Polska wersja legendy o świętym Aleksym jest znacznie młodsza niż jej pierwowzór. Najprawdopodobniej pierwsze poddania o życiu tego świętego pochodzą z Syrii, gdzie zrodziły się na przełomie wieków Vi VI. Ile w tej legendzie prawdy trudno orzec, wydaje się, że bardzo mało, badacze twierdzą, że żaden święty Aleksy nie istniał, a legenda jest tylko literacką kreacją postaci. Tym niemniej kreacja trafiła w zapotrzebowanie odbiorców i wkrótce stała się bardzo popularna w całej Europie. Polska wersja powstała już na bazie łacińskiego przekładu, który krążył po starym kontynencie. Polski przekład powstał już u schyłku epoki, kiedy to do głosu zaczęły dochodzić języki narodowe.
"Legenda o św. Aleksym" należy do literatury hagiograficznej, czyli działu literatury średniowiecznej, ukazującej żywoty świętych. W Polsce stała się popularna z kilku względów, przede wszystkim Polacy nie mieli jeszcze zbyt imponującej gamy własnych świętych i patronów, po drugie Aleksy stanowił idealny przykład doskonałego ascety, a ideał wyrzeczenia się wszelkich dóbr w imię wiary, był wówczas bardzo wysoko ceniony. Pisma hagiograficzne wykształciły swój własny gatunek, żywoty spisywano według pewnej stałej konwencji. I tak utwór tego rodzaju obejmował całe życie świętego, od narodzin począwszy. I już od narodzin ukazywano cudowne zdarzenia zapowiadające przyszłą świętość dziecięcia. Dalsze koleje losu bywały różne, ale zawsze związane z cudownymi zdarzeniami, Bóg otaczał swych świętych szczególną troską. Działali oni cuda i postępowali w sposób heroiczny. Wreszcie następowała śmierć świętego, z którą również wiązały się cudowne zdarzenia. Ciało bożego wybrańca miało moc uzdrawiająca, podobnie jak potem jego grób i relikwie. Także modlitwy za jego pośrednictwem mogły działać cuda.
Podobnie przedstawia się układ "Legendy o Świętym Aleksym". W pierwszych słowach autor prosi Boga o pomoc w tym trudnym dziele przedstawienia losów świętego ascety. Autor jest tu oczywiście anonimowy, tak jak większość średniowiecznych utworów tak i "Legenda…" powstała na chwałę Boga, a nie dla sławy autora. Następnie zostają przedstawione losy świętego Bohatera. Narrator całej opowieści zgodnie z konwencja najpierw wprowadza czytelnika w rodzinę Aleksego, przedstawiając jego rodziców - Eufamijana i Aglias, bogatych książąt włoskich. Aleksy od dzieciństwa odznaczał się wyjątkową pobożnością i posłuszeństwem względem rodziców. Jednak ostateczna decyzja przyszła dopiero w wieku dorosłym. Ojciec wybrał dla Aleksego odpowiednią małżonkę, Aleksy, choć już miał inne plany, uległ woli ojca i poślubił wybrankę, jednak już w noc poślubną opuścił ja, wybierając drogę ascezy. Co istotne, to ocena takiego czynu w świetle utworu jednoznacznie pozytywna. Legenda ukazuje Aleksego jako postać doskonałą, tu nie ma wątpliwości, czy czyn bohatera był słuszny, czy w ogóle mógł mieć jakiekolwiek negatywne następstwa. Postępowanie Aleksego cały czas jest przedstawiane jako nienaganne pod jakimkolwiek względem. I tak oto widzimy, jak potomek znakomitego rody, świeżopoślubiony małżonek, zabiera ze sobą należną mu część majątku i wybywa z domu bez pożegnania, zdradzając swe plany jedynie młodej małżonce. Oczywiście, majątek zaraz oddał biednym, gdyż sam nie potrzebował niczego. Los, a raczej wyroki Boskie, każą Aleksemu wrócić do rodzinnego Rzymu i zamieszkać pod schodami własnego domu. Tym większe ma być cierpienie ascety. Oto spadkobierca mieszka przez lata nierozpoznany pod własnym domem, znosząc upokorzenia od własnej służby.
Żywot Aleksego jest święty już za życia, jako żebrak cieszy się szczególną opieką Matki Boskiej, która czasem interweniuje w jego losy, zmniejszając nieco dobrowolne cierpienie i dając dowód szczególnej łaski, jaką cieszył się święty. Toteż niektórzy ludzie widzieli w nim świętego jeszcze za jego życia. Owa prognoza potwierdził się już po śmierci ascety. Aleksy umarł pod drzwiami swojego domostwa. Wcześniej zdążył spisać historie swojego życia, dzięki czemu autor może ja teraz opowiadać. Śmierci świętego towarzyszyły nadzwyczajne zdarzenia. Dzwony w całym mieście rozdzwoniły się same, jego ciało wydzielało wyjątkowo przyjemna woń, po śmierci też nastąpiło wreszcie rozpoznanie go przez rodzinę. Pergamin, który zawierał jego żywot, tkwił w jego martwej ręce tak mocno, ze nikt nie był w stanie go wyjąc. Dopiero jego żona, która dzięki jego postawie mogła spędzić życie w czystości, a więc miała okazję sama dążyć do świętości, tylko ona jednak, która cały czas pozostawała mu wierna, mogła ów papier wyjąć i odczytać.
Trzeba zwrócić uwagę nie tyle na treść samej legendy, która jak każda legenda jest niewiarygodna, przepełniona cudownymi zdarzeniami i nadzwyczajnymi zbiegami okoliczności, lecz na świadectwo , jakie daje ona średniowiecznym ideałom. To, co dziś ocenilibyśmy pewnie jako szaleństwo, bezsensowna torturę, średniowiecznym jawiło się jako nadzwyczajny heroizm, zasługujący na najwyższy podziw. Nie oznacza to, ze taka postawa była wówczas powszechna, czy nawet częsta. Przeciwnie, był to ideał, do którego uważano za słuszne dążyć, ale ideał nieosiągalny. Ludzie średniowiecza wierzyli w zbawczą moc dobrowolnego cierpienia. Ascezę uznawali za przejaw świętości. Postępowanie Aleksego nie podlega najmniejszej krytyce, ponieważ przyświeca mu wzniosły cel, a dowodem jego słuszności ma być szczególna opieka Boska.
Dziś postępowanie Aleksego ocenilibyśmy w zupełnie innych kategoriach. O ile my możemy się zastanawiać, czy Aleksy miał prawo opuścić żonę tuż po tym jak przysięgał jej , że nie opuści jej aż do śmierci. Czy miał prawo decydować za nią, czy nie powinien zdradzić jej swoich planów przed ślubem. O tyle średniowieczni byli przekonani, że jego postawa była słuszna, a pozostawienie żony dziewicą, dało jej szansę osiągnięcia świętości.