Zgłębianie następujących po sobie epok literackich jest pewnego rodzaju podróżą. Chcącemu poznać najskrytsze sekrety literatury z pewnością nie zagraża monotonia. Kiedy już damy się ponieść urokowi odkrywania coraz to nowych tajemnic literackich, przekonamy się, że każda epoka jest w istocie niepowtarzalna, każda ma w sobie coś ciekawego. Według mnie spośród znanych mi epok najciekawszy jest romantyzm. Warto przypomnieć, że był to czas doniosłych przemian i ważny okres dziejowy zarówno w historii Polski, jak i pozostałych państw europejskich. Patriotyczna postawa Polaków skłoniła twórców do zaangażowania się w działalność niepodległościową za pomocą słowa pisanego. Przełomowym wydarzeniem epoki romantyzmu była klęska powstania listopadowego. Kiedy Polska znikła z map Europy i świata, w narodzie polskim obudził się duch patriotyzmu, dzięki któremu zdołaliśmy przetrwać 123 lata niewoli. Wielu wybitnych Polaków musiało wyemigrować na Zachód. Właśnie na emigracji powstało wiele arcydzieł literatury polskiej, z których można wyczytać zainteresowanie współczesną sytuację polityczną Polski i Polaków.
Do najwybitniejszych dramatów tamtego okresu można z pewnością zaliczyć "Kordiana" Juliusza Słowackiego. Słowacki, uznawany obecnie za jednego z najznakomitszych twórców romantycznych, stworzył postać barwnego indywidualisty - Kordiana - który nawet dzisiaj mógłby być wzorem prawdziwego patrioty. Losy Kordiana są w istocie losami bohatera romantycznego. Cechują je nagłe przemiany, rozterki i nieodłączny tragizm. Z pewnością istnieje wiele sposobów odczytania dramatu. Uważa się "Kordiana" za dramat polityczny, filozoficzny, a nawet psychologiczny. Z całą pewnością Juliusz Słowacki umieścił w dramacie wszystkie trzy aspekty, o których wspomniałem wyżej. Według mnie "Kordian" jest przede wszystkim dramatem o wymowie politycznej, a także narodowej.
W otwierającym utwór "Przygotowaniu" zostaje zapoczątkowany wątek polityczny. Słowacki wymienia w nim wszystkich najważniejszych przywódców powstania. W chwilę po wyjściu politycznych przywódców z kotła czarownic zjawia się postać Archanioła, który prosi Boga o wstawiennictwo, symbolizując tym samym wiarę narodu polskiego w mesjanizm.
Właściwa część dramatu wiąże się ściśle z dziejami tytułowego bohatera. W dramacie zostają potępieni przeciwnicy walki z caratem. Słowacki krytykuje ich bierną, pełną uległości postawę, określając ją jednoznacznie jako niewłaściwą. Myślącym w ten sposób ludziom przeciwstawia poeta Kordiana, który zmęczony rozterkami i problemami egzystencjalnymi znajduje sens w czynnej walce o niepodległość ojczyzny. Przełomowy okazał się w jego życiu monolog wygłoszony na szczycie Mont Blanc, gdzie bohater wykrzyczał hasło "Polska Winkelriedem narodów!". Kordian zamierza wziąć udział w spisku koronacyjnym i w rezultacie zabić cara. Nie widzi innego sposobu na wyzwolenie swojego narodu spod hegemonii zaborców. Jego plan nie zostaje zrealizowany, ponieważ przed drzwiami komnaty władcy Rosji nękają go Strach i Imaginacja. Być może zabicie cara spowodowałoby spore zamieszanie i umożliwiło tym samym skuteczniejszą akcję niepodległościową. Jednak z drugiej strony każde zabójstwo jest grzechem, który zostawia swe piętno na duszy każdego człowieka do końca życia.
Juliusz Słowacki zawarł w "Kordianie" ocenę powstania listopadowego z politycznego punktu widzenia. Poeta dostrzega szlachetność samej idei powstania, a jednocześnie wskazuje przyczyny jego upadku, między innymi spisek koronacyjny jako niedorzeczną mrzonkę, niedojrzałość spiskujących, osamotnienie biorących udział w spisku, a także nieudolność przywódców "z piekła rodem".
Romantyzm jest według mnie najciekawszą z epok literackich, ponieważ umiejętnie łączy w swoich utworach wątki polityczne i patriotyczne z wątkami miłosnymi. Tak właśnie jest w "Kordianie". Juliusz Słowacki, kreując postać Kordiana, osadził ją w realiach politycznych tamtej epoki. Poeta pragnął wpłynąć na swoich rodaków, czemu dał wyraz w samym motcie utworu:
"Więc będę śpiewał i dążył do kresu;
Ożywię ogień, jeśli jest w iskierce.
Tak Egipcjanin w liście z aloesu,
Obwija zwiędłe umarłego serce;
Na liściu pisze zmartwychwstania słowa;
Chociaż w tym liściu serce nie ożyje,
Lecz od zepsucia wiecznie się zachowa,
W proch nie rozsypie... Godzina wybije,
Kiedy myśl słowa tajemną odgadnie,
Wtenczas odpowiedź będzie w sercu - na dnie".