Will Rogers jest autorem następujących słów: "Nie ma nic stałego, oprócz zmiany". Ich prawdy doświadcza każdy człowiek. Wszyscy przecież zmieniamy się, doskonalimy, bądź stajemy - niestety - bardziej cyniczni. Przemiana wewnętrzna jest więc nie tylko częstym motywem literackim, ale i doświadczeniem każdego człowieka.
Metamorfoza taka zachodzi zwykle pod wpływem wielkich uczuć: miłości, nienawiści, ważnych idei: patriotyzm, sprawiedliwość społeczna, itp.
Przemiana wewnętrzna cechuje również bohaterów polskiej literatury romantycznej, pełniąc istotna rolę - podkreślając ich odrębność, oryginalność. Polscy romantycy są oczywiście nieszczęśliwymi kochankami. Ale ostatecznie stają się - bojownikami o niepodległość Polski.
Uczuciowe dramaty każą znaleźć im inną główną ideę w życiu - jest nią patriotyzm.
Taka przemiana cechuje np. bohaterów wielkich romantycznych dramatów: Gustawa-Konrada z "Dziadów" Mickiewicz, tytułowego Kordiana z dramatu Słowackiego, Henryka z "Nie -Boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego.
Gustawa poznajemy jako nieszczęśliwego kochanka, który zjawia się w chatce pustelnika, swojego dawnego nauczyciela. Opowiada o miłosnym zawodzie i krytycznie ocenia swoje zaślepienie:
"Kobieto! Ty puchu marny, ty wietrzna istoto! Postaci twojej zazdroszczą anieli, A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!..."
Samotny, skomplikowany, odrzucony przez wyidealizowaną kobietę, którą "zaślepiło złoto" kochanek staje się ...poetą, bojownikiem o niepodległość narodu. Walczy bowiem słowem.
Ten, który pragnął idealnej miłości, "związku dusz", wypowiadał następujące słowa: "(...) nas Bóg urządził ku wspólnemu życiu, Jednakowa nam gwiazda świeciła w powiciu" - zmienia życiową drogę.
Obłąkany kochanek, samobójca przeistacza się w III części utworu w Konrada. Świadczy o tym napis na ścianie wileńskiego klasztoru bazylianów: "Umarł Gustaw, a narodził się Konrad 1 listopada 1823".
Przebywa tam wraz z innymi więźniami, działaczami spiskowych organizacji, uczniami i studentami. Współwięźniowie nazywają go "ponurym poetą". Rzeczywiście Konrad zmienił cel swojego życia, wybrał inną ideę, cechy osobowości pozostały te same. Nadal jest samotny, zbuntowany, targają nim sprzeczne uczucia, wielkie żądze i ambicje.
Miłość do kobiety zastąpił patriotyzmem. Jak mówi:
"Ja i Ojczyzna to jedno (...)
Za miliony kocham i cierpię katusze"
Jego miłość do kraju jest również napiętnowana szaleństwem. Dawniej obłąkany kochanek - dziś walczy z Bogiem o Polaków i Polskę, o niepodległość, "pieśń szczęśliwą", czyli sprawiedliwy, lepszy świat. Zbyt dumny i samotny - zaczyna bluźnić przeciwko Stwórcy. Wierząc w moc poetyckiego sowa, zapomniał o swoim posłannictwie. Nie walczy już o Polskę, walczy - z Bogiem, chce wygrać. Przegrywa. Pada zemdlony.
Podobną przemianę przechodzi Kordian, tytułowy bohater dramatu Słowackiego. "Ból istnienia" towarzyszy mu już od wczesnej młodości. Doświadcza nieszczęśliwej miłości, podróżuje po Europie, staje się wojownikiem o wolność Polski.
Wszystkie jego cechy osobowości i życiowe doświadczenia są zgodne z romantycznym niepokojem, rozdarciem, buntem.
To Kordian prosi :
"Boże! Zdejm z mego serca jaskółczy niepokój,
Daj życiu duszę i cel wyprodukuj..."
Pierwszym, młodzieńczym celem była wielka miłość do kobiety, następnym - walka o Polskę.
Poznajemy go w I akcie jako 15-letniego chłopca. Jest zakochany w starszej od siebie Laurze. Kobieta nie odwzajemnia jego pierwszego, młodzieńczego uczucia. Bohater cierpi, przeżywa tak charakterystyczne dla romantyzmu niespełnienie. Skoro Laura nie odwzajemnia jego uczucia - życie traci sens. Tak kończy się I akt dramatu, w którym poznaliśmy rozdartego wewnętrznie młodzieńca,
Niezdolnego odróżnić prawdy i fantazji.
Dorasta bohater w II akcie utworu. Podróże zagraniczne do Anglii, Włoch i Szwajcarii pozwalają mu zdobyć życiowe doświadczenie. Poznawszy prawdę o ludzkim materializmie, niesprawiedliwości społecznej, krzywdzie - chce działać, zmieniać rzeczywistość, a przede wszystkim - wyzwolić kraj, któremu swojego poparcia odmówił papież. Z audiencji w Watykanie
udaje się wiec bohater do Szwajcarii. Na najwyższym europejskim szczycie - Mont Blanc wypowiada następujące słowa:
"Jam posąg człowieka, na posągu świata".
Przekonany o swojej wielkości podejmuje decyzję o walce o niepodległość Polski. Chce tak jak w przeszłości szwajcarski bohater narodowy Winkelried zwyciężyć wrogów.
Stając się bojownikiem sprawy narodowej, zostaje cudownie przeniesiony do Polski. Rozpoczyna działania spiskowe.
W lochach warszawskiej katedry św. Jana Kordian współplanuje zabójstwo cara. Ostatecznie - zostaje sam. Nie zabija jednak cara, ponieważ tuż przed jego sypialnią ogarniają go Imaginacja i Strach. Kordian trafia do domu wariatów.
Przegrał więc jako kochanek, poeta, a przede wszystkim - bojownik.
Podobnie jak mickiewiczowski Konrad zmienił cel życia, ale nie zmienił charakteru, co pomogłoby osiągnąć zwycięstwo.
Do końca było w nim "sto uczuć, sto uwiędłych liści".
Miłość, poezja i sprawa narodowa - są również głównymi ideami życia Henryka, bohatera "Nie-Boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego. Mąż staje się przywódcą arystokracji w czasie społecznej rewolucji.
Ten, który szukał swojej idei w poezji, dla Widma - poświęcił małżeństwo, unieszczęśliwił żonę i syna - w III i IV akcie dramatu staje się przywódcą, wodzem, mężem stanu. Jego klęska jest nieuchronna. Po pierwsze - przewodzi obozowi arystokracji, dla której patriotyzm i męstwo to obce słowa, a jej społeczna wina doprowadzić musiała do buntu. Po drugie - na klęskę wpływają również jego osobiste cechy, podobnie jak Gustaw-Konrad i Kordian jest Henryk - człowiekiem słabym, niezdecydowanym, nieprzygotowanym do działania.
W polskiej literaturze romantycznej jest jednak przykład nieomal spełnionej przemiany. Dawny zabijaka Jacek Soplica po zabójstwie Horeszki - ucieka, walczy u boku Napoleona, a po powrocie do kraju - przygotowuje na Litwie powstanie. Jako emisariusz, pod przybranym imieniem księdza Robaka zachęca chłopów do uczestnictwa w ogólnonarodowym wystąpieniu. Soplica zmienił nie tylko cel w życiu - zamiast miłości do kobiety wybrał miłość do kraju, zmienił również swoje postępowanie. Stał się człowiekiem odpowiedzialnym, dojrzałym, aktywnym. W ten sposób chce się zrehabilitować w oczach ludzi, Boga i własnym sumieniu.
Polska sytuacja polityczna wpłynęła więc na powstanie nowego bohatera literackiego - bojownika o niepodległość Polski. Nieszczęśliwi kochankowie poświęcali więc życie sprawom narodowym. Jednak o powodzeniu ich działań mogła zadecydować tylko prawdziwa przemiana wewnętrzna. Najbliższy jej ideałowi jest Ksiądz Robak. Konrad, Kordian i Henryk nie są jeszcze do takich zmian gotowi.