Jan Kochanowski jest najwybitniejszym twórca polskiego renesansu, wielkim humanista i poeta dictum. Twórczość Kochanowskiego od razu spotkała się z uznaniem , a pierwszym, który dostrzegł jego talent był Mikołaj Rej, który w "Zwierzyńcu" napisał:

"Przypatrzże się, co umie poczciwe ćwiczenie,

Gdy ślachetne przypadnie k niemu przyrodzenie,

Co rozeznasz z przypadków i postępków jego,

Tego Kochanowskiego, ślachcica polskiego:

Jako go przyrodzenie z ćwiczeniem sprawuje,

Co jego wiele pisma jaśnie okazuje.

Mógł ci umieć Tybullus piorkiem przepierować,

Lecz nie wiem, umiałli tak cnota zafarbować."

Pochwała Reja wpłynęła na odbiór poezji Kochanowskiego, którego dzieła cieszyły się wielkim uznaniem współczesnych i pokoleń następnych. Stało się to za poetyckiego kunsztu, a także koncepcji filozofii człowieka, która została wpisana w te twórczość. Koncepcja nawiązywała do filozofii starożytnej i tradycji humanistycznej. Koncepcja ta została wyłożona w elegii "Muza", gdzie Kochanowski określa misję poety, sytuując ją bardzo wysoko. Myślą przewodnią wiersza jest duma twórcza, przekonanie o znaczeniu swej twórczości. Dzieło poety to akt twórczy, równy boskiemu stworzeniu. Poeta spodziewał się najwyższej nagrody: nieśmiertelnej sławy, w czym miały mu pomóc Muzy. Kochanowski jest przekonany o własnej wartości, jako twórcy i człowieka, niepowtarzalnego i innego od pozostałych.

W Pieśni XXIV "Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony" przedstawia siebie jako twórcę wybitnego, jego pióro jest niezwykłe. Jest przekonany, że z momentem jego śmierci nie odejdzie całkowicie. Przetrwa w pamięci potomnych dzięki swojej twórczości. Poeta mówi o sobie jako o człowieku, którego natura ma dwojakie oblicze- śmiertelne i nieśmiertelne. To, co w poecie nieśmiertelne, podobne jest do ptaka, jak i on, twórca wzlatuje ponad świat. Jego poezję będą znać ludzie całego świata: "O mnie Moskwa i będą wiedzieć Tatarowie / I różnego mieszkańcy świata Anglikowie". Pieśń przekazuje świadomość własnej wartości Kochanowskiego jako poety. W tekst wpisany został adresat- Jan Myszkowski. W kierowanych do niego słowach Kochanowski mówi o sobie, stając poza własną osobą, spogląda na siebie przyszłego, który będzie żył jako autor wspaniałych utworów. We fraszce "Ku Muzom" przedstawiony został apel do Muz o zachowanie w pamięci potomnych własnych wierszy:

"…niech ze mną za raz me rymy nie giną

Ale kiedy ja umrę, ony niechaj słyną !"

Podmiot ukazuje siebie jako człowieka , który jest skromny i zależy mu na trwalej pamięci o nim i jego utworach. W "Odprawie posłów greckich" jako pierwszy posłużył się w Polsce wierszem białym. Troja była jedynie płaszczem historycznym. Poprzez nią potępił ówczesna magnaterią polską za egoizm, prywatę, przekupstwo, walkę o wpływy polityczne i brak zainteresowania sprawami ojczyzny.

Kochanowski do literatury wprowadził wzór artysty, obdarzonego talentem, mit sielskiej Arkadii, ideał patriotyzmu. Wykreował filozoficzna wizję świata, Boga i człowieka. Bóg postrzegany jest jako Wielki Stwórca. We fraszkach zawarł obserwacje dotyczące świata, ludzi, wartości trwałych i przemijających, wprowadził do literatury bohatera dziecięcego, czyniąc Urszulkę bohaterką "Trenów". Był piewcą życia, nakazywał by cieszyć się życiem, ucztować, bawić się, kochać, po epikurejsku "chwytać dzień". Twórczość Kochanowskiego stała się najpełniejszą syntezą nowożytnych dążeń epoki renesansu w obrębie literatury. Nie zatrzymywał się poeta na powtórzeniu osiągnięć wielkich poprzedników, lecz nadał swym dziełom kształt nowy , dostosowany do wyrażenia nowych treści. Wybiegał poza horyzont swej epoki, w swoich utworach zawarł wartości, które przyszłość dopiero odkryła i potrafiła docenić. Trwale oddziaływanie poezji Jana Kochanowskiego związane jest z mistrzostwem sztuki słowa, ze stworzeniem modelu języka poetyckiego. Poeta czerpał z zasobów mowy potocznej, z przysłów, z tradycji ludowej, z tradycji antycznej. W epoce baroku dziedzictwo Kochanowskiego zostało docenione przez najwybitniejszych twórców , m.in. Macieja Kazimierza Sarbiewskiego i Jana Andrzeja Morsztyna, funkcjonowało ono aktywnie w rozwoju liryki miłosnej i religijnej.

Jan Kochanowski uznawany jest za pierwszego wieszcza naszej literatury i największego poetę Polski przedrozbiorowej. Mickiewicz pisał : "Kochanowski pisał dla tych, którzy zawsze reprezentują lud, to znaczy dla publiczności, dla warstwy kierującej narodem; musiał tedy wziąć formę pieśni gminnej i podnieść ją do godności klasycznej." Hołd poecie w swej twórczości złożyli także Słowacki w "Beniowskim" i Norwid w "Rzeczy o wolności słowa".