ANTYSEMITYZM to wynikająca z różnego rodzaju uprzedzeń postawa niechęci, wrogości wobec Żydów i osób pochodzenia żyd.; prześladowania i dyskryminacja Żydów jako grupy wyznaniowej, etnicznej lub rasowej oraz poglądy uzasadniające takie działania. Według Petera Schafera przesądy antysemickie mają swój początek w Egipcie. W świecie starożytnym wyrażał się w pogromach i wyszydzaniu religii żydowskiej. Najbardziej krwawym przejawem uprzedzeń były rozruchy w Aleksandrii w r. 38 n.e., w wyniku których zginęły tysiące Żydów. Motywy antyżydowskie pojawiły się w wielu pismach autorów rzymskich (m.in. Juwenala, Tacyta). Tacyt określił Żydów jako lud nienawidzący całą resztę ludzkości i przypisał to ich religii. Nowy Testament wspomina o edykcie Klaudiusza nakazującego wszystkim Żydom opuszczenie Rzymu. Antyżydowskie prawa wprowadzono także w państwach zachodnio-chrześcijańskich VI i VII wieku.. Do XIX w. antysemityzm miał głównie charakter religijny (antyjudaizm): wyznawcom judaizmu zarzucano odpowiedzialność za śmierć Jezusa Chrystusa, wysuwano wobec nich oskarżenia o mord rytualny; przejawiał się w dyskryminujących przepisach prawnych (w średniowieczu od XII w.), wyznaczaniu odrębnych terenów pobytu (getta), zakazywaniu wstępu do niektórych miast, zabranianiu nabywania i uprawiania ziemi, a w skrajnych przypadkach, w pogromach, przymusowej chrystianizacji (Hiszpania 1492) oraz wypędzaniu ludności żydowskiej z poszczególnych miast i terytoriów (z Anglii 1290 rok, z Francji 1306 rok, 1394 rok, z Hiszpanii i Portugalii w latach 1492-97; w Rosji zakaz osiedlania się Żydów obowiązywał od XV w. do 1772). W XIX w., w okresie likwidowania w Europie krępujących Żydów przepisów stanowych, pojawił się nowy typ antysemityzmu - antysemityzm gospodarczy i polityczny wymierzony przeciwko Żydom jako konkurentom w społeczeństwie kapitalistycznym. Odwoływał się on do stereotypów Żyda - wyzyskiwacza, wywrotowca, obskuranta; często posługiwał się rasistowską frazeologią. Wzmożenie antysemityzmu spowodowały rozpowszechniające się od końca XIX w. idee syjonizmu. W ostatnich dekadach ubiegłego wieku na terenie Niemiec i Austro-Węgier powstały efemeryczne partie antysemickie mające reprezentację parlamentarną; wtedy też pojawił się termin antysemityzm, był to rok 1880. Nastroje antysemityzmu były wykorzystywane do rozładowywania napięć społecznych i do walki politycznej. W Rosji odgórnie sterowany antysemityzm (prawa majowe rok 1882, numerus clausus w szkołach i wyższych uczelniach), ułatwiający odwracanie uwagi społeczeństwa od ludzi rzeczywiście odpowiedzialnych za stan kraju, owocował falami pogromów, zwłaszcza w latach 1881 i 1903-06, oraz masową emigracją Żydów do Europy Zach. i USA; w 1881-1914 roku z Europy Wsch. wyjechało ok. 2 mln Żydów. Opracowany przez ochranę antysemicki pamflet Protokoły Mędrców Syjonu (1 wyd. ros. 1905 rok, wiele wydań w różnych krajach w okresie międzywojennym), oskarżający Żydów o potajemne dążenie do władzy nad światem, stał się uzasadnieniem dla nowoczesności, rasistowskiego antysemityzmu - drastycznych form zwalczania Żydów. W Polsce w okresie międzywojennym nasiliły się oskarżenia Żydów o związki z komunizmem (stereotyp żydokomuny) i o monopolizowanie życia gosp., niektóre ugrupowania polityczne (endecja, część chadecji, ruch ludowy) lansowały hasła bojkotu gospodarczego Żydów; bojówki młodzieżowych organizacji związanych z ONR wymuszały stosowanie getta ławkowego na terenie wyższych uczelni. Do rangi ideologii państw. awansował antysemityzm w Niemczech po dojściu do władzy Hitlera. Antysemityzmowi w latach 30. uległy RumuniaWęgry, a jego nasilenie nastąpiło w anektowanych do Niemiec krajach: Austrii i Czechosłowacji. Rasistowskie Ustawy Norymberskie z 1935, wymierzone w Żydów niemieckich, zapoczątkowały realizację planów "radykalnego rozwiązania kwestii żydowskiej" zarysowanych w Mein Kampf. "Noc kryształowa" (listopad 1938), getta na obszarach okupowanych i wreszcie konferencja w Wannsee (styczeń 1942), gdzie zapadły ostateczne decyzje o likwidacji Żydów (Endlösung), wyznaczały kolejne etapy dojrzewania i rozszerzania planów zorganizowanego, metodycznego ludobójstwa. W hitlerowskich obozach zagłady i obozach koncentracyjnych zginęła większość Żydów ze środkowej i wschodniej Europy (holocaust, szoah). Antysemityzm maskowany jako antysyjonizm występował również w praktyce politycznej ZSRR i krajów satelickich (1953 tzw. sprawa lekarzy kremlowskich, 1952 proces R. Slansky'ego i in. w Czechosłowacji, wydarzenia marcowe w Polsce 1968 rok). Jako jedna z najdrastyczniejszych form szerzenia nienawiści rasowej i narodowej, antysemityzm jest potępiany przez społeczność międzynarodową. Istotny wkład w zwalczanie antysemityzmu wnosi również, poczynając od Soboru Watykańskiego II, Kościół katolicki. (na podstawie Encyklopedii PWN).

W literaturze istnieje wiele przykładów obrazu społeczeństwa żydowskiego.

Zygmunt Krasiński w "Nie- boskiej komedii" ukazał obóz rewolucjonistów, w którym byli robotnicy, chłopi, lokaje i przechrzty, do których zaliczali się Żydzi po przyjęciu chrześcijaństwa. Cechuje ich nienawiść do arystokratów, żądza zemsty, odwetu za doznane krzywdy oraz poniżenia. "Powrozy i sztylety, kije i pałasze, rąk naszych dzieło, wyjdziecie na zatratę im - oni panów zabiją po błoniach - rozwieszą po ogrodach i borach - a my ich potem zabijem, powiesim. - Pogardzeni wstaną w gniewie swoim, w chwałę Jechowy się ustroją, słowo Jego zbawienie, miłość Jego dla nas zniszczeniem dla wszystkich. -Pluńmy po trzykroć na zgubę im!"

Krasiński ukazał obraz rewolucjonistów mniej obiektywnie niż arystokratów, w negatywnym świetle. Walkę dwóch obozów umieścił Krasiński w Okopach Św. Trójcy. Na Podolu. Krasiński przeciwny był rewolucji, uważał, że jest ona czynnikiem niszczącym, bo nie można niczego zbudować, kierując się nienawiścią. Ludziom powinna przyświecać idea miłości Chrystusa. Żydów ukazał jako wrogów chrześcijaństwa.

"Cieszmy się bracia moi. - Krzyż, wróg nasz, podcięty, zbutwiały, stoi dziś nad kałużą krwi, a jak raz się powali, nie powstanie więcej. - Dotąd pany go bronią".

"Nasi ludzie krwawo pracowali przez czterdzieści dni i nocy, aż wreszcie zburzyli ostatni kościół na tych równinach".

W utworze Przechrzci kochają dobra materialne, jeden z nich mówi:

"Dlaczegożeś dzieci nie wychowała sobie na obrońców - na rycerzy? - Teraz by ci się, zdały na coś. - Aleś kochała Żydów, adwokatów - proś o ich życie teraz."

Jankiel to jeden z bohaterów "Chłopów" Władysława Reymonta. Jest Żydem, właścicielem karczmy w Lipcach. Jego celem w życiu jest zarabianie pieniędzy, nie zawsze uczciwie. Jankiel namawia do kradzieży chłopów. Jest chciwy i pazerny, sprytny i przebiegły, zachowuje się nieetycznie. Jednak poczuwa się do solidarności z wsią, która obawia się kupienia dworskiej ziemi przez Niemców. Jankiel bał się o swoje własne interesy i sytuację ekonomiczną.

O Żydach wypowiadają się ludzie w następujący sposób:

"Juści, że Żydzi, a nie kto drugi, juści, że te zapowietrzone."

"Z drogi, psiakrew, Żydzie, bo cię zakatrupię".

"Żydzie, harocku z esensją, a w ten mig, bo przetrącę".

W "Panu Tadeuszu" Adama Mickiewicza również występuje postać Jankiela. Stary Żyd jest dzierżawcą karczmy u Horeszków. Karczma odgrywa dużą rolę w życiu Soplicowa. Tutaj odbywają się narady polityczne, wesela, chrzciny. Jankiel "cieszył się dobrą sławą i szacunkiem" w okolicy, ponieważ był uczciwym arendarzem, nie znosił pijaństwa i znał się na handlu. Jankiel był wielkim polskim patriotą, bezbłędnie mówił po polsku, znał wiele narodowych pieni i melodii. Obok ks. Robaka jest Jankiel współorganizatorem powstania na Litwie. Cieszy się szacunkiem wśród stronników Horeszki i sług sędziego Soplicy. Jest blisko związany z ks. Robakiem, z którym często rozmawia. "Ksiądz nawet często nocą chadzał do karczmy i naradzał się po kryjomu z Jankielem". Angażował się w działalność konspiracyjną. To w karczmie Jankiela ksiądz Robak rozpoczął agitację do powstania. Jankiel był podejrzewany przez władze carskie o szpiegostwo. W czasie zajazdu major Płut nazywa karczmarza szpiegiem. "(...) Wszak Jankiel, szpieg, którego już rząd dawno śledzi. Jest twoim domownikiem, w karczmie twojej siedzi. Mogę teraz was wszystkich wziąć w areszt od razu(...)"

Oskarżenia są bezpodstawne. Jankiel był człowiekiem uczciwym i szanowanym. Udzielał pomocy w pracy spiskowej emisariuszowi księdzu Robakowi, próbował łagodzić spór Hrabiego z Soplicami. Jankiel słynął z tego, że był miłośnikiem muzyki. Sam grał wyśmienicie na cymbałach. Portret Jankiela to jeden z najpiękniejszych portretów Żyda w polskiej literaturze. "Żyd poczciwy ojczyznę jako Polak kochał."

Kwestia żydowska staje się szczególnie ważna w okresie pozytywizmu. Pozytywiści skupiają uwagę na koniecznej w społeczeństwie tolerancji religijnej, współpracy polsko - żydowskiej, popierają procesy asymilacyjne. Maria Konopnicka w utworze "Mendel Gdański" ukazała postać Żyda, który całe życie mieszkał w Warszawie i był bardzo związany z miastem i z Polską. Stary Żyd mieszka w Polsce i czuje się Polakiem. Opowiada jak bardzo jest związany z Warszawą i z polskością. W jego dzielnicy każdy go znał, powszechnie go szanowano, ceniono jego ciężka pracę. Mendel wychowywał wnuka Kubusia. Nie dopuszczał myśli, że z powodu swego pochodzenia i religii może być szykanowany. Czuł się częścią Polski. Uczestniczył w powstaniu styczniowym, udziałem tym potwierdził swą przynależność do Polski. Mendel był człowiekiem uczciwym, przyjaznym i bardzo religijnym. Nie wstydzi się, że jest Żydem. Nikt nie niepokoił Mendla. Dopiero przedwczoraj ktoś krzyczał za wnukiem Mendla: "Żyd !... Żyd !...", wydarzenie to wstrząsnęło Mendlem, wytłumaczył Kubusiowi, że nie powinien wstydzić się bycia Żydem, dla niego wszyscy ludzie są równi. Tłumaczył dziecku, że nie ważne kto jest jakiego pochodzenia, ale gdzie kto się urodził, mieszka i uczciwie pracuje. Nazajutrz Mendel dowiedział się, że mają bić Żydów, przeraziła go ta wiadomość. Był zły, ponieważ urodził się Żydem. Wzburzenie wywołuje u niego pogłoska o pogromie Żydów, jest wstrząśnięty, nie rozumie jak można bić kogoś tylko dlatego, że jest innego wyznania. Mendel uczciwie i ciężko pracuje i nie rozumie dlaczego panuje nienawiść do ludzi innego wyznania. Następnego ranka wpadł do domu starego Żyda student i radził uciekać, bo biją Żydów. Pijany motłoch rani małego Kubusia kamieniem w głowę, Mendel jest wstrząśnięty. Mendel padł ofiarą religijnej nienawiści. Tego wieczora Mendel nie pracował, milczał. Mendel stracił serce do Warszawy, swojego miasta:

"- Panie Mendel ! - burknął wreszcie - wyleżże pan już raz z tego kąta ! Bosiny pan odprawiasz czy co u licha ? Trochę gorączki i nic więcej. Chłopak za tydzień jaki do szkoły pójdzie, byle się trochę tylko skóra zrosła. A pan tak jak na worze z popiołem zasiadł' Przecie panu nikt nie umarł ! Stary Żyd milczał. Po chwili dopiero podniósł głowę i odezwał się głosem namiętnie drgającym: - Pan się pyta. czy ja na bosiny siedzę ? Nu. ja siedzę na bosiny ! Ja popiół na głowę mam i wór gruby na głowie mam. i na popiele ja siedzę, i nogi bose mam, i pokutę wielką mam. i wielka boleść ma. i wielką gorzkość...Zamilkł i twarz znowu w ręce ukrył. Mała zielona lampka dawała jego siwej głowie jakieś szczególne, widmowe niemal oświetlenie. Malec jęknął raz i drugi i znów zaległo milczenie. A wtedy wśród tej ciszy podniósł Mendel Gdański raz jeszcze głowę i rzekł:- Pan powiada, co u mnie nic nie umarło ? Nu, u mnie umarło to, z czym ja się urodził. z czym ja sześćdziesiąt i siedem lat żył, z czym ja umierać myślał... Nu. u mnie umarło serce do tego miasto !".

Nowela to odzew na problem antysemityzmu, wywołany pogromami w 1890 roku. Maria Konopnicka zajmuje się problemem asymilacji Żydów.

Bolesław Prus w "Lalce" podjął również tematykę żydowską. Mieszczaństwo żydowskie zostało ukazane jako grupa ludzi bardzo zaradnych i przedsiębiorczych, przeciwieństwo mieszczaństwa polskiego. Stary Szlangbaum i jego syn są energiczni, radośni, zawsze gotowi do wszelkich interesów. Mają pieniądze, nie tracą ich, ale je inwestują. Opanowywali tę część handlu, która wcześniej należała do Polaków, chcieli ją opanować, a czego Polacy obawiali się w tamtych czasach. Prus w "Lalce"ukazuje los kilku Żydów, którzy chcą stać się pełnoprawnymi Polakami, inni nie chcieli się asymilować. "Gdy wyszedł, Lisiecki trącił Rzeckiego w ramię.

- Coś stary jakby. zaczynał robić bokami - szepnął.

- No - odparł pan Ignacy - puszczenie w ruch takiego interesu jak moskiewski to nie chy-chy. Rozumie się.

- Po cóż się w to wdaje?

- Po to, żeby miał nam z czego pensje podwyższać - surowo odpowiedział pan Ignacy.

- A niechże sobie zakłada sto nowych interesów, nawet w Irkucku, byle tak co roku podwyższał - rzekł Lisiecki. - Ja z nim się o to spierać nie będę. Ale swoją drogą uważam, że jest diabelnie zmieniony, osobliwie dzisiaj. Żydzi, panie, Żydzi - dodał - jak zwąchają jego projekta, dadzą mu łupnia.

- Co tam Żydzi...

- Żydzi, mówię, Zydzi!... Wszystkich trzymają za łeb i nie pozwolą, ażeby im bruździł jakiś Wokulski, nie Żyd ani nawet meches.

- Wokulski zwiąże się ze szlachtą - odpowiedział Ignacy - a i tam są kapitały.

- Kto wie, co gorsze: Żyd czy szlachcic - wtrącił mimochodem Klejn i podniósł brwi w sposób bardzo żałosny."

Żyd Stary Szlangbaum prowadził kantor, był lichwiarzem. Jego syn Henryk walczył w powstaniu styczniowym. Na Syberii przebywał razem z Wokulskim. Po powrocie do Polski zmienił nazwisko na Szlangowski, chciał być bliżej społeczeństwa polskiego. Uczciwie pracował u Stanisława Wokulskiego, który dał mu wysokie wynagrodzenie. W sklepie Wokulskiego pracowało siedmiu subiektów, którzy dokuczali Szlangbaumowi.

Wokulski, podkreślając swą przyjaźń z Żydem, przyjacielem z Syberii, tłumaczył, że nie można być antysemitą i mieć uprzedzeń.

"Jak te kanalie Żydy cisną się na Krakowskie Przedmieście! Nie mógłby to parch, jeden z drugim, pilnować się Nalewek albo Świętojerskiej?

Szlangbaum milczał, tylko drgały mu czerwone powieki.

Szczęściem, obie te zaczepki słyszał Wokulski. Wstał od biurka i rzekł tonem, którego, co prawda, nie lubię:

-Panie... panie Lisiecki! Pan Henryk Szlangbaum był moim kolegą wówczas, kiedy działo mi się bardzo źle. Czybyś więc pan nie pozwolił mu kolegować ze mną dziś, kiedy mam się trochę lepiej?...

Lisiecki zmieszał się czując, że jego posada wisi na włosku. Ukłonił się, coś mruknął, a wtedy Wokulski zbliżył się do Szlangbauma i uściskawszy go powiedział:

- Kochany Henryku, nie bierz do serca drobnych przycinków, bo my tu sobie po koleżeńsku wszyscy docinamy. Oświadczam ci także, że jeżeli opuścisz kiedy ten sklep; to chyba razem ze mną.

Stanowisko Szlangbauma wyjaśniło się od razu; dziś mnie prędzej coś powiedzą (ba! nawet zwymyślają) aniżeli jemu. Ale czy wynalazł kto sposób przeciw półsłówkom, minom i spojrzeniom?... A to wszystko truje biedaka, który mi nieraz mówi wzdychając:

- Ach, gdybym się nie bał, że mi dzieci zżydzieją, jednej chwili uciekłbym stąd na Nalewki... Bo dlaczego, panie Henryku - spytałem go - raz się, do licha, nie ochrzcisz?..

- Zrobiłbym to przed laty, ale nie dziś. Dziś zrozumiałem, że jako Żyd jestem tylko nienawistny dla chrześcijan, a jako meches byłbym wstrętny i dla chrześcijan, i dla Żydów. Trzeba przecie z kimś żyć. Zresztą - dodał ciszej - mam pięcioro dzieci i bogatego ojca, po którym będę dziedziczyć...

Później Henryk powrócił do swojego dawnego nazwiska, znów poczuł się Żydem. Kupił sklep Wokulskiego, Rzecki bardzo nad tym ubolewał. Henryk przejął udziały Wokulskiego w spółce do handlu z Rosją. Inną postacią środowiska żydowskiego był Doktor Szuman, który w młodości chciał się ochrzcić, ponieważ zakochał się w chrześcijance. Śmierć wybranki była dla niego ogromnym ciosem. Szuman próbował się otruć. Został uratowany przez kolegę.

Publicystyka pozytywistyczna, szczególnie w latach siedemdziesiątych nie pominęła kwestii żydowskiej. Pisał o tym Bolesław Prus w "Kronikach tygodniowych", A. Świętochowski. Eliza Orzeszkowa poświeciła temu zagadnieniu wiele uwagi. Orzeszkowa ogłosiła rozprawę "O Żydach i kwestii żydowskiej". Postulowała asymilację Żydów i akceptowanie w Polsce społeczności żydowskiej. Nałkowska w opowiadaniu "Dwojra zielona" przedstawia dzieje kobiety - Żydówki, która przeżyła piekło holocaustu. Tytułowa bohaterka relacjonuje swe przeżycia wojenne. W 1943 r. straciła męża, podczas pobytu w getcie ciągle ukrywała się na strychu. Przeżyła holocaust, jest zdruzgotana i chce być świadectwem zbrodni.

Relacje w czasie okupacji hitlerowskiej pomiędzy Polakami, Żydami i Niemcami opisał Andrzej Szczypiorski w swojej głośnej powieści "Początek". W trakcie II wojny powstawały: "Wielki Tydzień" Jerzego Andrzejewskiego, wiersze "Campio di Fiori", "Biedny chrześcijanin patrzy na getto" Czesława Miłosza, "Proszę państwa do gazu" Tadeusza Borowskiego, "Dymy nad Birkenau" Seweryny Szmaglewskiej.

"Campio di Fiori" przypomina czas likwidacji warszawskiego getta. Czesław Miłosz zestawia w wierszu dwie perspektywy czasowe pokazuje podobieństwo zdarzeń. Opisuje obraz spalenia na stosie na rzymskim placu Giordana Bruna oraz męczeńskiej śmierci Żydów w Warszawie podczas II wojny światowej. Giordano Bruno został skazany na spalenie wyrokiem inkwizycji wydanym w 1600 roku za odważne opowiedzenie się za teorią heliocentryczną Mikołaja Kopernika, sprzeczną z oficjalnie obowiązującą doktryną geocentryczną. Wydarzenie to nie wywołało niczyjego bólu, nie zmieniło zachowania otaczających ludzi "Znów pełne były tawerny,/ Kosze oliwek i cytryn,/ ledwo płomień przygasnął". Podmiot wspomina to zdarzenie w innych okolicznościach, w okupowanej Warszawie w 1943 roku płonie getto, warszawiacy nie buntują się przeciwko rzezi dokonywanej przez Niemców, są osamotnieni zdani na siebie.

Antysemityzm nie zrodził się dopiero podczas II wojny światowej. Pierwsze oznaki antysemityzmu widoczne były już w czasach starożytnych. Wszyscy Polacy nie pałali nienawiścią do Żydów, byli szanowani i lubiani. W wielu utworach literackich Żydzi ukazani zostali w świetle negatywnym, ale są utwory, w których Żydzi przedstawieni są w sposób pozytywny, chociażby postać Jankiela z "Pana Tadeusza" Mickiewicza, wielkiego polskiego patrioty.