Pojęcie antysemityzm, oznacza ruch w sferze polityczno - gospodarczej, który ma na celu eliminowanie żydostwa oraz jego oddziaływania na życie społeczne. Można wyodrębnić trzy kierunki eliminowania narodu żydowskiego. Pierwszy stanowi kierunek etyczny, ponieważ twierdzono, iż wszelkie potrzeby ludności żydowskiej, sprowadzają się jedynie do korzyści finansowych oraz korupcji, a to prowadzi do wypaczenia uczuć oraz wartości ludzkich. Panowało również przekonanie, iż Stary Testament jakoby głosi nienawiść oraz nieżyczliwość w odniesieniu do ludności nie - żydowskiej, a także stwierdza ich negatywne stanowisko wobec społeczności żydowskiej. To przekonanie wywołało niechęć do narodu izraelskiego, gdyż wszyscy ludzie przecież są równi, ponadto żaden człowiek nie chce czuć się gorszy od innego. Twierdzono także, iż Żydzi są przedstawicielami kapitalizmu i jednocześnie przewodnikami komunizmu, który dąży do obalenia systemu kapitalistycznego w gospodarce. W obu tych przypadkach, Żydzi mieli się kierować jednym celem, mianowicie, pragnęli zgromadzić w swych rękach bogactwa całego świata. Następnym kierunkiem, który eliminuje semityzm, twierdzi, iż naród żydowski niszczy każde inne państwo. Antysemityzm prezentuje tutaj założenie o całkowitej odrębności ras, więc jakakolwiek asymilacja narodu żydowskiego z pierwiastkami aryjskimi jest całkowicie niemożliwe.
Jeśli zaś chodzi o historię, to przejawy antysemityzmu można odnaleźć już w czasach starożytnych, a za twórcę antysemityzmu uznaje się Ariona, który był wędrownym mówcą. Stanowczo występowali przeciw narodowi żydowskiemu również i Rzymianie. Tacyt twierdził na jego temat, iż to "odium Genesis humani", czyli 'odraza rodzaju ludzkiego'. Następne wzmożenie się antysemityzmu, było bez wątpienia następstwem zakończonej II wojny światowej. Lecz nie można powiedzieć, iż antysemityzm powstał za sprawą ustrojów totalitarnych w okresie 1939-1954, gdyż niechęć do narodu żydowskiego była zauważalna już wcześniej i była wywołana, przykładowo zbyt dużą dominacją Żydów w państwach, gdzie żyli. Daje się to również zaobserwować w dziełach literackich.
W epoce romantyzmu powstało dzieło, pt. "Nie-Boska Komedia", autorstwa Zygmunta Krasińskiego. Pisarz podjął w nim również problem żydowski. Autor przypisuje ludności żydowskiej chęć zniszczenia chrześcijaństwa oraz absolutnego podporządkowania sobie całego świata. Uznaje ten naród za niebezpieczny oraz wyrachowany i obłudny. Izraelczycy są tutaj przedstawieni w sposób niezwykle negatywny. Krasiński określa ich mianem przechrztów. W "Nie-Boskiej Komedii", ukazane jest również fałszywe zachowanie ludności żydowskiej. Udają oni, iż służą pomocą rewolucjonistom, podczas gdy w rzeczywistości życzą im wszystkiego co najgorsze.
Dowodem na to jest twierdzenie:
"Powrozy i sztylety, kije i pałasze, rąk naszych dzieło, wyjdziecie na zatratę im - oni panów zabiją po błoniach - rozwieszą po ogrodach i borach - a my ich potem zabijem, powiesim. - Pogardzeni wstaną w gniewie swoim, w chwałę Jechowy się ustroją, słowo Jego zbawienie, miłość Jego dla nas zniszczeniem dla wszystkich. -Pluńmy po trzykroć na zgubę im!".
Naród żydowski ukazany jest także, jako wróg chrześcijan, gdyż stwierdzają:
"Cieszmy się bracia moi. - Krzyż, wróg nasz, podcięty, zbutwiały, stoi dziś nad kałużą krwi, a jak raz się powali, nie powstanie więcej. - Dotąd pany go bronią".
"Nasi ludzie krwawo pracowali przez czterdzieści dni i nocy, aż wreszcie zburzyli ostatni kościół na tych równinach".
U Krasińskiego, Przechrzci to również ludzie, którzy lubują się w rzeczach materialnych, ponieważ jeden wypowiada słowa:
"Dlaczegożeś dzieci nie wychowała sobie na obrońców - na rycerzy? - Teraz by ci się, zdały na coś. - Aleś kochała Żydów, adwokatów - proś o ich życie teraz".
Słowa - "Aleś kochała Żydów", to określenie interesów pieniężnych oraz przedkładanie nade wszystko inne dóbr materialnych. Zatem cały utwór Krasińskiego, przepełniony jest niechęcią skierowaną wobec Żydów, a jest to wywołane faktem, iż w pisarzu wzbudzali oni jak najgorsze odczucia oraz obawy. Autor przypisywał im zapędy skrajnie niszczycielskie. "Nie-Boska Komedia" to przykład dzieła, gdzie sam jego autor wyraża niechęć oraz nieżyczliwość wobec Izraelczyków. Są jednak utwory, których autorzy prezentują postawę przychylną temu narodowi, antysemici to wyłącznie osoby przez nich opisywane. Przykład takiego dzieła stanowi "Mendel Gdański", autorstwa Marii Konopnickiej. Jest on próbą sprzeciwienia się autorki fali antysemityzmu, bardzo rozpowszechnionego w końcówce XIX stulecia w naszym kraju i powodującego liczne przypadki pogromu żydowskiego. Głównym bohaterem utworu jest starszy człowiek imieniem Mendel Gdański, będący narodowości żydowskiej. Ów człowiek, od wielu lat związany z Warszawą, uważa się za Polaka. Mendel ciężko, wytrwale pracuje, dlatego też nie może pojąć, czemu nie może być pełnoprawnym obywatelem kraju, w którym żyje - Polski. Lecz już samo to, iż Mendel jest Żydem, stanowi wystarczający powód, by starzec stał się bezbronną ofiarą antysemitów. Wówczas, choć ocalony od pogromu, traci już serce dla kraju, który dotąd uznawał za swą ojczyznę. Nowela jest gorzką refleksją, pokazującą, iż wśród nas żyją Polacy, którzy są w stanie zniszczyć bardzo wartościowe jednostki, jedynie z powodu ich "inności" oraz "niewłaściwych" korzeni. Autorka traktowała antysemityzm, jako coś okrutnego, czemu trzeba się koniecznie przeciwstawić i wyeliminować ze społeczeństwa.
Innym utworem, który przedstawia wrogość wobec ludności żydowskiej, są "Chłopi", autorstwa Władysława Stanisława Reymonta. Pochodzenia żydowskiego jest w tym utworze Jankiel, który jest właścicielem okolicznej gospody. Został on zobrazowany, jako chciwy i fałszywy człowiek, który myśli wyłącznie o jak najszybszym wzbogaceniu się. Namówił on również fornala Kubę do tego, by zaczął kłusować. Zwodzi go obietnicami sowitego wynagrodzenia za bezprawnie upolowaną zwierzynę. Obiecał także podarować Kubie broń. Chciał także, by Kuba okradał z owsa, właściciela majątku, w którym służy - Borynę. Parobek, zamroczony znaczną ilością alkoholu oraz wizją łatwego oraz sporego majątku, przystaje na propozycję Jankiela. Polacy czuli wielką wrogość do Żydów, ponieważ troszczyli się oni wyłącznie o swoje dobro. Mieli również wkład w wykupienie przez Niemców Polesia.
Można więc stwierdzić, iż Polacy nie byli zbyt przychylnie nastawieni do ludności żydowskiej, a dowodem na to, mogą być następujące słowa bohaterów dzieła:
"Juści, że Żydzi, a nie kto drugi, juści, że te zapowietrzone".
"Z drogi, psiakrew, Żydzie, bo cię zakatrupię".
"Żydzie, harocku z esensją, a w ten mig, bo przetrącę".
Innym dziełem, które opisuje antysemityzm to "Medaliony", napisane przez Zofię Nałkowską. Motto utworu "ludzie ludziom zgotowali ten los", jest raczej uzasadnione, gdyż te opowiadania można potraktować, niczym wezwanie do refleksji nad człowieczą naturą, a także jego zdolnością do dopuszczania się najokrutniejszych, "nieludzkich" i bezwzględnych czynów. Kiedy czyta się opisy poszczególnych zbrodni, można rzeczywiście mieć wątpliwości, czy aby na pewno dopuściło się ich nawet najgorsze wcielenie człowieka, czy też jakiś zdegenerowany potwór. Każdy rozdział "Medalionów" to odrębna historia na temat okupacyjnych realiów. W opowiadaniu zatytułowanym "Kobieta cmentarna", główną bohaterką jest zwykła, prosta kobieta, która opiekuje się cmentarzem. W jego pobliżu umiejscowione jest getto żydowskie, ogrodzone murem. Według opowiadań kobiety, ludzie zamieszkujący sąsiednie domostwa nie mogą wieść spokojnego życia, gdyż ciągle słyszą wydobywające się z getta krzyki, szloch i strzały. Owa kobieta co prawda zdaje sobie sprawę z tego, iż Żydzi pałają nienawiścią do Polaków, ponieważ niejednokrotnie słyszała takie wiadomości w radio i nawet także Niemcy tak twierdzą. Pomimo tego jednak, jest jej bardzo żal zabijanych tam ludzi. Ma świadomość, iż nikt nie może im pomóc. Wywozi się ich na śmierć, zaś ci, którzy stawiają opór, mordowani są natychmiast, podpalani w swych domach płoną żywcem albo wyskakują z okien na bruk. Następny rozdział noweli, pt. "Dwojra Zielina", opowiada dzieje tytułowej bohaterki, która jest narodowości żydowskiej. Po bombardowaniu stolicy oraz stracie domu, przeprowadziła się ona razem ze swym małżonkiem do miejscowości Janów Podlaski, zaś stamtąd wysiedlono ją do getta znajdującego się w Międzyrzeczu. Z tego getta wywożono ludzi do Treblinki, gdzie był obóz zagłady. Podczas łapanki, Dwojra ukrywa się na poddaszu domu, gdzie spędziła długi czas praktycznie bez jedzenie. Zimą w 1943 r. utraciła oko, ponieważ Niemcy, w noc sylwestrową zaczęli dla zabawy strzelać do bezbronnych Żydów. Później została umieszczona za murami obozu koncentracyjnego w Majdanku. Była tam niemiłosiernie bita oraz głodzona. Następnie, znalazła się w fabryce amunicji w Skarżysku Kamiennej. W czasie pobytu w tym miejscu, wyrwała sobie swoje złote żeby, aby mogła kupić chleb do jedzenia. Tuż przed końcem wojny, cała fabryka została przeniesiona przez Niemców do Częstochowy. Tutaj kobieta doczekała wejścia armii radzieckiej.
"Człowieka jest mocny" jest opowiadaniem, gdzie bohaterem jest mężczyzna imieniem Michał P., będący polskim Żydem, którego przewieziono do Chełmna. W tym mieście był pałac, który przed wojną był Zakładem Kąpielowym. Przetransportowywano tutaj ludność żydowską z pobliskich okolic, po czym przeprowadzano wszystkich przez wnętrze całego pałacu na podwórze, gdzie stał wielki wóz mający hermetyczne drzwi. Uwięzionym Żydom nakazywano, by się rozebrali, rzekomo do kąpieli, a następnie zaciągano ich do tegoż wozu i truto spalinami. Ciała były wywożone do znajdującego się w pobliżu lasu, gdzie grupa silnych Żydów zajmowała się kopaniem zbiorowych grobów dla swoich zabitych rodaków. Właśnie wśród tych ludzi pracował też Michał P. Ludzkie ciała przewożono również do lasu Żuławskiego, gdzie poddawano je specjalnemu przeglądowi. Zajmowało się tym dwóch Ukraińców, przeszukiwali oni zwłoki, szukając złota, wybijali nieżyjącym złote zęby, zdejmowali biżuterię, obrączki, bądź zegarki. Któregoś dnia, bohater pośród wyrzuconych ciał, odnalazł własną żonę z dwójką dzieci. Wówczas Michał P. położył się przy nich i powiedział Niemcom, by go zabili, jednak oni nie wyrazili na to zgody, ponieważ według nich Michał P. jest jeszcze silnym mężczyzną i będzie im jeszcze potrzebny do pracy. Wreszcie Michał P. ucieka pewnego dnia z auta w trakcie jazdy do lasu.
Utwór "Medaliony", stanowi przerażający obraz człowieczego lęku, determinacji oraz zdegenerowania jednostki ludzkiej. Dziełem, które jest dość często porównywane do "Medalionów", są "Opowiadania", autorstwa Tadeusza Borowskiego. Borowski, podobnie jak Nałkowska, opowiada nie jedynie o szykanowaniu narodu żydowskiego, ale i również innych narodów. Oba te utwory odznaczają się dążeniem przez autorów do jak największej obiektywizacji świata ukazanego w dziełach, a także z przekonaniem, iż skutki faszyzmu wprost paraliżują rozmiarami spustoszeń moralnych oraz duchowych w człowieku. Najtrudniej jednak zrozumieć fakt, iż człowiek zdołał się do tych wszystkich okropności przywyknąć, pozostać bierny w stosunku do zbrodni. Autorka opisuje obóz koncentracyjny dzięki opowieściom ludzi, którzy mieli szczęście przeżyć, natomiast Borowski to jeden z nich. Obraz człowieka zaprezentowany przez pisarza, stanowi obraz bardzo naturalistyczny. W walce o byt, zwycięstwo odnosi silniejszy oraz sprytniejszy, przeżyje ten, kto będzie umiał zapomnieć o wszelkich zasadach, etycznych, wartościach, kto będzie umiał kraść, oszukiwać oraz przejść obojętnie obok cudzego głodu, cierpienia bądź śmierci. Podstawą istnienia człowieka w rzeczywistości obozowej jest nadzieja, jaka bez względu na wszystko każe mu wierzyć, iż wojna dobiegnie końca, że wreszcie nadejdzie oczekiwany "inny świat". Ta ogromna nadzieja na przetrwanie sprawia, iż matki potrafią się wyrzec swoich dzieci, żony potrafią sprzedać swe ciało za kromkę chleba, zaś ich mężowie mordują. Ta złudna, ludzka nadzieja spowodowała to, iż Żyd pochodzący z Mławy, który pracował przy transporcie ludzi do komory gazowej, spotyka własnego ojca, rzekł do niego, by umył się w łaźni i później porozmawiają, mimo, iż dobrze wiedział, że łaźnia jest w rzeczywistości komorą gazową, w której uśmierca się ludzi. "Opowiadania" Borowskiego mówią również o zdarzeniach bezsensownej śmierci, ponieważ któregoś dnia Tadek, który jest bohaterem dzieła, poznał jedną Żydówkę, imieniem Nina. Razem wyszli bez pozwolenia na przechadzkę do lasu, wychodząc za ogrodzenie obozu. Kiedy wracali, Nina zginęła od kuli jakiegoś amerykańskiego żołnierza, gdyż wracając ze spaceru, nie zareagowała na wezwanie oficerów. I oto, żydowska kobieta, która cudem zdołała uniknąć krematorium, ginie nagle, w bezsensowny sposób, niepotrzebnie.
Główny temat książki napisanej przez Hannę Krall, pt. "Zdążyć przed Panem Bogiem", stanowi powstanie, które miało miejsce w getcie warszawskim. Wydarzenia relacjonuje Marek Edelman - czołowy bohater utworu. Powstanie Żydowskie wybuchło 17 kwietnia w 1943 roku. Jest ono jednym z najtragiczniejszych wydarzeń czasów okupacji w naszym kraju. Walczący, liczący około dwieście osób, nie mieli nawet nadziei na pokonanie Niemców, gdyż zdawali sobie sprawę z tego, iż jest to teoretycznie, a tym bardziej praktycznie niemożliwe, bowiem oddziały hitlerowców były o wiele liczniejsze oraz znacznie lepiej uzbrojone, dlatego też musieli odnieść zwycięstwo. Powstańcy, należący do tzw. Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz Żydowskiego Związku Wojskowego, chcieli tylko pokazać światu, iż można ginąć z godnością, ponadto można samemu dokonać wyboru w kwestii rodzaju i chwili śmierci. Powstańców niestety musiała spotkać śmierć. Fakt rozpoczęcia powstania był zaprzeczeniem powszechnego wizerunku Żyda, jako bezbronnego człowieka, który bez oporu godzi się na śmierć oraz pokornie godzącego się na pastwienie się wroga nad nim. Właśnie ten stereotyp krążący o narodzie żydowskim, najlepiej określa sam Edelman, mówiąc o wydarzeniu mającym miejsce w czasach okupacji hitlerowskiej, którego był naocznym świadkiem. Dwaj niemieccy oficerowie, tylko dla zabawy, umieściło jednego Żyda na dużej beczce i zaczęło powoli obcinać mu brodę, przy śmiechach oraz docinkach licznie zgromadzonych gapiów. Stary Żyd stał bardzo spokojnie, nie sprzeciwiał się, niemieccy oficerowie byli całkowicie bezkarni. Umierający powstańcy czuli się w końcu wolni, ginęli z godnością, trzymając w ręku karabin.
Tematykę prześladowania oraz zagłady ludności żydowskiej, w swoich utworach podejmowali nie jedynie prozaicy, ale i poeci w swych wierszach. Przykładem może być wiersz Czesława Miłosza, pt. "Campo di Fiori", gdzie autor podejmuje tematykę wojenną, mającą związek z zagładą getta w Warszawie oraz klęską powstania żydowskiego. Tytuł tego liryku nawiązuje do pewnego placu znajdującego się w Rzymie, gdzie w 1600 roku spalono na stosie Giordano Bruno, który był oskarżony o wygłaszanie herezji. Autor dokonuje tutaj zestawienia tych dwu, tak bardzo odległych od siebie, zarówno w czasie, jak i wymowie, obrazy, aby uwypuklić problem obojętności człowieka na cierpienia innych. Śmierć Bruno wzbudziła jedynie chwilowe zainteresowanie. Tak samo w Warszawie, gdy paliło się getto, ludzie oddawali się rozrywkom, zabawom na znajdującej się obok murów getta karuzeli, skąd było widać ginących Żydów. Zdaniem Miłosza, człowiek w momencie śmierci jest pozostawiony sam sobie, a jego cierpienia pozostają niezauważone przez nikogo.
Inny z poetów, Władysław Broniewski, mówi w swych "Balladach i romansach" o tragicznych losach małej dziewczynki żydowskiej. Przypadkowi ludzie litują się nad nieszczęśliwym dzieckiem, dają jej bułkę, pieniążek, lecz właśnie przejeżdżający obok żołnierze SS, rozstrzeliwują małą Żydówkę. Jej śmierć, autor porównuje w utworze do ufantastycznionej wizji śmierci Chrystusa. Takie porównanie potęguje tragizm utworu, ukazuje całe bestialstwo wojny oraz hitlerowców.
W poszczególnych epokach, rozmaicie odnoszono się do ludności żydowskiej. Przykładowo, w powieści "Ludzie bezdomni" Stefana Żeromskiego, ludzie narodowości żydowskiej, żyjący na Krochmalnej oraz Chmielnej, wzbudzają u Polaków wielką litość, a także współczucie. Żyd ukazany w "Weselu" Wyspiańskiego oraz Jankiel - jeden z bohaterów "Pana Tadeusza" Mickiewicza, darzeni byli przez naszych rodaków szacunkiem, odnoszono się do nich z życzliwością, sympatią. Nie można zatem powiedzieć, iż wszyscy Polacy nienawidzili Żydów, podobnie jak nie można powiedzieć, iż antysemityzm powstał w czasach II wojny światowej. Tak jak wspomniałem na początku, nienawiść do narodu żydowskiego można już było dostrzec w czasach starożytnych. Trzeba tutaj wymienić dramatyczne powstanie Żydów w okresie rządów Trojana, lub też zniszczenie państwa żydowskiego ok. roku 70. Lecz właściwe zgromadzenie zarzutów w stosunku do Żydów, miało miejsce dopiero w późniejszych czasach.