Kim jest człowiek ? Fenomen człowieka budził różne emocje. Człowiek jest przedmiotem refleksji wszystkich nurtów w dziejach filozofii, literatury, sztuki. "W starożytności początki refleksji filoz. nad człowiekiem wiążą się z Sokratesem; dla Platona istotę człowieka stanowiła ogólna idea człowieczeństwa ujmowana gł. przez analizę świadomości ludzkiej; wg Arystotelesa istotę człowieka można określić jako → substancję; stanowiącą podmiot działań fizycznych i psychicznych; św. Tomasz z Akwinu przekształcił arystotelesowskie rozumienie istoty człowieka za pomocą pojęć ciała i duszy oraz uzupełnił je pojęciem istnienia osobowego stanowiącego podstawę realności, jedności i odrębności człowieka. W myśli XVII-XVIII w. sformułowano propozycje skrajne: materialistyczną (redukcja człowieka do cielesności) oraz spirytualistyczną (redukcja człowieka do duchowości), a także interpretację negującą istnienie stałej, niezmiennej natury człowieka. W XVIII-XIX w. szczególnego znaczenia w rozumieniu człowieka nabrały aspekty poznawcze (człowiek jako twórca nauki), społeczne (człowiek jako twórca i wytwór wspólnoty; prawa człowieka), historyczne (człowiek jako twórca i wytwór dziejów), kulturowe (człowiek jako twórca wartości), do czego przyczyniła się zwłaszcza klasyczna filozofia niemiecka i marksizm; w filozofii życia i psychoanalizie podjęto próbę przywrócenia interpretacjom człowieka wymiaru przyr. (człowiek jako istota kierowana popędami). Wśród współczesnych kierunków filozoficznych szczególne zainteresowanie człowiekiem przejawia się w egzystencjalizmie i filozofii dialogu.
Z filozoficzną sąsiaduje religijna refleksja nad naturą i powołaniem człowieka, znajdująca wyraz w antropologii religijnej, a na gruncie chrześcijaństwa m.in. w antropologii biblijnej oraz w koncepcji osoby ludzkiej i personalizmie chrześcijańskim." (według Encyklopedii PWN). Stefan Żeromski w "Syzyfowych pracach" ukazał postać Tomasza Judyma. Bohater chce pomagać ludziom biednym, przyjął, że jego obowiązkiem społecznym jest poprawa bytu najbiedniejszych. Uważał, że lekarz musi pomagać nie tylko ludziom bogatym, ale i biednym. Judym nie decyduje się na wygodne życie "lekarza ludzi bogatych". Przedstawia utopijny program poprawy bytu i stanu zdrowotnego najbiedniejszych. Judym uważa, że jest odpowiedzialny za losy biedoty i ogrom krzywdy, jaka ich dotknęła. Mówi do Joasi: "Ja muszę rozwalić te śmierdzące nory. Nie będę patrzał, jak żyją i umierają ci od cynku. Przecie to ja jestem za to wszystko odpowiedzialny ! Ja jestem !". Judym traktuje swój zawód lekarza jako posłannictwo. Czuje, że ma moralny dług wobec biedoty. Uważa, że ma dług wobec klasy społecznej, z której się wywodzi, bo jemu udało się zdobyć wykształcenie, został inteligentem, a innym przedstawicielem tej klasy nie powiodło się. Judym czuje na sobie obowiązek spłacenia tego długu: "Otrzymałem wszystko, co potrzeba, musze to oddać, com wziął. Ten dług przeklęty..." Judym nie decyduje się na małżeństwo z Joasią, wyrzeka się szczęścia, dochodzi do wniosku, że nie może pogodzić misji społecznej z życiem osobistym. Odrzuca miłość kobiety, która go kocha, nie wie jak bardzo rani Joasię. Współczuje biednym świata, ale nie wzruszyły go łzy najbliższej mu osoby. Chce pomagać najbiedniejszym, jest wrażliwy na społeczną krzywdę, wyrzeka się szczęścia osobistego, odrzuca miłość, nie chce zakładać rodziny, bo boi się, że zostanie dorobkiewiczem i wtedy porzuci pracę społeczną.
Postanawia być sam: "Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ni jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. "Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał !". Zostaje sam niczym rozdarta sosna, na której spoczęły jego oczy po rozstaniu się z Joasią. Judym słyszy obok siebie "płacz samotny, jedyny, płacz przed obliczem Boga. Nie wiedział tylko kto płacze. Czy Joasia ?- Czy grobowe lochy kopalni płaczą ? Czy sosna rozdarta ?" Sosna jest symbolem jego rozdartej duszy. Judym nie był dojrzały do prowadzenia walki o lepszy świat. Walczył o naprawę świata i chciał realizować utopijne programy.
Zofia Nałkowska w "Granicy" ukazuje pewne granice moralne, których nie można przekroczyć, a autorka docieka nad motywacją zachowań bohaterów, które warunkują działania bohaterów. Zenon Ziembiewicz postępował nieetycznie, jego romans z Justyną doprowadził do skrzywdzenia dziewczyny, a także jego żony. Zenon przekroczył granice moralne, oszukiwał Justynę i żonę Elżbietę. Żona Zenona zostaje wciągnięta w sprawę romansu męża z Justyną. Cierpi z tego powodu, wyjeżdża za granicę. Ziembiewicz szybko zrobił karierę polityczną, został prezydentem miasta. Ziembiewicz przekroczył też granice powierzonej mu władzy, szedł na ustępstwa i kompromisy, wyrzekając się własnych poglądów, w końcu wydał rozkaz strzelania do bezrobotnych. Elżbieta jest przerażona łatwością przystosowywania się Zenona do otaczającej go rzeczywistości. Kariera polityczna splata się z perypetiami osobistymi. Małżeństwo zatruwa mu Justyna. Ziembiewicz uważał się za uczciwego człowieka, a otoczenie postrzegało go za niemoralnego człowieka. Zenon mówi: "Jest się takim, jak miejsce, w którym się jest". Justyna oślepia Zenona żrącym płynem. Ziembiewicz popełnia samobójstwo, jest tchórzem i chce uciec od odpowiedzialności. Zenon Ziembiewicz zachowywał się niemoralnie i poniósł za to konsekwencje.
Zofia Nałkowska w "Medalionach" ukazała ogrom zła i niesprawiedliwości. Autorka ukazał drastyczny obraz cierpienia ludzi zamkniętych w obozach koncentracyjnych. Ludzie w obozie cierpią z powodu głodu i nieustannego zagrożenia śmiercią, jedynym pragnieniem staje się przeżycie. Musieli patrzeć na śmierć najbliższych, cierpieli z powodu głodu i chorób. Ludzie musieli podporządkowywać się rozkazom hitlerowców. Motto książki brzmi: "ludzie ludziom zgotowali ten los". Nałkowska zastanawia się nad istotą człowieczeństwa, czym jest człowieczeństwo, skoro doszło do takiej tragedii, jak ludzkość mogła do czegoś takiego doprowadzić. Autorka zastanawia się nad ludzka naturą i zdolnością człowieka do popełniania najgorszych czynów. Obozy koncentracyjne miały destrukcyjny wpływ na psychikę i kodeks moralny człowieka.
Wiersz Tadeusza Różewicza pt. "Ocalony" to wyznanie podmiotu lirycznego. Dwudziestoczterolatek ocalał, chociaż był już "prowadzony na rzeź". Podmiot przeżył wojnę, ale jego psychika została spaczona. Jego dotychczasowy świat wartości przestał istnieć. Nie odróżnia już dobra od zła. Wojna odebrała mu wiarę w moralność świata i nadzieję na naprawę tego świata, podmiot chce odnaleźć właściwy świat wartości. Opowiadanie "Pożegnanie z Marią" ukazuje rzeczywistość okupowanej Warszawy. Ludzie, aby przeżyć, oszukują innych, okłamują i kradną. Miłość ma być próbą ucieczki od tej rzeczywistości, dla Tadeusza ucieczką jest związek z jego narzeczoną Marią. Tadeusz zastanawia się, jak udało się hitlerowcom zastraszyć miliony ludzi, którzy biernie idą na śmierć, głodują i poddają się torturom. Opowiadania Borowskiego ukazują obraz człowieka ukształtowanego przez świat obozu koncentracyjnego, w którym aby przeżyć, należało poddać się prawom istniejącym w obozie.
W "Innym świecie" Gustawa Herlinga- Grudzińskiego ukazany jest obraz radzieckich łagrów. Problem moralności dotyczy ludzi, którzy przebywając w obozach zatracili swe człowieczeństwo. W obozie pracy więźniowie są poniżani, głodzeni i karani. Często są głodni, wycieńczeni, tracą swoją godność. W łagrach nie istnieją zasady moralne, zanikają wszelkie uczucia miłości i przyjaźni. Ze strachu można zabić, donieść na drugich i okraść. "Inny świat" to wizerunek człowieka żyjącego w rzeczywistości sowieckich obozów pracy. Gustaw Herling- Grudziński podkreśla, że nawet w obozach pracy człowiek musi zachować swą godność i szacunek dla drugiego człowieka. Stąd pojawia się w książce postać Kostylewa, który nie chciał zapomnieć o ludzkich uczuciach i walczył o człowieczeństwo. Herling- Grudziński zadaje pytanie o istnienie moralnej granicy, której przekroczenie grozi utratą człowieczeństwa.
Bohaterem utworu Hanny Krall "Zdążyć przed Panem Bogiem" jest Marek Edelman, uczestnik powstania w getcie, a po wojnie wybitny kardiochirurg pracujący w zespole prof. Molla. Edelman mówi o tym, co najbardziej nim wstrząsnęło. "Ważne było przecież, ze się strzela. To trzeba było pokazać (...) temu innemu światu"- mówi Edelman. Autorka wiele miejsca poświęca opisowi powstania w getcie. Mówi o bohaterstwie młodych Żydów, śmierć w walce miała zupełnie inny wymiar niż śmierć w komorze gazowej. Powstanie w getcie było również próbą zdążenia przed Panem Bogiem. Marek Edelman wie, "że życie stanowi dla każdego sto procent". Mówi Edelman: "O Korczaku wiedzą wszyscy, prawda ? Korczak był bohaterem, bo poszedł z dziećmi dobrowolnie na śmierć. A Pola Lipszyc, która poszła ze swoją matką ? Kto wie o Poli Lipszyc ?"
Akcja "Procesu" Franza Kafki rozgrywa się w nieokreślonym miejscu i czasie. Głównym bohaterem powieści jest Józef K. Autor nie ujawnia jego nazwiska, wskazuje, że Józefem K. może być każdy. Pewnego dnia bohater zostaje niespodziewany w stan oskarżenia i aresztowany. Tak naprawdę nie wie o co jest oskarżony, usiłuje się tego dowiedzieć i rozpoczyna walkę z tajemniczą instytucją. Początkowo uważa, że jest niewinny: "żył przecież w państwie praworządnym, wszędzie panował spokój, wszystkie prawa były przestrzegane". Z toczącym się procesem czuje się winny. Sąd wydaje wyrok i Józef K. godzi się z nim jako z koniecznością. Przez cały rok bohater próbował się bronić i szukać sprawiedliwości, nie udaje mu się jednak zmienić tej sytuacji. Do końca nie wie, jakie prawo złamał. Przyjmuje tajny wyrok: egzekucję. "Na gardle jego spoczęły ręce jednego z panów, gdy drugi tymczasem wepchnął mu nóż w serce i dwa razy w nim obrócił." Życie Józefa K. stało się koszmarem od momentu aresztowania, proces staje się jego jedynym problemem, nie wie o co jest oskarżony. Kafka przedstawił świat, w którym panuje system sądowniczy nawet nad każdym najdrobniejszym elementem, w jego świecie wszyscy są winni. Każdy może być oskarżony i skazany, a Józef K. jest reprezentantem w ciągłym procesie.
We współczesnej literaturze znajdujemy odbicie problemów, jakie nękały człowieka XX wieku. Literatura ta opisuje czynniki, które ograniczają wolność człowieka, wypaczają jego psychikę, uniewrażliwiają i zacierają wyznawane wartości. Równocześnie literatura pokazuje wzory postaw, jakie powinien przyjmować człowiek w skrajnych sytuacjach. Człowiek nie może zapomnieć o swojej godności, miejscu w życiu, o szacunku dla drugiego człowieka, o swojej wolności i odpowiedzialności, jaką ponosi za swoje życie i za życie innych. Należy zawsze zachować swą godność i szacunek dla drugiego człowieka.