Literatura zawsze próbowała pomóc człowiekowi w lepszym zrozumieniu otaczającego świata.
Obok prądów, których wyłącznym dążeniem było piękno, istniały takie , które za swój cel obierały spełnianie roli duchowego i myślowego przewodnika czytelników.
Literatura nigdy nie jest tak bardzo oddalona od rzeczywistości, aby nie poruszać uniwersalnych ludzkich problemów. Często zajmowała się polityką i problemami społecznymi. Szczególnie niektóre okresy literackie obfitowały w literaturę o utylitarnych ambicjach. Takimi okresami były z całą pewnością oświecenie i pozytywizm.
Daleko sięgają tradycje literatury patriotycznej, już w starożytnych czasach Tyrteusz nawoływał do bojów w obronie ojczyzny. Od jego imienia został nazwany nurt poezji patriotycznej. Ten grecki poeta wołał do rodaków: ,, ...Walczmy mężnie w obronie tej naszej ziemi i dzieci,
Choćbyśmy zginąć musieli, życia swego nie szczędźmy...."
Literatura dodawała Polakom sił i nadziei w czasie, gdy nasz kraj był pod władaniem państw zaborczych.
W gorących patriotycznych tekstach przypominała słowami choćby ,, Mazurka Dąbrowskiego'', że Polacy nie powinni tracić nadziei na wolność i niepodległość ich kraju. Wskazywała, jak powinni się zachowywać w tych trudnych czasach.
Literatura była także miejscem dla projektów nowych ustrojów społecznych, odbiciem nowych idei i prądów myślowych epoki..
Takie poczynania znamy z pism Reja, Frycza - Modrzewskiego, Rousseau, Diderota , Woltera.
Chęć kształtowania umysłów rodaków możemy dostrzec w utworach patriotycznych Jana Kochanowskiego.
Kochanowski stworzył niedościgły wzór patrioty, człowieka i obywatela w postaci Antenora, bohatera ,,Odprawy posłów greckich". Jest on przykładem patriotyzmu, odrzucenia egoizmu, na rzecz dobra ogółu.
Podporządkowuje własne pragnienia dobru państwa . Jest prawy i uczciwy , ma odwagę sprzeciwić się oszustom, wie, jakim strasznym złem jest wojna , dlatego nie chce do niej dopuścić.
Literatura polskiego oświecenia poruszała wiele ważkich problemów, dotyczących całego narodu. Chciała przybliżyć te problemy, które nie zawsze były zrozumiałe dla wszystkich obywateli.
Niektóre z poruszanych wówczas spraw do dnia dzisiejszego nie straciły na aktualności.
Pozytywistyczna literatura tendencyjna, jak oświeceniowe powieści edukacyjne i powiastki filozoficzne próbowały pokazać człowiekowi właściwe wzory postępowania. Do literatury moralizatorskiej, dającej przykłady postępowania należały także średniowieczne żywoty świętych.
Także dziś literatura nie zrezygnował z roli przewodnika, objaśniającego świat i panujące w nim mechanizmy.
Moralizatorstwo jest jednak dyskretnie zamaskowane, a tym samym daje lepsze efekty, dając czytelnikowi miejsce na jego własna refleksję i interpretację.
Taki jest cały cykl wierszy, połączony osobą Pana Cogito. W wierszu ,,Przesłanie Pana Cogito" Herbert wskazuje, w jaki sposób może odnaleźć się we współczesnym świecie.
Nakazuje człowiekowi , aby demonstrował swoją moralność, dawał nieustanne świadectwo swego człowieczeństwa i bezkompromisowości:
,,...idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo..."
Nie może nigdy zwątpić i poddać się, jego zadaniem jest sprzeciwiać się wobec wszystkich nagannych postaw, jego siłą ma być gniew i pogarda.
Jego obowiązkiem jest heroizm moralny, jednak nie może popadać w pychę, biorąc siebie za bohatera, musi zachować dystans do siebie i do swoich czynów:,,... oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych....".
Nie może się poddać i dać złamać kłamliwej rzeczywistości, choć jego walka z góry jest przegrana, ma w niej nie szczędzić sił. Musi pamiętać o wielkich bohaterach i na nich się wzorować, ma wciąż nosić w sercu ,,wielkie słowa", nie może o nich zapomnieć, choć przez innych dawno są już zapomniane.
Jego uczynki nie zostaną nagrodzone przez tych wśród, których będzie głosił swoje prawdy, czeka go ,,chłosta śmiechu zabójstwo na śmietniku".
Jednak dzięki swojej wierności zostanie przyjęty w poczet wielkich.
Poza tym ocali swoja godność i tożsamość, a więc to co najcenniejsze w człowieku.
W wierszu ,,Dusza Pana Cogito" jest przedstawiony w ciepły, a zarazem nieco ironiczny sposób stosunek Pana Cogito do swojej niesfornej duszy, która na miesiące opuszcza jego ciało, nie mówiąc gdzie się udaje, w którym ciele się teraz znajduje. Pan Cogito stara się być wyrozumiałym i pokonać uczucie zazdrości, wie o tym, że
,,.. dusz jest stanowczo za mało,
jak na całą ludzkość..."
Dusza zjawia się zawsze nieoczekiwanie, nie jest witana wyrzutami, Pan Cogito cieszy się, ze wróciła do niego, choć jest już bardzo stara i zmęczona.
W,, Modlitwie Pana Cogito - podróżnika", ten spadkobierca śródziemnomorskich wzorów kultury dziękuje Panu za stworzony przez niego cudowny świat.
Jest wdzięczny , że było mu dane być w wielu odległych miejscach, z każdego z nich jego dusza coś wyniosła, każdego w jakiś sposób go zmieniło. Te wędrówki pozwoliły mu lepiej zrozumieć świat i samego siebie, gdyż wędrując po świecie, wędrował równocześnie w głąb własnej duszy
Jednocześnie przeprasza za to , że myślał tylko o sobie, zatapiając się w kulturę, podczas gdy innych historia wprzęgła w swoje okrutne koła.
Pan Cogito nie chce zaprzestać swych podróży, chce zapomnieć o swoich prześladowcach, aby bez przeszkód sycić się pięknem otaczającego świata.
Chce rozumieć języki innych narodów , aby lepiej zrozumieć innych ludzi i ich cierpienia.
Fascynuje go kultura śródziemnomorska jest jednak wierny swojej ojczyźnie, do której wraca w wierszu
,, Pan Cogito- powrót". Herbert daje współczesnemu człowiekowi, jak korzystać z życia, sycić się pięknem , a jednocześnie nie popadać w pułapki konsumpcji.
Pan Cogito wraca ,, na kamienne łono ojczyzny", mimo iż zdaniem jego przyjaciół lepiej dla niego byłoby gdyby został i zaniechał powrotu.
Bogactwa i poziom życia mieszkańców obcego kraju wcale go nie nęcą, przywiązał się jedynie
,, do kolumny doryckiej kościoła San Clemente
portretu pewnej damy
książki której nie zdążył przeczytać...", a więc do dzieł kultury.
Wraca do zniewolonego kraju z pełną świadomością tego, co go czeka. Przyjaciele dziwią się dlaczego rezygnuje z lepszego świata, przecież mógłby się w nim całkiem wygodnie urządzić. ,,Ranę", która nie pozwala mu zapomnieć o kraju mógłby ,, powierzyć chemicznym wybielaczom".
Pan Cogito jest wierny sobie dlatego wraca , aby odpowiedzieć na wszystkie, z pozoru tylko proste pytania o sens jego powrotu. Wraca choć wie, ze w jego kraju rządzi strach i terror, nie mogą się spełnić marzenia, a szczęście jest po prostu niemożliwe.
Herbert moralista zachęca do pozostania wiernym cnocie, choć nie jest ona wcale atrakcyjna i popularna. W wierszu,, Pan Cogito o cnocie", dochodzi do ironicznego wniosku, że nie jest ona ,,oblubienicą prawdziwych mężczyzn
generałów
atletów władzy
despotów" , ponieważ nie jest wcale w ich odczuciu atrakcyjna.
Żaden z nich nie chce zaufać tej brzydkiej ,, starej pannie" , która wciąż przypomina o dawnych mędrcach, odwołuje się do wartości, jest uparta, nie chce się zgodzić na żaden kompromis.
Gdyby była młodsza, ładniejsza, godziła się na ustępstwa być może pokochaliby ją ci ,,prawdziwi mężczyźni". Teraz gdy ją widzą wzbudza w nich śmiech, jest nie do przyjęcia.
Panu Cogito przyszło żyć w czasach , w których wartości moralne nie są cenione, w szczególności przez ludzi na szczytach władzy, którzy chcą prowadzić przede wszystkim przyjemne życie, w którym rządzi relatywizm etyczny.
Takie zdiagnozowanie sytuacji, umożliwia człowiekowi zrozumienie praw , które rządzą światem.
Herbert wytrwale głosił, że człowiek może najlepiej zrozumieć siebie , drugiego człowieka i cały otaczający go świat poprzez czerpanie do tradycji i kultury. Nakazuje głęboki humanizm ułatwiający zachowanie tożsamości, tak bardzo ważnej dla każdego człowieka.
,,Przeczucia eschatologiczne Pana Cogito" mówi o tym, że trudno będzie temu humaniście zrezygnować ze świata, który chłonął do tej pory wszystkimi zmysłami, który starał się poznać jak najlepiej , zrozumieć jego historię, ludzi i kulturę.
,,Komisja werbunkowa" w czyśćcu będzie próbowała go pozbawić wszelkich zmysłów, czeka to wszystkich kandydatów do raju.
Pan Cogito stawi zaciekły opór, gdy już jednak nie będzie miał szans najłatwiej odda węch, którego używał z umiarem, później zrezygnuje ze ,,smaku jadła i smaku głodu".
Odda też słuch, gdyż w życiu doczesnym , najbardziej lubił ciszę.
Nie zgodzi się na to , aby zabrali mu wzrok i dotyk, do tych zmysłów jest najbardziej przywiązany. Z człowieczeństwem jest nierozerwalnie połączony smak cierpienia i bólu, dlatego nie może z nich rezygnować,
,,...podda się wszystkim torturom
łagodnej perswazji
ale do końca będzie bronił
wspaniałego odczuwania bólu..."
Nie może także oddać ,,paru wyblakłych obrazów
na dnie spalonego oka".
Woli zrezygnować z nieba, jeśli ono łączy się z zapomnieniem wszystkiego tego co zobaczył na ziemi. Nie chce zrezygnować z tego , co o nim stanowi. Zastanawia się , czy nie uda mu się uprosić aniołów, aby pozwolili mu wrócić do ,,groty początku".
Pan Cogito przez całe życie chciał , jak najlepiej poznać świat, najwięcej się nauczyć i zrozumieć innych. Do samego siebie podchodzi jednak z dużym dystansem, wie , że jest humanistą wyrosłym zarówno z kultury śródziemnomorskiej, jak i narodowej, jednak cechuje go pewien sceptycyzm poznawczy, wie, ze jego podstawowym obowiązkiem jest po prostu myśleć.
tożsamość. Myśląc i zadając pytania nie poddamy się żadnym sztuczkom, tych , którzy tylko czekają , aby posiąść nasze umysły, a później je zniewolić.
A właśnie takich ludzi i ich dialektyki należy się wystrzegać, podkreśla to wyznanie w wierszu ,,Pan Cogito i wyobraźnia".
Pan Cogito nigdy nie lubił, gdy ktoś zakłamywał rzeczywistość, gdy pod wielkimi słowami kryła się pustka.
Wolał zwykłe tłumaczenia ,, że ptak jest ptakiem
niewola niewolą", nie poddawał się obłudnym działaniom komunistycznych inżynierów dusz, którzy próbowali swoja dialektyka przekonywać ludzi, ze białe jest czarnym, kłamiąc w żywe oczy. Pan Cogito nie potrafiłby zdobyć się na taka wyobraźnię. Dla niego wyobraźnia zawsze była narzędziem współczucia, dzięki niej potrafił wczuć się w czyjeś cierpienie , zrozumieć ból.
Od sympatycznego Pana Cogito możemy się uczyć , jak żyć, być wiernym sobie, czerpać z życia.
Pomaga nam lepiej zrozumieć świat i żyjących w nim ludzi, pokazuje, że nie należy wierzyć pozorom , a wzorów szukać w ponadczasowym pięknie sztuki. Pokazuje również, gdzie jest miejsce człowieka w chaosie wszechświata.
Lepiej zrozumieć uczucie przyjaźni i miłości pomaga nam cudowna opowieść Antoine'a de Saint-Exupery'ego pod tytułem ,,Mały Książę".
Główny bohater , gdy opuszczał swoją planetę nie potrafił zdefiniować uczuć w stosunku do swojej róży, dopiero po rozmowie ze spotkanym na Ziemi lisem zrozumiał, jak bardzo ważny jest dla niego ten kwiat.
Lis zaproponował chłopcu , aby go oswoił, wtedy wytworzą się pomiędzy nimi więzi i nie będą już samotni, będą się nawzajem potrzebować.
Objaśnił mu, że teraz kiedy się nie znają, są sobie obojętni, ale gdy Mały Książe oswoi go, sytuacja diametralnie się zmieni i będą dla siebie istotami zupełnie wyjątkowymi. Mówi do chłopca:,,...jeślibyś mnie oswoił moje życie nabrałoby blasku. Z daleka będę rozpoznawał twoje kroki- tak różne od innych...", i dalej:,,...ty masz złociste włosy. Jeśli mnie oswoisz ...zboże , które jest złociste będzie mi przypominało ciebie...".
Lis wyraża przekonanie, że można poznać wyłącznie to, co się oswoi, a zabiegani ludzie nie mają czasu, żeby kogokolwiek oswajać i poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe i dlatego cierpią na samotność, ponieważ w sklepach nie można kupić przyjaciół.
Mimo koniecznego rozstania lis nie żałuje, że Książe go oswoił, mówi , że ,,zyskał coś ze względu na kolor zboża". Radzi chłopcu, aby zastanowił się czy jego róża jest rzeczywiście jednym z wielu innych kwiatów. Mały Książe pojmuje w końcu, że jego róża jest wyjątkowa dlatego, że wytworzyły się między nimi wyjątkowe więzi, których nic nie jest w stanie zastąpić.
Autor przemawiając słowami lisa do Małego Księcia , przemawia do czytelnika, uświadamia mu, że w budowaniu więzi między ludźmi konieczna jest cierpliwość i oddanie.
Literatura mówiąca o totalitaryzmach, pozwala zrozumieć mechanizmy funkcjonowania takiego systemu i sposoby niewolenia jednostki.
George Orwell w swoich dwóch powieściowych antyutopiach pokazał modele państwa totalitarnego, w formie parabolicznej opisał zagrożenia, jakie niesie ze sobą zniewolenie jednostek.
,,Folwark Zwierzęcy" pokazuje, jak szczytne ideały wolności , równości i braterstwa przegrywają z nieszlachetnymi pobudkami Napoleona, który jest niedwuznacznie kojarzony z osobą Stalina , a także wszystkich innych dyktatorów. Zwierzęta to ofiary systemu , które w dobrej wierze ofiarnie służą niskim celom dyktatorów. To upostaciowanie całego pułku komunistycznych przodowników pracy, a także ilustracja obiegowego hasła, że ,,Rewolucja pożera własne dzieci".
,,Rok 1984" George'a Orwella powszechnie uznawany jest za jeden z najlepszych opisów państwa totalitarnego w historii literatury.
Obywatele Londynu żyją w całkowitym zniewoleniu, według haseł panującej partii:
,, Wojna to pokój , wolność to niewola, ignorancja to siła"
Wszechpotężną partią dowodzi Wielki Brat.
Poddaje on wszystkich obywateli nieustannej kontroli. W każdy mieszkaniu zainstalowany jest teleekran , który umożliwia partii kontrolowanie życia obywateli.
Każdy z obywateli jest tylko niewielkim trybikiem w wielkiej maszynie państwa, w który specjalne przywileje posiada tylko nieliczna grupa ,,szczęściarzy" należących do Wewnętrznej Partii. W państwie działała Policja Myśli, która zaciekle tropiła wszystkich nieprawomyślnych obywateli.
Aresztowania zawsze następowały nocą, a zaaresztowany , nie było żadnych procesów, winowajcy zwyczajnie znikali, wszystkie ślady ich istnienia były niszczone, wymazywano nawet dane z ksiąg metrykalnych. Człowieka takiego nazywano ewaporowanym. Dzieci były od najmłodszych lat uczone zasad obowiązujących w partii, należały do organizacji ,,Kapusiów" , tak więc donosiły na wszystkich nawet na swoich rodziców.
Ludzie są już tak bardzo przyzwyczajeni do kłamstwa, ze nawet się przeciwko niemu nie buntują .Ludzie , którzy mimo wszystko próbują zachować swoje poglądy , po brutalnych torturach są w stanie wyrzec się wszystkiego i zgodzić się na wszystkie oczekiwania partii.
Literatura przedstawiając totalitaryzm, pokazuje, jakie zło czai się na człowieka pod maską nowych ideologii. Podobną wymowę ma literatura opisująca życie w niemieckich obozach koncentracyjnych i sowieckich łagrach.
Są one także świadectwem tamtych czasów, dzięki nim możemy lepiej poznać historię i uświadomić sobie tragizm tamtych czasów.
,,Medaliony" Zofii Nałkowskiej to historie opowiadające o cierpieniach różnych ofiar nazizmu są zgodnym oskarżeniem niemieckich ludobójców
Wszystkie te opowiadania są nie tylko opisem zbrodnii hitlerowskich, to także przestroga, jak groźne dla ludzkości są wszelkie ideologie.
Historie zamieszczone przez Nałkowską w omawianym zbiorze utrzymane są powściągliwym tonie, fakt ten przyczynia się do tego, że nie możemy odmówić im naukowego charakteru. Jednakże pod aurą rzeczowości kryje się wykrzyczany z głębi duszy protest przeciwko reifikacji i zabijaniu bliźnich w imię jakiejkolwiek ideologii.
Literatura diagnozuje i uświadamia kryzys wartości współczesnej kultury. Sprawia, ze jesteśmy świadomi przyczyn otaczających nas zjawisk.
Pisarzem diagnozującym takie zjawiska jest Tadeusz Różewicz , który w swojej twórczości, zarówno poetyckiej, jak dramaturgicznej i prozatorskiej doskonale diagnozuje problemy i kryzysy współczesnych mu czasów. Podobnie , jak w szeroko znanym, powojennym wierszu ,,Ocalonym" pokazuje dylematy moralne osób, które przeżyły wojnę, tak w dramacie ,,Świadkowie albo nasze mała cywilizacja" mówi o trudnej sytuacji historycznej i kulturowej lat sześćdziesiątych XX wieku.
Wymowa dramatu jest pesymistyczna, pokazuje ogromny kryzys wartości, który niczym zaraza poraża wszystkich obywateli bez żadnego wyjątku. Stabilizacja jest sprawą pozorną , nieautentyczną, kruchą, a jednak tak wytęskniona, że przymyka się oczy na wszystkie jej niedoskonałości. Świadkami są wszyscy ci, którzy zgadzają się na zastana rzeczywistość i nie próbują jej w żaden sposób zmienić , nie chcą zaryzykować, boją się utraty wszystkiego co mają. Stabilizacja jest ironicznie nazwana małą, gdyż nie zapewnia ona autentycznego bezpieczeństwa.
Podobnie demaskatorską rolę spełnia ,,Tango" Sławomira Mrożka .
Jednym z głównych bohaterów ,,Tanga" jest Artur, jego rodzice : Eleonora i Stomil należą do pokolenia , które wyzwoliło świat z wszelkich norm, pozostawiając go w stanie zupełnej anarchii. Kontestują wszelkie wartości moralne, są niedbali, a gra w karty ma im zastąpić życie rodzinne. Artur buntuje się przeciw zastanej, pozbawionej wszelkich norm rzeczywistości. Pragnie naprawić świat i przywrócić mu to wszystko co utracił przez anarchistyczną rewolucję przeprowadzoną przez generację jego rodziców.
Ostatecznie przegrywa z chamem Edkiem, przez którego zostaje zgładzony.
,,Tango" przedstawia klęskę inteligenta w współczesnym świecie. Nad wszystkimi góruje brutalny, prymitywny Edek, który przez zastraszenie innych przejmuje władzę. Jest on uosobieniem wszelkich totalitaryzmów, w których indywidualność nie ma żadnego znaczenia . To także przestroga przed nihilizmem, odrzuceniem wszelkich wartości uwieńczonym bezmyślnym poddaniem się władzy absolutnej.
Literatura poruszając różne problemy współczesnego świata buduje naszą świadomość, poszerza nasze horyzonty, uwrażliwia na niedostrzegane dotąd problemy.
Jest ona cudownym nauczycielem i przewodnikiem pomagającym nam ciągle się rozwijać . Pomaga nam znaleźć swoje miejsce na świecie, zachować tożsamość, nie pozwala zapomnieć o tradycji, z której winniśmy czerpać wzory.