Człowiek jako istota stworzona przez Boga na obraz Boży zdaje się być najdoskonalszym dziełem Stwórcy. Przekonany o własnej wyjątkowości w świecie, człowiek wytwarza wciąż nowe zasady, którymi niekoniecznie potrafi się kierować. Usiłuje panować nad przyrodą i często zapomina, że świat natury również został stworzony przez Boga i powinien być szanowany. Człowiek nie pamięta również o własnym biologizmie, który stawia go niemalże na równi z otaczającą go naturą. Usiłując odnaleźć swoje miejsce w świecie, kreuje wizerunek silnego, samodzielnego i zupełnie niezależnego od przyrody bytu. Taki sposób myślenia o miejscu człowieka w świecie może być zgubny.

Psalm Wisławy Szymborskiej przypomina czytelnikowi, że prawa ustanawiane przez człowieka są w rzeczywistości sztuczne i nie pasują do jednorodnego świata przyrody. Spróbuję zinterpretować wiersz poetki rozpoczynając od analizy tytułu. Psalm to według Słownika terminów literackich "hebrajska pieśń religijna o charakterze modlitewno-hymnicznym", która jako gatunek literacki pojawiła się w Starym Testamencie. Starotestamentowa Księga Psalmów zawiera 150 "hymnów pochwalnych", wśród których rozróżnia się m.in. dziękczynne, patriotyczne, królewskie, żałobne i pokutne. Psalmy powstawały w przeciągu stuleci: najstarsze skomponowano w czasach królewskich sprzed niewoli babilońskiej, najmłodsze zaś stworzono w okresie hellenistycznym. Tradycja przypisuje autorstwo psalmów Dawidowi, władcy Izraela, dziś jednak wiemy, że poszczególne utwory tworzyli np. Mojżesz, Salomon czy Asaf. Psalmy są zbudowane z wersetów, skomponowanych na zasadzie powtórzeń, przeciwstawień lub uzupełnień. Odegrały wielką rolę nie tylko w liturgii chrześcijańskiej, lecz także w rozwoju poezji lirycznej. Stały się podstawą wielu poetyckich przekształceń, wzbogacając w ten sposób zasoby językowe poszczególnych literatur narodowych.

Psalmy dzielimy na: dydaktyczne (dają wskazówki moralne w sprawie poprawnego, czyli zgodnego z wolą Bożą zachowania), pochwalne (w których człowiek dziękuję Panu za sprawowanie opieki nad światem i chwali Jego potęgę), błagalne (prośby o sprawiedliwość i pomoc w codziennych troskach), dydaktyczne (wskazujące właściwy sposób postępowania). Psalmy są poświęcone Bogu, ale też określają stosunek istoty ludzkiej wobec Stwórcy.

Najstarsze przekłady Księgi Psalmów na język polski pochodzą z czasów średniowiecza: nie zachowany tzw. Psałterz Kingi z XIII w., Psałterz floriański z II poł. XIV w. oraz Psałterz puławski z XV w.

Najwspanialszą staropolską parafrazą Księgi Psalmów jest Psałterz Dawidów Jana Kochanowskiego wydany w 1579 r. Poeta przy tłumaczeniu posłużył się Wulgatą, czyli łacińskim przekładem Pisma św. wykonanym przez św. Hieronima w IV w. n.e. Ponadwyznaniowy charakter oraz mistrzostwo kunsztu poetyckiego psalmów wpłynęły w znaczący sposób na rozwój rodzimej poezji. Stanowisko poety w sprawach religijnych można określić jako chrześcijański humanizm. Obraz Boga w Psałterzu Dawidów może stanowić dla człowieka oparcie w świecie chaosu i nieporządku. Mistrz z Czarnolasu tłumaczy Psałterz w taki sposób, aby nie uległ zmianie układ wersów ani budowa poszczególnych utworów. Cechą charakterystyczną parafrazy jest zastosowanie wielu różnorodnych epitetów. Kochanowski wykorzystał w późniejszej swej twórczości zasób środków stylistycznych, jakie poznał dzięki tłumaczeniu psalmów, wiele wyrażeń można odnaleźć na przykład w TrenachPieśniach.

Umiejętność przełożenia psalmów stanowiła o doskonałości i dojrzałości artystycznej twórcy. Nic dziwnego zatem, że Księgę Psalmów przetłumaczyli tacy poeci, jak np. Mikołaj Rej, Mikołaj Sęp Szarzyński, Franciszek Karpiński, Roman Brandstaetter, Leopold Staff i Czesław Miłosz.

W odróżnieniu od Kochanowskiego, Rej w tłumaczeniu psalmów posługuje się prozą i wykorzystuje język potoczny. Poeta z czasów baroku - Mikołaj Sęp Szarzyński również zainteresował się Księgą Psalmów. W Rytmach albo wierszach polskich - zbiorze jego poezji, w którym znajdują się parafrazy psalmów, ukazuje jednak odmienną od renesansowej wizję Boga i człowieka. Postrzega życie jako nieustanną walkę, jaką istota ludzka toczy z szatanem, światem i własnym ciałem. Świat zmysłów jest wypełniony żądzami, które oddalają człowieka od Stwórcy. Osiągniecie spokoju duchowego jest idealną sytuacją, ale grzeszny człowiek nie jest w stanie samodzielnie go osiągnąć, lecz potrzebuje pomocy Boga. Kontrasty i antytezy pokazują bojowanie człowieka z tym, co tylko pozornie jest piękne, a co jest nietrwałe i pozbawione znaczenia. Hiperbole, paradoksy, epitety podkreślają złożoność i tajemniczość życia ludzkiego. Los człowieka jest zawieszony między tym, co dobre, wieczne, pochodzące od Boga, a tym, co ziemskie, grzeszne, przemijające. Tylko Bóg jako Król powszechny może obdarzyć człowieka spokojem i szczęściem.

W epoce romantyzmu psalm był szczególnie popularnym gatunkiem, gdyż w doskonały sposób służył wyrażaniu treści patriotycznych i martyrologicznych. Dowodem tego są chociażby Psalmy przyszłości Zygmunta Krasińskiego. Poeta przedstawił w nich swój solidarystyczno-mesjanistyczny program. Utwór ten wywołał ostrą replikę Juliusza Słowackiego, który napisał Odpowiedź na Psalmy przyszłości. Zaatakował on przede wszystkim szlachecki konserwatyzm Krasińskiego. Słowacki zaproponował genezyjską ideę "ducha wiecznego rewolucjonisty" oraz postulował apoteozę ludu. Reakcja Krasińskiego na utwór autora Balladyny były Psalmy żalu oraz Psalmy dobrej woli. Do wzorów poezji psalmicznej nawiązywali ponadto Jan Kasprowicz i Tadeusz Nowak, autor cyklu Psalmów.

W jaki sposób Szymborska dołącza do grona twórców zainteresowanych przekształceniami tak zakorzenionego w tradycji gatunku, jakim jest psalm? Psalm jest formą modlitwy, zawiera pouczenie moralne, stanowi prośbę o duchowe wsparcie. Nierzadko też wyraża wątpliwości, jakie nękają każdego człowieka odpowiedzialnie podchodzącego do spraw wiary. Wydaje się, że poprzez wybór gatunku lirycznego Szymborska chce podkreślić odpowiedzialność człowieka za to, co się dzieje na ziemi, w naturze i w historii. Wiersz krakowskiej poetki ukazuje świat pozbawiony elementów Boskich, w czym jest odstępstwem od gatunku ukazującego przeważnie relację Bóg - człowiek. Rozpoczyna się szeregiem wykrzyknień retorycznych wyrażających zdumienie nad nieszczelnością granic, jakie wyznaczył człowiek. W świecie przyrody wszelkie sztuczne, wprowadzane przez ludzi podziały nie mają najmniejszego sensu - zdaje się twierdzić podmiot liryczny utworu. Refleksja nad zbytnią ingerencją człowieka w naturalny system to główny temat liryku.

W pierwszej strofie widoczne są odwołania do Księgi Rodzaju. Wymienienie chmur, piasków pustynnych, górskich kamyków przywołuje na myśl opis stwarzania świata. Piaski pustyni kojarzą się z wędrówką Izraelitów, którzy pod wodzą Mojżesza podążali do Ziemi Świętej. Chmury symbolizują Opatrzność, świętość i tajemnicę, kamienie - trwałość, pamięć o przodkach, podstawę istnienia, ale również zło i przemoc, są przecież narzędziem zbrodni. Anafora podkreśla mnogość zjawisk przyrodniczych występujących na ziemi. Ptaki pojawiające się w drugiej strofie nasuwają skojarzenie z gołębicą, którą Noe wypuszczał z Arki, by sprawdzić, czy wody potopu opadły. W Biblii odnajdujemy wiele metafor ukazujących Boga porównywanego do ptaków. Z kolei mrówka symbolizuje pracowitość, pilność, ale zarazem skąpstwo i egoizm. Choć wymienione w pierwszych strofach elementy rzeczywistości budzą skojarzenia religijne, to jednak można odnieść wrażenie, że świat w liryku nie zawiera żadnych Boskich pierwiastków. Obserwowany jakby z góry, z lotu ptaka sprawia wrażenie pozostającego w nieustannym ruchu: przepływają chmury, piaski przesypują się bez zwracania uwagi na granice państw, kamyki górskie staczają się ze stoków, ptaki odbywają swoje przeloty, "nieprzeliczone owady" cały czas wędrują, listki ligustra przekraczają rzekę, mątwa swobodnie porusza się w różnorodnych wodach, a step swobodnie się pyli. Podmiot liryczny chciałby "zobaczyć dokładnie cały ten nieład naraz". Liczne wykrzyknienia i pytania retoryczne wskazują na lekką drwinę z ludzkich prób rozgraniczania świata przyrody, który jest tak ruchliwy, nieuporządkowany i rozbiegany. Podmiot liryczny wyraża zaniepokojenie roszczeniową postawą człowieka i chce zwrócić uwagę odbiorcy na konieczność zmiany stosunku do natury. W czwartej strofie można odnaleźć aluzję do współczesnych walk: mątwa "narusza świętą strefę wód terytorialnych". Nieuporządkowanie świata podkreślają gwiazdy, które oświetlają niebo bez względu na to, który kraj obdarzają światłem. Gwiazdy symbolizują szczęście, a dążenia człowieka do łamania praw natury (czego wyrazem są pragnienia rządzenia gwiazdami) są jak najbardziej bezsensowne.

Ostatnia strofa jest puentą całego utworu. Nawiązanie do myśli Terencjusza, rzymskiego komediopisarza: "człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce" jest polemiką z sentencją, która była myślą przewodnią renesansowych humanistów. Przewrotna fraza "Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce" nakazuje spojrzeć na świat nie z ludzkiej, lecz z globalnej perspektywy. Okazuje się wówczas, że w świecie przyrody to człowiek jest obcym elementem, wprowadzającym niepotrzebne ograniczenia i podziały. Ironiczne podsumowanie działań ludzkich jest charakterystyczne dla Szymborskiej, która często podkreśla paradoksy czynów człowieka.

Utwór jest również pochwałą bujności i różnorodności świata. Dostrzeżenie mrówki, krzewu o wdzięcznej nazwie ligustra i mątwy to wyraz fascynacji pięknem każdej formy życia. Podobny zachwyt nad bogactwem przyrody zawiera liryk Allegro ma non troppo, w którym poetka stwierdza, że bardziej "żabio", "słowiczo", "mrówczo" i "nasiennie" nie mogłoby już być.

Czy jednak świat rzeczywiście jest nieuporządkowany? To człowiek stwierdził, że przyroda jest pozbawiona ładu i w sztuczny sposób pragnie ów ład przywrócić. Wiersz skłania do refleksji nad celowością zbyt gwałtownych przemian, jakie wprowadzają ludzie i ukazuje bezwzględną postawę osoby ludzkiej wobec przyrody. Psalm podpowiada, by człowiek zaczął zwracać uwagę na to, co dzieje się w świecie przyrody. Tak często przecież nie wiemy, jakie przemiany zachodzą w środowisku naturalnym, a ośmielamy się bezmyślnie niszczyć to, co powinniśmy przecież chronić. Wydaje mi się, że utwór można odczytać jako apel o szanowanie środowiska naturalnego. W pełni zgadzam się z takim twierdzeniem. Jestem wrażliwa na cierpienie zwierząt, drażni mnie okrucieństwo i głupota ludzi.

Szymborska wskazuje w wierszach niejednokrotnie, że życie jest skomplikowane, a człowiek w istocie pozostaje bezsilny wobec praw przyrody. Mimo, iż poetka doskonale zdaje sobie sprawę z przemijalności ludzkiego bytowania, to jej utwory nie są pesymistyczne. Słusznie dostrzega, że we współczesnym świecie dehumanizację życia, nieustanny pośpiech, który sprawia, że brakuje czasu na choćby krótką chwilę zastanowienia i refleksji. Główną cechą jej poezji jest stawianie pytań, które podważają schematy i sprawy pozornie oczywiste. Często Noblistka nie oczekuje, że ktoś odpowie na jej liczne wątpliwości, bo życie pełne jest pytań, na które nikt po prostu nie zna odpowiedzi. Szymborska pragnie ocalić wartości takie jak: obrona pojedynczych zdarzeń, przypadku, odrębności każdej jednostki ludzkiej przed utopią wszechwiedzy i pewności, że "to, co ważne, ważniejsze jest od nieważnego". Istotą twórczości Szymborskiej jest przede wszystkim uniwersalność tematyki. Ważne wydarzenia historyczne (Ścięcie, Chwila w Troi, Obóz głodowy pod Jasłem), historie pozornie pozbawione zdarzenia (Woda, Rozpoczęta opowieść), portrety kobiet (Żona Lota, Hania, Kobiety Rubensa, W przytułku, Monolog dla Kasandry), opisywanie trudnych relacji międzyludzkich (Przy winie), troska o przyrodę (Tarsjusz),opowieści o przypuszczalnych zdarzeniach, które nigdy nie miały miejsca (Dworzec, W biały dzień) to tylko nieliczne z tematów, jakie w utworach porusza Szymborska. Poetka to obywatelka całego świata, zajmują ją zarówno losy ziarenka piasku (Widok z ziarnkiem piasku), jak też tak istotne zagadnienia jak terroryzm (Terrorysta, on patrzy), czy zachowania polityków (Uśmiechy). Ważną cechą jej wierszy jest ich dialogowość, czyli skierowanie uwagi na rozmowę z hipotetycznym odbiorcą. Poetka w mistrzowski sposób buduje wiersze na koncepcie, a kończy je często puentą zmuszającą do zastanowienia się nad sprawami, które uważane są za proste i oczywiste. Ironia, dyskretny dowcip, zaskakujące połączenia utartych związków frazeologicznych w nowe zestawienia, autoironiczny dystans do własnych problemów emocjonalnych i zadziwiająca w czasach ekshibicjonizmu dyskrecja sprawiają, że poezja autorki Soli ma zapewne wielu czytelników. Nie jest wbrew pozorom twórczość łatwa, jednak sprawiająca ogromną satysfakcję i dająca możliwość odbycia fascynującej przygody intelektualnej. Nie bez powodu jeden z krytyków napisał, że wszelkie próby opisywania twórczości Szymborskiej niszczą misterną strukturę tej poezji, dlatego też wiersze Noblistka należy nie analizować, lecz po prostu czytać.

Poezja Szymborskiej cieszy się uznaniem być może dlatego, że każdy może odnaleźć w niej własne wątpliwości i niepokoje dotyczące procesów zagrażających indywidualności jednostki. W tak oto zabawny sposób podsumowuje poetka ewolucję:

Wyskakiwałam ze skóry, trwoniłam kręgi i nogi,

odchodziłam od zmysłów bardzo dużo razy.

Dawno przymknęłam na to wszystko trzecie oko,

machnęłam na to płetwą, wzruszyłam gałęziami.

W twórczości Szymborskiej pełno jest ukrytych znaczeń, symboli, alegorii, odwołań do tradycji kultury. Poezja ta, niezwykle trudna do zinterpretowania, fascynuje czytelników i krytyków literackich. Psalm jest przykładem utworu, w którym poetka prowadzi dialog z tradycją i w twórczy sposób przekształca motywy naszej kultury. Jednak utwór ten każdy może indywidualnie zinterpretować. Odnajduję w nim wyraźny apel do każdego z ludzi o traktowanie przyrody z troską, na jaką przecież w pełni zasługuje.