Zbrodnia i kara to bardzo popularny i często wykorzystywany w literaturze motyw. Ten ważny, ale zazwyczaj trudny i wywołujący liczne kontrowersje temat pojawia się niemal w każdej epoce, od antyku począwszy, a na dwudziestowiecznej literaturze kończąc. Fascynuje i budzi zainteresowanie wielu autorów, z których każdy stara się rozwiązać wątpliwości i polemiki, jakie temat ten niejednokrotnie budzi. To, w jaki sposób każdy z nich interpretuje ten wątek zależy w dużej mierze od światopoglądu twórcy oraz panującego w danej epoce systemu norm i wartości.
Kontrowersje związane z zagadnieniem zbrodni i kary pojawiają się już w mitach. W micie o Prometeuszu tytułowy bohater wykrada boski ogień, aby bliski jego sercu gatunek ludzki stał się silniejszy i potrafił walczyć z niebezpieczeństwami natury. Za swój szlachetny, ale i zuchwały czyn zostaje ukarany przez bogów przykuciem do skał Kaukazu, gdzie każdego dnia żarłoczny sęp wyjada wciąż odrastająca wątrobę. Postawa Prometeusza, nazwana potem prometeizmem to przykład surowej kary poniesionej za nieposłuszeństwo, ale ofiarowanej i mężnie znoszonej przez bohatera dla dobra ludzkości.
Kolejnym utworem podejmującym interesującą nas problematykę jest tragedia Sofoklesa pt. "Antygona". Jej główna bohaterka, tytułowa Antygona to jedna z najtragiczniejszych postaci literackich. Stając przez trudnym moralnym dylematem decyduje się postąpić w zgodzie z tym, co podpowiada jej serce i przestrzegane przez nią zasady moralne. Sprzeciwiając się prawu króla Kreona urządza pogrzeb oskarżonemu o zdradę bratu, za co zostaje skazana na zamurowanie żywcem. W więzieniu popełnia samobójstwo, ale pomimo to odnosi moralne zwycięstwo nad Kreonem. Co więcej, okazuje się, że jej śmierć nie oznacza końca nawiedzających dwór Kreona tragedii. Gdy jego syn i żona popełniają samobójstwo, osamotniony i opuszczony Kreon z zaczyna odczuwać wyrzuty sumienia. Świadomość odpowiedzialności za śmierć trzech bliskich m osób okazuje się być skuteczniejszą i bardziej dotkliwą karą niż sama śmierć.
Inaczej wątek zbrodni i poniesionej za nią kary kreśli w epopei "Pan Tadeusz" Adam Mickiewicz. Jeden z bohaterów jego utworu - Jacek Soplica zabija w afekcie swego pana Stolnika. By odkupić swoją zbrodnię opuszcza rodzinny kraj, przywdziewa zakonne szaty oraz przyjmuje niepozorny przydomek "Robak". Całe jego późniejsze życie koncentruje się na problemie odkupienia win. To skłania go do ryzykowania swoim życiem dla innych. To właśnie z tego powodu naraża się ratując życia Gerwazemu i osłaniając swoim ciałem Hrabiego. Świadomość zbliżającej się śmierci skłania go do odkrycia swojej tożsamości. Na łożu śmierci prosi o przebaczenie Gerwazego, klucznika w majątku Stolnika. Wzruszony szczerą spowiedzią Gerwazy przebacza zabójcy swego pana i oznajmia mu, że Stolnik przed swoją śmiercią wybaczył Soplicy.
Całe życie Jacka Soplicy poświęcone było odkupieniu popełnionej zbrodni, jednakże dopiero ofiarna i bohaterska śmierć księdza w walce z Rosjanami w pełni oczyściła go z winy.
Adam Mickiewicz jeszcze kilkakrotnie odwołał się do motywu zbrodni i kary. w jednym z jego utworów, w balladzie zatytułowanej "Lilie" wykorzystuje stare ludowe prawo moralne, zgodnie z którym każde zło musi zostać ukarane. Bohaterka ballady zabija swego męża, po czym niezauważona i przez nikogo niepodejrzewana wraca do zamku, by jak gdyby nic się nie stało oczekiwać na przybycie męża. Z czasem początkowo niewzruszona swoim czynem kobieta, zaczyna odczuwać wyrzuty sumienia. Jej życie zamienia się w pasmo koszmarów i udręki. Nie może spać, słyszy tajemnicze głosy, a w zamku widzi zjawy zmarłego tragicznie męża. Gdy postanawia wyjść za mąż za brata zamordowanego duch męża przybywa na uroczystość i niszczy kościół. Rozpoczyna się jej udręka. Widzi zjawy, ducha męża spacerującego po zamku, cierpi na bezsenność, słyszy dziwne odgłosy. Po pewnym czasie jej stan psychiczny ulega poprawie, więc postanawia stanąć na ślubnym kobiercu z bratem zamordowanego. Gdy znajdują się na uroczystości powraca duch zmarłego niszcząc kościół i zabierając na tamten świat morderczynię. Ta prosta ludowa historia to piękny literacki przykład tezy, że winny nigdy nie uniknie kary, a prawda prędzej czy później ujrzy światło dzienne.
Zbrodnia i kara to również tytuł utworu autorstwa rosyjskiego powieściopisarza Fiodora Dostojewskego. Jej bohater, biedny i pozostający bez środków do życia młody student Raskolnikow, by sprawdzić siłę swojego charakteru i głoszonych przez siebie idei postanawia popełnić zbrodnię. Jego filozofia życia opiera się na przekonaniu, że osoba wybitna i ponadprzeciętna ma prawo popełnić zbrodnię, gdyż nie wiążą jej zwykłe, obowiązujące resztę społeczeństwa zasady i wartości. Czyż "śmierć jednej lichwiarki nic nie wartej, przeciwko 1000 ludzi uratowanym od śmierci za jej pieniądze" nie jest czymś w gruncie rzeczy szlachetnym? - argumentuje Rodion. Jednak wbrew zapewnieniom Raskolnikow okazje się słaby. Dokonana zbrodnia nie pozwala mu odzyskać spokoju i równowagi ducha. Nie wytrzymując psychicznej udręki i wyrzutów sumienia popada w depresję, co stanowi swoistą karę za popełnioną zbrodnię. Oczyszczenie i wyjście z duchowej i moralnej udręki umożliwia mu dopiero pokorne przyznanie się do popełnionego czynu. Władze skazują go na 8 lat katorgi, co dzięki wsparciu towarzyszącej mu w odbywaniu kary Soni będzie dla Rodiona okazją do gruntownej zmiany swojego życia i stania się nowym, lepszym człowiekiem.
Powyższe utwory to zaledwie kilka przykładów, obrazujących popularność wątku zbrodni i kary w literaturze. W każdej epoce rozwoju piśmiennictwa odnajdziemy wiele takich obrazów. i chociaż każdy z autorów inaczej interpretuje problem zbrodni i związanej z nią kary, pozostają one świadectwem na nieustającą popularność i uniwersalność tego zagadnienia.