Jedną z wciąż nie odkrytych tajemnic dotyczących ludzkiego życia jest to, co decyduje o ludzkim losie. Pytanie - na ile człowiek świadomie kieruje swoim życiem? - pozostaje nadal aktualne. Ludzie ciągle poszukują odpowiedzi co decyduje o naszym losie. To pytanie nabiera szczególnego znaczenia w obliczu trudnej sytuacji; gdy spotka nas jakieś nieszczęście, nie można uniknąć pytania o przeznaczenie czy przypadek. Temat ten podjęli również pisarze, by poprzez dzieje różnych postaci wyrazić swoje zdanie o tajemnicy ludzkiego losu. Największymi dokonaniami w tym zakresie może poszczycić się tragedia grecka.

Istotą greckiej tragedii jest konflikt tragiczny, wokół budowana jest cała akcja utworu. Konflikt ten polega na występowaniu dwu równorzędnych, prawidłowych i pozytywnych racji. Nie ma jednak możliwości dokonania właściwego wyboru. Taką sytuację obserwujemy w "Antygonie" Sofoklesa. Główna bohaterka dramatu przeciwstawiła się wydanemu przez króla Teb nakazowi zakazującemu pochowania jej rodzonego brata Polinejkesa. Antygona uznając wyższość praw boskich nad ludzkimi, politycznymi, pochowała swojego brata. Kierowała się miłością oraz troską o wypełnienie religijnego obowiązku. Skutkiem naruszenia zakazu wydanego przez Kreona była śmierć Antygony przez zamurowanie jej żywcem w lochach. To była nieunikniona katastrofa bohaterki. Jakakolwiek decyzja Antygony ściągnęłaby na nią nieszczęście, ponieważ jeśliby pochowała Polinejkesa, zostałaby ukarana przez Kreona, jeśli natomiast zaniechałaby pochówku, śmiertelnie obraziłaby bogów. Cały tragizm bohaterki polegał na tym, że musiała dokonać wyboru i musiała również przyjąć tego tragiczne konsekwencje. W podobnie trudnej sytuacji znalazł się władca Teb. Jego tragiczną winą było to, że wydał rozkaz zgodny z interesem państwa i dyktowany ludzkim prawem. Kreon zlekceważył boskie nakazy, czym ściągnął na siebie gniew bogów. Władca Teb stracił w walce pomiędzy racjami ludzkiego rozumu a prawami religijnymi całą rodzinę. Syn, który pokochał Antygonę, nie mógł zrozumieć motywów kierujących postępowaniem ojca i zrozpaczony odebrał sobie życie. Bezduszności Kreona nie pojęła żona, która również zabiła siebie. Opuszczonemu przez rodzinę, zdruzgotanemu, złamanemu przez los Kreonowi pozostała jedynie rezygnacja i przyznanie się do winy.

AntygonaKreon są symbolami dwu przeciwstawnych i niemożliwych do pogodzenia racji. Świadomi konsekwencji swoich wyborów nie ulękli się jednak i do końca pozostali wierni swoim zasadom.

W antycznej tragedii losy bohatera układają się tak, że popełnia on zbrodnię lub jakiś niemoralny czyn i jednocześnie nie ma on świadomości tego, gdyż wypełnia jedynie przydzielony mu przez los scenariusz. O sytuacji bohatera tragedii decydowało przeznaczenie, czyli fatum i choć człowiek znał często swoje przeznaczenie, nie był w stanie wpłynąć na swój los, by jego uniknąć. W takim położeniu znalazł się właśnie tytułowy bohater "Króla Edypa". Rodzice Edypa jeszcze przed narodzinami syna poznali przepowiednię dotyczącą jego losu. Według niej Edyp w przyszłości zabije własnego ojca i popełni zbrodnię kazirodztwa, poślubiając matkę. Ufając, że uda się uniknąć przeznaczonego Edypowi losu, rodzice oddali go na wychowanie pastuchowi. Edyp wypełnił jednak przepowiednię nieświadomie. Nie wiedział, że zabił ojca, a kobieta, którą pokochał, była jego matką. Również Jokasta nie była świadoma, że związała się z synem. Odkrycie tych tragicznych wydarzeń prowadziło do katastrofy. Zrozpaczona Jokasta powiesiła się, a Edyp wyłupał sobie oczy i opuścił swoje królestwo.

Antyczna tragedia po raz kolejny dowiodła, że człowiek nie ma wpływu na swój los. Przeciwnego zdania była religia chrześcijańska, która pozwalała o własnym życiu decydować samemu człowiekowi przez to, że posiada on wolną wolę. W myśl chrześcijaństwa czyny człowieka zależą od niego samego, a człowiek jest za nie w pełni odpowiedzialny. Adam i Ewa otrzymali od Stworzyciela całe bogactwo raju, nie wolno im było jedynie zakosztować owoców z zakazanego drzewa. Pierwsi ludzie złamali ten zakaz, w zamian za to zostali wygnani z raju. Przypadek Adama i Ewy ukazał, że człowiek jest w pełni odpowiedzialny za swoje postępowanie, musi za każdą swoją decyzję ponieść konsekwencje.

Czasami o życiu ludzkim decyduje przypadek i potem wydarzenia toczą się lawinowo, zmierzając do finału. Tak było w "Dziejach Tristana i Izoldy". Tristan, najlepszy rycerz króla Marka, otrzymał od niego misję przywiezienia jego przyszłej żony Izoldy, by ten mógł ją poślubić. Długa podróż statkiem zbliżyła bohaterów do siebie, a omyłkowe wypicie eliksiru miłości, który był przeznaczony dla króla i Izoldy, spowodowało, że Tristan i Izolda pokochali się. Od tej chwili nic nie było w stanie ich rozdzielić. Izolda miała poślubić Marka, a jej miłość do Tristana była niespodziewana, żadne z bohaterów nie potrafiło zapanować nad swoim uczuciem. W takiej sytuacji trudno było zachować lojalność wobec króla. Ponadto otoczenie zakochanych nie akceptowało ich miłości, nie wierzyło w czystość i prawdziwość ich uczucia, dlatego wystawili kochanków na ciężką próbę. Historia Tristana i Izoldy zakończyła się śmiercią kochanków, jednak nawet grób ich nie rozdzielił, bo "w nocy z Tristana wybujał zielony i liściasty głóg [...] który wznosząc się ponad kaplicę, zanurzył się w grobie Izoldy". Dzieje nieszczęśliwych kochanków dowodzą, że człowiek jest całkowicie bezradny wobec potężnej siły miłości. Gdy już dostanie się w jej posiadanie, traci kontrolę nad swoim życiem.

Człowiek nie potrafi kierować swoim losem w pełni świadomie, często działa pod wpływem uczuć, namiętności i popędów. Przykładem takiego bohatera jest Zenon Ziembiewicz, główny bohater "Granicy" Zofii Nałkowskiej. Zenon wychował się na wsi. Obserwując sposób bycia swojego ojca, który romansował z biednymi dziewczynami, Zenon postanowił żyć według zupełnie innych zasad, przede wszystkim budować życie na moralnych prawach. Jednym z celów, do którego dążył było stworzenie dobrego małżeństwa z ukochaną kobietą. Z czasem ten szczytny cel przestał mieć znaczenie, a Zenon poszedł w ślady ojca. Ważniejsze okazały się egoistyczne pragnienie i namiętności. Okazało się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Na postępowanie Ziembiewicza wpływ miało jego wychowanie, przykład wyniesiony z rodzinnego domu. Także nad jego żoną zaciążyła jej przeszłość. Elżbieta w dzieciństwie została porzucona przez matkę, sama, kiedy urodziła dziecko, nie potrafiła dać mu opieki oraz miłości. Była dokładnie taką samą matką jak jej matka. Przykład Zenona i Elżbiety ukazuje, że człowiek nie jest wolny od stylu wychowania oraz wpływu środowiska, w którym wzrastał.

Losy przedstawionych przeze mnie bohaterów prowadzą do przygnębiającego stwierdzenia kwestionującego wolną wolę człowieka, jego zdolność do wpływania na swój los. Być może jednak życie człowieka zależy od wielu czynników: przypadków, przeszkód, przeciwności, a człowiek jest tak słaby, że ulega im i nie walczy o swoje prawa, swój los?