"Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem".
Mikołaj Wasiljewicz Gogol
Literatura obfituje w przykłady postaci dobrych i złych, wzorów godnych naśladowania i potępienia. Dobro i zło istnieje od zarania dziejów.
Makbet, bohater dramatu Williama Szekspira początkowo był człowiekiem prawym. Makbet z Bankiem spotykają na wrzosowisku trzy czarownice. Czarownice zjawiają się w utworze cztery razy, otwierają dramat kilkunastowierszową scenką, w której zapowiadają, że po zakończeniu bitwy spotkają Makbeta i przepowiedzą mu przyszłość. Witają go najpierw jego obecnym tytułem tana Glamis, potem tytułem tana Cawdoru, wreszcie tytułem przyszłego króla. Kiedy sprawdza się pierwsza przepowiednia, Makbet postanawia zdobyć koronę i zostać królem. Jego żona lady Makbet jest również żądna władzy, Makbet ulega sugestiom żony. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest usunięcie Dukana. Ta pierwsza zbrodnia pociąga za sobą konieczność następnych, bo, jak mówi sam Makbet, "zły plon bezprawia nowym się tylko bezprawiem poprawia". Lady Makbet pragnie, aby mąż został królem. Po zbrodni oddala się od niego, popada w obłęd i popełnia samobójstwo. Bohater z człowieka wrażliwego, oddanego przyjaciela zmienia się w pozornie silnego przywódcę, staje się władcą tyranem i despotą. Makbet zdobywa koronę, popełnia następne zbrodnie. Morduje służących Dukana, potem Banka. Zabicie Dunkana i Banka wzbudza jeszcze wyrzuty sumienia. Potem zło powszednieje. Postanawia zabić Makdufa, a gdy dowiaduje się o jego ucieczce do Anglii, postanawia zabić jego żonę i dzieci. Obojętna jest mu śmierć żony. Boi się, że ludzie wykryją zabójstwa, że straci władzę, a dla niej jest gotów zrobić wszystko. Zło to nie tylko cechy osobowości Makbeta i jego żony. Są nim także wiedźmy, które podsuwają Makbetowi pomysł zabicia Duncana. W przemyślny sposób sterują historią świata tak, by dominowało w niej zło. Dosięga Makbeta jednak sprawiedliwość. Makbet i lady Makbet ponoszą za zbrodnię karę, wymierzoną odpowiednio do stanowiska, jakie zajęli wobec zbrodni. Makbet poniesie śmierć na polu walki, lady Makbet skończy samobójstwem, przeszedłszy całe przedtem cale piekło męki w śnie lunatycznym.
Tytułowy bohater "Hamleta" Szekspira to syn Hamleta i Gertrudy, następca duńskiego tronu. Zbrodnia, czyli morderstwo duńskiego króla przez jego brata, Klaudiusza, ze współudziałem żony króla, kochanki Klaudiusza, staje się głównym motywem dramatu. Rozmowa z Duchem sprawiła, że Hamlet zaczął wątpić we wszystkie wartości jakie wyznawał. Królewicz odkrywa, iż świat, w którym żyje, kieruje się żądzą władzy. Zemsta na Klaudiuszu niczego nie zmienia. Hamlet wątpi w sens życia, zostaje zbrodniarzem, a złem odpowiada na zło. Ginie w pojedynku.
Biblijny Salomon był uosobieniem dobra, mądrości i sprawiedliwości. Zawsze wydawał słuszne wyroki. Popiel z "Balladyny" Juliusza Słowackiego był prawowitym władcą, byłby dobrym królem. Kirkor jest sprawiedliwy, gotowy do poświęceń, walczy z bezprawiem. Karol Wielki z "Pieśni o Rolandzie" to wzór władcy, walczy z niewiernością i szerzy wiarę katolicką, ma kontakt z Bogiem. Jest odważny, bohaterski, zawsze podejmuje właściwe decyzje.
Tytułowy bohater "Giaura" Byrona to tajemnicza postać, bohater zbuntowany, skłócony ze światem, jest pełen nienawiści do całego świata. Jego rozpacz popycha go do zemsty na Hassanie, staje się mścicielem własnej krzywdy. Zabija Hassana, ale nie koi to jego rozpaczy. By pomścić śmierć ukochanej Leili, morduje Hassana w bestialski sposób. Hassan zostaje śmiertelnie ranny z ręki Giaura. Giaur mówi:
"Tak ! tyś pochował w falach mą Leilę,
Jam cię pochował w czerwonej mogile.(...)
Zbójcą zostałem, jeździłem na wzwiady,
Aż w końcu zdrajca padł ofiarą zdrady,
Jam spełnił swoje, zemścił się nad tobą.
A teraz dalej- w świat- jadę sam z sobą."
Giaur nie żałuje zmarnowanego losu ani popełnionych czynów. Z punktu widzenia Giaura niewierna zasługiwała na śmierć i on tak samo by postąpił jak Hassan:
"Mógłbym, śmiałbym to samo uczynić,
Gdyby kochanka śmiała mi przewinić."
Choć śmierć jej była zasłużoną karą."
Lecz jej niewierność była dla mnie wiarą."
Giaur odchodzi od wiary chrześcijańskiej, odtrąca Boga i nie oczekuje niczego.
Główna bohaterka "Balladyny" Juliusza Słowackiego jest przedstawicielką zbrodni. Na początku wydaje się tylko złą siostrą, egoistyczną i leniwą, później okazuje się, że jest uparta, silna i despotyczna. Balladyna jest opanowana żądzą władzy, zabija siostrę- rywalkę, by usunąć przeszkodę do małżeństwa z rycerzem, widząc w nim szansę zrobienia kariery. Za maż wychodzi z wyrachowania, małżeństwo to poprzedza zbrodnią. Wypędza z zamku swoją matkę, dokonuje następnych zbrodni, zabija Gralona, Grabca, aby zdobyć koronę Popielów, truje Kostryna. Balladyna jest bezwzględną zbrodniarką, która nie odczuwa wyrzutów sumienia.
Ballada "Lilije" Adama Mickiewicza mówi o zbrodni mężobójstwa. "Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana". Niewierna żona, bojąc się gniewu męża i surowych kar, które ogłosił król, zabija małżonka, który powrócił z wojny. Pani zabija Pana, pani zdradziła męża i nie przyznaje się do winy, zabija go. Na grobie zasiewa lilie. Nadjeżdżają bracia rycerza i czekają na brata. Panią dręczy strach. Bracia powoli zapominają, pragną pozostać z Panią na zawsze, obaj ją kochają. Pustelnik radzi Pani, aby uplotła wieńce z kwiecia, a ten którego wieniec wybierze, zostanie jej mężem. Obaj bracia zerwali na wieńce lilie z grobu zabitego męża. Gdy pani dokonała wyboru, zjawił się duch jej męża i wszyscy zapadli się pod ziemie. Tak jak w "Makbecie" Szekspira ukazany został w utworze problem winy i kary, nie ma zbrodni i kary. Ocena dobra i zła jest podobna.
"Rybka" to ballada o zbrodni uwiedzenia. Efektem romansu młodego panicza z wiejską dziewczyną Krysią było nieślubne dziecko. Panicz ożenił się jednak z kobieta swojego stanu. Krysia rzuciła się w odmęty wody, dziecko zostawiła wiernemu słudze. Codziennie wieczorem wyłaniała się z wody, przemieniała w kobietę i karmiła swoje dziecko. Pewnego dnia panicz wybrał się z żoną nad jezioro i nigdy już nie powrócił. Nie zjawiła się tez Rybka. Pojawiły się za to dwa nowe kamienie, przypominające ludzkie postacie. Czy Rybka dokonała zemsty ? Mamy tu odwieczny problem winy i kary. Zbrodnia było uwiedzenie Krysi, karą- czyn Rybki.
"Świtezianka" to ballada o niewierności. Świtezianka wystawiła na próbę ukochanego. Młodzieniec przysięgał jej wierność, a ona chciała go sprawdzić. Zmieniła się w kuszącą "dziewiczą piękność", a młodzieniec dał się skusić. Wtedy rozpoznał Świteziankę. Popełnił zbrodnię, złamał przysięgę. Poniósł karę- tysiąc lat cierpień pod modrzewiem. Kara za brak wierności i brak szczerości uczuć.
Bohater "Ludzi bezdomnych" Stefana Żeromskiego chce być społecznikiem. Uważa, że lekarz musi pomagać bogatym i biednym ludziom. Pragnie poprawić stan bytu ludzi najbiedniejszych. Judym nie decyduje się na wygodne życie "lekarza ludzi bogatych". Przedstawia utopijny program poprawy bytu i stanu zdrowotnego najbiedniejszych. Kieruje się emocjami i własnymi pragnieniami. Judym uważa, że jest odpowiedzialny za losy biedoty i ogrom krzywdy, jaka ich dotknęła. Mówi do Joasi: "Ja muszę rozwalić te śmierdzące nory. Nie będę patrzał, jak żyją i umierają ci od cynku. Przecie to ja jestem za to wszystko odpowiedzialny ! Ja jestem !". Judym traktuje swój zawód lekarza jako posłannictwo. Judym był idealistą, stawiającym na pierwszym miejscu dobro ludzi najuboższych. Czuje, że ma moralny dług wobec biedoty. Uważa, że ma dług wobec klasy społecznej, z której się wywodzi, w pełni świadomy swego statusu społecznego, który mimo wykształcenia uzależniony jest od pochodzenia, bo jemu udało się zdobyć wykształcenie, został inteligentem, a innym przedstawicielem tej klasy nie powiodło się. Judym czuje na sobie obowiązek spłacenia tego długu: "Otrzymałem wszystko, co potrzeba, musze to oddać, com wziął. Ten dług przeklęty..." Judym nie decyduje się na małżeństwo z Joasią, nie potrafi docenić miłości Joasi. Wyrzeka się szczęścia, dochodzi do wniosku, że nie może pogodzić misji społecznej z życiem osobistym. Odrzuca miłość kobiety, która go kocha, nie wie jak bardzo rani Joasię. Niszczy to uczucie mając świadomość, że przyczynia się do nieszczęścia dziewczyny. Zostaje sam niczym rozdarta sosna. Judym słyszy obok siebie "płacz samotny, jedyny, płacz przed obliczem Boga. Nie wiedział tylko kto płacze. Czy Joasia ?- Czy grobowe lochy kopalni płaczą ? Czy sosna rozdarta ?" Sosna jest symbolem jego rozdartej duszy. Judym chciał pomagać ludziom najbiedniejszym, chciał walczyć z nędzą. Judym przecenia swe siły, na końcu wydaje się już być zmęczony i załamany.
Zofia Nałkowska przedstawiła w "Medalionach" obraz wojennego cierpienia ludzi zamkniętych w obozach koncentracyjnych. Największą zbrodnią hitlerowców było to, że ludzie, którzy przeżyli koszmar wojny, okupacji, obozów koncentracyjnych, stracili wrażliwość moralną, zobojętnieli na zło. "Profesor Spanner" zawiera opis Instytutu zajmującego się produkcja mydła z ludzkiego tłuszczu i preparowaniem ludzkiej skóry. Na opowiadanie "Dno" składa się relacja starej kobiety z pobytu na Pawiaku oraz w obozie koncentracyjnym i fabryce Bunzig, gdzie kobiety zmuszone były do jedzenia ludzkiego mięsa. Opowiadanie "Człowiek jest mocny" opisuje metodę masowego mordowania Żydów przez duszenie ich spalinami w samochodzie ciężarowym, który był specjalnie do tego celu przystosowany.
"Opowiadania" Borowskiego przynoszą obraz człowieka ukształtowanego przez świat obozu koncentracyjnego. W opowiadaniu "Proszę państwa do gazu"Borowski opisuje zanik wszelkich ludzkich zachorowań i instynktów. Młoda kobieta nie przyznaje się do swojego kilkuletniego dziecka, gdyż boi się śmierci. W opowiadaniu "U nas w Auschwitzu..." syn wpycha do komory gazowej własnego ojca, bo boi się narazić się esesmanowi. Borowski podkreśla zwyczajność i powszechność zła.
Zło kryje się w człowieku, zło, obok dobra, jest cechą ludzi. Tak samo dobro jest cechą ludzkości i na pewno jest więcej dobra i dobrych ludzi na świecie , trzeba w to wierzyć. Święty Augustyn nauczał, że "cokolwiek istnieje, o ile istnieje, jest dobrem, inaczej mówiąc dobro jest tym, co jest, zło natomiast jest tym, czego nie ma w dobru. Świat według niego, jako dzieło Boże, jest dobry". Karol Wojtyła w swym Elementarzu Etycznym naucza, że "Przyjemność, radość, zadowolenie są uważane jako dobre, a więc człowiek staje wobec alternatywy - przyjemność, czy obowiązek, za którym kryje się prawdziwe dobro moralne. Wartość obiektywnego dobra polega na tym, że wartości duchowe są obiektywnie wyższe od materialnych. To rozum i wola kierują człowieka w stronę obiektywnego dobra. Nie może on tworzyć poglądu na swoje czyny według tego ile przyniosą mu przyjemności, ale według tego, o ile służą celowi, jakim jest obiektywne dobro. Nie ulega wątpliwości, że przyjemność jest dobra, a przykrość zła. Różnica między dobrem a złem wynika z tego, że dobro moralne przynosi głębokie zadowolenie, a zło sprawia wyrzuty, przykrość wewnętrzną i ból".