Dziejopisarstwo nazywane jest piśmiennictwem, historiografią. Ostatnia nazwa pochodzi od greckich słów: "historia" - opowiadanie i "histor" - wiedzący, erudyta. Zdaniem tego działu piśmiennictwa, obok hagiografii, najpopularniejszej formy wypowiedzi średniowiecznej był opis dziejów.
Początków gatunku należy szukać w starożytnych annales, czyli rzymskich rocznikach opisujących wydarzenia w Imperium.
Średniowieczne roczniki, podporządkowane uniwersalizmowi epoki, pisały jednocześnie o wydarzeniach wszystkich chrystianizowanych narodów.
W jaki sposób forma ta znalazła zastosowanie w wiekach średnich? Otóż, organizujący wówczas całe życie kulturowe Kościół rozsyłał karty pergaminowe tzw. tabulae paschales z wykazem świąt ruchomych na 19 lat. Na kartach notowano daty ważniejszych wydarzeń lokalnych, nie tylko kościelnych, ale i świeckich, np. wyprawy, najazdy, śmierć panującego, wybór władcy. To są właśnie zmodernizowane średniowieczne annales
Pierwsze zwarte roczniki pojawiły się pod koniec X wieku w arcybiskupstwie w Gnieźnie. Przywieziony przez biskupa Jordan a rocznik niemiecki (tzw. hersfeldzko-korbejski) zaginął, zachował się natomiast inny niemal równoległy - z początku XI wieku, tzw. augijski, przywieziony do Polski przez Rychezę, żonę Mieszka II. Na roczniku owym wzorowali się autorzy najstarszego krakowskiego rocznika kapitularnego.
Najbardziej znane dziejopisarstwo średniowiecza związane jest z kronikami. Ich twórcy to: Gall Anonim, Wincenty Kadłubek, Janko z Czarnowa i Jan Długosz.
Pochodzenie pierwszego z wskazanych kronikarzy nie jest jasne. Wenecjanin, Francuz, Węgier- to przypuszczalne hipotezy. Bezsporne jest natomiast jego stanowisko na dworze Bolesława Krzywoustego i zakonny status - był benedyktynem.
Nazwę Gall Anonim wprowadził renesansowy dziejopisarz, Marcin Kromer, który na posiadanym rękopisie średniowiecznego dzieła zapisał:
"Niniejszą historię napisał Gall, mnich jakiś zapewne, jak można wnosić z przedmiotów, który żył za czasów Bolesława III".
Tak więc Anonim pisał swoją kronikę w latach 1112-1116, najprawdopodobniej na zamówienie, o czym świadczyć mogą wzmianki w tekście i powtarzany zwrot: "długo byłoby o tym mówić". W słowach tych zamykał obawę przed swoim zleceniodawcą. Nie komentował wydarzeń, ponieważ nie chciał się narazić zleceniodawcy, jak również nie dysponował wystarczającą wiedzą.
Mimo to pisane wysokim stylem , poprawną XII-wieczną łaciną teksty są wysoko cenione przez badaczy przedmiotu.
Utwór podzielony jest na III części. Pierwsza obejmuje historię Polski od czasów legendarnych do narodzin Bolesława Krzywoustego, druga - młodość księcia (do roku 1108), a trzecia (urwana)- do 113 roku. Kronikarz kończy zapiski informacją: "Pomorzanie oddali Polakom gród Nakieł".
Poza legendarnymi postaciami księcia Popiela (zwanego Chościsko), Piasta, Siemowita (książę Samowitaj, syn Piasta) opisuje autor postaci historyczne: Mieszka I, Bolesława Chrobrego, Kazimierza Odnowiciela, Bolesława Śmiałego, Władysława Hermana i obecnego władcę - Bolesława Krzywoustego. Najwyżej ceni kronikarz Bolesławów. Np. Chrobremu (zwanemu Sławnym) poświęcił kilka rozdziałów, w których chwali jego wspaniałość, wojowniczość, władanie państwem i kościołem, cnotę i szczodrobliwość. Szczegółowo opisuje "Żałosną śmierć sławnego Bolesława". Krzywousty idealny rycerz- władca - to kontynuator najlepszych wczesnopiastowskich tradycji.
Dzieło Galla budują przede wszystkim "gesta", czyli opisy czynów Bolesława Krzywoustego. Idealny władca, chrześcijański rycerz i król (chrystianizacja Pomorza), człowiek szlachetny, sprawiedliwy, doskonały wojownik - taką charakterystykę Krzywoustego odnajdujemy w "Kronikach".
"Kroniki" Galla znał dobrze Wincenty Kadłubek, autor "Chronicae Polonorum" spisanej na polecenie księcia Kazimierza II Sprawiedliwego. Opisane przez autora dzieje obejmują legendarne początki Polski, rządy pierwszych władców, czasy współczesne po rok 1202. Wiarygodność dzieła Kadłubka jako źródła historycznego był w przyszłości wielokrotnie kwestionowana (np. przez Ignacego Krasickiego). Współczesna polska mediewistyka patrzy na kroniki Kadłubka coraz przychylniej.
Praca nad dziełem zajęła autorowi kilkanaście lat, pracę rozpoczął w 1190 roku i dopiero objęcie przez kadłubka godności biskupiej przerwało pisanie. Utwór zbudowany jest z czterech ksiąg. W pierwszej zamieszcza Kadłubek przedpiastowskie legendy, w drugiej opisuje dzieje już historyczne - od założenia państwa do konfliktu Bolesława Krzywoustego ze Zbigniewem.
Tematem księgi trzeciej jest rozbicie dzielnicowe, a czwartą rozpoczyna opis wstąpienia na tron polski Mieszka III Starego.
Styl dzieła jest trudny i ozdobny (ornatus difficillis), informacje nie są podawane dosłownie, ale wprowadzane poprzez figury retoryczne: metafory, grę słów, alegorie, personifikacje.
Do podjętego przez Kadłubka tematu rozbicia dzielnicowego nawiązał również autor wielkopolski, prawdopodobnie Godzisław Baszko, pisarz biskupa poznańskiego lub sam Boguchwał. Kronika powstała na dworze Przemysława II Wielkopolskiego, najprawdopodobniej na jego zlecenie i obejmuje historię Polski od dziejów legendarnych do roku 1273.
To tutaj odnajdujemy pierwszą pełną wersję legendy o Lechu i o założeniu Gniezna. Styl kroniki jest prosty, wolny od
ozdobników, kunsztownych metafor, alegorii. Brakuje w nim uroczystej dedykacji. Ideał średniowiecznego władcy uosabia tutaj książę Przemysław I. Człowiek miłosierny, hojny, pobożny. Realizuje w życiu nawet ascezę - w ostatnim okresie życia nie kapie się w łaźni, służy ubogim - myje im ubogim, obdarza ich płótnem.
Wielkopolski tekst staje się podstawą powstałej w pod koniec XIV - wieku tzw. Wielkiej Kroniki, której autorstwo przypisuje się Jankowi z Czarnkowa. Tekst obejmuje wydarzenia z lat 1370-1384. Jest to pierwszy polski pamiętnik, autor pisał ją pod koniec życia. Utwór rozpoczyna opis śmierci Kazimierza Wielkiego i opisuje fakty, których świadkiem był sam pisarz. Komentarze są stronnicze, zgodne z sympatiami politycznymi Janka z Czarnkowa.
Już od XIX wieku wiadomo, że pierwsze trzy fragmenty tekstu nie pochodzą z kroniki Janka z Czarnkowa.
Ostatnią, bardzo ważną średniowieczna kroniką są "Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego" autorstwa sekretarza biskupa Zbigniewa Oleśnickiego - Jana Długosza.
Tekst zbudowany jest z dwunastu ksiąg i opisuje wydarzenia od czasów legendarnych do roku 1480. Pełne wydanie "Roczników" ukazało się dopiero w latach 1701-1703. dzieło Długosza jest bardzo szczegółowe, staranne, jest wynikiem wielu studiów i podróży autora, rozmów z Oleśnickim i własnych historycznych poszukiwań. Źródłami są dla pisarza kroniki i roczniki polskie oraz teksty obce: krzyżackie, węgierskie, czeskie, ruskie, litewskie.
Najważniejszą metodą organizacji tekstu jest znany już w starożytności pragmatyzm. Długosz na wzór Liwiusza opisywane fakty łączy w łańcuch przyczynowo-skutkowy.
Przeświadczenie Długosza o nienaruszalności autorytetu Kościoła i jego pojmowanie historii jako zbioru budujących przykładów pozwalało na zatajanie znanej prawdy, przekręcanie jej, tendencyjność przekazu.
Wyraźne są sympatie i antysympatie autora. Długosz nie lubi np. Czechów, którzy wprowadzili w kościele reformy, nie mówi o początkach chrześcijaństwa na Litwie jeszcze przed oficjalnym chrztem Jagiełły.
Powyższe błędy merytoryczne, jak również styl wypowiedzi: szorstkość, rozwlekłość, kolokwialność wypowiedzi wpłynęły na jej złą recepcję i krytyczne oceny.
Kroniki średniowieczne stały się źródłem wielu badań, inspiracji. Na przykład Henryk Sienkiewicz w "Krzyżakach" odwołuje się do kronikarskiego obrazu Zawiszy Czarnego.