Z Biblii możemy się dowiedzieć wszystkiego, co powinniśmy wiedzieć na temat życia i świata. To w księdze świętej wyjaśniono, na czym ma polegać naprawdę dobre życie. Wiemy, że Bóg wyróżnił nas w ten oto sposób, że dał nam wolny wybór, wolną wolę, dzięki której z całego wachlarza możliwości, jakie stawia przed nami życie, możemy wybrać właśnie to, czego właśnie od życia potrzebujemy. Z wolnym wyborem wiążą się również takie oto konsekwencje: trzeba brać na siebie ciężar odpowiedzialności za wszystko, co się w życiu zrobiło. Kłopot może polegać właśnie na tym, że te konsekwencje mogą przekroczyć wszelkie nasze oczekiwania. Wiadomo bowiem, że wszystko, co zostało stworzone przez Boga, jest dobre. Jednak istnieje zło. Skąd zatem zło w świecie stworzonym przez Boga? Na to pytanie od wieków próbują dać odpowiedź filozofowie i teologowie, ale jeszcze żaden z nich nie udzielił jej na tyle wyczerpująco i satyfakcjonująco, aby na zawsze zamknąć temat. Właściwie z "Księgi Genesis" wynika, że wszystko, co stworzył bóg, było dobre, kiedy jednak stworzył człowieka i dał mu wolną wolę w wyborze tego, co ma się wydarzyć w jego życiu, nagle okazało się, że ten wybór prowokuje, wywołuje zło. Nie ma innego wyjścia, jak tylko uważniej dokonywać wyborów życiowych i uważniej zabierać się za wszystko, co dzieje się w naszym życiu. Bóg mówi zatem: kocham swoje dzieło, kocham człowieka i dlatego pozwalam mu robić to, na co ma ochotę. Jeśli wybierze dobrze, będę się cieszył ,jeśli wybiera źle, sam w ten sposób skazuje się na przegraną.

Skąd wiedzieć, co wybrać? Skąd wiedzieć, jak żyć w świecie, który wyraźniej nie jest światem złożonym z barw czarnych i białych? Skąd wiedzieć, co jest dobre a co jest zdecydowanie złe? Jak dokonywać wyborów? Również Biblia daje odpowiedź na to pytanie. Otóż zostaliśmy wyposażeni w sumienie, które określa nam dokładnie to, co jest właściwie a co zdecydowanie nie. Wszystko, co musimy zrobić w życiu, ot właściwie wsłuchać się w jego głos i nie dopuścić do tego, aby ktoś lub coś nam go zagłuszyło. Kierując się głosem sumienia możemy uniknąć poważnych kłopotów. Na tyle poważnych, by stracić szansę na życie wieczne. A to ono jest najważniejsze w ostatecznym rozrachunku.