Pierwsze państwa plemienne na terenie Polski.
Państwo Wiślan
"Germania" autorstwa króla angielskiego Alfreda Wielkiego podawała, że tereny należące do państwa Wiślan znajdowały się na wschód od Moraw. Granicami były: od południa Karpaty, Tatry, następnie Sudety, od wschodu rzeki Styr i Bug prawie do Brześcia, od północnego zachodu rzeka Pilica. Centralnym i głównym ośrodkiem państwa był przypuszczalnie Kraków.
Szczyt potęgi państwa Wiślan przypada na IX wiek. W skład państwa Wiślan wchodziły ludy z Lubelszczyzny, Sandomierszczyzny, obszarów mazowieckich, Opolanie i Gołęszyce.
Początki chrześcijaństwa na ziemiach polskich zauważono w państwie Wiślan wraz z działalnością Cyryla i Metodego. Znane jest proroctwo, które mówiło o tym, że Wiślanie poniosą klęskę, w wypadku nie przyjęcia religii chrześcijańskiej. Jest ono zawarte w "Żywocie św. Metodego" i tyczyło się władcy Wiślan, który wciąż przygotowywał grabieżcze najazdy na ziemie należące do Państwa Wielkomorawskiego. Wiślanie mieli przyjąć chrzest z rąk Czechów.
Władca państwa Wiślan rezydował w Krakowie. Jedna z hipotez mówi w jaki sposób przyjął on chrzest: 877-79 książę wielkomorawski Świętopełk pokonał Wiślan, a władca Wiślan został wzięty do niewoli, po czym ochrzczono go na Morawach. Kraj Wiślan został włączony do państwa wielkomorawskiego. Metody zaczyna swą działalność na południowych terenach Polski. Nie ma jednak żadnych dowodów, które potwierdzały by prawdziwość tej teorii.
Gdyby państwo Wiślan nie upadło, byłoby całkiem możliwe, że byłoby ono silnym konkurentem dla drugiego dużego państwa plemiennego - państwa Polan.
Polanie
nazwa "Polanie" pojawiła się w okolicach roku tysięcznego. Nazywano tak plemię zamieszkujące w Wielkopolsce, nieopodal Gniezna. Nie był to lud liczny lub szeroko znany. Jednak w okresie ok. 930-940 roku dokonało dużej ekspansji terytorialnej. Najpierw podbili sąsiednie plemiona, dopiero później zaczęli wyprawiać się dalej.
Na początku ekspansja Polan kierowała się na południe i zachód. Najazdy Polan cechowały się dużą dozą brutalności, gdyż w ich trakcie często palili osady swoich wrogów, ludność zaś była przez nich uprowadzana lub musiała uciekać. Plemię Polan przeprowadziło dużo najazdów, które kończyły się sukcesem, postrzegani byli jako zdobywcy, narzucili swą władzę plemionom, które udało im się podbić. Stare grody reorganizowano, powstawały także nowe ośrodki według nowych wzorców. Wzmocniono obronę Gniezna. W ciągu X w. Liczba grodów uległa podwojeniu. Najważniejszymi grodami były: Gniezno (centrum państwa Polan) oraz Poznań (rola wojskowa, bliskość szlaków handlowych). W tym samym okresie powiększano mniejsze ośrodki. Polanie szybko podbili cały teren Wielkopolski.
Dość dobra sytuacja ekonomiczna państwa pozwoliła plemieniu Polan na kontynuację podbojów, których kierunek zmienił się na północ - ku Pomorzu. Po opanowaniu północnych terenów, zaatakowano Mazowsze. Polanom udało się objąć we władanie tę ziemię, nie wiadomo jednak jaki był charakter ich rządów na Mazowszu. Zapleczem militarnym ekspansji był Kalisz i jego okolice. Bez większych wysiłków udało się Polanom opanować Sandomierz oraz Lublin. Kolejnym nabytkiem były Grody Czerwieńskie, które także niebawem opanowano. Utracono je jednak w 981 roku na rzecz władców Rusi Kijowskiej. Mimo tego książęta z Gniezna zakończyli wreszcie budowę własnej organizacji państwowej.
W tym okresie widoczny był postęp w technice agrarnej, co oddziaływało na wzrost zaludnienia kraju. Większość ludności w kraju stanowili rolnicy uprawiający różne gatunki zboża i owoców oraz hodujący zwierzęta. Niewielka w tym czasie była rola myślistwa. Postęp techniczny, polegający m. in. na wynalazku sierpa pozwolił przyspieszyć i ułatwić żniwa. Trudniono się także pszczelarstwem.
W osiedlach żyło dużo rzemieślników, produkujących wyroby życia codziennego. Byli wśród nich szewcy, tkacze, cieśle, krawcy, garncarze, obrabiacze rogu i kości, a także złotnicy. Powiększająca się liczba rzemieślników pozwalała na rozwój handlu. Rzemieślnicy mieli swoje siedziby na podgrodziu, z których w późniejszym okresie powstały regularne ośrodki miejskie.
Pierwszy legendarny władca Polan to książę Popiel. Legenda mówi, że po nim władcami byli kolejno: Siemowit, Leszek, Ziemomysł i Mieszko. Mieszko jest pierwszym historycznym władcą państwa polskiego. Państwo Polan około połowy X wieku obejmowało tereny późniejszej ziemi łęczycko-sieradzkiej.
Następnie Polanie opanowali Mazowsze i ziemie leżące pomiędzy rzekami Wisła i Bug. Mieszko I posunął się jeszcze dalej zajmując Ziemię Lubuską i Pomorze. Próbował także przyłączyć do swego państwa Śląsk i Małopolskę zależne od Czechów, co udało mu się w 990 roku, pod koniec swych rządów. Ziemie pozostające pod władaniem Mieszka cechowały się podobnym stopniem rozwoju gospodarki, nie różniły się także bardzo w kwestiach religii, obyczajów i języka. Polska X w. Liczyła do 250 tysięcy km² powierzchni, a zamieszkiwało ją około 1,2 miliona ludności. Najwięcej ludności mieszkało w okolicach większych grodów. Na przeszkodzie do zjednoczenia państwa stała tradycyjna, pogańska religia. Każde plemię bowiem oddawało cześć innemu bóstwu. Ta różnorodność tradycji plemiennych i bóstw utrudniała integrację państwa polskiego. Problem został rozwiązany w 966 roku, kiedy Mieszko przyjął chrzest za pośrednictwem Czech i rozpoczął likwidację kultów pogańskich.
Chrzest miał także duże znaczenie międzynarodowe. Przyjmując chrześcijaństwo Mieszko wytrącał z rąk Niemcom podstawowy pretekst do ataków na polskie terytoria i uniknął groźby przymusowej chrystianizacji. Ponadto dzięki przyjęciu chrztu z rąk Czechów i dzięki zawarciu małżeństwa z czeską księżniczką Dobrawą, córką księcia Bolesława Srogiego wszedł w sojusz z Czechami. Chrzest umożliwił Mieszkowi nawiązanie kontaktów z papiestwem oraz otwarcie kraju na zachodnią kulturę i cywilizację. Dzięki temu Mieszko mógł umocnić swoją władzę w państwie i nieco je unowocześnić. Powstająca na terenie Polski organizacja kościelna była bardzo dużą pomocą dla władzy księcia. Duchowni, będący jednymi z niewielu wykształconych ludzi prowadzili książęcą kancelarię, wysyłani również byli w misjach dyplomatycznych za granicę. Dzięki przyjęciu chrztu upowszechniały się pismo i oświata. Natomiast ku upadkowi schylała się kultura słowiańska, zabraniano bowiem praktykowania pogańskich obrzędów. Z chrześcijaństwem przybyła na tereny polskie łacina, obecna w mszach, dokumentach, spisywanych kronikach i rocznikach.
Mieszko I
Mieszko I był pierwszym historycznym władcą Polski. Według tradycji jego władanie poprzedziły rządy jego znamienitych przodków: ojca Ziemomysła, dziada Lestka i pradziada Siemowita, którzy stworzyli podstawy polskiego państwa między Odrą a Wisłą ze stolicą w Gnieźnie. Nie jest znana data urodzenia ani rozpoczęcia panowania przez Mieszka. Prawdopodobnie przybył na świat około 930 roku w głównym grodzie państwa - Gnieźnie. Możliwe iż rządy rozpoczął na początku lat sześćdziesiątych X wieku, w wyniku odziedziczenia władzy po ojcu. Jego władza rozciągała się na ziemie plemion słowiańskich zamieszkujących tereny Wielkopolski, Kujaw, ziemi łęczyckiej i Mazowsza, swoją stolicę miał zaś w Gnieźnie. Był to główny gród państwa i jego centrala administracyjna. Tu znajdował się dwór książęcy, gdzie Mieszko wraz z braćmi uczył się od ojca jak sprawować rządy. Wzory tworzenia państwa ponadplemiennego czerpali z Moraw, a później także z Czech, Rusi i Niemiec. Uczyli się sztuki zarządzania własnymi poddanymi, ale także ciężkiej sztuki dyplomacji, dzięki której zjednać sobie mogli lokalnych władców plemiennych.
Głównym celem Mieszka, od samego momentu kiedy objął rządy, było utrzymanie niezależności swego państwa, która zagrożona była przez prące na wschód Cesarstwo Niemieckie. Niemcy bowiem, wykorzystując dogodny dla siebie pretekst chrystianizacji podbijali kolejne państwa słowiańskie. Niebezpieczeństwo groziło także młodemu państwu polskiemu, któremu zagrażali niemieccy margrabiowie, szczególnie z Saksonii. Największymi przeciwnikami Mieszka i jego braci byli w owym czasie margrabia Geron oraz graf Wichman, który w 964 pokonał w walce wojska polskiego księcia, dowodzone przez brata Mieszka. Polski władca pragnął ugruntować swą pozycję w Europie, dlatego też po stratach jakie poniósł w 964 roku w toku walk ze sprzymierzonym z Cesarstwem pogańskim plemieniem Wieletów, w wyniku których przypuszczalnie oderwano od ziem Mieszka duże obszary leżące na wschód od Odry, postanowił polski książę osiągnąć kilka celów o dość dużym znaczeniu politycznym. Najpierw, by unormować kontakty z Cesarstwem Niemieckim, zawarł z cesarzem Ottonem I układ, na mocy którego miał płacić trybut z ziem "aż po Wartę". Układ ten miał obrócić w niwecz niemieckie roszczenia do ziem wschodnich. Kolejnym posunięciem mającym umocnić pozycję Polski było zawarcie sojuszu z Czechami. Aby nie być zależnym od kościoła niemieckiego przyjął w 966 roku chrzest z rąk Czechów oraz pojął za żonę czeską księżniczkę Dobrawę, córkę władcy Czech - Bolesława Srogiego. Pozwoliło to Mieszkowi, przy czeskiej pomocy wyeliminować zagrożenie ze strony grafa Wichmana. Nie oznaczało to jednak ugruntowania polskiej pozycji u ujścia Odry. Mieszko nadal musiał walczyć o te tereny, a ostateczne zwycięstwo nastąpiło po wygranej bitwie z margrabią Hodonem pod Cedynią 24 czerwca 972 roku, gdzie ów przegrał w walce z Mieszkiem i jego bratem Czciborem. W Wielkanoc 973 roku, cesarz naciskał w Kwedlinburgu na Mieszka by ten zrezygnował z terenów leżących w okolicach Wolina, jednak ten nie zrezygnował. W ramach gwarancji pokoju polski książę oddał tylko jako zakładnika swego syna Bolesława na dwór cesarski. Pogorszenie stosunków nastąpiło w 979 roku, kiedy cesarz Otton II najechał Polskę w odwecie za poparcie, jakiego udzielił Mieszko opozycji bawarskiej w państwie niemieckim. Podpisano jednak szybko układ pokojowy, które zostało przypieczętowane aktem politycznym, jakim było małżeństwo z Odą, córką niemieckiego margrabiego Dytryka. Umocnienie pokoju i przymierza z Cesarstwem dokonało uznanie się przez Mieszka za niemieckiego wasala. Nie oznaczało to jednak tego, że Polska była odtąd częścią Cesarstwa. Polski książę mimo wątpliwości, w następnej walce o tron w Niemczech stanął po stronie cesarza, którym został małoletni Otton III. Dowodem jego lojalności były wysłane cesarzowi bogate dary, co zostało zapisane w niemieckich kronikach.
Mieszko szukał również sojuszników za Morzem Bałtyckim. Erykowi, szwedzkiemu królowi, oddał za żonę swoją córkę Świętosławę, która była później inicjatorką chrztu Szwedów poprzez misję Brunona z Kwerfurtu. Było to zapewne związane z faktem, że stosunki z dawnym sojusznikiem - Czechami wydatnie pogorszyły się po śmierci Dobrawy w 977 roku i małżeństwie Mieszka z Odą. W 981 roku utracił także Mieszko Grody Czerwieńskie, które zdobył władca Rusi Kijowskiej - Włodzimierz. Ekspansja polska obróciła się więc na południe, pragnął bowiem polski książę zrekompensować straty na rzecz Rusi zdobyciem zwierzchnictwa nad Śląskiem i Małopolską, które były terenem polsko-czeskiej rywalizacji. Zdobywając te ziemie można było zakończyć budowę państwa polskiego. W 990 roku wybuchła wojna polsko-czeska i w trakcie krwawych zmagań udało się wyrwać polskiemu księciu spod czeskiej zależności Śląsk i Małopolskę.
Przed śmiercią, obawiając się niemieckiej ekspansji, Mieszko oddał swoje państwo pod opiekę papiestwa w dokumencie "Dagome iudex", w którym po raz pierwszy pojawiła się nazwa Polonia. Dokument ten oprócz swych zalet politycznych, miał swój sens kościelny, otóż chodziło w nim o zabezpieczenie własnego biskupstwa powstałego w 968 roku w Poznaniu. Było ono, odmiennie od biskupstwa czeskiego w Pradze, niezależnie rządzone przez biskupa misyjnego Jordana, poddanego jedynie władzy papieża. W ten sposób Mieszko chciał zabezpieczyć Kościół w Polsce od władzy kościoła niemieckiego. Zwrot "Dagome" zaś pochodzi przypuszczalnie od imienia jakie otrzymał Mieszko na chrzcie - Dagobert.
Mieszko I jako panujący wykazał się dużą rozwagą i taktem politycznym, dzięki któremu mógł poszerzyć i wzmocnić swoje państwo. Brak wzmianek o buntach w państwie sugeruje, że cieszył się dużym szacunkiem. Popierany był także przez braci, którzy służyli mu pomocną dłonią w jego przedsięwzięciach, tak jak np. Czcibor, który zapewnił mu zwycięstwo pod Cedynią. W swojej polityce wewnętrznej dbał o rozwój Kościoła, czego dał wyraz w fundacji okazałych świątyń w Gnieźnie i Poznaniu. Mieszka uważa się za twórcę podstaw gospodarczych państwa polskiego a także jego organizacji terytorialnej i wojskowej, o której z uznaniem wypowiadali się w swoich zapiskach obcy kronikarze.
Mieszko zmarł 25 maja 992 roku i został pochowany w katedrze poznańskiej. Gall Anonim, kronikarz z czasów Bolesława Krzywoustego nazwał Mieszka "wielkim i godnym pamięci".
Bolesław Chrobry
Następcą Mieszka I był Bolesław Chrobry - syn polskiego księcia i księżniczki czeskiej Dobrawy.
Urodził się około 967, a już jako dziecko wplątany był w rozgrywki polityczne swego ojca. W 973 roku został oddany na dwór cesarski, gdzie był zakładnikiem gwarantującym pokój i sojusz Mieszka z cesarzem. Przebywając wśród możnych, kleru i uczonych, poznał reguły kierujące wielką polityką. Docenił także rolę wiedzy w sprawowaniu władzy w państwie. Gdy powrócił do kraju, spotkał się z niekorzystną dla siebie sytuacją polityczną, ze względu na fakt, że jego ojciec, ożeniony już z Odą, postanowił podzielić kraj między kilku książąt, w wyniku czego Bolesławowi miała przypaść dzielnica krakowska. Bolesław potrafił jednak zdobyć poparcie możnych, którzy wsparli go w walce z braćmi jaka miała miejsce po śmierci Mieszka. Szybko pokonał swych przyrodnich braci, a synów Ody: Mieszka, Lamberta i Świętopełka, których wraz z matką wygnał do Niemiec. Zaowocowały także wtedy znajomości Bolesława z czasów jego pobytu na dworze cesarskim. Dzięki nim nie doszło bowiem do cesarskiej interwencji w imieniu wygnanych. Natomiast przywódców opozycji możnych - Przybywoja i Odolana, którzy wystąpili w obronie praw Ody do spuścizny po Mieszku, nakazał Bolesław oślepić.
W kolejnych latach Bolesław zaangażował się w realizację planów przyjaznego państwu polskiemu cesarza Niemiec Ottona III, który chciał zbudować uniwersalne państwo chrześcijańskie, w którym Słowiańszczyzna miałaby swój udział. Otton III był człowiekiem o niebywałym jak na owe czasy wykształceniu. W jego otoczeniu rolę szczególną odgrywał Gebert z Aurillac, późniejszy papież Sylwester II. Otton, będąc synem Greczynki miał również nadzieję, że w skład państwa wejdzie także Konstantynopol.
Chrobry biorąc udział w planach Ottona, realizował także własne cele. Zorganizował misję chrystianizacyjną do kraju pogańskich Prusów, którą powierzył biskupowi praskiemu Wojciechowi. Oprócz głównego celu wyprawy, jaką było szerzenie nowej wiary, Bolesław pragnął również osiągnąć w ten sposób wpływy polityczne i gospodarcze na tych terenach, a nawet jeśli byłoby to możliwe, w sposób pokojowy włączyć je do państwa polskiego. Wojciech zginął jednak śmiercią męczeńską, zabity przez Prusów. Śmierć misjonarza doprowadziła do uznania go świętym, a wkrótce także patronem Polski. Bolesław wyciągnął z tego faktu korzyści o charakterze politycznym, doprowadzając do utworzenia arcybiskupstwa w Gnieźnie, co stało się podczas pielgrzymki niemieckiego cesarza do grobu męczennika. Zjazd gnieźnieński okazał się być prezentacją Bolesława jako władcy silnego i bogatego kraju. Otton docenił Bolesława i uhonorował go, dokonując symbolicznej koronacji, nakładając na jego głowę diadem i wręczając mu włócznię św. Maurycego jako insygnia niezależnej władzy.
Śmierć Ottona III sprawiła, że idea uniwersalnego państwa chrześcijańskiego obróciła się wniwecz, a stosunki polsko-niemieckie uległy zmianie. Bolesław podjął starania o zjednoczenie ziem zachodniosłowiańskich, co prowadziło do konfliktu z nowym władcą Niemiec - Henrykiem II. Działania Bolesława dają dowód, że przygotowywał się w tym czasie do ewentualnego konfliktu z Niemcami. Korzystając z faktu, że Henryk II zajęty był walką z opozycją w Niemczech, Chrobremu udało się opanować Milsko i Łużyce. Polski władca postanowił także opanować tron czeski. Rozprawił się z władcą Czech, Bolesławym Rudym, którego oślepił i uwięził i w 1003 zajął Czechy. Popierali go tam możni, nieprzychylni Bolesławowi Rudemu, co więcej Chrobry cieszył się sympatią Czechów, jako wnuk Bolesława Srogiego.
Henryk II, który dopiero co uporał się z opozycją, był skłonny uznać istniejącą sytuację, jednak pod warunkiem uznania przez Bolesława Czech za lenno niemieckie, takie jakim było w latach wcześniejszych. Bolesław nie zamierzał jednak rezygnować z pełnej władzy w Czechach, zdawał sobie bowiem sprawę, że propozycja Henryka jest tylko tymczasowym ustępstwem na rzecz polskiego księcia, gdyż racjonalnym było, że władcy Niemiec nie będą mogli się pogodzić z faktem istniejącego na wschodzie tak silnego państwa słowiańskiego, jakim było państwo Bolesława Chrobrego. Istniejąca sytuacja musiała więc wcześniej czy później doprowadzić do polsko-niemieckiego konfliktu. Polski książę, mając świadomość, że Henryk II jeszcze nie umocnił się na tronie, postanowił sprowokować wojnę. Liczył na działania opozycji saskiej, bawarskiej i lotaryńskiej, która mogłaby go wspomóc w walce z Henrykiem, dzięki czemu Bolesław spodziewał się nie tylko wygrać wojnę, ale i współdecydować o obsadzie tronu niemieckiego po upadku Henryka II. Dlatego też Chrobry, dowiedziawszy się o buncie w Bawarii, na czele którego stanęli Henryk margrabia Schweinfurtu wraz ze swymi braćmi oraz brat Henryka II - Bruno, wysłał posiłki mające wspierać buntowników. Bunt był zaskoczeniem dla Henryka, jednak zdołał go wkrótce opanować. Klęska buntowników spowodowana była również tym, że Bolesław nie docenił sił Henryka i wysłane Bawarczykom wsparcie było zbyt małe by oprzeć się sile wojsk niemieckich. Henryk postanowił kontynuować natarcie i w 1004 roku wkroczył na tereny państwa czeskiego wraz z braćmi uwięzionego Bolesława Rudego - Jaromirem i Oldrzychem. W tym samym momencie wybuchł bunt przeciwko Chrobremu, którego rządy widocznie straciły poparcie w Czechach. Mieszkańcy Pragi zaatakowali Polaków, a Bolesław zmuszony został do ucieczki. Niebawem utracił także Milsko i Łużyce, a bunt na Pomorzu Zachodnim sprawił, że wierny Chrobremu biskup kołobrzeski Reibern musiał opuścić diecezję, pomorskie miasto Wolin weszło zaś w sojusz z Niemcami. W 1005 roku posiłkowany przez pogańskich Wieletów oraz wojska czeskie Henryk II wkroczył na terytorium Polski. Mimo sukcesów militarnych niemieckiego władcy i wkroczenia jego wojsk na polskie tereny zawarto w Poznaniu pokój, który nie był dla Niemców zadowalający, a był sukcesem polskiego księcia. Nowy etap konfliktu zaczął się w 1007 roku, kiedy to Bolesław Chrobry znów zajął Łużyce i Milsko, dochodząc nawet pod sam Magdeburg. Henryk przeprowadził wyprawę odwetową, która dotarła do Głogowa, nie przynosząc jednak Niemcom sukcesu. W 1013 roku, na zjeździe w Merseburgu Henryk II poszedł na ustępstwa na rzecz Bolesława, oddając mu prawdopodobnie Łużyce i Milsko, jednak jako lenno niemieckie. Doszło do tego, gdyż Henryk zabiegał w tym czasie o koronę cesarską. Niemiecki król wsparł także polską wyprawę na Ruś w 1013 roku. W zamian za to Bolesław miał wesprzeć wyprawę włoską Henryka, jednak tego nie uczynił i to było wstępnym powodem wybuchu nowego polsko-niemieckiego konfliktu jaki rozgorzał w 1015 roku. Henryk II zdołał przekroczyć Odrę, jednak wkrótce zmuszony został do wycofania się. W 1017 roku wyruszyła nowa wyprawa na Polskę, która miała być wedle planu wspierana uderzeniem ze wschodu poprowadzonym przez władcę Rusi - Jarosława Mądrego. Rusini jednak nie zaatakowali, co sprawiło, że niemiecki plan spalił na panewce. Konflikt zakończył się w 1018 roku podpisaniem pokoju w Budziszynie. Polska zatrzymała w swym posiadaniu Łużyce i Milsko a także Morawy. Aby przypieczętować pokój, Bolesław pojął za żonę siostrę miśnieńskiego margrabiego - Odę.
Zażegnawszy zagrożenie ze strony Niemiec, Bolesław zajął się sprawą ruską, która zajmowała ważne miejsce w jego polityce zagranicznej. Jej celem był nie podbój Rusi, ale jej podporządkowanie przez powrotne włączenie pogranicznych grodów czerwieńskich. Po pokoju w Budziszynie, Bolesław wspierany przez niemieckie posiłki podjął wyprawę na Ruś. Zakończyła się ona dużym sukcesem militarnym, złupieniem Rusi oraz zajęciem grodów czerwieńskich. Bolesławowi udało się również na krótki okres czasu osadzić na tronie kijowskim swego zięcia Świętopełka, ale niebawem po ustąpieniu Polaków, władzę na Rusi odzyskał Jarosław Mądry. Chrobry pogodził się z zaistniałą sytuacją i doprowadził do ustanowienia z Jarosławem poprawnych stosunków.
Koniec panowania Bolesława Chrobrego i koronacja na króla Polski
Schyłek rządów Bolesława Chrobrego jest mało znany. Ich uwieńczeniem jest koronacja na króla Polski jaka miała miejsce w 1025 roku i która sprawiła, że pierwszy raz w historii władca polski znalazł się w gronie największych monarchów europejskich. Bolesław rozpoczął energiczne starania o koronę w 1024 roku, po śmierci niechętnych Polsce papieża Benedykta VIII i cesarza Henryka II. Koronacja nie w smak była nowemu władcy Niemiec - Konradowi II. W Polsce na nowego przyszłego króla Bolesław wyznaczył swego ulubionego syna - Mieszka II, co mogło wzbudzić zawiść u braci następcy tronu.
Bolesław Chrobry zmarł dwa miesiące po swej koronacji. Dzieło jego panowania zostało w godny sposób uwieńczone. Ocena panowania Chrobrego budzi jednak kontrowersje. Prowadzona polityka ekspansji była bardzo kosztowna i wyczerpująca tak dla skarbu państwa jak i jego zasobów militarnych. Duży jej ciężar spadł na barki społeczeństwa i mimo odnoszonych sukcesów, mogła budzić wewnętrzne niezadowolenie. Także wprowadzane siłą chrześcijaństwo nie spotykało się z przychylnością poddanych. Ciężkie kary jakie narzucał Bolesław za nieprzestrzeganie reguł wiary chrześcijańskiej powodowały nienawiść w społeczeństwie. Możliwe, że już w czasach rządów Bolesława rozpoczęły się bunty, których członkowie nawoływali do powrotu do wierzeń pogańskich. Na większą skalę bunty takie pojawiły się w państwie Mieszka II.
Stwierdzić trzeba, że co prawda zasięg granic Polski na zachodzi za panowania Chrobrego był największy, jednak odbiło się to na administracji i instytucjach, których było za mało by utrzymać owe tereny. Zbyt mało było doświadczonych wojów, urzędników i zarządców. Ogólnie mówiąc, panowanie Bolesława Chrobrego skupiło się na rozszerzaniu granic Polski, natomiast zbyt mało czasu i energii poświęcił na scalanie terytorium państwa, co miało niekorzystnie odbić się na rządach jego następców.