Legendarnymi postaciami w historii Polski byli: Piast i jego trzej synowie – Siemowit, Lestek (Leszek) i Siemomysł. Nie ma wiarygodnych źródeł potwierdzających ich panowanie. Pierwszym władcą potwierdzonym przez owe źródła historyczne był Mieszko, syn Siemomysła. Rozpoczął on rządy około 920 r. To właśnie wtedy nasz kraj pojawił się na arenie dziejowej. Państwo Mieszka było niewielkie, a obejmowało: Wielkopolskę, Kujawy, Mazowsze i część Małopolski. Książę piastowski świetnie zorganizował swoje państwo. To może wskazywać, że istniało ono znacznie wcześniej niż potwierdzają to źródła.
Pierwsi Polscy, podobnie jak ich władca byli poganami. Od strony zachodniej zagrożeniem dla młodego państwa było Cesarstwo Niemieckie, potęga ówczesnej Europy, mająca oparcie w papiestwie, uważająca się za strażnika chrześcijaństwa. Dodatkowo Niemcy był przekonani o swojej dziejowej misji, którą miało być nawracanie ludów pogańskich. W trakcie najazdów na wschodnie ziemie swojego państwa, napotkali Słowian Połabskich. Chrystianizację przeprowadzili siłą i mieczem. W walkach tych dotarli aż na Odrę. Na początku lat 60-tych X wieku, doszło do pierwszego starcia zbrojnego z państwem polskim (963 r.). Wojsko Mieszka poniosło klęskę. Tym samym kraj Piastów znalazł się w niebezpieczeństwie. Niemcy nie zamierzali rezygnować z ekspansji i podbojów terytorialnych, tym bardziej że mogły one dojść do skutku pod płaszczykiem nawracania niewiernych.
Książę Mieszko rozumiał w jak trudnej sytuacji znalazł się i co może grozić państwu ze strony wojującego Cesarstwa. W tej sytuacji uznał, że najlepszym wyjściem będzie uprzedzić Niemców i przyjąć chrześcijaństwo za pośrednictwem innego kraju. Wybór padł na Czechy. W 965 r. ożenił się z Dobrawą, córką czeskiego władcy. W następnym roku Mieszko, a wraz z nim całe państwo, przyjął chrzest. W ten sposób uniemożliwił Niemcom chrystianizację Polski mieczem, a w konsekwencji także podbój kraju.
To wydarzenie miało ogromne znaczenie nie tylko dla Polaków, ale dla całej ówczesnej Europy.
Przede wszystkim Mieszko stał się władcą chrześcijańskim, równym innym władcom europejskim. Jego władza została zaakceptowana przez ówczesną potęgę, którą było papiestwo. Do tej pory władca kraju pogańskiego nie był traktowany jako równorzędny podmiot stosunków międzynarodowych. Jego państwo skazane było na wchłonięcie przez mocniejszych władców, właśnie pod sztandarem nawrócenia na religię chrześcijańską. Na podbitych obszarach najeźdźcy tworzyli własną organizację kościelną. Taki los spotkał m.in. wspomnianych już Słowian Połabskich, a później Prusów. A więc pierwszą widoczną korzyścią z przyjęcia chrześcijaństwa było oddalenie najazdu niemieckiego na nasz kraj.
Chrystianizacja ziem polskich przebiegała kilka lat. Do jej przeprowadzenia konieczne stało się stworzenie własnej organizacji kościelnej. O to także zadbał Mieszko. Sprowadził duchownych, którzy rozpoczęli pracę misyjną. W czasach średniowiecza właśnie ta warstwa społeczna, była najbardziej wykształcona. Tylko duchowni potrafili pisać i czytać. Wraz z tą umiejętnością przywieźli na ziemie polskie wiele cennych zabytków kultury łacińskiej (chociażby drogocenne, łacińskie księgi). Polaków, którzy zamierzali poświęcić się pracy duchownych, uczyli łaciny. W ten sposób powstawała nasza rodzima już kościelna hierarchia. Religia chrześcijańska, organizacja kościelna wpłynęły na spojenie niejednolitego dotąd kraju. Państwo Mieszka zostało wzmocnione. Duchowni zajmowali się pracą w kancelarii książęcej, sprawowali kontrolę nad skarbem państwa, byli posłami na dworach obcych mocarstw.
Wraz z nową wiarą, otworzyła się dla Polaków możliwość korzystania z osiągnięć cywilizacji Europy Zachodniej. Polska stała się równoprawnym uczestnikiem dziedzictwa kulturowego chrześcijaństwa, jednocześnie wzbogacając go słowiańskim elementem.
Zanikły też surowe obyczaje barbarzyńskie. Nowa religia w lepszym stopni zaspokoiła duchowe i umysłowe potrzeby ówczesnych ludzi. Poszanowanie wiary wzbudzała uroczysta liturgia, przemawiająca do wyobraźni.
Przyjęcie chrztu wpłynęło bardzo korzystnie na politykę zagraniczną prowadzoną przez Mieszka. Kontakty z Cesarstwem układały się na ogół korzystnie. Odmienna sytuacja miała miejsce na terenach przygranicznych, gdzie władzę sprawowali niemieccy margrabiowie. W 972 r. doszło do konfliktu między Polską a margrabią Hodonem (Odonem) z terenu Marchii Wschodniej. Bitwa rozegrała się pod Cedynią i zakończyła się klęską dla niemieckiego najeźdźcy. W tej sytuacji pokonany margrabia zwrócił się o pomoc do cesarza, by rozstrzygnął konflikt. Odbył się sąd cesarski. Jednak sytuacja zmieniła się na tyle po przyjęciu przez Polskę chrztu, że strony sporu były sobie równorzędne. Hodon nie mógł tłumaczyć najazdu na państwo Mieszka, jako wyprawy przeciwko pogańskiemu władcy. Polskiemu księciu udało się udowodnić bezpodstawność najazdu.
Mieszko zdawał sobie jednak sprawę, że Niemcy nie zrezygnują łatwo ze zwierzchnictwa nad ziemiami polskimi. I że ten konflikt to dopiero wstęp. W tej sytuacji postanowił znaleźć silniejszego (niż Czechy) sojusznika. Wybór padał na Stolicę Apostolską. Oddał swoje państwo pod opiekę papieża, największego autorytetu ówczesnej Europy. Nie liczył oczywiście na pomoc zbrojną, bo tego papiestwo nie mogło zaoferować. Chodziło o moralne wsparcie i o groźną broń, jaką była klątwa kościelna, użyta w obronie swoich sprzymierzeńców, w tym wypadku Polaków.
Po zabezpieczeni zachodniej granicy państwa Mieszko przystąpił do dalszego wzmacniania swojej władzy. Odebrał Czechom zachodnią część Małopolski z Krakowem oraz Śląsk. Nie zdążył już przed śmiercią odegrać utraconych w 981 r. Grodów Czerwieńskich. Mieszko zmarł około 990 r. W trakcie swojego panowania zdołał wzmocnić młode państwo polskie oraz swoją władzę. Granice jego państwa w przybliżeniu odpowiadały dzisiejszym.
Przyjęcie chrztu miało wielkie znaczenie dla kształtującego się państwa Polskiego. Religia chrześcijańska wzmocniła i spoiła jego struktury. W późniejszych wiekach wielokrotnie będzie pomagała nam przetrwać czasy wrogich najazdów czy okres zaborów. Dzięki decyzji Mieszka Polska znalazła się w kręgu państw zachodu. We współczesnych czasach także może wpływać na oblicze Europy i świata, poprzez przywiązanie do wspólnych korzeni zjednoczonej Europy, jakimi są religia i wiara katolicka.