Zbrodnia i kara - streszczenie krótkie
Część I
Rodion Romanowicz Raskolnikow podążał do Alony Iwanownej, lichwiarki, której zamierzał przekazać resztki pozostałych mu rzeczy pod kolejny zastaw. Był bardzo ubogi, podobnie jak wielu innych studentów, korzystał więc z pożyczek pod zastaw, aby jakkolwiek przeżyć. Raskolnikowi trudno było jednak pogodzić się z sytuacją, w jakiej się znalazł. Bezsilność wywoływała zaś złość na lichwiarkę, która wykorzystywała sytuację i się na niej wzbogacała. Raskolnikow zostawił u niej już najcenniejsze rzeczy – zegarek ojca i pierścionek siostry Duni. Mężczyzna uważał, że los jest bardzo niesprawiedliwy i że żerująca na biednych studentach lichwiarka powinna zginąć. Z tą myślą podczas wizyty zaczął uważnie oglądać mieszkanie. Męczyło go jednak sumienie, że w ogóle coś takiego rozważa. W szynku zaczepia go alkoholik Marmieładow, który opowiada o cierpieniu swojej rodziny, córce, która musi się prostytuować, aby zarobić na życie, chorej na gruźlicę żonie.
Raskolnikow otrzymuje list od matki i siostry, które zawiadamiają go o zaręczynach Duni z Piotrem Łużynem, którego Raskolnikow nie znosił. Mężczyzna jest przekonany, że ślub ma być sposobem na pomoc jemu, to zaś kolejny argument, aby spróbować rozwiązać go inaczej. Rodionowi śni się koszmar, w którym Mikołka zabija starą szkapę. Następnego dnia słyszy rozmowę studenta i oficera, którzy wprost wyrażają jego myśli: mówią o tym, że stara powinna umrzeć, bo nie przynosi społeczeństwu żadnej korzyści, a jedynie bogaci się na biednych studentach. Raskolnikow jest coraz bliższy podjęcia ostatecznej decyzji, tym bardziej że dowiaduje się, iż jej siostra – Lizawieta już wyjeżdża, a więc Alona będzie sama. Rodion kradnie stróżowi siekierę, przygotowuje podróbkę papierośnicy, która ma być rzekomym zastawem i idzie do Alony. Ta z nieufnością otwiera mu drzwi. Kiedy mężczyzna wchodzi do środka, ma ostatnią chwilę zawahania, po czym zabija kobietę. Niespodziewanie w mieszkaniu pojawia się też Lizawieta, którą wobec tego Raskolnikow również morduje. Bierze biżuterię, pieniądze, stara się wyczyścić ręce i siekierę z krwi. Kiedy próbuje wyjść, słyszy malarzy, którzy właśnie pojawiają się na klatce. Rodion się ukrywa, ale nie domyka drzwi, mężczyźni domyślają się, że coś jest nie tak. Biegną po pomoc, co daje Raskolnikowi czas na ucieczkę. Kluczy on po mieście, okrężną drogą wraca do domu. Majaczy, gorączkuje. Otrzymuje wezwanie na komisariat. Okazuje się jednak, że w sprawie zaległego czynszu. Policjanci przy nim rozmawiają o zabójstwie Alony, co sprawia, że Raskolnikow mdleje. Postanawia ukryć łupy, w końcu robi to pod kamieniem na jednym z podwórek.
Część II
Raskolnikow choruje. Matka przysyła mu pieniądze. Za część z nich Razumichin – jego przyjaciel – kupuje mu ubranie. Przychodzi do niego także lekarz Zosimow. Jedna z rozmów z nim zahacza o historię zabójstwa lichwiarki, co sprawia, że stan Rodiona natychmiast się pogarsza. Odwiedza go także Piotr Pietrowicz Łużyn – przyszły mąż jego siostry. Od niego Raskolnikow dowiaduje się, że do morderstwa Alony przyznał się malarz pokojowy Mikołaj.
Raskolnikow dalej jest chory. Myśli o samobójstwie, boi się złapania. W końcu decyduje się wyjść z pokoju. Dociera do „Pałacu Kryształowego” – gospody, gdzie spotyka sekretarza z komisariatu, który chce rozmawiać o zbrodni. Raskolnikow pyta, co by zrobił, gdyby mu wyznał, że to on zabił te kobiety. Sekretarz uznaje, że Rodion oszalał. Ten zaś wychodzi, włóczy się po mieście, aż dociera do domu Alony. Wchodzi do środka.
Marmieładow wpada pod koła powozu i umiera. Raskolnikow jest w pobliżu. Udziela pomocy, przekazuje pieniądze, jakie dostał od matki. Tak poznaje Sonię – córkę mężczyzny. Dziewczyna robi na nim ogromne wrażenie. Po raz pierwszy myśli, że może jego życie od teraz zaczyna się na nowo. W mieszkaniu na Raskolnikowa czekają matka i siostra. Na ich widok mężczyzna mdleje.
Część III
Ponownie zostaje wezwany lekarz. Matka i siostra są bardzo zmartwione. Raskolnikow zaś nie cieszy się zupełnie z ich wizyty. Kobiety postanawiają wrócić następnego dnia. Raskolnikow z Razumichinem idą na spotkanie z komisarzem Porfirym Pietrowiczem, ponieważ Rodion chce odzyskać zastawione u Alony rzeczy. Porfiry przypomina Raskolnikowi jego artykuł opublikowany jakimś czas wcześniej, w którym to wskazywał on, że istnieją w społeczeństwie jednostki lepsze od innych. Ich – zdaniem Rodiona – zasady porządku społecznego nie powinny obowiązywać. Po wizycie Rodion znów włóczy się po mieście. Wydaje mu się, że wszyscy mówią o nim, jak o mordercy. Wraca do domu i zapada w kolejny niespokojny sen.
Część IV
Raskolnikowa odwiedza Swidrygajłow, który proponuje mu 10 tysięcy rubli za doprowadzenie do zerwania zaręczyn Duni z Łużynem. Raskolnikow nie przyjmuje tej propozycji. Siostra i matka Rodiona organizują kolację, na którą – mimo wyraźnego wskazania ze strony Łużyna – zapraszają również Raskolnikowa. Łużyn jest wściekły. Dochodzi do zerwania zaręczyn.
Raskolnikow idzie do Soni. Ta czyta mu na jego prośbę fragment o wskrzeszeniu Łazarza. W końcu Rodion pojawia się na komisariacie. Składa zeznania. W ich trakcie orientuje się, że sędzia śledczy Porfiry Pietrowicz jest pewny, że to Raskolnikow jest mordercą. Nie jest jednak w stanie mu nic udowodnić. Porfiry jest przekonany, że mężczyzna sam się zdemaskuje. Na komisariat przychodzi jednak także Mikołaj – malarz, który dalej twierdzi, że to on jest zabójcą.
Część V
Łużyn jest bardzo niezadowolony z przebiegu poprzedniego wieczoru. Zerwanie zaręczyn nie jest mu na rękę. Chce odzyskać Dunię. Wymyśla szatański plan. Zaprasza do siebie Sonię, wręcza jej 10 rubli, ale do kieszeni podrzuca jeszcze 100. Wszystko to widzi jego współlokator Lebieziatnikow. Podczas stypy w domu Marmieładowa, Łużyn oskarża Sonię, że ukradła mu 100 rubli. Dowodem ma być banknot znaleziony w kieszeni. Matka broni dziewczyny. Łużyna demaskuje Lebieziatnikow, który razem z Raskolnikowem staje w obronie dziewczyny.
Raskolnikow wyznaje Soni prawdę o morderstwie. Dziewczyna go nie potępia, ale namawia do złożenia zeznań na komisariacie. Sama okazuje mu łaskę współczucia. Rozmowę tę słyszy– Swidrygajłow, który jest sąsiadem Soni. W mieszkaniu Soni pojawia się Lebieziatnikow. Informuje, że Katarzyna Iwanowna wyszła z dziećmi na żebry, zmusiła je do popisów, a po wszystkim dostała krwotoku. Z ulicy trafia do domu Soni, gdzie umiera.
Część VI
Raskolnikow żyje na granicy jawy i snu. Męczy go świadomośc, że Swidrygajłow może znać jego tajemnicę i próbować w ten sposób wywierać jakiś nacisk na Dunię. Planuje się rozmówić z nim, ale ten jest zajęty pogrzebem Katarzyny Iwanowny. Widok kobiety w trumnie robi na Raskolnikowie ogromne wrażenie. Dostrzega to Swidrygajłow i Razumichin.
Raskolnikow izoluje się od ludzi, ucieka od bliskich, bardzo martwi się o przyszłość matki i Duni. Nie dociera na pogrzeb matki Soni. Przychodzi do niego Razumichin, który żąda wyjaśnień dotyczących stanu przyjaciela. Raskolnikow nie decyduje się jednak na wyznanie, a Razumichin podejrzewa go o działalność spiskową. Informuje Raskolnikwa, że Dunia dostała jakiś list. Rodion jest zaniepokojony tą informacją, bo podejrzewa, że stoi za tym Swidrygajłow. Do Raskolnikowa przychodzi Porfiry, który próbuje przekonać go, aby się przyznał do winy. Ostatecznie jednak ponosi porażkę.
Raskolnikow rusza na poszukiwania Swidrygajłowa. Kiedy znajduje do w traktierni, mężczyzna „spowiada” mu się ze swoich grzechów – m.in. gwałtu na nieletniej. W końcu jednak przerywa rozmowę i wychodzi, ponieważ jest umówiony z Dunią, którą zwabił do swojego mieszkania. Dziewczyna odtrąca jego zaloty, rani go rewolwerem w ramię, a w końcu mężczyzna ją wypuszcza.
Po tym wszystkim Swidrygajłow przekazuje 3 tysiące rubli Soni, resztę majątku zostawia swojej 16-letniej narzeczonej. Po nocy majaczeń spędzonych w podrzędnym hotelu popełnia samobójstwo na jednej z ulic.
Raskolnikow żegna się z matką. U siebie zastaje z kolei Dunię, która zna już prawdę. Dziewczyna namawia go do złożenia zeznań i przyjęcia kary. Raskolnikow od Soni otrzymuje cyprysowy krzyżyk. W końcu udaje się na komisariat, gdzie przyznaje się do morderstwa i rabunku.
Epilog
Proces Raskolnikowa przebiega sprawnie. On trwa przy swoich zeznaniach. Zeznania świadków takich jak Zosimow, była gospodyni, służąca, Razumichin działają na jego korzyść, ponieważ pokazują go jako człowieka, który wielokrotnie pomagał innym, np. ratując dzieci z pożaru, wspierając finansowo chorego przyjaciela. Sam Raskolnikow z kolei tłumaczy, że decyzja o morderstwie zapadła jako wynik bezsilności, poczucia bezradności wobec dramatycznej sytuacji materialnej. Przyznaje się także do wyrzutów sumienia. Ostatecznie sąd, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności łagodzące, skazuje go na karę ośmiu lat ciężkich robót.
Matka Raskolnikowa zapada na ciężką chorobę. Dunia i Razumichin decydują się ukryć prawdę o Raskolnikowie przed chorą, choć nie ma pewności, że im się to udaje. Raskolnikow zostaje zesłany na Syberię, za nim rusza Sonia.
Dunia i Razumichin biorą ślub. Niewiele później umiera Pulcheria Aleksandrowna. Nowożeńcy planują za parę lat przenieść się na Syberię. Teraz wieści o Raskolnikowie przekazuje im Sonia. Raskolnikow źle znosi zamknięcie, nie docenia poświęcenia Soni, która jak tylko może, stara się ułatwić mu życie w łagrze. Rodion wydaje się na to wszystko obojętny. Okazuje się jednak, że cierpi upokorzenie, z którym trudno jest mu sobie poradzić. W końcu zapada na ciężką chorobę. Sonia nie może go odwiedzać, ale przychodzi pod okna szpitalne. Kiedy Rodion to w końcu odkrywa, coś się w nim zmienia. Potem choruje Sonia. Kiedy para w końcu może się spotkać, emocje biorą górę. Mimo że mówią mało, jasne jest, że są dla siebie nawzajem symbolem przyszłości. Rodion czuje się zmartwychwstały dzięki Soni.