Sklepy cynamonowe - geneza utworu i gatunek
Bruno Schulz „Sklepy cynamonowe” napisał po opowiadaniach, które weszły do tomu „Sanatorium pod klepsydrą”, natomiast to one zostały wydane jako pierwsze i to właśnie ten tom otworzył Schulzowi przestrzeń do kolejnych publikacji. Dzisiaj Schulz jest dla historyków literatury jednym z najważniejszych polskich prozaików z początku XX wieku, jego twórczość jest uznawana za wybitną. Nie od razu tak jednak było, Schulz bardzo długo pisał do szuflady. Istnieje szansa, że gdyby nie zainteresowanie Zofii Nałkowskiej, która go wypromowała, talent ten przez szeroką publiczność nigdy nie zostałby odkryty, tym bardziej że Schulz był osobowością introwertyczną, niepewną siebie, o skomplikowanym życiu wewnętrznym, a do tego żyjącą w opresyjnych czasach.
„Sklepy cynamonowe” Bruno Schulz wydał w 1934 roku, natomiast same utwory pochodzą z roku 1933. Początkowo zbiór ten dostępny był jedynie wąskiej grupie przyjaciół Schulza. Opowiadania wyrosły z prywatnej korespondencji, jaką Schulz na początku lat 30. XX wieku prowadził z Deborą Vogel. Była to jedna z najważniejszych kobiecych postaci przełomu XIX i XX wieku. Poznał ją wcześniej w Zakopanem, następnie między poetką i filozofką a prozaikiem wywiązała się bogata korespondencja listowna. W niej to właśnie Schulz zaczął dzielić się niezwykłymi opowieściami, które dały podstawę do fabuł opowiadań ze „Sklepów cynamonowych”. Dopiero jednak przeczytanie ich przez Nałkowską, która zachwyciła się twórczością autora z Drohobycza, otworzyła Schulzowi drogę do publikacji „Sklepów”, a zaraz za nimi „Sanatorium pod klepsydrą”.
Na zbiór „Sklepy cynamonowe” składa się 15 opowiadań, które łączy figura głównego bohatera-narratora Józia, a także pozostałe postaci, przede wszystkim ojciec Jakub. Wspólna jest także dla wszystkich opowiadań przestrzeń akcji – jest to małe miasteczko, które wprost nawiązuje do rodzinnego Drohobycza, w którym Schulz się wychował i mieszkał. Opowiadania prowadzone są przez Józia, a więc przybierają formę narracji pierwszoosobowej. Sam narrator ujawnia się w poszczególnych opowiadaniach w bardzo różny sposób: raz jest bezpośrednim uczestnikiem akcji (jak w tytułowych „Sklepach cynamonowym”), częściej jednak jest świadkiem wydarzeń („Pan Karol”, „Karakony”, „Noc wielkiego sezonu”). Mówi językiem dalekim od języka młodego chłopca, często posługuje się skomplikowanymi filozoficznymi terminami, przejmuje więc język bohaterów, o których opowiada lub też ujawnia wspomnieniowy charakter snutych narracji. To wszystko sprawia również, że snute przez niego fabuły dalekie są od realizmu, mimo że element realistycznego obrazowania się w nich pojawia. Stanowi on jednak przeciwwagę dla zdecydowanie dominującej w całym zbiorze narracji polegającej na sekwencjach obrazów niekoniecznie logicznie z siebie wynikających. Narracja Józia wielokrotnie bywa oniryczna, zanurzona w poetyce snu, przypominająca zabawę wyobraźni niż relację z konkretnych wydarzeń. Wśród najistotniejszych cech „Sklepów cynamonowych” jako zbioru opowiadań należy wyróżnić:
- narrację pierwszoosobową,
- obrazowy, bardzo metaforyczny i plastyczny zarazem język opowiadania,
- język przesycony terminami ze świata nauki, sztuki, filozofii, nienaturalny więc dla obrazu chłopca, który jest narratorem opowiadań,
- nastawienie na odbijanie w języku emocji, afektów, przeżyć zamiast rekonstruowania fabularnych faktów,
- wielokrotnie dostrzegalny brak związku przyczynowo-skutkowego między kolejnymi wydarzeniami,
- proces zakrzywiania czasoprzestrzeni w opowiadaniach, kilkukrotnie tematyzowany (np. w „Nocy wielkiego sezonu” mówi się o 13 miesiącu, w „Ulicy Krokodyli” o białej plamie, jaką była zindustrializowana część miasteczka),
- brak chronologicznej kolejności opowiadania (kolejne opowiadania czasami biegną bardziej do przodu, następne jednak mogą się cofać do wcześniejszego wydarzenia, nie ma tutaj kolejności chronologicznej także w układzie samych opowiadań),
- szereg metamorfoz, jakim ulega rzeczywistość otaczająca bohatera – od innych bohaterów (przede wszystkim ojca, ciotki Perazji w „Wichurze”), przez przestrzeń („Karakony”), czas („Noc wielkiego sezonu”), po poszczególne elementy rzeczywistości (konik w „Sklepach cynamonowych”).
