NIE CHCĘ TAKIEGO ŻYCIA

Zabić się jest łatwo, wystarczy żyletka, otwarte okno albo garść proszków. Znacznie trudniej jest przetrwać w życiu codziennym i przeżyć. Najtrudniej jest żyć po nieudanej próbie samobójczej.

Ślad na szyi

Magda pracuje w warszawskiej agencji reklamowej, ma własne mieszkanie i samochód. Jest 27-letnią, ładną i zadbaną robiącą karierę zawodową kobietą, której z pozoru nic nie brakuje do szczęścia. Jednak na dźwięk tych słów, Magda uśmiecha się ponuro zapalając kolejnego papierosa. Zdaje sobie sprawę, że niewielu zrozumiałoby ją w tamtym dniu przed dwoma laty, kiedy usiłowała się powiesić.

­­- Sposobów jest wiele: prochy, pociąg, skok z wysokości. Ja wybrałam ten - opowiada bawiąc się pudełkiem papierosów - gdzieś przeczytałam, że jest najskuteczniejszy. Po tabletkach możesz zostać odratowana, skok z wysokości też nie jest najlepszy, bo można zostać kaleką. Moim celem nie było przeżycie, chciałam umrzeć. Magda wykorzystała hak wbity w sufit, służący niegdyś do podtrzymywania doniczek, przyczepiła do niego linę, podstawiła krzesło. Okazało się, że hak nie utrzymał ciężaru ciała, Magda upadła, ale jej szyja do dziś nosi ślad sznura. Zakrywa do kolorowymi chustami, bandanką lub koralikami.

Dlaczego? Pytanie do padało setki razy, od psychologa, od przyjaciół, od matki, lecz On nie zapytał, mimo iż zapewne znałby odpowiedź, nie było możliwości aby mógł spytać o cokolwiek. Kilka miesięcy wcześniej stracił życie w wypadku. Tydzień przed ich ślubem.

- Darek był całym moim życiem- mówi nerwowo zapalając papierosa. - W momencie gdy zginął, moje życie legło w gruzach w przeciągu chwili. W następnym tygodniu mieliśmy się pobrać, wszystko było gotowe, suknia, obrączki, jego garnitur. Jechał do Gdańska, do kolegi z wojska, aby zaprosić go na ślub. Już nie powrócił.

Nie płakała, nie była w stanie. Wszyscy powtarzali jej, że bardzo dzielnie się trzyma, podczas pogrzebu zachowywała kamienną twarz, mimo iż wokoło wszyscy rozpaczali. Jednak jej głowę zajmowała powoli kiełkująca myśl, a brak wiary w dalsze życie narastał, stając się coraz silniejszy.

- Próbowałam nauczyć się życia bez niego, lecz nie miało to sensu. Nasze mieszkanie było przesiąknięte jego zapachem codziennie budziłam się wymawiając jego imię. Planowałem co zrobię dzisiaj nam na obiad, po chwili docierało do mnie, że nie ma już "nas". Przez pewien czas mama wraz z siostrą podtrzymywały mnie na duchu, ale to przestało wystarczać. Kiedy wychodziły z domu, miałam ochotę krzyczeć, że nie potrafię bez niego żyć, że nie umiem być sama, że jestem martwa i chce być z nim, bez znaczenia czy w niebie czy w piekle, byleby być blisko niego - gasi kolejnego niedopałka w pełnej już popielniczce. - Postanowiłam, że zrobię generalne porządki, pozbędę się mojej przeszłości, wyrzucę ją na śmietnik. Myślałam, że rozwiąże to w jakimś stopniu mój problem. Wtedy natknęłam się na nasze zaproszenie ślubne i poczułam ,że coś pęka we mnie. Może to była wola życia, tego nie wiem.

Magda milknie zamyślając się. Nie bolało od razu, dopiero później, gdy ocknęła się na podłodze z pętlą zaciśniętą na szyi. Z początku nie była pewna co się tak naprawdę stało, ujrzała nieszczęsny hak leżący obok i wówczas zrozumiała.

- Zrozumiałam, iż muszę żyć, bo tak zdecydowano "na górze". Być może kiedyś zjawi się osoba, która sprawi, że moje życie znowu nabierze barw. Na razie żyję. - Magda gładzi spięte w kucyk kruczoczarne włosy. Nieustannie je farbuje, wciąż znajdując w nich siwe pasma.

- Mówią, że samobójstwo jest wołaniem o pomoc. U mnie, to była rozmyślnie podjęta decyzja, ponieważ życie bez mojego Darka straciło dla mnie sens, nie chciałam od nikogo pomocy, nie chciałam być zauważona przez kogokolwiek, chciałem nie istnieć w ogóle. Miałam nadzieję, że w chwili śmierci skończy się mój ból po jego utracie. Dzisiaj czuje podobnie, ale coś się zmieniło: uświadomiłam sobie, że żyje się nie tylko dla siebie, są przyjaciele, rodzice, który może czasem nie potrafią cię zrozumieć, jednak bardzo mocno odczuli by twoją stratę. Chociażby dla tego chcę żyć.

Skok w chmury

- Kończyłam wtedy ósmą klasę i miałam 15 lat. Dwa lata wcześniej z powodu alkoholizmu ojca moi rodzice rozstali się. Niestety, on wciąż mieszkał z nami w jednym mieszkaniu. Takie miałam wtedy warunki, moje słabe wyniki w szkole spowodowały, ze zostałam zapisana przez moją nauczycielkę do grupy terapeutycznej dla osób z rodzin rozbitych. Tam wszystko się zaczęło - wspomina Mariola. Dzisiaj jest 27-letnim pedagogiem pracującym w szkole podstawowej. Od tamtych wydarzeń minęło sporo czasu, lecz ona dokładnie pamięta każdy detal.

- W naszej grupie byłam faworyzowana przez jednego z naszych opiekunów. Pan Tomek był zaraz po studiach i większość dziewczyn podkochiwała się w nim, wliczając w to mnie. Byłam zachwycona, kiedy nazywał mnie małą, bardzo ładną kobietką. Chwilę po tym rozpoczął się mój romans z nim. Trwał bardzo krótko i zakończył się typowo - ciążą. Usłyszałam wtedy od Tomka, że nie ma zamiaru się ze mną wiązać i nie ma ochoty być ojcem. Moja miłość zgasła jak świeca, próbowałam o niego walczyć, jednak bezskutecznie. Tomek porzucił pracę w ośrodku, zachowując się jakby nic się nie wydarzyło. Zostałam sama, bardzo bałam się komukolwiek powiedzieć o mojej sytuacji. Jedynym wyjściem jakie wtedy widziałam było samobójstwo. Napisałam list do matki przepraszając ją, tłumacząc, ze nie chcę jeszcze bardziej niszczyć jej i tak już zniszczonego życia. Później weszłam na najwyższe piętro w budynku i skoczyłam. Wówczas sądziłam, że to był pech, dzisiaj dziękuję Bogu, że w okolicy nie było wyższych budynków. Spadłam wprost na krzaki, które stłumiły upadek - Mariola milknie patrząc na zdjęcie stojące na stoliku. Z fotografii uśmiecha się dziewczynka trzymając w ręku różowy balonik. To Kasia, córka Marioli , która również przeżyła samobójczy lot z wysokości.

- Wszystko zawdzięczam Kasi oraz mojej mamie - wyznaje Mariola, - ona była pierwszą osobą, jaką zobaczyłam w szpitalu zaraz po skoku. Z Kasią spotkałam się kilka miesięcy później, dzięki pomocy oraz miłości mamy. Dzisiaj kiedy na nią spoglądam wstydzę się tego, jak mogłam zrobić coś takiego. Jednak dużo się nauczyłam, właśnie przez mój "skok w chmury", bo tak go kiedyś nazywałam. Zrozumiałam, że o tym co nas trapi należy głośno mówić, że nie wolno dusić tego bólu w sobie, gdyż zawsze znajdzie się osoba, która będzie w stanie nas zrozumieć, nawet jeżeli na pierwszy rzut oka nie widać takiej osoby, trzeba szerzej otworzyć oczy i na chwile zapomnieć o swoim bólu. Życie natomiast jest zbyt piękne, żeby tak łatwo z niego rezygnować, poza tym jest tylko jedno.

HISTORIA SAMOBÓJSTWA

Jak wykazują badania pierwotne społeczeństwa miały bardzo zróżnicowane podejście do samobójców. Masajowie z Afryki sprzeciwiali się zamierzonej śmierci. Inne podejście stosowane było na Wyspach Trobrianda, gdzie na człowieku, który nie przestrzegał wartości społecznych wymuszano wręcz samobójstwo uważając się za wyjście honorowe.

Społeczność starożytnych Traków hołdowała rytuałowi samospalenia, polegającemu na paleniu na stosie wdowy wraz ze zwłokami męża. Samobójstwo było sposobem uwolnienia się od cierpień i dolegliwości wieku starczego praktykowanym przez starożytnych Germanów, którzy rzucali się do morza z urwiska (zwyczaj ten praktykowany jest do dzisiaj na Tikopia - wyspie na Pacyfiku)

Rzymska cywilizacja przedchrześcijańska oraz cywilizacja wczesnogrecka podchodziły bardzo tolerancyjnie do tematu samobójstw, uważając je jako metodę uniknięcia najmocniejszych ciosów jakie może zadać życie. Podobna postawa została przejęta przez wczesnych chrześcijan, co stało się dylematem dla rozwijającego się kościoła, który uważał śmierć samobójczą za pożądaną, w momencie gdy służyła wyzwoleniu człowieka od doczesnych pokus, przygotowując do przyszłego życia. Kościół jednak szybko zrewidował swój pogląd i zaczął potępiać śmierć samobójczą.

W pewnych społecznościach samobójcy oraz ich rodziny byli karani. Przykładowo w 563 roku synod hiszpański odebrał samobójcom prawo do pochówku oraz eucharystii, nakazując jednocześnie konfiskować ich majątki a ciała pozostawiać egzekucji. Ludwik XIV nakazał w 1670 roku aby ciała samobójców ciągnąć ulicami miasta, a następnie powiesić albo wyrzucić na śmietnik (konfiskowano majątki, wycinano drzewa a pałace palono). W Anglii samobójcy traktowani byli na równi z kryminalistami i złodziejami. Do roku 1823 powszechna praktyka było wleczenie głównym traktem nabitego na pal ciała samobójcy (ktoś kto odebrał sobie życie traktowany był jak zdrajca i przestępca). Równie restrykcyjne było prawo rosyjskie, hiszpańskie i amerykańskie.

Większe zmiany w traktowaniu samobójców miały miejsce dopiero w XVIII wieku.

W 1751 roku Prusy zniosły wszelkie sankcje grożące za samobójstwa (samobójców chowano odtąd na cmentarzu), w 1813 roku przestano karać samobójców w Bawarii, Francja zniosła kary w 1791 roku, Włochy - w 1931, a Anglia dopiero w roku 1961.

Samobójstwo traktowane było - i nadal jest - jako czyn zły, encykliki papieskie Jana Pawła II mówią, że nikomu nie wolno rościć sobie prawa do samobójstwa, gdyż człowiek nie jest samowolnym sędzią, ani absolutnym władcą rzeczy, w tym i życia. Pomimo pewnych uwarunkowań psychologicznych, kulturowych i społecznych, które mogą nakłonić człowieka do popełnienia tak mocno sprzecznego ze skłonnością zachowania życia czynu, łagodząc albo całkiem eliminując odpowiedzialność subiektywną, to patrząc obiektywnie, samobójstwo stanowi akt głęboko niemoralny, gdyż wiąże się z odrzuceniem miłości do siebie oraz uchylanie się od miłości i sprawiedliwości wobec bliźniego, wspólnot do których należymy i społeczeństwa.

Obecnie zachowaniom autoagresywnym nie towarzyszą żadne sankcje prawne. Karalne jest jedynie uczestnictwo osoby trzeciej w samobójstwie, albo niepodjęcie odpowiednich kroków, mogących uratować ofiarę od śmierci.

Kodeks karny, który został uchwalony w 1997 roku przez sejm, nie przewiduje żadnych kar za akty samobójcze (podobnie było w przypadku kodeksów z 1932 oraz 1969 roku). Wyjątek stanowią żołnierze służby czynnej, gdzie w specyficznych przypadkach próba samobójcza może być traktowana jako próba uniknięcia obowiązku służby (podobnie jak samookaleczenie się)

DEFINICJA SAMOBÓJSTWA ORAZ CZYNNIKI: OSOBISTE, KLINICZNE I SPOŁECZNE

Definicja

Mówi się, że człowiek wykazuje skłonności samobójcze, gdy działa z intencjami wyrządzenia sobie krzywdy, lub faktycznie tą krzywdę wyrządza. Działania te mogą obejmować gesty, samobójcze myśli, próby samobójcze, samouszkodzenia oraz faktyczne samobójstwo. Nie ma jednej akceptowanej przez wszystkich definicji samobójstwa lub próby samobójczej. W 1944 Diekstra określił samobójstwo jako dobrowolne zachowanie prowadzące do własnej śmierci w możliwie jak najkrótszym terminie. Jeszcze inni widzą samobójstwo jako proces wielowymiarowy, który z punktu widzenia samobójcy ma prowadzić do rozwiązania problemów. Shneidman uważa, że samobójstwo jest świadomym aktem samounicestwienia, najlepiej pojmować je, jako złożony stan złego samopoczucia występującego u osób o niezaspokojonych potrzebach, które samobójstwo postrzegają jako najlepsze z możliwych rozwiązań któregoś ze swych problemów.

Czynniki kliniczne

Zachowania samobójcze związane są z wieloma własnościami natury klinicznej, m.in. depresją, alkoholizmem, nadużywaniem substancji psychoaktywnych, zachowaniami antyspołecznymi, schizofrenią, zaburzeniami osobowości, fantazjami samobójczymi, molestowaniem dzieci i próbami samobójczymi w przeszłości. Przedstawione czynniki ryzyka bywają pomocne we wskazywaniu osób mogących podejmować próby samobójcze. Brak wymienionych czynników nie znaczy jednak, że jednostka nie będzie próbować odebrać sobie życia. Zaburzeniom klinicznym towarzyszą zachowania (np. zaniedbywanie się, bezsenność), które mogą sygnalizować wystąpienie zachowań samobójczych. Należy też stwierdzić, że potoczne stwierdzenie, że te osoby, które często mówią o swoim samobójstwie, tak naprawdę nigdy się nie zabijają, to mit, nie mający nic wspólnego ze stanem faktycznym.

Czynniki osobiste

Czasami powodem prób samobójczych nie są czynniki kliniczne, takie jak: uzależnienia czy zaburzenia psychiczne, ani też czynniki społeczne, jak: utrata pracy, rozwód, śmierć kogoś bliskiego. Powód mogą stanowić osobiste cechy danej osoby. Istnieje również pewien zbiór cech wspólnych charakterystycznych dla samobójców.

Wspólne cechy samobójców:

  1. Cel wspólny samobójców stanowi poszukiwanie rozwiązania
  1. Cel wspólny samobójców stanowi ucieczka od świadomości
  1. Wspólny bodziec do popełniania samobójstw stanowi natrętny ból psychiczny
  1. Wspólny stresor w przypadkach samobójstw stanowią niezrealizowane potrzeby psychiczne
  1. Emocjami wspólnymi samobójcom są bezradność i poczucie beznadziejności
  1. Stanem poznawczym, charakterystycznym dla samobójców jest ambiwalencja (wewnętrzne konflikty, przeskakiwanie od nienawiści do miłości)
  1. Stanem wspólnym dla samobójców jest ograniczenie percepcji (skurczenie zdolności poszukiwania i dostrzegania możliwości)
  1. Działaniem wspólnym dla samobójców jest ucieczka
  1. Aktem interpersonalnym charakterystycznym dla samobójców jest obwieszczenie swoich zamiarów (zwykle samobójca informuje wcześniej o swych zamiarach)
  1. Wzorzec wspólny samobójstwom stanowi spójność działań samobójczych ze stylem bycia (akt samobójczy zwykle pokrywa się z charakterem samobójcy)

Czynniki społeczne

Mimo, iż samobójstwa są tak stare jak życie społeczne, to dokładniejsze badania nad nimi zaczęły się dopiero w XIX wieku. Problem wzbudził zainteresowanie teologów, fizjopatologów, psychiatrów, psychologów oraz socjologów. Książka autorstwa Marii Jarosz pt. "Samobójstwa" to przykład socjologicznego spojrzenia na zjawisko samobójstw. Spojrzenie socjologiczne jest inne od pozostałych, ponieważ punktem odniesienia jest tu społeczeństwo a nie jednostka. Oznacza to, iż socjologiczna interpretacja autodestrukcyjnych zachowań analizuje samobójstwo w kontekście uwarunkowań społecznych, może ująć to w ten sposób, że samobójstwo nie jest aktem o indywidualnym charakterze, stanowi raczej fakt społeczny. Durkheim uważał, że wydarzenia w życiu prywatnym, które wydają się stanowić bezpośrednie powody samobójstw, tak naprawdę są tylko przyczynami okazjonalnymi. Samobójstwo to nie sprawa indywidualnego wyboru jednostki, to akt społeczny, wynikający z kondycji grupy, z której jednostka się wywodzi.

Takie podejście nie wyklucza jednak indywidualnych pobudek działań samobójczych, jednakże niezwykle trudno jest udzielić odpowiedzi na pytanie, czemu ludzie odbierają sobie życie, co kieruje ich motywami? Socjolog, biorąc pod uwagę poszczególne i jednostkowe motywy, powinien określić wspólne uwarunkowania czynów samobójczych oraz ich kontekst społeczny.

Maria Jarosz swe analizy osadza w kontekście poglądów Emila Durkheima, przyjmując podobnie jak on, że istnieją 4 kategorie samobójstw:

  • egoistyczne - są skutkiem rozpadu grupy oraz rozluźnieniem więzi pomiędzy grupą a jednostką (jednostka zostaje spychana na margines, brak jej wsparcia społecznego)
  • altruistyczne - spowodowane nadmiernym związkiem jednostki i grupy
  • anomiczne - wynikają z zaburzenia ładu społecznego (gwałtowne zmiany społeczne i towarzyszące nim poczucie alienacji)
  • fatalistyczne - są przejawem jednostkowej sytuacji człowieka, przykładem mogą być tragedie, z której wydaje się nie być wyjścia nawet w dalszej perspektywie (poczucie utraty kierunku w życiu i panowania nad własnym losem)

Polska należy do państw o przeciętnym wskaźniku samobójstw, który wynosi około 14 osób na 100 tysięcy ludności (przykładowo na Litwie wskaźnik ten wynosi 46 osób a w Rosji 42). Maria Jaros poszukując czynników predestynujących do samobójstwa twierdzi, że z drobnymi wyjątkami, najwyższy wskaźnik samobójstw występuje w krajach byłego ZSRR oraz na Węgrzech. W porównaniu z tymi krajami Polska wydaje się być krajem o najniższym wskaźniku samobójstw. Jako przyczyny takiego stanu autorka podaje stosunkowo mały wpływ socjalizmu, który nie wyniszczył całkowicie struktury wiejskiej, katolicyzmu oraz Kościoła, a także nie zamknął zupełnie możliwości kontaktów ze światem. Jednak jak twierdzi Jarosz , sytuacje Polski nie należy traktować jako dobre, raczej jako relatywnie lepszą.

Zachowania samobójcze stanowią zjawisko społeczne. Elementy takie jak bezrobocie czy wsparcie społeczne mają charakter psychospołeczny, są zmiennymi społecznymi, wpływającymi na psychikę człowieka i albo chroniącymi przed samobójstwem, albo do niego nakłaniającymi.

Obserwacja trendów oraz dynamiki aktów samobójczych w okresie 1951-1995 ukazuje wyraźne nasilenie tego zjawiska w 3 aspektach:

  • ilościowy wzrost zjawiska w skali całej populacji
  • dynamiczny wzrost liczby aktów samobójczych pośród mieszkańców wsi
  • zmiany struktury demograficznej objawiającej się zwiększonym udziałem aktów samobójczych wśród młodzieży

Zaskakującym jest fakt, iż zwiększa się liczba samobójstw popełnianych na wsiach, natomiast zmniejsza się w miastach, mimo, że przyjęła się opinia, że samobójstwo stanowi negatywny wytwór miejskiego stylu bycia. Autorka uważa, że interpretacja tego faktu jest bardzo złożona.

Pewne znaczenie mogły mieć duże zmiany społeczne. Po II wojnie nastąpiła bardzo szybka nacjonalizacja, urbanizacjaindustrializacja, co spowodowało wzrost ruchliwości społecznej. Kolejną zmiana było powstanie "Solidarności" oraz reform zapoczątkowanych w 1989 r. W tym czasie pojawił się kolejny czynnik zasługujący, zdaniem autorki, na uwagę, mianowicie bezrobocie dotykające najczęściej mieszkańców obszarów wiejskich.

Częściej statystycznym samobójcom okazuje się być mężczyzna, w Polsce z powodu samobójstw umiera pięć razy więcej mężczyzn niż kobiet. Jednocześnie Polska jest krajem, w którym panuje jeden z najniższych współczynników samobójstw pośród kobiet. Na taki stan rzeczy wpływać może poziom wykształcenia, który jest niższy u kobiet, a także zwiększona aktywność zawodowa kobiet oraz duży stopień identyfikowania się z rolami zawodowymi. Również rodzina oraz związane z tym faktem obowiązki mają wpływ na ten układ wyników.

Oprócz płci, duży wpływ na ilość samobójstw ma również stan cywilny, najwyższy współczynnik samobójstw utrzymuje się wśród wdowców, wdów i osób rozwiedzionych. Wydawać się może, że czynnikiem, który sprzyja autoagresji jest drastyczna zmiana stanu cywilnego a także powiązane z tym osamotnienie, odczucie izolacji oraz społecznego nieprzystosowania.

Samobójstwa młodych

W łódzkim 11-letnia dziewczynka targnęła się na własne życie, wieszając się na gałęzi drzewa. Policja ustaliła, że została ona posądzona o kradzież pieniędzy szkolnej koleżance. Matka dziecka pracuje na stanowisku woźnej w szkole, w której miało dojść do owej kradzieży, gdy usłyszała co się wydarzyło pokłóciła się z dziewczynką, która wyszła z domu i nie powróciła przez całą noc. Rodzice złożyli doniesienie na policję, której nie udało się jednak odnaleźć dziewczynki. Ciało znalazł miejscowy rolnik.

To treść jednej z depeszy PAP. Dla większości ludzi, samobójstwo Ani pozostaje kompletnie niezrozumiałe. Próby doszukania się winnego całej sytuacji spełzły na niczym, jedyne co pozostało, to wrażenie bezsensowności całego wydarzenia. Należy uzmysłowić sobie jednak, że to, co zrobiła Ania nie stanowi odosobnionego przypadku w tej grupie wiekowej. Według danych policyjnych rocznie życie odbiera sobie kilkaset dzieci, dodatkowo należy wziąć pod uwagę fakt, że tego typu statystyki często są zaniżane, gdyż rodziny zwykle starają się ukryć samobójczy charakter utraty życia przez bliską osobę. Akt samobójczy powszechnie uznawany jest za postępek niemoralny i sprzeczny z naturalnym prawem, może więc stać się źródłem dodatkowych kłopotów dla rodziny, zwłaszcza, gdy żyje ona w małej miejscowości, Istotnym jest fakt, że na 10 prób samobójczych tylko jedna kończy się zgonem, reszta prowadzi często do okaleczeń i urazów psychicznych. Zjawisko to ma więc szerszy charakter niż mogłoby się to wydawać wnioskując z relacji prasowych. Amerykańskie statystyki mówią, że samobójstwo wśród młodych ludzi jest trzecią co do ważności przyczyną śmierci.

Powstaje zatem pytanie, co powoduje, że młodzi ludzie popełniają samobójstwa? Brak właściwych badań nie pozwala precyzyjnie określić czynników, które sprzyjają samobójstwom. Należy więc założyć, iż decydujące są tu cechy indywidualne a także niektóre współczynniki ryzyka, dotyczące wcześniejszych przeżyć i otoczenia. Zależnie od tego, jak układają się losy danej jednostki, granica odporności na zachowania samobójcze może zostać przekroczona, lub nie.

Cechy samobójstw popełnianych przez ludzi młodych są znacznie inne o cech samobójstwa osób dorosłych. Samobójstwo młodego człowieka może mieć podłoże idealistyczne i romantyczne, może stanowić efekt impulsu, irytacji lub porywu gniewu a także niskiej samooceny oraz chęci zemsty.

Istnieją dwie podstawowe teorie, tłumaczące zjawiska samobójstw. Pierwszą stanowi model depresyjny, używany w medycynie. Teoria ta tłumaczy skłonności samobójcze jako pewien rodzaj choroby, który jak każda inna powinna być leczona. Druga teoria to model stresowy, który wskazując na kontekst społeczny szuka w nim wyjaśnień takich działań. Model ten głosi, że zagrożenie samobójstwami można ograniczać poprzez naprawianie stosunków z otoczeniem. Uczeni są zgodni, że w dzisiejszych czasach młodzi ludzie narażeni są na dużo różnorodnych stresów niż ich równolatkowie z minionych pokoleń. Stresy te, są wynikiem coraz większej potrzeby dostosowania się do nowoczesnego stylu życia współczesnego społeczeństwa i posiadania w związku z tym wysokich kwalifikacji a także zerwania w wielu przypadkach kontaktów z najbliższym otoczeniem. Duże znaczenie ma też dostępność przedmiotów ułatwiających odebranie sobie życia jak: samochody, broń, lekarstwa.

Klasyfikacja samobójstwa według ich motywów

  • zemsta - wrogość i złość, połączona z chęcią rozbudzenia u innych osób poczucia winy, często połączona z charakterystyczną dla młodych osób impulsywnością
  • izolacja - jednostka odizolowana od społeczeństwa czuje się niepotrzebna, nie widzi możliwości społecznego dopasowania się, uważa, że nikogo nie interesuje, że nikt nie zauważy jej odejścia
  • beznadziejność - jednostka czuje się uwięziona w sytuacji, której zupełnie nie kontroluje i nie może od niej uciec (np. nastolatki w ciąży, młodzi ludzie dotknięci problemem przemocy w rodzinie, dzieci alkoholików, rozwodników)
  • niepowodzenie - często bywa wyolbrzymiane i nie ma wiele wspólnego z faktyczną sytuacją
  • strata - stanowi najpoważniejszą przyczynę działań samobójczych; strata może być rzeczywista (umiera lub odchodzi ukochana osoba), symboliczna (utrata celu w życiu, brak poczucia własnej wartości) lub wyimaginowana
  • depresja - może wpływać na emocje, zachowanie stan fizyczny czy sposób myślenia i wynikać z przyczyn psychologicznych lub biologiczno-genetycznych; stanowi najważniejszy powód samobójstw wśród młodych ludzi; zmiany nastrojów, które występują u młodych ludzi są tak powszechne, że uważane są wręcz za typowe dla okresu dorastania, jeżeli jednak taki stan utrzymuje się powyżej dwóch tygodni, można podejrzewać, że mamy do czynienia ze stanem depresji

Maria Jarosz analizowała również strukturę społeczno-zawodową samobójców. Okazało się, że w latach 90-tych najmniej suicydogenną grupę stanowili pracownicy umysłowi i studenci. Najczęściej odbierali sobie życie rolnicy, pracownicy fizyczni i bezrobotni. Przyglądając się tym wynikom nasuwa się teoria, która do głównych powodów odbierania sobie życia zalicza frustrację wynikającą ze społecznej i ekonomicznej degradacji. Jaki jest więc portret statystycznego samobójcy? To głównie mężczyzna, który zamieszkuje obszary wiejskie lub małego miasta, w średnim wieku, bezrobotny bądź pracujący fizycznie, rozwiedziony lub niedawno owdowiały.

Czynnikiem, który skłania, bądź ochrania przed działaniami samobójczymi może stać się również religia.

DZIAŁANIA SAMOBÓJCZE W ZAMKNIĘTYCH ŚRODOWISKACH (WOJSKO, WIĘZIENIE)

Samobójstwa występujące wśród więźniów i wojskowych zostały oddzielone od samobójstw pozostałych grupy zawodowych z metodologicznych i merytorycznych względów. Więźniowie nie stanowią naturalnie grupy zawodowej, jednak jeśli chodzi o położenie społeczne, mogą być oni traktowani jak wyodrębniona i w miarę jednolita kategoria społeczna. W niektórych aspektach przebywanie w zakładzie karnym jest podobne do odbywania służby wojskowej. Zarówno więzienie jak i wojsko stanowią charakterystyczne zamknięte środowisko, które poddane jest określonym rygorom i stymuluje pewne typy zachowań w tym także autodestrukcyjnych.

Samobójstwa w wojsku

Co jest wiadomo na temat samobójstw w wojsku? Od razu trzeba stwierdzić, że niewiele, choć zawodowi wojskowi stanowią jedyną rzetelnie badaną od lat grupę. Niestety wyniki tych badań, jak i inne niejawne informacje wojskowe są trudno dostępne. Warto wspomnieć, że zgodnie z obowiązującym prawem w pewnych okolicznościach samookaleczenie bywa karane, jako próba uniknięcia służby wojskowej (stanowi to jedyny wyjątek, gdyż wszystkie inne zachowania autoagresywne nie są w Polsce karane). Rzadko publikowane badania informują, że zawodowi wojskowi (zwłaszcza oficerowie) mają większą skłonność do zachowań samobójczych manifestowanych od lat na całych świecie. Zjawisko to tłumaczone jest pewnymi tradycjami kulturowymi i obyczajowymi, które szczególnie mocno akcentowane są w wojsku. Dotyczy to przyjętej hierarchii wartości, według której honor żołnierza stanowi wartość nadrzędną, która w pewnych sytuacjach narzuca dokonywanie określonych działań w tym również samobójczych. Fenomen ten znany jest w przypadku oficerów wojsk japońskich, wśród których masowe samobójstwa miały miejsce w 1945 roku po ogłoszeniu kapitulacji.

Zjawisko nazywane "falą", świadczy o wyobcowaniu oraz zachowaniach dewiacyjnych obecnych w wojsku. Samo przekroczenie bramy jednostki niesie za sobą obowiązek podporządkowania się pewnych regułom życia w środowisku, które nie zawsze jest zrozumiałe, często stresujące i przekraczające możliwości adaptacji, a w skrajnych sytuacjach prowadzącym nawet do samobójstwa. Badania wykazują, że służba wojskowa oraz związany z nią porządek bywa dla sporej grupy młodych żołnierzy źródłem ciągłego lęku i zagrożenia. Najmłodsi stopniem żołnierze znajdują się w wyjątkowo niekorzystnej sytuacji, szczególnie, gdy składnikiem owych negatywnych emocji jest poczucie upokorzenia oraz deprywacji (w które starsi stażem "dziadkowie" wpędzają z premedytacją "kotów" - najmłodszych poborowych).

Anna Dębska uważa, że wynaturzenia mające związek z falowym przebiegiem służby wojskowej stanowią poważne zagrożenie dla ogromnej liczby młodych mężczyzn powoływanych do służby wojskowej oraz stanowią przedmiot zmartwień ich rodzin z uwagi na koszty fizyczne, moralne, psychiczne itp.

Ilość aktów samobójczych oraz zakończonych zgonem, w polskim wojsku w latach 1991 - 2000

Rok

Zamachy samobójcze

Śmierć samobójcza

1991

6

b.d.

1992

5

1

1993

11

1

1994

3

1

1995

b.d.

3

1996

7

1

1997

6

2

1998

13

0

1999

7

0

2000

13

0

Samobójstwa w więzieniach

Przypadki samobójstw w więzieniach rozpatrywać należy w wielu aspektach. Po pierwsze osadzeni odbierający sobie życie w zakładach karnych, robią to w sytuacji bardzo restrykcyjnego nadzoru instytucjonalnego oraz możliwie najdokładniejszej kontroli sprawowanej nad zachowaniami każdego więźnia. Mieszane opinie może budzić fakt, iż osoby które są tak dokładnie pilnowane dokonują aktów samobójczych. Po drugie społeczność więzienna to w większości przypadków jednostki o cechach stanowiących czynniki ryzyka: młodzi, społecznie izolowani i bezrobotni mężczyźni często nadużywający alkoholu i narkotyków, pochodzący z rodzin rozbitych z głębokimi zaburzeniami osobowości.

Samobójstwa w więzieniach stanowią przejaw dramatycznego sprzeciwu wobec systemu karnego, warunkom odbywania kary, relacjom panującym pomiędzy więźniami a personelem oraz wśród samych więźniów. Akty autoagresji wskazują również na dysfunkcjonalny charakter instytucji penitencjarnych jeśli chodzi o resocjalizację i zapewnianie bezpieczeństwa osobistego osadzonych.

Badania dewiacyjnych, w tym i samoniszczących, zachowań osadzonych zwracają uwagę na niewłaściwe zwyczaje a czasem nawet mody dotyczące osiągania przez więźniów założonych celów - zwykle uwolnienia, wymuszania na organach prokuratorskich, sądowych oraz penitencjarnych pewnych decyzji. Jakkolwiek, co zdaje się być okrutnym, nieudane próby popełnienia samobójstwa traktowane są jako typowy element więziennego krajobrazu i niezmiernie rzadko następuje oskarżenie funkcjonariuszy bądź współwięźniów o sprowokowanie lub udział w tych aktach. O dziwo jednak samobójcy nie powodują zakłócania porządku, czasami nawet rośnie ich prestiż w więziennej społeczności.

W Polsce nieprzerwanie od wielu dziesięcioleci akty samobójcze należą do najczęstszych wypadków mających miejsce w więzieniach. Rocznie ma miejsce ponad 1000 prób samobójczych, a bywały też okresy, gdzie wskaźnik ten był kilkakrotnie wyższy.

W tabeli 2 przedstawiono wskaźniki zachowań samodestrukcyjnych zawierających samookaleczenia oraz próby samobójcze (bez względu na skutek). Dane te mogą zostać wykorzystane do analizy korelacji zjawiska samobójstw wraz ze zbiorowymi postulatami osadzonych przeciwko łamaniu zasad odbywania kary, warunkom w jakich ta kara się odbywała czy też sprzeciwianiu się polityce penitencjarnej.

Wskaźniki zachowań autodestrukcyjnych w polskim więziennictwie

Rok

Przeciętna liczba osadzonych

Liczba przypadków autoagresji

Współczynnik na 1000 więźniów

1976

98 287

1480

15,1

1977

92 703

2017

21,7

1978

93 557

1982

21,2

1979

105 205

1588

15,1

1980

105 509

1431

13,6

1981

83 455

3374

40,4

1982

77 870

2370

30,4

1983

83 065

3936

47,9

1984

83 385

3708

44,5

1985

95 646

3466

36,2

1986

108 867

2506

23,0

1987

96 438

2009

20,9

1988

80312

1653

20,6

1989

58 427

1702

29,1

1990

45 633

2552

55,9

1991

56 068

3409

60,8

1992

61 289

3629

59,2

1993

62 358

1894

30,4

1994

62 594

1660

26,5

1995

65 504

1324

20,2

1996

58 844

1139

19,7

1997

57 705

996

17,3

1998

58 350

745

12,8

1999

55 436

959

17,3

2000

64 246

1140

17,7

2001

78 716

1132

14,4

Samobójstwo we współczesnym społeczeństwie - pomimo iż czasem w wyjątkowych okolicznościach spotykające się z wyrozumiałością - uznawane jest za czyn nie mieszczący się w systemie zachowań i wartości akceptowanych przez społeczeństwo. Przypuszczalnie jest to jeden z czynników powstrzymujący wiele jednostek od dokonywania aktów samobójczych.

W zakładzie karnym sytuacja wygląda inaczej, dotyczy to nieobecnego pośród ludzi wolnych pewnego przyzwolenia środowiska, a czasami również obowiązku autoagresywnych zachowań w pewnych sytuacjach celem rozwiązania określonych problemów. Próba samobójcza, również zakończona zgonem, traktowana jest jako zachowanie wręcz honorowe i bez względu na motywy jako akt altruizmu, dokonany na użytek więziennej społeczności. Nie budzi więc wątpliwości fakt, iż atmosfera w więzieniach przesycona takim podejściem zwiększa prawdopodobieństwo występowania aktów samobójczych.

Następną kwestią jest fakt zamknięcia w oddzielonym od świata zewnętrznego miejscu oraz izolacja, która stwarza dla współczesnego człowieka najbardziej suicydogenne oraz traumatyzujące sytuacje. Świadczyć o tym mogą wysokie statystyki dotyczące samobójstw wśród ludzi aresztowanych tymczasowo, a także fakt, iż częściej samobójstwa popełniają więźniowie z krótszymi wyrokami. Większość samobójstw zakończona zgonem ma miejsce jeszcze w areszcie śledczym lub w początkowym okresie odbywania kary. Innymi słowy, samobójstwa popełniane przez osadzonych częściej mają miejsce w początkowej niż w końcowej fazie zamknięcia. Fakt ten ujawnia znaczenie zjawisk adaptacyjnych bądź dezadaptacyjnych, korespondując z częstotliwością występowania prób samobójczych w wojsku - również największą podczas początkowego pobytu w jednostce.

Na zakończenie tych rozważań, należy dodać jeszcze jedną, istotną uwagę, mianowicie w opinii społecznej panuje obiegowa opinia, że odbieranie sobie życia jest domeną ludzi chorych psychicznie, bo zdrowy człowiek na coś takiego by się nie zdecydował. Jest to błędna opinia, której przeczą prowadzone w tym temacie badania. Ofiarami samobójstw stają się ludzie mało odporni, którzy znaleźli się w sytuacjach - z ich perspektywy - nierozwiązywalnymi. Nie są już dłużej w stanie znieść takiego stanu rzeczy, decydują się więc na ostateczne wyjście rozwiązujące ich wszystkie problemy - samobójstwo.

METODY POPEŁNIANIA SAMOBÓJSTW

Zamiary samobójcze nigdy nie są całkowicie niezauważalne, bardzo często towarzyszą im różne sygnały, które zostają z reguły rozpoznawane zbyt późno. Samobójcy przed próbą odebrania sobie życia zazwyczaj wysyłają do nas rozpaczliwe wołanie o pomoc. Pytanie brzmi: jak je zauważyć? Poniżej przedstawione zostały elementy, na które należy zwrócić szczególną uwagę:

  • mówienie o śmierci lub samobójstwie - badania pokazują, że co druga ofiara samobójstwa wspominała o tym wcześniej w rozmowach
  • grożenie samobójstwem
  • nagłe zainteresowanie tematem śmierci
  • uwagi w stylu "nie chcę cię więcej martwić", "może wreszcie znajdę spokój" - to próby zwrócenia uwagi na swoja osobę, zakodowane wołanie o pomoc
  • zaniedbanie wyglądu zewnętrznego, życia towarzyskiego, pracy
  • próby samobójcze mające miejsce w przeszłości
  • zmiany w charakterze - zdarza się, że osoby, które uchodzą za spokojne nagle stają się nadpobudliwe i agresywne i na odwrót
  • samookaleczenia
  • niedawny zgon bliskiej osoby
  • pozbywanie się swoich rzeczy, wzrost zainteresowania sprawami dotyczącymi spadku

Samobójstwo nie zawsze jest krzykiem: "nie mam ochoty żyć", często jest wołaniem: "nie mam ochoty TAK żyć". Akt samobójczy to wołanie o pomoc, sygnał, że coś niedobrego dzieje się z człowiekiem. Do tych sygnałów zalicza się nie tylko próby pozbawiania się życia, ale także inne przejawy zachowań autodestrukcyjnych, np. samookaleczenia, nałogi, anoreksję.

Życie odebrać sobie można stosując wiele sposobów:

  1. Narkotyki, alkohol i leki - najskuteczniejszy jest cyjanek potasu, jego właściwe stężenie zabija już po kilku sekundach. Dawniej stosowany był arszenik, ale śmierć p jego przyjęciu jest bardzo bolesna. Innym sposobem jest wypicie kwasu, lecz często kończy się to tylko spaleniem przełyku. Z narkotyków najskuteczniej zabija heroina podana dożylnie, jednak ustalenie dawki śmiertelnej dla osoby która narkotyków nie zażywa jest niezwykle trudne.
  1. Alkohol - śmiertelna dawka alkoholu wynosi 4,5 promila. Jednak bardzo trudno jest umrzeć w skutek wypicia nadmiernej ilości alkoholu, gdyż najczęściej kończy się to utratą przytomności. Najskuteczniej jest połączyć alkohol z lekarstwami uspokajającymi, zwłaszcza z barbituranami, co wywołuje senność a później śmierć
  1. Dwutlenek i tlenek węgla - tlenek węgla, zwany czadem powstaje w piecach, gdzie jako paliwo używany jest węgiel. Czad jest bezbarwny i bezwonny, jego dłuższa inhalacja może spowodować zgon. Przyjęcie niewystarczającej dawki czadu wywoła porażenie mózgowe na skutek niedotlenienia, co z kolei spowoduje, że niedoszły samobójca resztę życia spędzi w szpitalnym łóżku.
  1. Duszenie - do duszenia stosuje się sznurki bądź skórzane paski, jednak taki sposób śmierci jest szczególnie nieprzyjemny. Ofiara, z powodu braku powietrza ma uczucie rozsadzania głowy, wypychania gałek ocznych poprzez nadmierne ciśnienie, występują również zaburzenia widzenia. Kolejnym sposobem jest owinięcie wokół głowy foliowej torebki co spowoduje powstanie zamkniętego obiegu powietrza i wdychanie dwutlenku węgla, efektem będzie utrata przytomności a następnie zgon (w końcowym etapie mogą pojawić się odruchy wymiotne). Próba otrucia się gazem prawdopodobnie nie odniesie zamierzonych skutków, gdyż obecnie stosowane są ekologiczne, nieszkodliwe mieszanki. Inhalacja spalinami samochodowymi stanowi bardziej wyrafinowaną wersję obwodu zamkniętego. Samobójcy wybierając tę metodę zostawiają samochód na jałowym biegu w szczelnym pomieszczeniu i zażywają środki nasenne, śmierć staje się wtedy bezbolesna. Czasami stosuje się wąż gumowy łączący rurę wydechową i szczelinę w uchylonym oknie, metoda ta znacznie przyspiesza śmierć, lecz nie jest zalecana osobom mającym wrażliwe powonienie
  1. Powieszenie - istnieją dwa sposoby odebrania sobie życia przez powieszenie. Różnią się one grubością i długością liny. Kiedy lina jest za krótka, śmierć ma miejsce w męczarniach, tak jak przy użyciu paska, również gruby i krótki sznur przedłuża agonię. Najskuteczniejsza jest lina długości 3 - 4 metrów, która gwarantuje szybką i bezbolesną śmierć, zgon następuje natychmiast z powodu złamania rdzenia kręgowego na szyjnym odcinku kręgosłupa. Użycie za długiego i cienkiego sznurka lub drutu zakończy się dekapitacją (ścięciem głowy).
  1. Broń palna - Wbrew obiegowej opinii użycie broni palnej nie daje pewności, że zamach na własne życie zakończy się sukcesem. W sytuacjach użycia pistoletów małego kalibru kula może przeszyć głowę na wylot, lub ugrząźć w niej nie powodując zgonu, jeżeli dojdzie przy tym do uszkodzenia któregoś z ośrodków mózgowych, resztę swego życia samobójca może spędzić przykuty do wózka inwalidzkiego. Większą skutecznością charakteryzuje się broń większego kalibru z pociskami z ołowiu (nigdy ze stali) posiadających małą prędkość początkową. Kula powoduje największe zniszczenia na krótkim odcinku jaki przebywa. Lufę umieszcza się w ustach, kierując jej wylot ku górze, nie jest znany przypadek, aby ktokolwiek przeżył w przypadku właściwie oddanego strzału.
  1. Skok z wysokości - używając tej metody należy wybierać budowle jak najwyższe, żeby upadek z dużej wysokości przyniósł natychmiastową śmierć. Istnieje również spore prawdopodobieństwo, że ofiara umrze w locie na skutek szoku. Wybierając miejsce należy zwrócić uwagę na obecność drzew bądź krzewów, mogących złagodzić upadek, oraz czy miejsce to nie jest mocno uczęszczane przez ludzi i samochody. Najskuteczniejsze próby mają miejsce w godzinach nocnych, gdyż istnieje mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się świadków a co za tym idzie psychologa i innych służb próbujących zapobiec próbie samobójczej. Analizując powyższe powody, najbardziej odpowiednim miejscem wydaje się most nad rzeką, gdyż szansa, że samobójca spadnie na inną osobę jest niemal zerowa, ustrzeże to również postronne osoby od przeżycia szoku związanego z oglądaniem zmasakrowanego ciała leżącego na chodniku.
  1. Utopienie - z relacji osób, które o mało co nie utonęły wynika, że jest to wyjątkowo straszne przeżycie, osoby te nie zdają sobie jednak sprawy, że owo potworne doświadczenie to panika, jaka temu towarzyszy. Tak naprawdę utopienie jest jednym z najszybszym i najmniej bolesnym sposobem na odebranie sobie życia. Należy zanurzyć się w wodzie i wytrzymać do chwili, w której zaczyna brakować powietrza, a następnie szybko wciągnąć wodę w płuca, co spowoduje momentalną utratę świadomości oraz szybką i pewną śmierć.
  1. Podcięcie żył - metoda ta jest jednym z najstarszych sposobów na odebranie sobie życia. Wbrew obiegowej opinii żyły nacina się wzdłuż, a nie jak przyjęło się sadzić wzdłuż. Gwarantuje to prawidłowy upływ krwi i zapobiega powstawaniu skrzepów mogących ją zatamować. Przebywanie w wannie z gorącą wodą znacznie przyspiesza ten proces, w końcowym etapie następuje drętwienie kończyn oraz uczucie zimna i ból.
  1. Samospalenie - stanowi najbardziej bolesną ze wszystkich metod, praktykowana tylko przez skrajnych masochistów i mnichów buddyjskich
  1. Porażenie prądem - podobnie jak podpalenie bardzo nieprzyjemny rodzaj samobójstwa. Aby zamach był skuteczny, należy zastosować prąd o napięciu co najmniej 500 volt.
  1. Zamarzanie - do tego rodzaju samobójstwa wykorzystywana jest chłodnia, bądź niska temperatura na zewnątrz (minimum 10 stopni poniżej zera). Samobójca wypija dawkę alkoholu powodującą senność przebywając w niskiej temperaturze. W początkowym okresie ofiara zaczyna odczuwać zimno, które w miarę upływu czasu zastępowane jest uczuciem błogości, pojawia się słodki smak w ustach oraz chęć błogiej drzemki. Zgon następuje w sposób niezauważalny.
  1. Pojazdy mechaniczne - Wtargnięcie pod koła rozpędzonego pojazdu nie musi zakończyć się śmiercią, częściej kończy się poważnym kalectwem. Również kontakt z pojazdami ciężkimi, jak tramwaj czy pociąg nie gwarantuje udanej próby samobójczej. O tym fakcie przekonała się para nastolatków, gdy w grudniu 1998 roku próbowali popełnić samobójstwo pod kołami pędzącego pociągu. Dziewczyna wyszła z wypadku z obciętymi stopami i dłońmi, chłopak zaś ze zmiażdżoną głową, oboje przeżyli, aby do końca swego życia pozostać kalekami.
  1. Eksplozja - jest do bardzo widowiskowy, lecz trudno do zastosowania sposób. Zgon następuje szybko i bezboleśnie, jeżeli zostanie użyta odpowiednia ilość materiałów wybuchowych.

Zdarzają się także próby samobójcze będące aktem kompletnie nieprzemyślanym, powodowane ogromnym napięciem emocjonalnym, lub takie, które na celu mają manipulację otoczeniem i osiągnięcie czegoś konkretnego.

Najbardziej narażone na próby samobójcze są jednostki posiadające niewielką kontrolę impulsów, które mają problemy z objęciem refleksją otaczających je zjawisk, reagujące bardzo impulsywnie. W poszukiwaniu sposobów likwidacji napięć, mogą czasem podjąć próbę samobójczą.

Kolejną grupę ryzyka stanowią jednostki posiadające niewiele do stracenia, zwykle nie posiadające rodziny, bliskich, przyjaciół czyli osób utrzymujących je przy życiu. Następna grupa do młodzież, nie posiadająca świadomości zbawiennego działania czasu, który goi wszelkie rany. Młodość to okres wypełniony silnymi emocjami i problemami, które często stanowią tragedię dla młodych ludzi jawiąc się jako nierozwiązywalne. Młodzi ludzie często nie mają oparcia w najbliższej rodzinie, gdyż okres ten charakteryzuje się na ogół buntem przeciw rodzinie. Wiek młodych samobójców co roku się obniża, próby samobójcze podejmują coraz młodsze dzieci, co głównie jest spowodowane rozpadem rodziny.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Międzynarodowe Stowarzyszenie Zapobiegania Samobójstwom informuje w swych badaniach, że codziennie życie odbiera sobie przynajmniej 1000 osób, a 10000 podejmuje próbę samobójczą. Zachowanie autodestrukcyjne stanowi w dzisiejszych czasach istotny problem społeczny. Od 1976 roku w Polsce utrzymuje się dość wysoki poziom prób samobójczych. Na jedna udana próbę samobójczą podejmowaną przez kobietę, przypada 3,5 udanej próby samobójczej podejmowanej przez mężczyzn. W celu zapobiegania temu zjawisku należałoby odpowiednio wcześnie rozpoznawać obszary zagrożenia i oferować pomoc ludziom w kryzysowych sytuacjach. Zachowanie człowieka stanowi wypadkową dużej ilości bodźców zewnętrznych jak i wewnętrznych. Podzielić je można na: psychologiczne, społeczne i biologiczne. Pod uwagę trzeba więc wziąć warunki genetyczne. Światowej sławy psychiatra, E. Ringel uważa, że samobójstwo to nie nagła reakcja, lecz zjawisko wywołane długotrwałym gromadzeniem urazów prowadzących do silnych zmian osobowościowych. Samobójstwo stanowi szczytową fazę rozwoju nerwicowego. Najczęstszymi przyczynami anormalnych zachowań należą przeżycia frustracyjne, utrata poczucia bezpieczeństwa, konflikty, stresy. Prowadzą one do chęci ucieczki od rzeczywistości. Na podjęcie decyzji o samobójstwie największy wpływ mają niewłaściwe stosunki w rodzinie w okresie dziecięcym, ponieważ to one determinują późniejszy rozwój jednostki oraz jej postawy wobec świata. Najczęstszymi motywami działań samobójczych są: nie zaspokojone potrzeby bezpieczeństwa, szacunku, samorealizacji czy miłości. Każde działanie samobójcze jest działaniem charakteryzującym się bardzo wysokim stopniem agresji. Samobójstwa - zwłaszcza osób młodych - stanowią wołanie o pomoc równocześnie z dramatycznym wyzwaniem, które ofiara rzuca najbliższemu otoczeniu.

STATYSTYKI SAMOBÓJSTW

Ilość prób samobójczych zakończonych śmiercią

Rok

Ogółem

Mężczyźni

Kobiety

1991

4159

3388

771

1992

5453

4426

1027

1993

5569

4519

1050

1994

5538

4541

997

1995

5485

4465

1020

1996

5334

4392

942

1997

5614

4622

992

1998

5502

4591

911

1999

4695

3967

728

2000

4947

4090

857

2001

4971

4184

787

2002

5100

4215

885

2003

4634

3890

744

2004

4893

4104

789

Statystyka Komendy Głównej Policji dotycząca samobójstw w 2004 roku (cyfry w nawiasach oznaczają liczbę mężczyzn)

W roku 2004 zarejestrowano 5893 (4799) prób samobójczych, z czego 4893 (4104) zakończonych było śmiercią. Samobójstwa najczęściej miały miejsce w mieszkaniach - 2230 (1637) i w pomieszczeniach gospodarczych - 1034 (942). Kolejne miejsca to strychy i piwnice - 796 (675) oraz obszary leśne i parki - 505 (463).

Sposoby popełnienia samobójstwa:

Sposób popełnienia samobójstwa

Ogółem

Mężczyźni

Powieszenie się

4390

3823

Skok z wysokości

457

297

Środki nasenne

220

89

Śmierć pod kołami pojazdu

139

101

Podcięcie żył

125

103

Utopienie się

124

63

Inne samookaleczenie

122

96

Zastrzelenie się

58

57

Otrucie gazem

43

35

Zażycie trucizny

23

16

Inny sposób

192

119

Przyczyny zamachów samobójczych:

Przyczyna popełnienia samobójstwa

Ogółem

Mężczyźni

Choroba psychiczna

990

659

Nieporozumienia rodzinne

623

519

Przewlekła choroba

399

320

Warunki ekonomiczne

422

350

Zawód miłosny

257

211

Nagła strata źródła utrzymania

125

115

Śmierć bliskiej osoby

97

75

Problemy szkolne

64

43

Trwałe kalectwo

32

27

Niepożądana ciąża

5

2

Choroba AIDS

4

4

Przyczyna nieustalona

2810

2398

Stan cywilny samobójców:

Stan cywilny

Ogółem

Mężczyźni

Żonaty / zamężna

2556

2132

Kawaler / panna

1919

1636

Wdowiec / wdowa

386

215

Rozwiedziony (na)

320

261

Konkubinat

173

133

Separacja

73

66

Wykształcenie samobójców:

Wykształcenie

Ogółem

Mężczyźni

Podstawowe niepełne

146

109

Podstawowe

1084

881

Zasadnicze zawodowe

1080

951

Średnie

449

334

Wyższe

117

75

Brak danych

3017

2449

Stan świadomości samobójców:

Stan świadomości

Ogółem

Mężczyźni

Pod wpływem alkoholu

1189

1075

Trzeźwi

792

579

Pod wpływem substancji psychotropowych

58

31

Pod wpływem innych środków

31

18

Nie ustalono

3849

3114

Źródło utrzymania jednostek podejmujących próby samobójcze:

Źródło utrzymania

Ogółem

Mężczyźni

Renta, emerytura, alimenty

1281

951

Praca

1257

1079

Na utrzymaniu innej osoby

998

750

Bez stałego źródła utrzymania

740

690

Zasiłek dla bezrobotnych

64

54

Brak danych

1553

1275

Wiek osób podejmujących próby samobójcze:

Wiek

Liczba zamachów

Zamachy zakończone śmiercią

5 - 9

2

2

10 - 14

53

30

15 - 19

372

257

20 - 24

546

415

25 - 29

492

353

30 - 34

432

324

35-39

454

351

40 - 44

612

511

45 - 49

752

663

50 - 54

714

641

55 - 59

449

412

60 - 64

295

279

65 - 69

240

220

70 - 74

214

194

75 - 79

127

119

80 - 84

64

61

85 i więcej

40

35

Wiek nieustalony

32

26