Proces spostrzegania ludzi nosi także nazwę percepcji społecznej, percepcji personalnej lub spostrzegania społecznego. Proces ten charakteryzuje się złożonością, a jego przebieg ma miejsce na poziomie wyższym zwanym semantyczno - operacyjnym lub znaczeniowo - czynnościowym. Jest bardziej złożony od spostrzegania prostego (tak zwanego figuralnego), którego przebieg ma miejsce na poziomie niższym, czyli sensomotorycznym. Proces spostrzegania ludzi nie charakteryzuje się tylko obserwowaniem zachowań innych jednostek i odzwierciedlaniem danych cech. Spostrzeganie społeczne polega także na analizie i interpretacji, selekcji, przetwarzaniu oraz integrowaniu pewnych wiadomości o określonym obiekcie percepcji.
Kiedy obserwujemy innych ludzi oraz ich zachowanie, zaczynamy wyciągać wnioski o ich intencjach, cechach osobowych i moralnych czy potrzebach. Przebiegiem procesów spostrzegania społecznego zajmuje się teoria atrybucji. Pojęcie atrybucji oznacza przypisywanie sobie lub innym jednostkom określonych cech charakteru, systemu norm, motywów, potrzeb i postaw na podstawie zachowań zewnętrznych, np. gestów, mimiki czy wypowiedzi. W klasycznych teoriach atrybucji możemy spotkać się z przedstawianiem procesów wnioskowania, które powstają na podstawie stanów wewnętrznych jednostki działającej, jak i działań zewnętrznych samego siebie. Cechą charakterystyczną większości ludzi jest to, że podejmują oni starania prowadzące do wyjaśnienia procesów zachodzących w otaczającym świecie i przewidzenia przyszłych wydarzeń. Największe zainteresowanie zawsze wzbudzają w nas inni ludzie. Proces atrybucji polega na przypisywaniu ludzkim zachowaniom pewnych uwarunkowań i przyczyn. Człowiek stara się poszukiwać przyczyn danego zdarzenia, stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego dana jednostka zachowała się w określony sposób. Obserwując innych ludzi staramy się wywnioskować, dlaczego ktoś postąpił w taki, a nie inny sposób, dlaczego ktoś działa i zachowuje się w określony sposób, dlaczego jest właśnie taki, jaki jest. Na istnienie tendencji atrybucyjnych wskazują wszystkie te sytuacje, w których człowiek zadaje sobie pytanie dotyczące określonych ludzkich zachowań i działań. Zwykła ludzka chęć wyjaśnienia sobie określonych ludzkich zachowań sprawia, że niemal każdy z nas staje się swego rodzaju prywatnym psychologiem i posiłkując się zdobytą wiedzą próbuje uzasadnić ludzkie działania. Takie postępowanie ma sens, gdyż naukowe zrozumienie i wyjaśnienie pewnych zachowań i działań może być łatwiejsze, gdy sięgniemy do psychologii amatorskiej, którą posługujemy się na co dzień.
Podstawowym celem teorii atrybucji jest opis tych wszystkich reguł, które zachodzą podczas procesów wnioskowania. Każda jednostka w sposób indywidualny stara się odnaleźć przyczynę ludzkich zachowań i działań. W związku z tym spośród wielu dostępnych jej informacji wybiera najbardziej przydatne i składa je w jedną całość, aż sformułuje rozsądny wniosek wyjaśniający określone ludzkie zachowania. Przyczyny danego ludzkiego zachowania mogą być zewnętrzne (np. określona sytuacja lub środowisko) lub wewnętrzne (wynikające z osobowości, postaw, poglądów, zamierzeń, motywów). Można wyróżnić dwa rodzaje atrybucji: sytuacyjne, które są uzależnione od czynników zewnętrznych (np. przypadek czy działania innych ludzi) i znajdują się poza daną osobą lub personalne (dyspozycyjne), które tkwią w osobie i są uzależnione od czynników wewnętrznych.
Teoria atrybucji pozwala tylko w pewnym zakresie wyjaśnić procesy spostrzegania społecznego. Bardzo często zdarzają się błędy w percepcji, gdyż jednostki mają pewne skłonności do szukania wyjaśnień określonych zachowań w wewnętrznych cechach osobowości. Tym samym często nie dostrzegają albo nie doceniają czynników zewnętrznych, np. sytuacyjnych. Wielu badaczy zajmujących się teorią atrybucji podkreśla, że jednostki bardzo często wyciągają wnioski o innych ludziach na podstawie wiedzy, którą na ich temat zgromadzili wcześniej. Taka wiedza nosi nazwę ukrytej teorii osobowości, a oznacza to, że dana jednostka na podstawie małej ilości wiadomości i informacji buduje sobie określony wzorzec ludzkiej natury. Ukryta teoria osobowości jest konsekwencją pewnych doświadczeń indywidualnych, społecznych oraz kulturowych. Daje możliwość wnioskowania o ludziach na podstawie szczątkowych informacji oraz umożliwia kształtowanie spójnego obrazu innych ludzi. Warto tu także podkreślić fakt, że ludzie pod wpływem tradycji, filmów, książek lub telewizji przyswajają sobie pewne stereotypy dotyczące określonych ludzkich zachowań. Czasami ludzie widzą związek pomiędzy wyglądem zewnętrznym człowieka, a jego cechami osobowości. Zdecydowana większość stereotypów nie da się wyjaśnić w sposób racjonalny, ale są też takie, które mogą mieć realne uzasadnienie.
Ukryte teorie osobowości nie maja potwierdzenia w fachowej literaturze. Najczęściej kształtują się podczas procesów socjalizacji, obserwacji, doświadczeń oraz na podstawie opinii innych ludzi. Ukryta teoria osobowości może ulec zmianie. Ma to miejsce wtedy, gdy jednostka przekona się, że poszczególni ludzie mają inne cechy, niż się jej wydawało. Za przykład niech posłuży sytuacja, w której jednostka wierzy, że ludzie serdeczni są jednocześnie uczciwi i dopiero przekonanie się, że istnieją ludzie serdeczni, ale nieuczciwi modyfikuje jej ukrytą teorie osobowości. Podczas tworzenia ukrytych teorii osobowości ludzie popełniają błędy. Często zdarza się, że jednostka wnioskuje o istnieniu związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy jakimś wydarzeniem a zachowaniem człowieka. Obserwując na zebraniu zdenerwowanego człowieka często wyciągamy wniosek, że właśnie to zebranie jest przyczyną jego zdenerwowania, a przecież przyczyna może być zupełnie inna, gdyż nie możemy być świadkiem wszystkich sytuacji, które mają wpływ na danego człowieka. Inny błąd polega na często błędnej interpretacji określonych przyczyn sukcesów lub porażek. W przypadku sukcesów sytuacja wygląda tak, że najczęściej sukcesy innych ludzi upatrujemy w czynnikach zewnętrznych (np. ktoś dostał pracę dzięki znajomościom), a nasze własne osiągnięcia upatrujemy w czynnikach wewnętrznych (np. dostałam pracę, bo jestem pracowita i inteligentna). Natomiast w przypadku porażek sytuacja wygląda odwrotnie - przyczyn niepowodzeń innych ludzi upatrujemy w ich cechach wewnętrznych (np. ktoś stracił pracę, bo jest głupi), a gdy niepowodzenia dotyczą nas samych, to ich przyczyn szukamy w czynnikach zewnętrznych (np. straciłem pracę, bo była redukcja etatów). Poszukiwanie przyczyn własnych sukcesów w czynnikach wewnętrznych, a niepowodzeń w czynnikach zewnętrznych wynika z tego, że chcemy mieć wysoką samoocenę - każdemu z nas trudno przyznać się przed samym sobą, że jesteśmy mniej sprytni lub inteligentni. Natomiast upatrywanie porażek innych ludzi w ich cechach wewnętrznych, a sukcesów w czynnikach zewnętrznych podnosi naszą samoocenę - świadomość, że ktoś jest gorszy od nas poprawia nasze samopoczucie.
Ukryte teorie osobowości wyznaczają kierunek naszego wnioskowania o innych ludziach. Może się zdarzyć taka sytuacja, że jakaś dominująca cecha człowieka będzie wpływać na to, że będziemy jej przypisywać również te cechy, których w rzeczywistości nie posiada. Dla opisania tego zjawiska stworzono określenia: halloefekt, efekt aureoli, efekt Polyanny, efekt fałszywej jednomyślności.
Halloefekt polega na tendencji do generalizowania określonych cech. Zdarza się tak, że na podstawie jednej pozytywnej cechy przypisujemy jednostce cały szereg pozytywnych cech. Halloefekt działa również w odwrotną stronę - na podstawie jednej cechy negatywnej jesteśmy w stanie przypisać człowiekowi inne negatywne cechy. W związku z tym możemy wyróżnić halloefekt pozytywny i halloefekt negatywny. Tendencja do tego, aby przypisywać ludziom dużo cech pozytywnych na podstawie jednej cechy, przy jednoczesnym niedostrzeganiu cech negatywnych, nosi nazwę efektu aureoli. Sytuacja odwrotna, w której na podstawie jednej cechy negatywnej tworzymy negatywny obraz danej osoby i jednocześnie nie dostrzegamy jej cech pozytywnych, nosi nazwę efektu diabelskiego. Zjawisko halloefektu może powodować błędne wnioskowanie na temat innych ludzi.
Efekt Polyanny polega na tym, że ludzie przeważnie preferują obraz drugiego człowieka, który jest jednostronnie pozytywny, niż obraz jednostronnie negatywny. Jednostka, która posiada już pewne informacje dotyczące drugiej osoby (pozytywne lub negatywne), zdecydowanie częściej uzupełnia ten obraz przypisywaniem cech pozytywnych. Natomiast efekt fałszywej jednomyślności polega na tym, że ludzie zakładają, że inni ludzie są do nich podobni.
Ukryte teorie osobowości dają możliwość wnioskowania o innych ludziach na podstawie niepełnych, często szczątkowych informacji. Jednostka w swoich wnioskowaniach wychodzi poza dostarczone wiadomości, a niepełne informacje uzupełnia tymi, które są zakodowane w jej umyśle. Takie postępowanie może prowadzić do uproszczenia spostrzegania. W procesie spostrzegania ludzi istotną rolę odgrywają schematy poznawcze - indywidualne i względnie trwałe reprezentacje poznawcze, które powstają pod wpływem napływających i przetwarzanych informacji. Dzięki schematom poznawczym spostrzegana jednostka zachowuje określoną tożsamość, nawet wtedy, gdy zmieniają się warunki postrzegania, a sama jednostka podlega zmienności nastrojów i zachowań. Schematy poznawcze są przyczyną tego, że mamy skłonność do selekcji informacji dotyczących innych osób, na temat których mamy już pewną wiedzę.
Otaczającą nas rzeczywistość również spostrzegamy w sposób selektywny. W tym przypadku funkcję selektywną pełnią nastawienia, które sprawiają, że pewne aspekty rzeczywistości nie są przez nas docenianie lub są interpretowane w sposób subiektywny. Wpływ, jaki mają nastawienia na nasze spostrzeganie zależy od ich siły - im większa siła danego nastawienia, tym wywiera większy wpływ na nasze spostrzeganie. Potwierdzenie danego nastawienia wymaga mniejszej ilości informacji, niż jego odrzucenie. Siła nastawienia odnoszącego się do innej jednostki może mieć swoje źródło w stereotypach, przesądach czy religii. Wzajemny stosunek nastawień i spostrzegania opiera się na zasadzie zgodności - lepiej przyswajamy te informacje, które są zgodne z naszymi nastawieniami. W sytuacji, w której jednostka oczekuje, że przykładowy Jan będzie posiadaczem pozytywnych cech charakteru, to w kontaktach z nim będzie zauważać głównie jego pozytywne walory. Natomiast jeżeli jednostka będzie oczekiwać u Jana głównie cech negatywnych, to w przypadku kontaktu właśnie takie cechy będzie zauważać. Nastawienia wpływają na spostrzeganie nie tylko danej jednostki, ale także jej charakterystycznych cech.
Przeprowadzone badania udowodniły, że określone nastawienie nauczycieli wywiera wpływ na spostrzeganie przez nich wyższego lub niższego poziomu inteligencji u uczniów. Z tych badań wynika, że człowiek nawet wtedy, gdy napływające do niego informacje są rozbieżne z wykształconym już obrazem danej osoby, to mimo wszystko nadal próbuje zachować w miarę spójny obraz tej osoby. W celu zachowania tego zintegrowanego obrazu danej osoby jednostka jest w stanie zredukować istotę informacji rozbieżnych. Może także zastosować mechanizm racjonalizacji, polegający na próbie racjonalnego wyjaśnienia owych rozbieżności. Nawet jeżeli napływające informacje maja charakter negatywny, ale obraz danej osoby nadal ma charakter pozytywny, to jednostka często nie przyjmuje do wiadomości tych negatywnych informacji. W takiej sytuacji mamy do czynienia z efektem poznawczego potwierdzania się hipotez, który polega na tym, że jednostka spostrzega drugiego człowieka i dokonuje interpretacji jego działań zgodnie z własnymi nastawieniami. Do potwierdzania własnych nastawień dochodzi za pomocą zjawiska zwanego samospełniającym się proroctwem. Zjawisko to polega na tym, że jednostka - w przypadku odpowiedniego nastawienia (pozytywnego lub negatywnego) do drugiego człowieka - zachowuje się wobec niego w taki sposób, że zaczyna on wykazywać zachowania zgodne z jej nastawieniem.
Tworzenie określonych schematów oparte jest na tak zwanym pierwszym wrażeniu. Pierwsze zdobyte informacje na temat danej osoby są szczególnie silne i kształtują względnie trwałą opinię o tej osobie. Konsekwencją tego jest to, że późniejsze informacje są selekcjonowane - jednostka odrzuca informacje, które nie są zgodne z tymi pierwszymi, a zbiera te, które je potwierdzają. Pierwsze wrażenie w silny sposób wpływa na późniejsze oceny danej jednostki. Pierwsze wrażenie jest możliwe do skorygowania, ale wymaga to dogłębnego poznania drugiego człowieka. Często jest tak, że pierwsze wrażenie może spełniać funkcję selekcyjną. Przeprowadzone badania udowodniły, że pracodawcy oceniają kandydata do pracy w przeciągu czterech minut i często przy wyborze odpowiedniego kandydata kierują się pierwszym wrażeniem.
Obraz drugiego człowieka bywa także kształtowany przy udziale zasady częstotliwości. Zasada ta mówi o tym, że formułowanie opinii o drugim człowieku następuje pod wpływem częstotliwości napływających określonych informacji o tej osobie. Warto tu także wspomnieć o zasadzie syndromu cech, która polega na tym, że określone cechy ludzi są spostrzegane jako wzajemnie przynależne. W takiej sytuacji pewna określona cecha jest spostrzegana jako najbardziej dominująca, a wszystkie pozostałe jako te, które są z nią w jakiś sposób powiązane. Spostrzeganie określonej cechy w danej jednostce może powodować to, że wnioskujemy o posiadaniu przez nią cech, które są powiązane z tą pierwszą, np. osobę o małej atrakcyjności fizycznej możemy spostrzegać jako osobę o niskiej inteligencji.
.