Obraz świata przedstawiają nam media widzimy go wychodząc z domu na ulicę. Czasami wcale go nie podziwiamy raczej wzbudza w nas poczucie lęku, strachu, niepewności. Jesteśmy świadkami licznych afer na przykład politycznych i zastanawiamy się czy tak na pewno musi być i jaki jest w tym udział tak przeciętnego człowieka jak my. W to całe zamieszanie świata wmieszana jest ta delikatna jednostka, ale za to obdarzona rozumem, pozwalającym myśleć, działać podejmować decyzje, analizować to, co się dookoła dzieje. Zastanawiamy się nad tym czy człowiek jest tym, na którym skupia się centralna uwaga świata, a może to czas ery humanizmu.

Zastanówmy się czy posiadamy powód do radości a może do dumy, jeśli człowiek staje się w centrum zainteresowania, natura ludzka wzbudza zainteresowanie u lekarza, filozofa, polityka. Nie wiemy, co o tym myśleć, a może to jednak problem iż istota ludzka jest obecnie w tych warunkach poddawana jakiejś ocenie , może jednak nie powinno tak właśnie być? Inna strona medalu, przecież od dawna człowiekiem się interesowano, wysnuwając różne przemyślenia. Jestem zdania, iż nadal powinniśmy interesować tym, co się z nami dzieje, dlaczego kiedyś można by było dyskutować a teraz nie? Z Dawien dawna wielcy filozofowie interesowali się naturą człowieka i rozprawiali o niej, poruszali różne problemy i starali się je rozwiązać. Tak naprawdę nie próbowali i nie próbują nas oceniać raczej wskazują, jaką drogą iść, aby jak najmniej cierpieć jedni mówią o naszej skończoności inna o jej przeciwieństwie. Przez pryzmat renesansu rozumiemy humanizm. Oczywiście to błąd. Korzeni humanizmu należy szukać w starożytności, dotyczy on, bowiem człowieka.

Cała starożytność interesowała się naturą człowieka, jego słabościami lub mocnymi stronami bytem, i tym, co jest z tym związane. Z pewnością dopatrzymy się również zainteresowaniem tym, co robić, aby ulepszyć to życie ludzkie, jak do tego celu wykorzystać naukę oraz wiedzę. Niektórzy wielcy filozofowie uważali jak na przykład Sokrates, iż istota ludzka obdarzona jest wiedza tylko dzięki najwyższemu. Może nie wyglądać to dzisiaj zbyt realistycznie, ale kiedyś odgrywało ogromne znaczenie. Wiedza, która tkwi w człowieku musi być bardzo umiejętnie wydobyta, nie każdy to potrafi, ale Sokrates robił to w doskonały sposób, nigdy nie był tym strudzony.

Jeśli chodzi o ucznia tego filozofa Platona to zajął się on człowieka temperamentem, odstąpił, więc trochę od nauk swojego nauczyciela. Uważał, że istota ludzka jest składnią dwóch natur nieokiełzanej, czyli dzikiej i łagodnej miękkiej. Jego wielkie dzieło "Państwo" porusza ten problem. Filozof zwraca uwagę na to, że należy kształtować swoją osobowość opierając się na tych dwóch naturach nie tylko na jednej, uważam, że to słuszne podejście. Następnym ważnym filozofem to Arystoteles, dla którego człowiek też nie pozostawał obojętny. Ogromna uwagę zwracał, iż filozofia jest bardzo potrzebna ludziom. Wolność człowieka widział w tak zwanym życiu dla siebie, wiedza dla każdego jest bardzo ważna, to ona człowiekowi otwiera skrzydła ona jest wolnością, dla samej siebie istnieje. Jasna sprawa, iż nikt nie obejmie całości nauki swoim umysłem, dlatego też filozof proponuje, aby każdy wybrał to, co dla niego najlepsze.

Jak jest człowiek postrzegany, jeśli chodzi o Średniowiecze?

Osoba Boska w tych czasach odgrywa ważną bardzo rolę w życiu człowieka w wszelkich interpretacjach świata i otoczenia. Chrześcijanie wcale nie pogardzali starożytnością jej osiągnięciami, wywodami dotyczącymi rożnych problemów i jej twórcami. Przecież starożytność często ukazywała, iż człowiek bez Boga jest niczym. Jednak ukazywali również zdolność człowieka. W Średniowieczu spogląda się na jednostkę poprzez tak zwane zasady moralne. Święty Augustyn mówi o miłości do bliźniego nawet wtedy, gdy ten jest naszym wrogiem. Takie zachowanie świadczy o wielkiej wewnętrznej sile człowieka a także ogromnym zdyscyplinowaniu, myślę że każdy to tak odbiera. Każdy człowiek, jeśli tylko będzie chciał na pewno zdobędzie tą siłę, potrzebna wewnętrzna dyscyplina do tego dzieła. Nie ma żadnego znaczenia egzystencja bez miłości do bliźniego, jest bez żadnej wartości i oczywiście znaczącego w życiu każdej jednostki sensu. W swoich dziełach wskazuje drogi postępowania prowadzące do szczęścia. Warto naprawdę z rozwagą a jednocześnie ze skupieniem czytać jego myśli, bo jest tam dużo drogocennych wskazówek, które aktualnie w naszym życiu można wykorzystać. Wieki współczesne gdzie tyle zostaje zatracone były by odpowiednia epoką dla jego nauki. Jeśli ktoś się z tym wszystkim tu nie zgadza to znaczy, że nie zdaje sobie sprawy ze swej kruchości a jednocześnie rozumianej małości.

Pomyślmy teraz o rozważaniach Bacona.Jeśli mówił o nowościach o tym, co zostało wynalezione to czy po to, aby docenić jednostkę i jej ogrom możliwości czy zdolności. Przedstawiał on tylko to, do czego umysł ludzki jest zdolny, co jest w stanie zrobić, aby ulepszyć swoja egzystencję.

Dochodzimy w naszej pielgrzymce mysi a raczej rozmyślań o człowieku do myślicieli Renesansu. Abdullach Sarcen stwierdził, że nie ma nic bardziej na świecie godnego podziwiania niż jednostka ludzka? To stwierdzenie obrazuje renesansową jednostkę. Mówi się tu o tym, co stanowi godność ludzką, co rozumiemy pod hasłem odpowiedzialność, lub istota. Jaką rolę ma człowiek w tym świecie biorąc pod uwagę jego inteligencje przenikliwy umysł i inne zdolności? Powrót do Pisma Świętego. Jeśli Bóg tyle powierzył człowiekowi to znaczy, że uczynił z niego jednostkę bardzo zdolną. Platon mówił o tak zwanym i często już wcześniej ukazywanym przez innych filozofów dualizmie człowieka. Erazm z Rotterdamu jest podobnego zdania. Był zdania, iż Bóg nie opuszcza człowieka, stworzył człowieka jakby dwuosobowego. Zewnętrzna i wewnętrzna strona człowieka, o tym, mówi. To, co stanowi wnętrze człowieka to oczywiście dusza, jest boska a wiec myśląca, zewnętrzna jest ciałem oczywiście bezrozumnym kieruje się tylko instynktem, aby zaspokoić własne potrzeby. Bóg nie pozostawił tego problemu tak po prostu stworzył między nimi harmonię. Harmonie tą zaburza oczywiście ingerencja szatana, powoduje wewnętrzne rozdarcie człowieka. Następnym filozofem, o którym chce pisać to Kartezjusz. Tutaj nasz filozof inaczej zupełnie myśli niż poprzedni zdecydowanie nie zgadza się z rozdzielnością ludzkiej duszy i ciała. Bardzo ważna rolę u tego filozofa odgrywa rozumienie, myślenie. Człowiek myśli, więc jest odchodząc od tego, co materialne w nim, czyli ciało. W swoim dziele pod tytułem "Rozprawa o metodzie" mówi, co by dusza istniała odrębnie od cielesności, łatwiej możemy ją poznać niż ciało. Czy mówi o skończoności istoty ludzkiej? Zastanówmy się czy na pewno? Dusza pochodzi od Boga, to może poznając ją możemy poznać najwyższego.? Następnym filozofem poddanym pod moje rozważanie jest Pascal żyjący w siedemnastym wieku. Apstrachując od tematy miał bardzo barwny życiorys. U niego ważny jest rozum i godność ludzka. Należy myśleć pozytywnie to jest jego apel do ludzkości. Miejscem spoczynku godności jest myśl. Tutaj należy odnaleźć cel i przeznaczenie ludzi w świecie. Trudno jest odczytać, o czym myśli inna osoba której oczywiście nie znamy, tu jest sens pochowany. Nie oceniajmy nikogo patrząc na jego czyny, bo nie znamy tego, o czym myśli, tak można wywnioskować

Pascal nazwał człowieka trzciną, to określenie podawałam na samym początku. Ja widzę tu porównanie człowieka Pascala do człowieka Augustyna, chodzi tu, o niezwyciężoną jednostkę. Jednostka ludzka, która zostaje przytłoczona przez morze łez, niejednokrotnie cierpiąca, w końcu też umierająca i tak jest silniejsza niż wszelkie tragedie. Pytanie jest następujące jak to rozumieć? Osoba, która umiera zdaje sobie z tego sprawę, wie że jeszcze istnieje i tu jest ta jej siła.

Immanuel Kant jest następnym filozofem naszych rozważań, filozofia jego jest tak naprawdę bardzo trudna do zrozumienia. Wychodzi on z założenia, które każdy powinien osobiście przeanalizować. Mówi on, bowiem o tym abyśmy analizowali to, co robimy i zastanawiali się czy to, co robimy mogłoby obowiązywać jako prawo, powszechnej mogłoby obowiązywać. Odpowiednie podejście tego filozofa do problemu tu opisywanego, takie jest moje osobiste zdanie. Można by, przeanalizować taką sytuację, co ma zrobić kobieta która nie posiada środków do życia i chcąca dąć jedzenie swojemu dziecku, jak ma to zrobić? Może zostać złodziejką, wtedy dziecko będzie nakarmione, a może inaczej oddać je bogatej rodzinie? Według filozofii naszego myśliciela musi dokonać głębokiej analizy, jak by było dobrze dla ogółu, co inni na to. Nie mam pieniędzy, aby je oddać znajomemu, mam nie oddawać i zachowywać się normalnie jakby nie było problemu. Takie zachowanie ma być do naśladowania dla wszystkich, to ma być prawo ogółu? Zasada środka to jest też poruszane przez naszego filozofa Chodzi tu o to, iż jednostka ma nie być wykorzystywana jako środek tylko ma być celem pewnych działań. Etycy powinni w tym momencie tutaj rozwiązać problem dotyczący eutanazji

Friedrich Nitzsche to filozof, którym interesują się etycy. Posądzany o antyhumanizm przez nich. Czy można o nim pisać w tej pracy? Myślę, że tak. Faszyści korzystali z jego myśli, interesował się jednak człowiekiem Krytykował marność człowieka jego słabości. Polowanie człowieka to dotarcie do stadium nadczłowieka, kto tego nie potrafi zalicza się do masy miernot, Nadczłowieka uważał można wyhodować tylko musza być odpowiednie warunki ku temu. Jako dobre połączenie do nadczłowieka widział w zsumowaniu duszy Chrystusa i ciała cezara. Był przeciwko chrześcijaństwu, uważał, że ono ogranicza rozwój człowieka i w pełni czyni go nieszczęśliwym, mówił żeby ludzie nie bali się Boga, ponieważ Bóg umarł i nie ma, co się wycofywać z życia .Wola mocy dla człowieka to było jego przesalanie, jeśli idzie o człowieka. Należy przekroczyć zdecydowanie to, co jest w człowieku słabe. Następnym myślicielem jest Heideegger. Uważał, iż humanizm ma wiele kierunków, ale wypływa z jednego źródła. Źródło polega na tym, aby człowiekowi przywrócić to, co ludzkie, to było jego założenie. Człowieczeństwo odnośnie do jednostki, o to tylko chodzi. Następny filozof to J,P.Starte wspaniałym jego dziełem jest "Egzystencjonalizm jest humanizmem" nie trudno pomyśleć, do jakiego problemu się to odnosi., Oczywiście do humanizmu. Widział ten filozof dwa znaczenia humanizmu. Po pierwsze człowiek to cel najwyższy i najwyższa wartość ze wszystkiego. Nie można ludzi traktować jako istoty skończone zamknięte w pewnych ramach. To jest złe. Po drugie człowiek sam tworzy siebie wychodzi poza jakieś ramy jest twórczy, to bardzo ważne znaczenia. Jego zdaniem Egzystencjonalizm należy bronić, taka jest jego właśnie filozofia Istota ludzka nie jest wcale słaba. Uważa, że warto postudiować jego filozofię można tam znaleźć coś, co każdemu może odpowiadać. Należy zrozumieć to, jakiego nam ten filozof człowieka przedstawia. Według niego jesteśmy silni a nie ułomni jak nas przedstawiali inni, człowiek dopowiada za swoje czyny i zdaje sobie sprawę aż tego., Jego życie ma, więc niezaprzeczalny sens. Żyjemy nie tylko dla siebie ale dla ogółu takie jest jego zdanie. To, co zrobimy nie liczy się tylko dla nas, ale również dla innych.

Ciężko jest określić człowieka na kilku stronach, przecież człowiek to temat bardzo otwarty i obszerny, nie zdoła objąć wszystkiego. Jestem zdania, iż świadomość Boga, kogo stworzył i jak się człowiek przez wieki zmienia też jest mała. Człowiek ciągle się rozwija to nieskończone dzieło ma przed sobą bardzo dużo możliwości i wiele do osiągnięcia. Przedewszystkim bogactwo jego polega ta tym, że posiada inteligencję, dzięki niej może tworzyć , budować własną osobowość, realizować siebie.

Tak naprawdę brakuje mi oryginalnych słów by zakończyć tę pracę, wiele nad tym rozmyślałam i w sumie nic nie przychodziło mi do głowy. Wykorzystam, więc do zakończenia moich wywodów pewnymi maksymami, każdy w swoim życiu może je odpowiednio zanalizować, przemyśleć ,wyciągnąć odpowiednie wnioski każdy ma takie prawo, doskonale moim zdaniem obrazują nas samych i naszą skomplikowaną istotę. Nie są to maksymy jakiegoś z filozofów, ale uważam bardzo trafne do przedstawionego tu tematu.

"TYLE WIEMY O SOBIE ILE NAS SPRAWDZONO"

Zofia Nałkowska

"ŻYCIE LUDZKIE WIDZIANE Z DALEKA JEST KOMEDIĄ, Z BLISKA ZAŚ TRAGEDIĄ..."

Charlie Chaplin

"CZŁOWIEKA MOŻNA ZNISZCZYĆ, ALE NIE POKONAĆ"

Ernest Hemingway

Bibliografia:

W.Witwicki- Filozofia Starożytna Grecji i Rzymu, str. 159

J. Ptaszyński Pisma filozoficzne t.4 str.142

B.Suchodolski Humanizm i edukacja humanistyczna, WSiP, Warszawa 1988

Serwis filozoficzny: www.filozof.pl