Literatura okresu dwudziestolecia międzywojennego nie jest najłatwiejsza w odbiorze. Przede wszystkim, często uwikłana jest w politykę i historię. W tym właśnie okresie po ponad stu latach niewoli Polska znowu znalazła się na mapie politycznej Europy. Okazało się, że odbudowanie Polski jako państwa nie jest tak łatwe, jak się przedtem wydawało. Kolejni politycy mieli różne pomysły na reformy ekonomiczne i polityczne, jednak wiele z nich nie było dobrych. Pisarze czuli się współodpowiedzialni za cudownie zmartwychwstałą ojczyznę, dlatego w wielu powieściach tej epoki można znaleźć refleksje na temat współczesnej sytuacji Polski.
Świetnym przykładem literatury zaangażowanej a jednocześnie ciekawej artystycznie jest powieść "Przedwiośnie" Stefana Żeromskiego. Utwór opowiada o dojrzewaniu narodu i państwa, obywatela i człowieka. Żeromski w tej powieści stawia trudne pytania. Bohater powieści, Cezary Baryka, zmuszony jest dokonywać dramatycznych wyborów. Cezary jest młodym człowiekiem, który metodą prób i błędów usiłuje odnaleźć swoje miejsce na świecie, ustalić swoją hierarchię ideowych i moralnych wartości. Takie poszukiwania zawsze są trudnym przedsięwzięciem, natomiast sytuacja Baryki skomplikowana jest również przez sytuację historyczną.
W "Przedwiośniu" Żeromski wyraża rozczarowanie odrodzoną Polską. Pisarz powitał powrót Polski na mapę Europy z entuzjazmem, który jednak szybko zamienił się w pełne goryczy rozczarowanie. Nowa Polska okazała się krajem zacofanym, pełnym niesprawiedliwości i nierówności społecznej. Kontrasty społeczne, wyzysk i nędza były na porządku dziennym. Żeromskiego gnębiły wątpliwości na temat przyszłości Polski. Owocem tych wątpliwości była właśnie powieść "Przedwiośnie".
Żeromski przewidywał trzy warianty rozwoju sytuacji. Po pierwsze - rewolucja. Opisana w powieści rewolucja w Baku niesie ze sobą śmierć, nędzę i choroby. Żeromski przedstawia różne punkty widzenia na tę drogę dochodzenia swoich praw. Cezary, młody idealista, popiera rewolucję, bo uważa, że biedni mają prawo walczyć o nowy, lepszy świat i sprawiedliwy podział dóbr. Z kolei jego matka jest przeciwna rewolucji. Uważa, że na ludzkiej krzywdzie nie powstanie nic wartościowego, że człowiek ma prawo czuć się bezpiecznie we własnym domu.
Po drugie, droga rozwoju technologicznego, w powieści symbolizowana przez sławne szklane domy, koncepcję Seweryna Baryki, ojca Cezarego. Była to swojego rodzaju utopia - Polska sprawiedliwa, pełna dobrobytu. Polska, w której dla każdego znajdzie się praca (huty szkła, na które jest wielkie zapotrzebowanie) i każdy ma zapewnione godne warunki bytu.
Po trzecie - koncepcja reform. Opiekun Cezarego i dawny adorator jego matki - Gajowiec - wierzy w Polskę "złożoną z trzech połówek". Jego zdaniem reformy ekonomiczne powinny być systematycznie wdrażane a pieniądz wzmocniony, aby Polska powoli przestała być zależna od dawnych zaborców. Gajowiec wierzy w ideę spółdzielczości.
Pisarz jest świadomy, że ideologia komunistyczna patronująca przemianom rewolucyjnym jest atrakcyjna, ponieważ odwołuje się do idealizmu i opowiada się zawsze po stronie najbiedniejszych, pokrzywdzonych. Szczególnie atrakcyjna może wydawać się młodym, niedoświadczonym, pełnym entuzjazmu ludziom. Jednak Żeromski stanowczo sprzeciwia się idei rewolucji. Jego zdaniem trzeba zrobić wszystko, co możliwe, żeby zapobiec rewolucji oraz aby zapobiec wprowadzeniu rządów komunistycznych.