Rewolucja jest to nagła i gwałtowna zmiana władzy ( często przybiera postać zamachu stanu). Jest zjawiskiem, które kojarzy się z chaosem i destrukcją. W czasie tego politycznego przewrotu ginie wiele tysięcy niewinnych ludzi. Utopijność rewolucji polega na tym, że burzyciele starego porządku przekreślają wszystko, co kiedyś istniało i uważają, że cały ów świat był zły i pozbawiony jakichkolwiek wartości. Rewolucjoniści dążą do stworzenia lepszego, wspanialszego świata, który byłby oparty na odmiennych, lepszych zasadach gwarantujących szczęście. Jednak paradoks rewolucji polega na tym, że ci, którzy głoszą szczytne ideały, stosują metody, które stoją w wyraźniej sprzeczności z głoszonymi hasłami.
W XIX wieku i tuż na początku XX wzrastało w Europie zagrożenie przewrotami rewolucyjnymi. Literatura, która zawsze żywo reagowała na wszelkie zmiany i nowe tendencje oraz zagrożenia, nie pozostała wobec tego tematu obojętna.
Już Zygmunt Krasiński, choć wiedział, że rewolucja jest pewnym naturalnym procesem dziejowym zmierzającym do przeobrażania i ewoluowania świata, to jednak przestrzegał w swych utworach przed nią i jej zgubnymi skutkami. Najbardziej znanym dziełem poruszającym ten temat jest "Nie-Boska komedia", w której autor przedstawia obraz przewrotu rewolucyjnego. Pokazuje chaos i zniszczenie oraz zgłodniałe, rządne krwi masy ludzi dążące do obalenia starego porządku. Jednak, jak zauważa Hrabia, pod szczytnymi ideałami równości i braterstwa kryją się "stare zbrodnie przybrane tylko w nowe szaty".
Również Stefan Żeromski, obserwując sytuację w nowej niepodległej Polsce, był mocno zaniepokojony zwłaszcza rosnącym niezadowoleniem społecznymi narastającą falą konfliktów, które wywołane były wyzyskiem i nierównością. Niepokoiło go też wzrastające zainteresowanie dla ruchu komunistycznego i głoszonych przez niego haseł. Widząc to wszystko, próbował ostrzec przed rysującą się groźbą rewolucji, która doprowadziłaby do zniszczenia nowo powstałego państwa. W " Przedwiośniu" przedstawił obraz przewrotu rewolucyjnego, który miał miejsce w 1917 roku w Baku.
Żeromski pokazuje, jak spokojna rzeczywistość, w której żyli mieszkańcy Baku, nagle zmienia się apokaliptyczny obraz. Pisarz analizuje kolejne etapy owego przewrotu.
Najpierw w mieście zaczynają znikać towary ze sklepów. Stopniowo zaprzestaje się wypłacania pensji i pieniędzy z banków. Zaczyna się wyrzucanie ludzi z ich mieszkań. Pojawiają się pierwsze konfiskaty majątków i drogocennych rzeczy. W Baku nie ma żadnej władzy, następuje rozprężenie i samowola. Robotnicy, marynarze przestają pracować i wychodzą na ulice. Organizowane są różne wiece, często dochodzi rozruchów ulicznych i egzekucji.
W Baku rozpoczyna się "dzień apokalipsy". Zaczyna królować bezprawie i nędza. Ludzie mordowani są bez powodu, dochodzi od rozruchów na tle narodowościowym ( walki tatarsko- ormiańskie). Krew leje się strumieniami po ulicach miasta.
Żeromski pokazuje nie tylko ogólny obraz rewolucji rosyjskiej, ale również opisuje jej wpływ na młodych ludzi. Robi to, analizując przeżycia Cezarego Baryki, który w momencie w wybuchu rewolucji w Baku w 1917 roku, miał siedemnaście lat.
Początkowo ten młodzieniec ulega fascynacji hasłami rewolucyjnymi, choć tak naprawdę nie ma zupełnie pojęcia, co one znaczą. On dzięki rewolucji może uwolnić się od szkoły i obowiązków z nią związanych. Wolno mu robić, co chce i kiedy, chce. Cezary mocno angażuje się w to, co dzieje się w Baku. Uczęszcza na wiece i słucha z zapałem głoszonych tam haseł. Oto cytat potwierdzający te słowa: "Wszystko, co wykrzykiwali mówcy wiecowi, trafiało mu do przekonania, było jakby wyjęte z jego wnętrza, wyrwane z jego głowy". Chodzi też na uliczne egzekucje i "przypatruje się nieopisanym szaleństwom ludzkim, gdy zabijano powoli, wśród błagań skazańców o rychlejszą śmierć". Pozbawianie życia niewinnych osób nie robi na nim wrażenia. Naiwnie i bezkrytycznie przyjmuje też kolejne dekrety i bezwzględnie się do nich stosuje. Nawet posuwa się do tego, że ujawnia, gdzie matka trzyma kosztowności.
Pochłonięty toczącymi się wypadkami, Cezary nie dostrzega wielkiego poświęcenia swej matki, która z ogromnym wysiłkiem stara się zapewnić im przetrwanie. Czarek dopiero wtedy uświadamia sobie swój błąd, gdy pani Barykowa za ukrywanie rosyjskiej arystokratki, zostaje zmuszona to ciężkich robót i wkrótce potem umiera z wyczerpania.
Pozostawiony sam sobie młody Baryka dopiero wówczas zaczyna krytyczniej przyglądać się rewolucji. Zaczyna też powoli rozumieć sposób myślenia matki o przewrocie. Jednak śmierć matki i kradzież obrączki z jej palca, choć wstrząsają chłopcem do głębi, to jednak nie zmieniają do końca jego poglądów. Młody Baryka nadal uważa, że rewolucja jest dziejową koniecznością.
W marcu 1918 roku wybucha w Baku wojna tatarsko- ormiańska. Cezary zostaje powołany pod broń, potem pracuje przy grzebaniu trupów. Pewnego razu spostrzega wśród tysięcy zwłok, ciało zamordowanej Ormianki. Była to młoda, niezwykle piękna dziewczyna o przejmująco smutnych oczach. Widok ten mocno wstrząsa Cezarym. Pod wpływem takich obrazów i doświadczeń młody Baryka zaczyna uświadamiać sobie, że rewolucja to ogromne zło, które doprowadza do śmieci wiele tysięcy zupełnie niewinnych osób.
Podczas pracy przy kopaniu grobów, Czarek spotyka swojego ojca i razem z nim wyjeżdża do Polski. W czasie wędrówki przez rosyjski kraj obserwuje on skutki rewolucyjnego przewrotu. Wszędzie panuje chaos, anarchia, nędza, grabież i nadużywanie władzy. W czasie podróży Baryka zdaje sobie sprawę z tego, że istnieje ogromny rozdźwięk między głoszonymi przez rewolucjonistów hasłami równości, wolności i sprawiedliwości a rzeczywistością.
Dlatego też, gdy przybywa do Polski, z wielkim krytycyzmem podchodzi do komunistycznych haseł, głoszonych przez Lulka. Okazuje się, że komuniści polscy tak, jak on kiedyś, zafascynowani są rewolucją i pragną takiego samego przewrotu, jaki miał miejsce w Rosji. Cezary zauważa, jednak, że ich wizja rewolucji jest idealistyczna i utopijna. Nie zadają sobie oni sprawy z jej faktycznych konsekwencji. Cezary próbuje im wytłumaczyć, że rewolucja to ogromny kataklizm związany z bezprawiem, anarchią, głodem i nędzą oraz setkami ofiar. Jednak Lulek i inni, zaślepieni złudną ideologią, nie chcą uwierzyć w to, co mówi i wyrzucają go ze swego spotkania.
Żeromski w " Przedwiośniu" poprzez myśli i opinie bohaterów, wyraził swój stosunek do przewrotu rewolucyjnego. Ukazał jego wielką siłę i nośność, które były zdolne poruszyć serca i umysły wielu milionów ludzi. Jednak oprócz szacunku do wielkiego zrywu, Żeromski nie widział w rewolucji niczego pozytywnego. Demaskował całą jego fałszywość, paradoksalność i utopijność. Pokazał, że jest to ogromne zło i wielki kataklizm, który doprowadza do niemal apokaliptycznych zniszczeń. Obraz rewolucji, jaki pisarz przedstawił w swej powieści, miał wstrząsnąć czytelnikami i uświadomić im zagrożenie.
Żeromski wskazał jednocześnie przyczyny rewolucyjnego zrywu. Jego powodem była nędza wielkich mas społeczeństwa, głównie chłopów i robotników, wykorzystywanych przez właścicieli fabryk i zakładów przemysłowych. W ostatniej scenie powieści Cezary Baryka przyłącza się do tłumu robotników zmierzających pod Belweder. Poprzez takie zakończenie " Przedwiośnia" Żeromski chciał wskazać, że sytuacja w niepodległej Polsce jest pełna napięć i konfliktów, które mogą być niewłaściwie wykorzystane i doprowadzić do podobnych wydarzeń, jakie miały miejsce w Rosji w 1917 roku.