Właściwie wszystko zaczęło się od Adolfa Hitlera. To ten dyktator III Rzeszy był w pierwszym rzędzie odpowiedzialny za zbrodnie dokonane przez totalitarny reżim. Przecież w swoim dziele Mein Kampf wyłożył szowinistyczne i rasistowskie poglądy. Co gorsze później powszechnie propagował ideologię nazistowską i upowszechnił ją w wielu miejscach Europy. Nienawiścią do Żydów zaraził innych i w ten sposób straszna teoria znalazła wszędzie zwolenników. Po przegranej I wojnie Niemcy potrzebowali silnego przywódcy, który zmierzy się z problemami kraju. Ponieważ Hitler potrafił przemawiać, przekonywać więc liczba jego popleczników szybko rosła. Później sprawy potoczyły się w zawrotnym tempie. Zdobył wielką władzę i doprowadził do rozpętania kolejnej wojny. Wtedy podbił lub też uzależnił wiele krajów w Europie. Na terenach okupowanych wprowadził terror i straszliwą eksterminację ludności. Tak więc wydaje się, że to Hitler jest odpowiedzialny za to, że "Ludzie ludziom zgotowali ten los". W imię realizacji jego planów militarnych wojskowi dowódcy dopuszczali się ludobójstwa. Jednak czy to wyjaśnienie wystarczy?

Warto także powiedzieć, że totalitarne teorie przyczyniły się do powstawania nowego sposobu myślenia o otaczającym świecie. W ten sposób inaczej podchodzono do człowieka. Ukształtowała się odmienna hierarchia wartości, na czele której nie stało już ani dobro, ani inne abstrakcyjne idee etyczne. Skoro przekreślono znaczenie ludzkiego życia, więc łatwo było wtedy godzić się na mordowanie Żydów w komorach gazowych i prowadzić do eksterminacji całego narodu. Wielu pisarzy porusza w swoich utworach wspomniane tu problemy. Zwłaszcza "Medaliony" Nałkowskiej mogą nas wprowadzić w wydarzenia, które wtedy rozgrywały się na oczach wielu Polaków. Pisarka używa prostego, suchego języka, bo nie chce, aby on przesłonił prawdę o wojnie. Podkreśla, że człowiek, który musiał wiele obrazów zadawania ludzkiego bólu oglądać w końcu się z nimi oswaja do tego stopnia, że nawet mordowanie kogoś nie robi na nim już większego znaczenia. Tak dzieje się w przypadku Profesor Spanner. Po przekroczeniu granicy odporności coraz trudniej jest rozróżniać dobro i zło. od zła, stał się otępiały. Człowiek w końcu myśli jedynie o tym, co powinien zrobić, aby zostać przy życiu, problemy innych go nie interesują. W ten sposób zanikają wszelkie odruchy serca. Nie można też liczyć, że ktoś do ciebie wyciągnie pomocną dłoń. W obozach przeważali ci, którzy zachowywali postawę bierności i obojętności. Oni w poddaniu się szukali dla siebie ucieczki. Nawet świadomość dzieci byłą już skażona, bo one potrafiły bawić się jedynie w palenie Żydów. Do tego już doszło, ze nikt, kto wtedy żył nie był niewinny. Literatura współczesna pokazuje nam wiele takich wstrząsających obrazów. Na planie pierwszym umieszcza mordy i inne bestialstwa faszyzmu.

Również Borowski w swoich utworach przedstawia okrucieństwo Niemców. Pokazuje obóz jako miejsce sprawnie funkcjonujące, gdzie najważniejszym zadaniem było zadawanie śmierci. Pisarz oskarża wszystkich więźniów zgromadzonych w obozie koncentracyjnym, którzy nie przeciwstawiali się ludzkiej krzywdzie. Nie mówi tego wprost, ale pokazane sytuacje są tak przejmujące, ze nie trzeba dodatkowych komentarzy. Czytelnik na ich podstawie sam może sobie wyrobić opinię. Ci, którzy przeżyli często nie mieli czystych serc. Wyzbyli się wcześniej wszelkich idei, wartości moralnych, a bez nich trudno dalej funkcjonować. Trudno zapomnieć o nienawiści, zezwierzęceniu człowieka. Wyszli stamtąd ludzie zniszczeni psychicznie. Niełatwo będzie im dalej żyć.

Nie pozostaje żadna wątpliwość -wojna była tragedią. Można tak powiedzieć na podstawie analizy wielu utworów poświęconych wojnie i okupacji. Okrutnie i bezlitośnie traktowano ludzi, zwłaszcza pochodzenia żydowskiego, ponieważ takie było polecenie Hitlera. Najtragiczniejsze, że właściwie bez znaczących powodów człowiek zabijał innego człowieka. Zamiast miłości, poszanowania godności fundowano nienawiść i komory gazowe, obozy. Literatura przedstawia wstrząsające obrazy i oskarża faszyzm za mordy oraz bestialstwo.