Tadeusz Borowski zasłynął jako twórca opowiadań, których narrator utożsamiany był z osobą samego autora. "Pożegnanie z Marią" jest jednym z tego typu utworów.
Rozdział I
Luty 1943 roku, Warszawa, skład materiałów budowlanych przy ulicy Skaryszewskiej. U głównego bohatera Tadeusza, magazyniera w owym składzie, odbywa się przyjęcie weselne przyjaciół. Pan młody jest przechrztą, w efekcie czego obrażeni o mezalians rodzice panny młodej, są nieobecni.
Są za to znajomi: Tomasz z ciężarną żoną, Piotr, Apoloniusz oraz Żydówka, śpiewaczka, uciekinierka z getta. Główny bohater, Tadeusz oraz jego narzeczona Maria siedzą osobno w pokoju rozmawiając o poezji, nad ich głowami suszą się kartki okładki do tomiku poezji Tadeusza. Wchodzi ktoś z weselników skarżąc się na brak wódki i Maria stwierdza, że musi ruszać, by rozlać i rozwieźć bimber.
Przy okazji bierze Szekspira, by przygotować się na zajęcia na tajnym komplecie. Pod skład zajeżdża furmanka obficie wyładowana meblami. Siedzi na jej szczycie stara Żydówka, znajoma kierownika magazynu, która przywiozła na przechowanie swoje rzeczy z getta.
Jej córka i zięć pozostali jeszcze w getcie, zatrzymani interesami. Tadeusz, Tomasz oraz woźnica rozładowują furmankę. Nazajutrz woźnica ma załatwić dla Tadeusza lewy interes z przewiezieniem wapna.
Rozdział II
O poranku spada śnieg. Tadeusz odprawia pijanych weselników. Właściciel firmy, w której pracuje chłopak, miał z niej zyski tak długo, jak długo nie zaczęli okradać go pracownicy (główny bohater również to robi). Mimo wszystko zaradnością oraz umiejętnością dogadania się z Niemcami zyskuje wiele, staje się bogatym człowiekiem.
Wspomaga Polaków, którym daje zarobić. Stać go też na wspaniałomyślne gesty, takie jak opłacenie trzech miesięcy studiów głównego bohatera. Firma zaś wspiera szereg pokątnych interesów pracowników, takich jak produkcja bimbru, w którą włączeni są Tadeusz oraz Maria. Produkcja i rozprowadzanie po mieście odbywa się pod kierownictwem Jana, znającego przed wojną bogatą żydowską doktorową, u której pracował jako magazynier. Teraz ona szuka u dawnego podwładnego pomocy.
Nieopodal magazynu mieści się sklep. Jego właściciel handluje z żandarmami, nie jest też uczciwy. A jednak ma dwójkę dzieci na tajnym nauczaniu, zatem musi na nie zarobić. Pośredniczy zatem też w wykupywaniu więźniów przeznaczonych na wywózkę. Stara Żydówka, niegdyś bogata kobieta zatrudniająca wielu ludzi, teraz jest ubogą, głodującą staruszką, na łasce byłego pracownika, którego "wyprowadziła na ludzi".
Siedzi na tapczanie denerwując się to, czy córka i zięć na pewno bezpiecznie opuszczą getto. Inżynier zatrudnia jeszcze urzędniczkę - niesolidną, mało kompetentną, ale przenoszącą gazetki podziemne. Urzędniczka ta oznajmia Tadeuszowi, że dzwoniąc do getta doktorowa dowiedziała się, iż córce nie uda się już go opuścić. Tadeusz otrzymuje jeszcze informację od kierownika, że Maria spóźni się, gdyż Niemcy rozpoczęli tego dnia łapanki.
Rozdział III
Główny bohater zaczyna powielanie swych wierszy. Tymczasem doktorowa podejmuje decyzję o powrocie do getta. Odbywa się znów załadunek wszystkich jej rzeczy i wóz wyrusza. Pojawia się niemiecka ciężarówka załadowana cementem. Bohater po cichu kupuje parę worków, które potem sprzeda z zyskiem na lewo.
Wieczorem obok składu przejeżdża kolumna ciężarówek wywożących ludzi z łapanek. Na jednej z nich Tadeusz dostrzega Marię, która potem jako aryjsko-semicki mieszaniec zostanie zagazowana w komorze krematoryjnej, a następnie przerobiona na mydło.
literat
Profesor Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
literat
Profesor Bryk