Świat zmienia się wokół nas w zastraszającym tempie i wprost trudno wyobrazić sobie jak to będzie wyglądało za kilka wieków. Spróbuję jednak pofantazjować i przenieść się do roku 3000. Wtedy zawody sportowe będą się rozgrywać na Marsie. Ludzie przy pomocy specjalnych urządzeń - telekabin będą oglądać rozgrywki na żywo. Telekabiny będzie można właściwie zaprogramować i dzięki nim przenieść się na stadion dowolnej dyscypliny sportowej i oglądać z różnych perspektyw, czy to zawodnika, czy sędziego.
Wszystko będzie obliczane z wykorzystaniem najnowszych czasomierzy niezwykle dokładnych, tak że bez problemu będzie można na przykład wskazać zwycięzcę maratonu. Technika będzie ciągle towarzyszyć zawodnikom. Jeszcze przed rozpoczęciem igrzysk najnowocześniejsze sportkompy będą programować przygotowanie kadrowiczów i kierować poszczególnymi treningami. Ciało sportowców będzie tak przygotowane, by znieść wszelkie trudy konkurencyjnych zmagań. Nawet otrzymają specjalnie zaprogramowaną i wyhodowaną w warunkach laboratoryjnych żywność.
Dla przykładu zobaczmy same zmagania biegaczy. Będą oni zakładali na siebie specjalne skafandrokompy, w których będą na bieżąco przetwarzane informacje o zawodniku i współbiegaczach i przesyłane do zainteresowanego specjalnym usznym nadajnikiem. Tym samym ludzie będą tylko narzędziami służącymi do wykonywania poleceń. O wszystkim będzie decydować sztuczna inteligencja.
Tak więc sama olimpiada nie będzie tak ekscytująca, jak dzisiaj, gdy tyle rzeczy jest niewiadomych. Za jakiś czas to maszyny będą decydować o wszystkim. Człowiek tylko będzie musiał im się podporządkować.
Komentarze (0)