Pewien mężczyzna z pokolenia Lewiego poślubił kobietę z tego samego pokolenia. Po jakimś czasie urodziła on pięknego zdrowego syna. Niestety w owym czasie wydano nakaz, że każdy nowo narodzony chłopiec ma być zabity. Troskliwa matka postanowiła ukryć swoje dziecko. Wyplotła koszyk z wikliny, włożyła do niego chłopca i puściła z prądem rzeki. Tego słonecznego dnia, córka faraona kąpała się w rzece. W pewnej chwili zauważyła koszyk. Postanowiła go otworzyć. Ujrzała malutkie dziecko. Młoda dziewczyna postanowiła je uratować. Zdarzenie to widziała mała dziewczynka, która zaproponowała jej, aby oddała malca kobiecie, która wychowa je jak własne. Kobietą tą była jego matka. Kiedy chłopiec podrósł oddała go z wielkim żalem. Wcześniej córka faraona nadała dziecku imię Mojżesz co znaczyło „Wydobyłam go”.

Wychowany prawdopodobnie jako Egipcjanin zabił człowieka i musiał uciekać na pustynię. Tam w krzaku ognistym objawił mu się Jahwe nakazał wyprowadzić Izraelitów z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Mojżesz wbrew woli faraona zorganizował wyjście ludu z Egiptu, któremu towarzyszyło wiele cudownych zdarzeń takich jak przejście przez Morze Czerwone, wypływ wody ze skał, manna z nieba czy też wąż miedziany. Wędrówka Izraelitów trwała czterdzieści lat. W między czasie Mojżesz otrzymał od Jahwe tablice z dziesięcioma przykazaniami. Mojżesz umarł na górze Nebo przekazując władzę Jozuemu. Mojżeszowi tradycja przypisuje autorstwa całego pięcioksięgu oraz liczne apokryfy. Mojżesz i jego dzieje są częstym tematem w sztuce chrześcijańskiej.