Niezbyt ładnie brzmią słowa "człowiek to zwierzę stadne", ale za to są bardzo prawdziwe. Człowiek nie powinien żyć w samotności. Pragnienie kontaktu i towarzystwa jest naturalną potrzebą i nie należy się jej przeciwstawiać, bo tak też postanowił Bóg, stwarzając mężczyznę i dając jej za towarzysza kobietę. Ludzie od zawsze żyli w grupach, bo tak było wygodniej i bezpieczniej, łatwiej było polować i zdobywać pożywienie, łatwiej się bronić. I tak pozostało do dziś.

Ale jak każda reguła i ta ma wyjątki. Współczesny człowiek często woli być samotnikiem. Nie lubi dużych zgromadzeń, dlatego szuka innej drogi życia. Szuka ucieczki od zgiełku i hałasu, więc podejmuje wyzwanie, jakim jest samotność. Zrywa kontakty z innymi ludźmi, woli być sam. Jednym ze sposobów jest na przykład pójście do klasztoru, odgrodzenie się od świata klasztorną furtą i zamknięcie w celi, gdzie w spokojnym odosobnieniu można oddać się modlitwie i pustelniczemu życiu. To całkiem wygodne: nie trzeba się zamartwiać o krewnych, bliskich, o to co przyniesie jutrzejszy dzień. Można po prostu nie myśleć o problemach własnych czy naszych przyjaciół. Nie interesują nas też wtedy polityka i sytuacja w kraju. Żyje się z dnia na dzień, nie martwiąc się o przyszłość.

Powody, dal których człowiek poszukuje odosobnienia i wybiera samotność są różne. Może to być znużenie codziennymi sprawami do załatwienia, zbyt duży natłok obowiązków wobec innych. Przebywanie przez pewien okres w samotności pozwala odpocząć, zregenerować się, nabrać sił do dalszego funkcjonowania w społeczeństwie.

Bywa też jednak, że człowiek nie jest samotny z wyboru, a został zmuszony do opuszczenie swoich bliskich i przyjaciół, do życia z dala od świata, do którego przywykł. Wielu polskich pisarzy i artystów zostało skazanych na taką izolację. Bardzo przy tym tęsknili i cierpieli. Te uczucia przelewali potem na papier i w ten sposób powstawały jedne z największych arcydzieł literatury.

Do takich twórców można zaliczyć Adama Mickiewicza. Jego "Sonety Krymskie" zasługują na wyróżnienie. "Sonety..." stanowią cykl osiemnastu wierszy i tworzą wspólnie poetyczny zapis podróży autora. Podmiot liryczny jest świadom swojego wyobcowania i samotności, tęskni za rodzinnym krajem. Jego nostalgia jest widoczna szczególnie w wierszu "Stepy akermańskie". W otoczeniu gwiazd, wśród ciemnej nocy i ciszy, naturalnymi uczuciami są smutek, poczucie wyizolowania, a równocześnie pogodzenie się z własnym losem. Polityczna sytuacja Polski zmusiła Adama Mickiewicza do emigracji i życia z dala od miejsc, które kochał. Samotność była dla niego męką.

Kolejnym przykładem poety, który cierpiał samotność, jest Jan Kochanowski. Kiedy umarła jego ukochana córeczka, Urszulka, został sam ze swoim żalem, rozpaczą i poczuciem straty. Nie mógł znaleźć ukojenia i spokoju, jego smutek był nieprzezwyciężony. Zwątpienie i tęsknota za dzieckiem były jego jedynymi towarzyszami w tym okresie. Szukał odpowiedzi na pytanie, dlaczego taki właśnie był boski wyrok. Jednak czas przyniósł w pewnym stopniu pocieszenie.

Innym przykładem jest powieść Stefana Żeromskiego "Ludzie bezdomni". W tym utworze także mowa jest o samotności, ale w tym przypadku jest to świadomy wybór głównego bohatera. Tomasz Judym jest lekarzem i człowiekiem inteligentnym, wrażliwym na krzywdę ludzi ubogich i bezbronnych. Jego poczynania z góry skazane na niepowodzenie, jednak Judym podejmuje walkę i próbuje nakłonić swoich kolegów po fachu do wspólnego działania. Doktor Tomasz ponosi porażkę, nie udaje mu się przekonać sceptycznie do niego nastawionych przeciwników. Poświęcając się pracy, Judym odrzuca jednocześnie zakochaną w nim Joasię, dobrowolnie rezygnuje z miłości i szczęścia. Wybiera samotność.

Z przedstawionych przykładów widać, że czasem samotność jest własnym wyborem. Kiedy indziej jesteśmy do niej zmuszeni i wtedy staje się udręką nie do zniesienia.