W pieśni Jana Kochanowskiego pt. "Nie porzucaj nadzieje" podmiot liryczny mówi o tym, że nie wolno tracić nadziei. Po złych chwilach nadejdą dobre czasy. Drzewa utraciły kolory i piękno. Śnieg spadł na pola i przykrył łąki. Niedługo przyjdzie wiosna i śnieg stopnieje. Gdy słońce będzie grzało wszystko zrodzi się do życia. Świat nabierze wielu barw. W czwartej zwrotce postać mówiąca mówi, że nie ma nic wiecznego na świecie. Będzie raz szczęście, a Raz smutek. Jeśli radość przeważy nad smutkiem wszystko się zmieni. Ludzie żyją w spokoju, ale nie wiedzą, kiedy los się zmieni. Wszystko co straciliśmy możemy odzyskać. Kto ufa Bogu ten nie zginie.

Pieśń ta składa się z siedmiu zwrotek, czyli jest pieśnią stroficzną. Każda strofa ma cztery wersy. Dwa pierwsze wersy każdej zwrotki mają po siedem zgłosek, a kolejne dwa po 11. Występują w niej rymy gramatyczne (zachodzi, przychodzi), niegramatyczne (świecie, plecie), parzyste, zewnętrzne, dokładne, żeńskie.

Środki artystyczne:

- apostrofa: "Nie porzucaj nadzieje

Jakoć się kolwiek dzieje."

- metafora: "Radość się z troską plecie"

- uosobienie:

- porównanie: "Patrzał teraz na lasy,

Jako prze zimne czasy."

- przerzutnia: "Jako prze zimne czasy

Wszystkę swą barwę drzewa utraciły"

- epitety: "słońce ostatnie"

"zimne czasy"

"piękny dzień"

"rozliczne barwy"

"szczęście wszelakie"

- przenośnia: "Bo z nas Fortuna w żywe oczy szydzi

To da, to weźmie, jako się jej widzi."

- animizacja: "Po chwili wiosna przyjdzie

Ten śnieg z nienaga zyjdzie"