Czym jest piekło, gdzie się znajduje i jacy ludzie do niego trafiają- idea piekła, zaświatów fascynowała wszelkie kultury, które wierzyły w istnienie duszy, w to, że po śmierci następuje jakiś "ciąg dalszy". Większość cywilizacji, światopoglądów, wierzeń, idei stworzonych przez ludzi zmierza do tego, aby przekonać samych siebie, że nasze życie nie jest tylko przypadkowym epizodem, czymś bez przeszłości i bez przyszłości, nic nie znaczącym zużywaniem się białka i energii. Zaświaty- jakkolwiek by je nazwać, czy to niebem i piekłem, czy to Hadesem, Tartarem czy Elizejskimi Polami są silnie związane z doczesnym życiem człowieka. To właśnie owo życie, postępki i wyznawane wartości decydują o tym, co dalej stanie się z duszą człowieka. Śmierć staje się tym samym momentem, w którym człowiek rozliczany jest ze swojego życia. Nie wkraczamy w zaświaty z nowym, czystym kontem, ale wchodzimy w nie obciążeni całym dobrem i złem, jakie czyniliśmy na ziemi. Takie ujęcie śmierci- przewidujące istnienie kary lub nagrody za życie doczesne, uzasadnia tworzenie wszelkich religii, kodeksów moralnych, praw ograniczających rozpasane spełnianie własnych zachcianek, popędów i żądz, lecz gwarantujących poprzez powściągliwość i uczciwość przyszłe zbawienie. W niniejszym omówieniu interesować nas będzie jedynie aspekt kary- czyli celu wędrówki dusz, jaki określamy mianem Piekła, czy np. w mitologii greckiej- Tartaru. Na pobyt w tych miejscach skazywane były dusze najgorszych ludzi, zdrajców, złodziei, grzeszników itd. Piekło jest jednoznacznie ujmowane jako kara za zło wyrządzone ludziom w życiu doczesnym. Sama śmierć nie jest więc karą, jest jedynie bramą prowadzącą na sąd, który wyda na ludzką duszę wyrok. Warto jednak zwrócić uwagę na różnicę, jaka zarysowuje się między ujęciem mitologicznym a chrześcijańskim. Czytając mitologiczne podania nie da się nie zauważyć, że największą karą zdaje się wieczne cierpienie, a nie śmierć. Taka kara spotyka przecież zarówno Prometeusza jak i Syzyfa czy np. Tantala. Bogowie nie zabijają ich lecz skazują na wieczne, fizyczne cierpienie. Owa cielesność, namacalność kary miała duże znaczenie dydaktyczne. Człowiek był w stanie wyobrazić sobie jak musi boleć wyrywana wątroba, mięśnie naprężone pod ciężką skałą czy też jak bolesne jest wieczyste pragnienie i głód. W takiej perspektywie Hades, mroczna kraina cieni wydawała się zbawieniem. Wynika to z podstawowej różnicy ukształtowania zaświatów mitologicznych i chrześcijańskich. W wierzeniach mitologicznych wszyscy są wobec śmierci równi, wszyscy przechodzą tę sama ścieżkę i trafiają w to samo miejsce. Wejścia do tej krainy strzegł straszliwy pies- Cerber, który nie wpuszczał do środka niepowołanych ludzi. Hades odgrodzony był od reszty świata pięcioma rzekami, które opasywały go swoimi pierścieniami. Pierwszą rzeką, jaką przekraczali zmarli była Lete- Zapomnienie, po jej przepłynięciu ludzie przestawali pamiętać i tęsknić za tym, co pozostawili na ziemi. Następna była rzeka Smutku- Acheron. Dalej Kokytos- Jęczenia i Płaczu, wreszcie Pyriflegeton- Ziejąca Ogniem oraz ostatnia rzeka- Styks, przez którą przewoził dusze pobierając opłatę jednego obola Charon. W mitologicznych zaświatach również dochodzi jednak do sądu. Za ławą zasiadają czterej sędziowie- Minos, Radamantys, Ajakos i Triptolemos. Oni decydowali gdzie miała wędrować dusza. A miejsca docelowe były trzy- podobnie jak w wierzeniach chrześcijańskich. Dusze, które nie wykazały się ani szczególną cnotą ani nie popadły w grzech pozostają w Hadesie. Te, które zasłużyły sobie na lepszy los udają się od Elizjum, zaś te, które zmarnotrawiły czas ziemski na zbrodnie i czynienie zła zostają zesłane do Tartaru. Tartar był odpowiednikiem chrześcijańskiego piekła.

Dziś chrześcijanie wierzą, że dusza po śmierci również poddawana jest sądowi, jednak radość obcowania ze Stwórcą, niepokój czyśćca i cierpienia piekielne są rozumiane zupełnie inaczej. Pojmujemy je jako cierpienia duszy, która nie może oglądać światłości Pana, która zostaje przez niego odtrącona. Ból piekielny w takim ujęciu jest cierpieniem niecielesnym, niefizycznym, a jedynie transcendentem, ideą bólu, rozpaczy. Jednak pierwotne wizje piekła rozpowszechniane przez Kościół były znacznie bardziej dosłowne. Malarstwo średniowieczne, renesansowe czy barokowe pełne jest wyobrażeń piekielnych katuszy, szarpiących ciało potworów, palącego ognia. Dosłowność ognia piekielnego przyjęli przecież za najlepszą karę dla heretyków sędziowie Świętej Inkwizycji ścigającej innowierców i czarownice. Poetyckim wyobrażeniem takiego właśnie piekła- piekła cierpień fizycznych, cielesnych, ujętych bardzo materialnie jest wizja zaświatów przedstawiona przez Dantego w "Boskiej Komedii". Bohater jest tak naprawdę symbolem każdego z nas, każdego człowieka, który podobnie jak podmiot poematu "w połowie będąc drogi w ciemnym znalazł się lesie" .To obrazowe przedstawienie odnosi się do połowy życia, wieku dojrzałego, który osiągnął bohater poematu. W tym decydującym momencie życia przeżywa on kryzys, nie wie gdzie iść, błądzi, nie potrafi się odnaleźć w "ciemnym lesie" życia. Wchodzi do bram piekła, aby prowadzony przez Wergiliusza poznać prawdę o tym straszliwym miejscu, które wiara chrześcijańska uznaje za stan ostatecznego zerwania z Bogiem, ostateczną i najstraszliwszą karę. Piekło to siedziba najgorszych duchów, demonów, potworów, które pastwią się nad tymi, którzy całkowicie przeczyli swym życiem wytycznym wiary.

Dante umiejscawia Piekło w bardzo ponurym, oddalonym od wszelkiego życia niemal odrealnionym, baśniowym miejscu: "Za wielu, wielu rzekami, za wielu górami, na ostatnich krańcach, gdzie ziemia się już kończy - jest wejście do podziemi…". Mamy tu więc motyw nieco zbliżony do obrazu znanego z mitologii- jest to kraina bardzo oddalona od reszty świata (Tartar- mitologiczne Piekło był tak oddalony od Hadesu jak niebo od ziemi). Mamy również wskazanie na trudnodostępne miejsce, na rzeki i góry. Okolica jest bardzo ponura, nie ma prawie w ogóle roślin, a najbliższym otoczeniem wejścia jest niezwykle ponura, bezbarwna równina, na której nie rosną ani rośliny, ani nawet kamieniste wzgórza. Nie dociera tu ani orzeźwiający powiew wiatru, ani nawet dające nadzieję promienie słońca. Atmosfera panująca tutaj to niezwykłe połączenie grozy i rozpaczy, strachu i smutku. Tak mieszają się niewątpliwie uczucia przybywających tutaj zesłańców- grzeszników. Przeraża ich kara, boją się tego, co ich czeka, a jednocześnie rozpaczają nad własną przeszłością, nad źle przeżytym czasem. Jednak nie ma już dla nich odwrotu, nie ma nadziei. Nieubłaganie rozciąga się przed nimi ciemna, przerażająca dolina, w której znajduje się ukryta między skałami brama. Napis umieszczony nad nią każe grzesznikom porzucić wszelką nadzieję na zbawienie:

"Przeze mnie droga w miasto utrapienia,

Przeze mnie droga w wiekuiste męki,

Przeze mnie droga w naród zatracenia (…)

Ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją…"

Podążamy za Dantem przez piekielną bramę. On sam nie musi się bać- jest żywy i ma przewodnika- Wergiliusza, wielkiego rzymskiego poetę, który nie może przebywać w niebie, ponieważ nie wyznawał wiary w Chrystusa. Jego miejscem jest pierwszy krąg piekła, teraz jednak prowadzi drugiego poetę- Dantego po piekielnych bezdrożach. Zaraz za wejściem tłoczą się zesłane tutaj dusze. Niczym pod Wieżą Babel kłębią się rozmaite języki, żale. Dusze skamlą z bólu i przerażenia. Skulone ze strachu dusze są pilnowane przez straszliwe, groźne postaci. Jedną z nich jest starzec- personifikacja Smutku. Obok niego idą jego córki- przygnębiające Troski. Na tym jednak korowód się nie kończy. Za troskami podążają potworne, przerażające swoją nędzą Choroby oraz personifikacje trzech zjawisk- Starości, Trwogi i wychudzonej Nędzy. Nie na tym jednak koniec. Między umęczonymi duszami przechadzają się także inne wartości i zjawiska świata cieni, których jedynym celem jest czynienie i rozprzestrzenianie cierpienia, bólu, śmierci i zła- Wojna i Niezgoda. Strażnikami piekielnych wrót jest diabelski pomiot- dzieci samego króla- Szatana. Po wejściu na piekielny dziedziniec przybywający tutaj ludzie muszą poddać się działaniu strasznego, ciemnego drzewa o chropowatych gałęziach. Drzewo to wysysa z ludzi resztki ich nadziei i pragnień ukrytych w snach i marzeniach. Zabiera im z duszy ostatnie promyki światła. To element kary, element wiecznego potępienia, z którym wiąże się całkowity brak nadziei. Dusze zostają w ten sposób pozbawione resztek łączności z dawnym życiem, nie pozostaje im już zupełnie nic. Dziedzińca, na którym znajduje się owo drzewo pilnuje olbrzym- Briareus. Pilnuje, aby nikt nie ułamał ani jednej gałązki, jej posiadanie przywróciłoby mu bowiem dawne nadzieje i marzenia. W wizji Dantego wiele jest elementów zaczerpniętych z antyku, z mitologii greckiej. Takim elementem są piekielne rzeki. Pierwszą (Acheront), którą płynie muliste błoto pokonują tratwą prowadzoną przez Charona. To on przewozi dusze do miejsca przeznaczenia, do jednego z dziewięciu piekielnych kręgów, w których dręczone są dusze różnych grzeszników, w zależności od stopnia i charakteru ich winy. Kolejne, koncentrycznie zamykające się kręgi przedstawiają coraz cięższe grzechy, na samym, wiecznie zlodowaciałym dnie znajduje się sam uwięziony Lucyfer. A wraz z nim trzej najwięksi grzesznicy w dziejach ludzkości. Dante wybierając postaci największych grzeszników daje do zrozumienia, że największą przewiną, jakiej może dopuścić się człowiek jest zdrada. W paszczach straszliwego Lucyfera znajdują się więc głowy Judasza- zdrajcy Chrystusa, Brutusa i Kasjusza- zdrajców Juliusza Cezara (to symboliczne wskazanie na dwie najwyższe władze- Boską i cesarską. Najwięksi grzesznicy zdradzili je i dlatego cierpią męki w najgłębszym kręgu piekielnym). Inni ludzie, którzy popełnili lżejsze grzechy są umieszczani w kolejnych dziewięciu kręgach. Ci, którzy popełnili najlżejsze grzechy pozostają w pierwszym kręgu. Przeznaczony jest on dla ludzi, którzy nigdy nie zostali ochrzczeni, nie mogą więc dostąpić boskiej światłości. Tutaj mieszkają między innymi wielcy poeci i filozofowie antyczni- między innymi Homer, Sokrates, a także przewodnik Dantego- Wergiliusz. Mieszkańcy pierwszego kręgu żyją w nim niczym w nieprzebytej, ciemnej puszczy, której nigdy nie oświetlił promyk słowa bożego. Nie jest to jednak zwykły las, pełen zieleni i zapachów. To jedynie cień puszczy, blado-siny, mroczny, chropowaty w dotyku. Powietrze nie przypomina w niczym leśnego powiewu, jest suche i duszne. W gęstwinie znajduje się krata- przejście do drugiego kręgu. Tutaj również rośnie las, jednak jego gałęzie ranią przechodzące dusze swoją ostrością i kolcami. Jest tu jeszcze ciemniej niż w pierwszym kręgu, jedynym źródłem światła są ognie płonących pochodni. To miejsce przeznaczone jest dla ludzi zmysłowych, to znaczy takich, którzy skupiali się na swoim pięknie cielesnym, zaniedbując życie duchowe. Wśród cierpiących tutaj grzeszników Dante rozpoznaje egipską królową- Kleopatrę, i Trojańskich kochanków- Parysa i Helenę. W tym kręgu znajduje się także pałac jednego z sędziów- Minosa. Obok jego siedziby znajduje się kolejne przejście, którego tym razem pilnuje wściekły, rozjuszony byk. Ten krąg również porasta puszcza, jak pisze Dante "czarnosina". Jednak pośród nieprzebytego gąszczu widnieje polana. Gdy wędrowcy dochodzą do jej brzegu, okazuje się, że to, co uważali za polanę jest w rzeczywistości bezkresną, martwą równinę. Panuje tu przenikliwy chłód, wzmagany jeszcze ostrym, lodowatym wichrem. Ziemia skuta jest lodem, a wiatr szarpie jęczące dusze. W tym kręgu cierpią ci, którzy grzeszyli nieumiarkowaniem w jedzeniu i piciu i nigdy nie podzielili się strawą z głodnym człowiekiem. Teraz, za karę muszą cierpieć straszliwy głód, patrząc na zamknięte za kratą smakołyki. Im bliżej podchodzą do kraty, tym silniejszy staje się trawiący ich trzewia głód. Strażnikiem tego kręgu jest Cerber.

Od samych bram czwartego kręgu rozciąga się las. Z gęstwiny dochodzi do uszu podróżników rozdzierający krzyk i potępieńcze jęki. Grzesznicy pokutują tu za egoizm, skąpstwo, chciwość oraz ci, którym wiecznie było mało. umieszczeni są w trzech komorach, w pierwszej mieszkają skąpcy, przez całe życie skupieni jedynie na sobie, nie dostrzegali potrzeb innych, w drugiej- ludzie chciwi, których pokutą jest gotowanie smoły, w trzeciej komorze męczą się ci o niezaspokojonej żądzy posiadania, rozrzutnicy.

Piąty krąg zaciska się wokół drugiej piekielnej rzeki- Styksu. Jest to zupełnie inna kraina, którą tworzą bezkresne czeluści, z których wnętrza dochodzą jedynie rozdzierające jęki potępieńców. Jęki i krzyki odbierają zmysły tym, którzy tu przybywają. Z góry zwisają ostre stalaktyty, z których sączy się bezustannie wrząca smoła. Potępieńcy skazani są także na wieczne dręczenie przez unoszące się nad nimi demony. Ziemia pali stopy żywym ogniem. To miejsce przewidziane jest dla ludzi unoszących się za życia pychą, zazdrością oraz wiecznie niezadowolonym ludziom, którzy wszędzie widzieli tylko zło. Pesymiści, za życia wiecznie niezadowoleni, dopiero teraz poznają znaczenie prawdziwego cierpienia i bólu, prawdziwego, nieskończonego zła. Dusze muszą mieszać cuchnącą smołę, zaś ciągłe przerażenie budzi w nich płynący nieopodal Styks- największa z podziemnych, piekielnych rzek. Wody tej rzeki oplatają Piekło dziewięciokrotnym pierścieniem. To z tych zakoli tworzą się czasem pozostałe rzeki- lamentująca Kokytos, z której wypływa źródło zapomnienia- rzeka Lete.

W szóstym kręgu, znajdującym się już za Styksem a przed Rzeką Wrzącej Krwi swój gród i zamek ma sam Lucyfer (Dis). Przebywają tu także dusze heretyków. Wartownikami wzniesionego ze smolistych cegieł zamku są Furie- antyczne boginie zemsty. Obok zamku rozciąga się wiecznie mroczny ogród. Oświetla go jedynie rubinowy odblask Wrzącej Krwi z przepływającej przez niego rzeki. Przebywający tu heretycy muszą przez wieczność patrzeć na cieknącą, wrzącą krew. Piekło nie zna litości, więc ich jęki pozostają bez odpowiedzi. Oszaleli z rozpaczy grzesznicy starają się nawet przekroczyć rzekę, jednak zawsze giną w jej wrzącym odmęcie. Dusze parzy wrząca krew oraz pełne ognia groby, w których są zamknięte.

Za rzeką krwi, której strażnikami są Centaury znajduje się już siódmy krąg piekielny. Tu nie ma już żadnej puszczy, pozostaje tylko pustynia, na której rozciąga się siatka dróg i ścieżek. Wzdłuż duktów rosną pojedyncze drzewa. Siatka dróg rozdziela ten krąg na trzy części. W pierwszym polu rosną wielkie, rozgałęzione drzewa i mieszka strażnik- Minotaur, który kaleczy odstające gałęzie. W drugim polu szaleją wśród ociekających krwią mniejszych drzew Harpie- stwory mityczne, których zadaniem było wieczne dręczenie pokutników. W trzecim polu drzewa rosną bezpośrednio w rozżarzonej smoły. To krąg zupełnej ciszy. Nie słychać jęków, krzyków pokutujących dusz, nawet ich nie widać. Jest martwo i pusto. Jednak to tylko pozory. Okazuje się, że cierpiącymi duszami są właśnie owe drzewa, w które zostali przemienieni bluźniercy, samobójcy i mordercy.

Dusze przebywające w ósmym kręgu są przerażająco zniekształcone, przypominają raczej potwory niż ludzi. To uskrzydlone zjawy pokryte pierzem, o jastrzębich szponach, które wbijają sobie wzajemnie w ciała. Stwory pilnowane są przez uzbrojone w bicze duchy. Ósmy krąg jest największy ze wszystkich, wydzielone jest w nim dziesięć mniejszych kręgów, przeznaczonych kolejno dla uwodzicieli (tutaj Dante spotyka Jazona, który uwiódł i porzucił Izyfilię oraz Medeę), drugi krąg przeznaczony jest dla pochlebców, trzeci zamieszkują świętokupcy. W czwartym mękom poddawani są wróżbici- ci, którzy uzurpowali sobie moc do oświetlania przyszłości siedzą teraz skazani na najgęstszą ciemność w całym piekle. Piąty krąg przeznaczony jest dla smażących się w smole oszustów, szósty- dla obłudników, siódmy- dla złoczyńców. W ósmym pierścieniu męczarniom poddawani są fałszerze (między innymi mityczny Odyseusz, a także synowie Edypa- Eteokles u Polinejkes). Ostatnie dwa pierścienie ósmego kręgu przeznaczone są dla tych, którzy siali nienawiść i waśnie między ludźmi.

W ostatnim, dziewiątym kręgu cierpią ci, którzy dopuścili się grzechu najcięższego- zdrady człowieka, który obdarzył ich zaufaniem. Tutaj również panuje swoista hierarchia zdrad. Najlżej karana jest zdrada dobroczyńców, ciężej przyjaciół i ojczyzny. Najciężej karani są ci, którzy zdradzili własne rodziny. Na samym dnie piekła znajduje się piekielna stolica, w której rządzi Diabeł.