Szatan, zły duch, demon, kusiciel, upadły anioł, stracony do piekieł, władca ciemności, gr. diabolos - oszczerca. Symbolizuje zło, pokusy, życie ziemskie, gniew, bunt.
SZATAN - POKUSA: Szatan pod postacią węża kusi Ewę, by skosztowała owocu z drzewa wiadomości dobra i zła. Wie, że skazuje tym samym ludzkość na poznawanie grzechu i zła.
SZATAN - ZŁO: Szatan występuje tu jako Zło, które po raz kolejny ściera się z dobrem, czyli z Bogiem. Szatan zakłada się z Bogiem, będąc przekonanym, że Hiob straci wiarę, jak tylko zaczną spadać na niego nieszczęścia. Bóg bez wahania pozwala szatanowi skomplikować los Hioba, wystawia go na cierpienie miłości, ufa, że człowiek Go nie zawiedzie. Hiob po wielu cierpieniach i wewnętrznych rozterkach zaczyna rozumieć doniosłość swojej roli i pokornie godzi się na jej odegranie, odpowiada tym samym Bogu swoją miłością. Szatan po raz kolejny przegrywa.
SZATAN - ZŁY DUCH DRĘCZĄCY CZŁOWIEKA: Jezus uzdrawia z szaleństwa dwóch opętanych, pozwalając złym duchom wejść w stado świń pasących się nieopodal. Uzdrowienie nabiera tu znaczenia symbolicznego - jest oczyszczeniem duszy z ciemności grzechu, zła, wejściem na nową drogę życia (Ew. wg św. Mateusza).
SZATAN - KUSICIEL: Szatan nie waha się wystawić na próbę samego Jezusa. Ponosi sromotną klęskę, kolejny raz staje przed prawdą: zło jest słabsze niż dobro, miłość jest siłą przenikającą świat, w walce z tymi, których czyny inspirowane są miłością, szatan nie ma szans (Ew. wg św. Łukasza).
SZATAN - POTĘGA ZŁA WŁADAJĄCA CZŁOWIEKIEM: Narzędziem szatana staje się zdrajca Jezusa - Judasz: "Wtedy szatan wszedł w Judasza, zwanego Iskariota, który był jednym z dwunastu. Poszedł więc i umówił się z arcykapłanami i dowódcami straży, jak ma im Go wydać". Judasz staje się bezwolnym narzędziem w rękach szatana, który posługując się nim, krok po kroku realizuje swój plan zgładzenia Chrystusa. Po śmierci Jezusa, kiedy szatan opuszcza Judasza, ten popełnia samobójstwo, nie mogąc znieść ciężaru winy, która na nim ciąży (Ew. wg św. Łukasza).
SZATAN - WŁADCA TEGO ŚWIATA: Znakiem szatańskich sił się jest smok, bestia będąca tu uosobieniem władzy, bałwochwalstwa, mocarstwa, które oszałamia bogactwem, przepychem (Apokalipsa).
SZATAN - ZŁO, KTÓRE TOCZY Z DOBREM WALKĘ O LUDZKĄ DUSZĘ: Diabeł pojawia się w średniowiecznym moralitecie jako opozycjonista dobra. Toczy z nim odwieczną walkę o ludzką duszę, jest nieodłącznym składnikiem świata, uosabia wszystko, co negatywne, ciemną stronę ludzkiej natury, pokusy, na jakie jest wystawiony człowiek w czasie życia na ziemi.
SZATAN - WŁADCA PIEKIEŁ, ZŁO: Siedzibą Lucyfera jest w poemacie dno piekieł, gdzie wraz z innymi przebywają trzej najwięksi grzesznicy: Kasjusz i Brutus - zdrajcy Cezara oraz Judasz - zdrajca Jezusa. Szatan ma postać bestii o trzech paszczach, w których znajdują się wymienione postacie. Szatan w tym utworze to kwintesencja zła.
SZATAN - WŁADCA DOCZESNEGO ŚWIATA: W sonecie podmiot liryczny charakteryzuje sytuację człowieka w świecie. Dominującym motywem ludzkiej egzystencji jest walka, jaką w każdym człowieku toczą ze sobą duchowe potrzeby i pokusy ciała. Człowiek dąży do pokoju, stałości, Boga, ale na ziemi skazany jest na walkę z pokusami ciała i szatanem, "hetmanem ciemności". Szarzyński neguje renesansową ideę harmonii człowieka i wszechświata, wskazuje na dwoistość ludzkiej istoty, która składa się z ciała i ducha. Ciało, w pogoni za złudnymi ziemskimi dobrami, dąży do upadku i grzechu, dusza poszukuje Boga. Pomiędzy nimi toczy się nieustanna walka. Człowiek rozdarty między potrzeby duszy i ciała, miota się między Bogiem a szatanem.
SZATAN - SIŁA KIERUJĄCA LUDZKIM ŻYCIEM: Dla bohaterów dramatu czarownice to sługi szatana. Banko traktuje je tak od początku, nie chce wierzyć ich przepowiedniom. Makbet łatwo im ulega, chciałby wierzyć, że stanie się potężny, jak mówią wiedźmy. Czarownice pełnią więc ważną role w charakterystyce pośredniej tych postaci: dzięki reakcji na ich przepowiednie uwypuklone zostają cechy postaci dramatu - prawość, czystość moralna, wstręt do zła Banka oraz wygórowane ambicje Makbeta. Na wieść o tym, że Makbet jest tanem Kawdoru, Banko mówi do siebie:
"Przebóg!
Więc szatan mówi prawdę".
SZATAN - ZŁO W CZŁOWIEKU: Szatanem staje się w dramacie Makbet - zbrodniarz. Budzi gniew, wstręt, odrazę, coraz trudniej mu porozumieć się z innymi ludźmi. Traci ludzkie uczucia, przestaje reagować jak przeciętny człowiek, zło opanowuje go coraz bardziej. Dawniej może nie odważyłby się pójść do pieczary czarownic, by odkryć swoją przyszłość, po popełnieniu kolejnych zbrodni zaślepia go żądza kolejnych zaszczytów. Dlatego bez wahania obserwuje odrażający rytuał wróżb. Jest człowiekiem opętanym złem i tak go widzą inni bohaterowie. Makduf mówi:
"Nie ma
W zastępach piekieł szatana zdolnego
Przewyższyć w złości Makbeta".
Nazywa Makbeta "szatanem Szkocji", a młody Siward dodaje:
"Makbet! Sam szatan nie mógł wyrzec nazwy
Nienawistniejszej dla mojego ucha".
SZATAN - KUSICIEL: Tak mówi o szatanie Hamlet po spotkaniu z Duchem ojca:
"Mógł być szatanem (bo szatan przybiera,
Jaką chce postać) i nadużywając
Mojej słabości i smętności (taki
Bowiem stan duszy bardzo mu dogodny),
Ciągnie mnie może w przepaść?".
Wie, że zło może przybrać różne postacie i nakłaniać człowieka do złych czynów. To świadczy o jego roztropności, odwadze, ale i o słabości - Hamlet szuka powodów, dla których powinien zrezygnować z myśli o zemście.
SZATAN - SYMBOL czegoś UPRAGNIONEGO, A JEDNOCZEŚNIE SPRAWIAJĄCEGO BÓL: Na wieść o tym, że jej kuzyn Tybalt poległ z ręki Romea, Julia nazywa ukochanego anielskim szatanem. Ten oksymoron dobitnie świadczy o jej stosunku do Romea: kocha go, a on swoim postępowaniem sprawia jej ból.
SZATAN - ZDRADA: W roli zdradzieckiego szatana występuje w tragedii piastunka Julii, którą bohaterka określa tym mianem po tym, jak próbuje ją ona namówić do małżeństwa z Parysem (zdaniem Piastunki nikt nie wie o ślubie Julii z Romeem). Piastunka, jak szatan, wskazuje prostą i łatwa ścieżkę: Julia zaspokoiła swoje pragnienia, Romeo może zostać jej kochankiem, a jednocześnie zapewni sobie dostatek i beztroskie życie u boku "oficjalnego męża", wybranego przez rodziców.
SZATAN - PARTNER BOGA W ZAKŁADZIE O LUDZKĄ DUSZĘ: Podobnie jak w biblijnej Księdze Hioba w tym dramacie Bóg zakłada się z szatanem, że nie uda mu się sprawić, by dusza Fausta została potępiona. Robi to w imię wiary w dobroć i potęgę człowieka, który w końcu po licznych zbłądzeniach, musi wkroczyć na drogę głębokiej wiary i prawości.
SZATANA - ZŁO BEZSILNE WOBEC DOBRA: Podczas pierwszego spotkania Mefistofeles tak przedstawia się Faustowi: "Tej siły cząstka mała/ Która wciąż złego pragnie, a dobro wciąż działa", wyraźnie dając do zrozumienia, że efekty jego działania są całkowicie przeciwne pierwotnym zamierzeniom. Szatan nie może zdławić dobra, nie potrafi go całkowicie wyeliminować, zawsze w końcu ponosi klęskę.
SZATAN - GRZECH, ZNISZCZENIE, "ZŁO PRZEKLĘTE": W dramacie tak szatan nazywa sam siebie, stwierdza także: "ja jestem duchem, który ciągle przeczy". Pełni więc na świecie rolę opozycjonisty, uważa, że ziemia, świat, to, "co się tu poczęło/ Jedynie godnym jest, aby zginęło". Dąży do zniszczenia, neguje świat i tak wypełnia swoją rolę - rolę przeciwnika Boga, który świat stworzył i kocha go.
SZATAN - PIERWOTNY, NIEODŁĄCZNY ELEMENTY ŚWIATA: Szatan sam mówi o sobie:
"Jam częścią części, która ongiś wszystkim była,
Jam częścią tej ciemności, co światło zrodziła".
Goethe pokazuje jedną z największych prawd i jednocześnie paradoksów: dobro bez zła nie istnieje, nie znalibyśmy dobra i jasności, gdyby nie towarzyszyło im zło i ciemność. Rola szatana jest jednocześnie jego ogromnym brzemieniem, jest uczestniczeniem w ukazywaniu dobra, piękna. Dzięki temu, że jest zaprzeczeniem tych wartości, mogą one istnieć.
SZATAN - ZŁOŚLIWOŚĆ, OKRUCIEŃSTWO: Do szatana jest w utworze przyrównany rosyjski car: "Mocarzu, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy". Dzięki temu podkreślona zostaje mistyczna rola Polaków jako jedynego narodu, który jest mu się w stanie przeciwstawić - tylko ten naród jest na tyle prawy, czysty i niewinny, by walczyć z wcieleniem szatana na ziemi, uosobieniem terroru, zniewolenia, gwałcicielem wolności, tyranem - carem.
SZATAN - SIŁA TOWARZYSZĄCA CZŁOWIEKOWI, W KAŻDEJ CHWILI WALCZĄCA O JEGO DUSZę: Szatan jako siła złowroga, zagrażająca człowiekowi pojawia się już w Prologu. Jeden z neutralnych duchów przedstawia człowieka jako postać, na której każdy gest:
"Już czekają w milczeniu, jak gromu żywioły,
Tak czekają twej myśli - szatan i anioły
Czy ty w piekło uderzysz, czy w niebo zaświecisz?"
Życie ludzkie to nieustanna rozgrywka między dobrem i złem, pasmo wyborów człowieka, które sprowadzają się właśnie do tych wartości. Szatan to uosobienie zła, towarzysz człowieka. W Małej Improwizacji bohater, siłą swojego ducha pragnie wznieść się nad światem, aby poznać przyszłość. Konrad, porównujący się do orła (ptaka królewskiego), ponosi klęskę. Jego myśli plącze kruk (ptak szatański - tu uosabia pychę).
Podczas Wielkiej Improwizacji toczy się moralitetowa walka sił dobra i zła o duszę Konrada. Przed wiecznym potępieniem uratuje Konrada miłość do ludzi i kult Matki Boskiej oraz pokorna modlitwa księdza Piotra i modlitwa Ewy.
SZATAN - CAR ROSYJSKI: Szatan to car, o którym Józef w scenie więziennej mówi:
"On nawet ziarna zboża zabiera i dławi;
Sam szatan mu metodę zniszczenia tłumaczy".
Władca Rosji jest tu najzdolniejszym uczniem szatana, wykonawcą jego woli, który okrucieństwem, złośliwością, nienawiścią wobec podbitych narodów przewyższa jakiegokolwiek władcę tyrana. Z diabelskiej namowy car postanowił wyniszczyć młode pokolenia Polaków, by ten naród zginął. Pastwi się nad niewinnymi na podobieństwo króla Heroda.
SZATAN - UOSOBIENIE ZŁA: Takie oblicze szatana widoczne jest w całym dramacie. Szatan prowokuje Konrada do walki z Bogiem, na niego powołuje się bohater, tocząc pojedynek na słowa ze Stwórcą. Szatan doprowadza głównego bohatera do szaleństwa, z którego może go jedynie wyratować ksiądz Piotr (scena egzorcyzmów). Szatan nakłania Konrada do najcięższych grzechów, kusi go do wypowiedzenia słowa "car" w odniesieniu do Boga oraz do namówienia Rollisona, aby ten popełnił samobójstwo, a tym samym skazał swoja duszę na wieczne potępienie (to jednak się nie uda dzięki interwencji Księdza Piotra). Szatan towarzyszy Senatorowi, męcząc go koszmarnymi snami. Diabły dręczą w utworze Nowosilcowa, którego marzeniem jest łaska cara. Jednak w koszmarnym śnie okazuje się, że senator nagle "wypadł z łaski, z łaski, z łaski".
SZATAN - PRZECIWNIK BOGA: Na tę rolę szatana w dziejach świata zwraca uwagę Konrad w Wielkiej Improwizacji: "Wszakżeś z szatanem walczył osobiście?". Zwraca się do Boga, aby sprowokować go do walki. Szatan urasta tu do roli przeciwnika godnego Boga, Konrad cierpi, rozumiejąc, że on nie jest godny, by Bóg z nim walczył. Tymczasem Stwórca nie występuje przeciw niemu z miłości - gdyby stanął na polu walki, Konrad musiałby zginać. Tę prawdę rozumie Ksiądz Piotr, widząc ogrom miłości Boga wobec ludzkości i Konrada, i on odnosi się do niego z miłosierdziem.
SZATAN - SZALEŃSTWO, OPĘTANIE LUDZKIE: Opętany przez szatana jest Konrad. To opętanie przypomina podobny stan opisany w Biblii. Ciało ludzkie staje się domem złego ducha, o czym mówi Ksiądz Piotr:
"Znowuś tu, najchytrzejszy ze wszystkich szatanów,
Znowu w dom opuszczony leziesz, brzydki gadzie,
Tyś wpełznął w jego usta, na zgubęś tu wpełznął".
Szatan może nakłonić człowieka do każdego czynu i każdego bluźnierstwa. Moc wypędzania złych duchów miał Chrystus, tę moc mają również egzorcyści - kapłani obdarzeni odpowiednimi zdolnościami, a przede wszystkim głęboką wiarą i wiedzą. Jednym z nich jest w dramacie Ksiądz Piotr i udaje mu się spełnić swoją rolę.
SZATAN - UOSOBIENIE PIĘKNA: Diabeł w dramacie ma postać pięknego anioła, jego piękno jest kuszące, pociągające, to zarazem znak przewrotności złego ducha, który skrywa się pod fałszywa postacią.
SZATAN - UOSOBIENIE ZŁOŚLIWOŚCI, PATRON TRAGEDII: W Przygotowaniu Słowacki przeprowadził analizę przyczyn klęski powstania listopadowego. W trakcie odbywającego się na granicy wieków (31 grudnia 1799) sabatu czarownic, szatan, pretendujący do roli króla świata, bierze w opiekę naród polski, który swoją walkę o niepodległość pragnie toczyć w imię diabelskiej idei zemsty:
"Oni na ojców mogile usiedli
I myślą o zemsty godzinie.
Ten naród się podniesie, zwycięży i zginie".
Ostatni wers jest aluzją do historiozoficznej koncepcji romantyzmu, upatrującej w politycznej klęsce narodu szanse na moralne zwycięstwo i przyszłe odrodzenie. J. Słowacki zdecydowanie odrzucał taką ideologię. Szatan z Kordiana pragnie buntu narodu, ale równocześnie marzy o jego klęsce. Wykorzystując magiczną moc, diabły stwarzają przywódców powstania listopadowego, którzy przyczynią się do klęski niepodległościowego zrywu. Patronem powstania były od początku złe moce, o czym świadczy zdanie jednego z diabłów, wypowiedziane do Mefistofelesa:
"Królu, niechaj poszukam w diabelskim psałterzu
Modlitwy na dzień, co się zowie zmartwychwstaniem;
Zmówię ją za ów naród... Dziś pierwszy dzień wieku".
Słowacki zastanawia się w Kordianie, czy światem i historią rządzi szatan, czy Bóg. Wierząc w Bożą opiekę i ingerencję w ludzkie sprawy, poeta ma jednocześnie świadomość, że grzech pierworodny, dając człowiekowi możliwość wyboru, oznaczał nadanie ludziom wolnej woli i obarczenie ich odpowiedzialnością za losy świata. Sprzeciw jednostki wobec boskich praw przypomina bunt szatana. Od decyzji człowieka zależy, czy świat podąży drogą boską, czy diabelską. Naród polski może stać się narzędziem w ręku szatana, ale równocześnie ma szanse zyskać na swej drodze do wolności boskie błogosławieństwo. Słowacki, ukazując obecność pierwiastka zła w historii, fatalizm dziejów, nieprzewidywalność wydarzeń, jednocześnie nie godzi się na taki stan rzeczy. Pod koniec Przygotowania umieścił poeta modlitwę Archanioła, który prosi Boga o wsparcie dla Polski. W toku akcji okaże się jednak, iż tragiczne przeinaczenie wygra z ideą prawdziwej wolności. Rewolucyjny bunt Kordiana nie zyska bożego wsparcia, wola walki zostanie sparaliżowana. Za zabójstwem cara przemawiały racje zniewolonej ojczyzny i narodu, powinny one usprawiedliwiać skrytobójczą metodę walki, a jednak Kordian został powstrzymany. Atmosferę zwątpienia pogłębia scena VI, w której Słowacki ustami Doktora (Szatana) opisuje tragiczny obraz świata, rządzonego przez zło, wobec którego ludzka myśl jest bezradna.
"Szatanie!
Przyszedłeś tu zabijać duszy mojej duszę;",
krzyczy Kordian, który pod wpływem słów szatana coraz wyraźniej traci wiarę w sens walki o wolność. Doktor przedstawia bohaterowi tragiczną wizję świata, w której upadek Polski oznacza zapowiedź przejęcia władzy przez szatana nad całą ziemią. Doktor neguje siłę ludzkiej woli; człowiek ani uczuciem, ani rozumem nie jest w stanie ogarnąć wszechświata i nadać mu sens. Pod koniec sceny VI Kordian nadaremnie wzywa Boga. Jego samotność to symbol samotności całego rodu ludzkiego w świecie pozbawionym Boskich praw. Gorzkie słowa bohatera:
"(...) świat, jak obraz z przewrotnych zwierciadeł,
Wróci się w łono Boga, niepodobny
Do tworu Boga...".
To wyraz zwątpienia w optymistyczną wizję historii, jako ciągłej ewolucji zbliżającej ludzkość do bożej doskonałości i upodabniającej ziemię do Królestwa Bożego. Świat przedstawiony w Kordianie to rzeczywistość zmierzająca pod rządami szatana do ostatecznego kresu i upadku.
SZATAN - ZŁO NAWIEDZAJĄCE CZŁOWIEKA: Złe duchy towarzyszą hrabiemu Henrykowi, chcąc doprowadzić go do upadku. Z ich podszeptu hrabia doprowadza do obłędu żonę, niszcząc własne szczęście rodzinne; również z ich podszeptu - Mefisto rozmawia z bohaterem - Henryk decyduje się walczyć po stronie arystokracji.
SZATAN - PATRON REWOLUCJI: Tytuł utworu nawiązuje do dramatu Dantego Boska komedia. Krasiński przedstawił tu piekło świata i historii, niepodlegającej pozytywnej ewolucji.
Obóz rewolucji ukazany w III cz. to fanatyczny tłum nędzarzy i biedaków. Ich rewolucyjny program zawiera się w słowach: "Panom tyranom śmierć - nam biednym, nam głodnym, nam strudzonym jeść, spać i pić". Głównymi motywami działania tłumu jest żądza krwi i zemsta, a celem rewolucja totalna, skierowana przeciwko religii i władzy: "My dziś Bogu, królom i panom za służbę podziękujemy". Duchowym przywódcą rewolucji jest Leonard głoszący zasady nowej wiary. Leonard, depcząc odwieczne prawa boskie i społeczne, głosi idee powszechnego szczęścia, równości i anarchii, a na piedestale stawia nowego boga ludu, pana "swobody i rozkoszy". Drogą do przyszłego, idealnego świata ma się stać krwawa rewolucja. Nieuchronny według poety bunt mas nabiera w dramacie cech szatańskich, stając się symbolem zła na ziemi. Ukazana przez Krasińskiego rewolucja jest dziełem nie boskim, ale ludzkim. Nieuchronna i nieunikniona, nie prowadzi jednak świata do doskonałości, lecz do katastrofy. Poeta, przekonany o konieczności rewolucji, nie może jednak pogodzić się z jej charakterem. Dlatego dramat swój kończy wizją zwycięskiego Chrystusa, będącego znakiem boskiej ingerencji w sprawy świata.
SZATAN - UOSOBIENIE PYCHY: Do szatana został porównany książę Janusz Radziwiłł; narrator mówi o nim: pan jak sam szatan pyszny".
SZATAN - ZŁO, WRÓG MATKI BOSKIEJ: Aby podnieść rangę Jasnej Góry jako miejsca o niezwykłym znaczeniu, Sienkiewicz opisał je tak: "Dziwnie szatan jest na to miejsce zawzięty i dokłada wszelkich starań, aby nabożeństwu tu przeszkodzić i wiernych jak najmniej do udziału w nim dopuścić, bo nic do takiej desperacji piekielnego dworu nie przywodzi, jak widok czci dla tej, która głowę węża starła...". Matka Boska staje się tu zwyciężczynią sił ciemności, dzięki czemu obrońcy klasztoru są pewni, że jej pomocą pokonają także Szwedów.
SZATAN - DUCH WSPIERAJĄCY CZŁOWIEKA: Kmicic, który budził strach i respekt u innych obrońców Jasnej Góry, był posądzany o to, że sprzymierzył się z szatanem. Mówiono o nim, że ma siedmiu szatanów na usługi, którzy go strzegą, i osłaniają". W tym kontekście to raczej pochlebna opinia, bo Sienkiewicz chce pokazać wyjątkowe, niezwykłe bohaterstwo i brawurę swojego bohatera.
SZATAN - DEMON ZAGŁADY: Tak został ukazany wódz powstania kozackiego Chmielnicki: "(...) w ogniu jak szatan czerwony, szeroką pierś na kule wystawiający, z twarzą lwa, okiem orła - w chaosie, dymie, zamieszaniu, rzezi i zwichrzeniu, w płomieniach na wszystko baczny, wszystkim rządzący". Jest to jedna z najbardziej demonicznych postaci - nieobliczalny, ale honorowy, gotowy na wszystko, dumny, panujący nad rozszalałym tłumem podległego mu wojska.
SZATAN - SIŁA WALCZĄCA O LUDZKĄ DUSZę: Dla Wokulskiego wartością opozycyjną wobec wszelkich innych i jedyną pewną jest jego miłość do Izabeli, dlatego Geista (francuskiego naukowca i wynalazcę) postrzega jako złego ducha, który próbuje go odsunąć od dobra, którego uosobieniem jest w jego mniemaniu Izabela: "Dawniej taki Geist byłby symbolem szatana, z którym walczy o duszę ludzką anioł w postaci kobiety". W innym miejscu bohater tak mówi o uczonym: "Kto wie, czy szatan jest legendą i czy w pewnych chwilach nie ukazuje się ludziom?... Faktem jest jednak, że ten starzec, o niezdecydowanym wieku, wytropił najtajniejszą myśl Wokulskiego, który w tych czasach marzył o samobójstwie, ale jeszcze tak nieśmiało, że sam przed sobą nie miał odwagi sformułować tego projektu".
SZATAN - WŁADCA ŚWIATA: Rozszerzająca się wizja katastrofy skłania podmiot liryczny do zwrócenia się o pomoc do Boga, Stwórcy świata i człowieka. Stąd modlitwa i prośba o znak.
Ale Bóg nie odpowiada na wezwanie człowieka. Podmiot liryczny oskarża Boga o obojętność wobec ludzkiego losu.
Refleksja ukryta jest w formie pytania, czy światem rządzi dobro (Bóg) czy zło (Szatan). Bóg w hymnie Kasprowicza jest obojętny wobec świata, który stworzył, nie ingeruje w sprawy ludzkie. Jego puste miejsce zajmie w finale utworu Szatan:
"Szatan po ziemi tej krąży,
Na pokolenia
Zarzuca zdradną sieć,
W synu na ojca zapalczywość budzi (...)
Bratu na brata wciska krwawy nóż...".
Ostatnie słowa modlitwy kieruje podmiot liryczny do Szatana, którego uznaje za władcę świata. To jego, a nie obojętnego Boga prosi o zmiłowanie, a tym samym obarcza Stwórcę winą za cierpienia ludzkości.
Poeta wyraża przekonanie, że Bóg jest nieczuły i obojętny na los ludzi, a świat znajduje się we władaniu Szatana. W takim świecie nie obowiązują już tradycyjne systemy wartości.
SZATAN - DEMON SMUTKU POGRĄŻONY W ROZPACZY NAD ZŁEM ŚWIATA: Smutny szatan zniszczył ogród, zamienił go w "straszną pustelnię", a potem zapłakał nad swoim dziełem.
"Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie
I zmienił go w straszną, okropną pustelnię...
Aż, strwożon swym dziełem, brzemieniem ołowiu
Położył się na tym kamiennym pustkowiu,
By w piersi łkające przytłumić rozpacze
I smutków potwornych płomienne łzy płacze..."
W tym typowo dekadenckim wierszu smutny, pogrążony w rozpaczy, przygnębiony jest nawet szatan, który dokonał dzieła zniszczenia, ale zamiast świętować sukces płacze nad samym sobą. Motyw szatana posłużył tu stworzenia nastroju dekadencji - odwrócenia się od świata, rozpaczy, negacji wszelkich wartości.
Szatan - sprawca upadków, opiekun upadłych:
Gordon - uosobienie sił zła, mówi w utworze: "Każdy trawiony lękiem, każdy zrozpaczony, kto zgrzyta zębami w bezsilnej wściekłości, każdy, kto się ociera o więzienie, każdy, kto głód znosi i upokorzenie, niewolnik i pan syfilityczny, nierządnica i zhańbiona dziewczyna opuszczona przez kochanka, więzień i złodziej, literat bez powodzenia i aktor wygwizdany, wszyscy oni, wszyscy są moi...". Pod swoje skrzydła zgarnia rzesze ludzi wątpiących, nieszczęśliwych, pogrążonych ciemnościach rozpaczy - to są jego dzieci.
SZATAN - SYMBOL PORZĄDKU W CHAOSIE TOTALITARYZMU: Diabeł w powieści konstruuje fabułę. Woland i jego świta mają swoje rodowody zarówno w Biblii jak i w Fauście Goethego, ale nie czynią zła. Karzą jedynie złych i winnych, dobrym umożliwiają osiągnięcie szczęścia. Woland nie jest uosobieniem zła ani zbuntowanym aniołem. Zna tajemnice świata i ludzi, wie wszystko o ludzkich namiętnościach i motywacjach. Woland to filozof wyrozumiały dla ludzi, potrafi kierować się miłosierdziem, umie być wspaniałomyślny. Świta Wolanda wprowadza w materię powieści nastrój błazenady i groteski. To oni wywołują w Moskwie skandale, rozbijają schematy i układy. Diabły wpływają na losy tytułowych bohaterów, nie niszczą, przybywają do Moskwy po to, aby zorganizować doroczny bal. Zagrażają tylko temu, co zepsute i złe. W powieści stają się też pośrednikami czynienia dobra. Z inicjatywy Wolanda Mistrz uwalnia Piłata, a Małgorzata ratuje swojego ukochanego. Friedzie okazano miłosierdzie, a Iwan Bezdomny odnajduje sens życia. Bóg współdziała z Szatanem. W finale powieści Woland zwraca się do bohaterów: "doprawdy to, co wam proponuję, to, o co prosi dla was Jeszua, jest jeszcze lepsze". Bóg reprezentowany przez Mateusza Lewitę prosi Wolanda o wybawienie dla Mistrza i Małgorzaty. Obie siły współdziałają więc na rzecz dobra i wolności.