W Polsce, w okresie średniowiecza, silnie funkcjonował kult Najświętszej Marii Panny, wyróżniano nawet w literaturze utwory należące do tzw. "kultu liryki maryjnej".
Matka Boska pełniła rolę pomostu między wiernymi a jej synem. Niewątpliwie "Bogurodzica" i "Lament Świętokrzyski" należą do tego nurtu w średniowiecznej poezji.
"Bogurodzica" to utwór o podniosłym charakterze, jest to rodzaj hymnu , w którym Maryja przedstawiana jest jako powierniczka, przedstawicielka ludzkich próśb i modlitw o dobrobyt w życiu ziemskim i wieczne szczęście po śmierci:
"Słysz modlitwę, jąż nosimy,
A dać raczy, jegoż prosimy".
Matka Boska ukazana jest zgoła odmiennie. Jest ona tutaj matką, która widzi umierającego Syna i rozpacza, że nie może mu pomóc. To kobieta, która pragnie współczucia i pocieszenia. Słyszymy jej płacz, lament kobiety rozpaczającej nad stratą swojego dziecka. Zwraca się ona do innych i opowiada im o swoim straszliwym bólu: "A ja pełna smutku i żałości". Matka zwraca się do swojego syna:
"Synku miły i wybrany
(…)
Synku bych cię nisko miała".
Pragnie bliskości, chce utulić jego skatowane ciało.
Matka Boska jest tutaj symbolem cierpienia, jest osobą, która cierpi samotnie i niezasłużenie. Cała wypowiedź Marii nasycona jest emocjami.
Te dwa obrazy różnią się sposobem przedstawiania Matki Chrystusa. Niewątpliwie oba utwory są zabytkami językowymi, które w kunsztowny sposób, poprzez zastosowane środki artystyczne uwidaczniają cechy kobiety, która zrodziła Zbawiciela.