Jedną z części doktryny religijnej jest dziedzina zwana "demonologią", która zajmuje się demonami, czyli istotami reprezentującymi siły zła. Demony to duchy przybierające w różnych wierzeniach różne oblicza, w religii judeochrześcijańskiej demon to synonim Szatana, zwanego także diabłem, choć to określenie ma szersze zastosowanie w wierzeniach ludowych. Z reguły wszystkie demony zajmują się jednym: skłaniają człowieka do zła, oddzielają go od dobra. Pierwotnie określenie to, pochodzące od greckiego słowa: daίmōn nie tylko odnosiło się do złych duchów, ale także do dobrych, które miały wpływ na człowieka. Później zaczęto zwężać zakres wyrazu: "demon", głównie dzięki chrześcijaństwu, w którym w ten sposób określano siły nieczyste.
Pojawiające się w wielu ludowych, mitologicznych czy religijnych wierzeniach demony, umiejscawia się zazwyczaj pomiędzy płaszczyzną ludzką a boską, cielesną a duchową. Bardziej jednak dotyczą one obu pierwszych płaszczyzn: ludzkiej i cielesnej. Za miejsce ich pobytu uznaje się zawsze dół, otchłań, z której ingerują w ludzką egzystencję. W ludzkich wyobrażeniach przedstawiały się ona jako pół - ludzie pół - zwierzęta, które odznaczały się pewnym rodzajem siły nadprzyrodzonej. W większości wierzeń owe siły są nieprzychylne człowiekowi, a wiążą się to z jego wewnętrzną nieczystością. W starożytnej Grecji bezosobowa moc nadprzyrodzona, nazywana demonem, z czasem zaczęła się powoli rozdrabniać na różnorakie duchy, podlegające bogom. Zarówno w antyku, jak i w późniejszych demonologiach ludowych, demony nie zawsze były groźne, często kojarzono je z rubasznymi, dobrotliwymi opiekunami. Dopiero z nastaniem dualistycznej koncepcji, wyraźnie odgraniczającej dobro od zła, demony zaczęto utożsamiać z tym drugim, a to między innymi z tego powodu, że według wierzeń uwikłane one były w pierwiastki materialne. W żydowskich apokryfach za demony uważano dusze wielkich olbrzymów, które zginęły w czasie potopu. Olbrzymy te były potomkami aniołów, strąconych w piekielną otchłań.
Jak widać demonologia mieści w sobie ogromną liczbę różnorodnych wizerunków dziwnych sił, których wygląd, pochodzenie i działanie zależy wyłącznie od ich przynależności do danych wierzeń. W "Boskiej Komedii" Dantego Alighieri pojawiają się demony, które są strażnikami przydzielonego im obszaru.
W utworze Dante opisuje wygląd piekieł. Dzieli je na poszczególne kręgi, które są chronione przez demonicznych strażników. Na straży przedpiekla zwanego Limbą stoi mityczny przewoźnik ludzkich dusz przez rzekę, Charon. Demon ów przybiera postać siwego starca, bardzo posępnego i brzydkiego, ubrany jest w niewolniczy strój, a na głowie ma kapelusz. Oczy Charona na kosmatej twarzy świecą ognistym żarem, ich płomień oświetla drogę wiodącą przez rzekę.
"Więc lic kosmatych surowość odmienia
Przewoźnik, włodarz czarnowodnej rzeki,
W krąg ócz mających obrączki z płomienia.
Ale tym nagim i znużonym szczęki
Dzwoniły, (...)
Bies Charon ócz swych zaświeca latarnie,
Drogę wskazując i kupą ich goni" [Dante 1959, s. 31 - 32]
Kolejnym demonem, także sternikiem łodzi, jest Flegiasz, który został przemieniony w szatana. Była to kara za to, że spalił on świątynię Apollona w Delfach oraz za to, że ośmielił się gniewać na boga sztuki. Jest on przewoźnikiem Dantego i Wergiliusza po brzegach piątego piekielnego kręgu, w którym znajdują się cierpiące dusze zagniewanych grzeszników.
Drugiego kręgu piekła strzeże Minos. To także mityczna postać - król wyspy Krety, syn boga Zeusa i Europy. Pełnił on funkcję sędziego w Hadesie, tutaj czuwa nad grzesznikami, którzy zgrzeszyli przez swoje zmysły, osądza ich za winy i nakłada na nich odpowiednie kary:
"Zgrzytając grzechy roztrząsa u proga;
Sądzi i chwostem znaczy stopnie kary.
(...) Tylekroć biodra ogonem obwinie,
Na ile stopni ma zapaść w głębiny" [Dante 1959, s. 38]
Bardzo często demona wyobrażano sobie jako potwora, jako drapieżne i niebezpieczne zwierzę lub jako groźne zjawiska przyrody czy też zło wynikające z wnętrza człowieka. Cerber to przykład zwierzęcia - potwora, który ucieleśnia siły zła. Jest on strażnikiem pokutującym w trzecim kręgu dantejskiej otchłani piekielnej, gdzie za swoje winy cierpią żarłocy. Ten pies o trzech głowach również wywodzi się z mitologii greckiej. Jako syn potwora Tyfona i Echidne mieszkał w Tatarze. Tam także pełnił funkcję strażnika, który, siedząc na brzegu rzeki Styks, wpuszczał do Hadesu dusze zmarłych i pilnował, żeby nikomu nie udało się uciec z krainy śmierci. Grecy wierzyli w to, że jeśli kapiąca z jego pyska ślina upadnie na jakieś miejsce, to zostanie ono spalone i doszczętnie wyjałowione. Otwarte i śliniące się pyski Cerbera u Dantego symbolizują łakomstwo:
"Cerber, zwierz dziki o potrójnym pysku,
Warczy i szczeka, i jak pies się dąsa
Na lud w okropnym pławiony bagnisku.
Wzrok toczy krwawy, czarne kudły wstrząsa,
Kłąb ma wydęty i szponiaste ręce,
Drze pazurami, targa i kąsa." [Dante 1959, s. 42]
Z wizerunkiem demona o wyglądzie zwierzęcia Dante spotyka się w ósmym piekielnym kręgu. Tam w siódmym jarze znajdują się okrutne i kąsające dusze złodziei - węże. Te pełzające gady kojarzą się z biblijnym wężem kusicielem, który stanowi symbol zła i grzechu, jest ucieleśnieniem nieczystych i szatańskich mocy, w nim mieści się wszystko, co najgorsze: kłamstwo, oszustwo, podstęp i spryt.
Demony u Dantego niekiedy przybierają hybrydycznego wyglądu, są one zlepkiem zewnętrznych cech ludzkich i zwierzęcych. Tak właśnie naszkicowane są trzy Furie oraz Meduza. Mają one kobiece kształty, z tym, że zamiast włosów wokół głowy wiją im się węże, rozszarpujące ich ciała pazurami. Meduza zaś posiada możliwość zamieniania ludzi w głazy. W siódmym kręgu piekła pojawia się "męska hybryda" - Minotaur. Znany z greckiej mitologii pół - byk pół - człowiek. Jest on strażnikiem tych grzeszników, którzy byli gwałtowni wobec bliskich. Ich także, zanurzonych w gotującej się krwi, pilnują mityczne centaury. W mitologii greckiej owe pół - konie pół - ludzie były częstymi sprawcami mordów i gwałtów. Przypisywano im takie cechy jak: żarliwość, nieokiełznanie, pożądanie, bezwzględność i brutalność, barbarzyństwo oraz mądrość i spryt. W religii chrześcijańskiej centaury stały się symbolem grzechu niemoralności i cudzołóstwa. Harpie, stwory jak najbardziej hybrydyczne, strzegą w dantejskim piekle tych, którzy byli gwałtowni wobec siebie samych. Te mitologiczne bóstwa wiatru przedstawiane były jako ptaki o kobiecych głowach i z potężnymi szponami. W "Boskiej Komedii" rozszarpują ciała samobójców uprzednio zmienionych w drzewa.
Jedną z postaci dzieła Dantego jest demon - gigant. Dante i Wergiliusz, przybywszy do trzeciego jaru siódmego kręgu piekielnego, poznają Nabuchodonozora, który siedzi w środku góry Idy. Plecy ma on skierowane na wschód w kierunku miast Diametty, zaś twarzą spogląda w stronę Rzymu, który jest miastem władzy duchowej i świeckiej. Z pęknięcia jego ciała płyną łzy dające początek rzekom: Acherontowi, Styksowi, Flegetonowi i Kocytowi. Jego olbrzymia postać ma złotą głowę, srebrne ramiona i barki, nogi z żelaza, a korpus z mosiądzu. Metale, które budują olbrzyma, symbolizują cztery wieki ludzkości. Złota głowa ma także symbolizować wolną wolę człowieka, który odznacza się naturą skażoną przez grzech pierworodny.
Jak wynika z powyższego przeglądu świat piekieł w "Boskiej Komedii" jest przesycony symboliką mitologiczną i biblijną. Dante w sąsiedztwie umieszcza trzech gigantów: Efialtesa, Ateusza, oraz Nemroda. Strzegą oni studni mieszczącej się pomiędzy ósmym a dziewiątym kręgiem piekła. Nemrod, znany z Biblii, był królem Babilonii. On to pragnął dotrzeć do Boga poprzez wybudowanie wieży Babel, tak wysokiej, że aż sięgającej niebios. Za to spotkała go oczywiście kara, Bóg dał mu mowę, której nie można zrozumieć:
"Oglądasz Nemroda,
Co pychą jedność zatracił języka.
Zostaw niech stoi, słów ci tracić szkoda,
Jak on niczyjej mowy, tak nawzajem
Jego nie pojmie nikt, choć ucha poda" [Dante 1959, s. 150]
Efialtes brał udział w walce z Jowiszem pod Flagrą, został on przez niego skrępowany łańcuchami. Ateusz, okrutny i obrzydliwy olbrzym, przegrał w bójce z Herkulesem.
Strażnikiem w trzecim jarze siódmego kręgu jest potwór, symbol obłudy tzw. Gerion. To gigantyczny stwór z gorejącymi widłami. Posiada on barwne w łaty ciało węża, twarz mężczyzny, ponad to ma włochate kończyny.
W piekle obok mitologicznych postaci pojawiają się również diabły z harpunami. Pilnują one grzeszników, którzy za oszustwa pływają we wrzącej smole w piątym jarze Złych Dołów. Wodzem diabłów jest Zły Chwost, mający postać czarnego straszydła z rogami na ramionach. Na nich nosi on grzesznika. Zaś na samym dnie piekieł ma swoją siedzibę Lucyfer, zwany Disem. Określenie Szatana tą nazwą pojawiło się pierwszy raz w Wulgacie, czyli przekładzie Pisma Świętego z IV wieku w Księdze Izajasza. W języku hebrajskim imię to brzmi: Heilel ben-shacher, gdzie heilel to 'Wenus', a ben-shacher to 'świetlisty syn poranka'. Bóg strącił anioła Lucyfera do piekieł za bunt. Dante przedstawia go jako zanurzonego do pasa w lodzie potwora z sześcioma skrzydłami i trzema twarzami. Symbolizują one wartości przeciwstawne trzem atrybutom Trójcy Świętej: potędze, mądrości i miłości. Środkowa czerwona twarz Lucyfera to nienawiść, czarna z lewej strony to ciemnota, zaś blada z prawej strony to bezsilność. W paszczach Szatana znajdują się najwięksi zdrajcy ludzkiego rodu: Judasz Iskariota, Brutus i Kasjusz:
"Zbrodzień najsrożej męczony.
Dowiedz się, Judasz jest Iskariota;
Wewnątrz ma głowę, na zewnątrz nóg trzony.
Z głową na zewnątrz, ten, który przez wrota
Sterczy lic czarnych, cień jest Brutusowy,
(...) Kasjusz ten trzeci, ogromnej budowy". [Dante 1951, s. 162,163]
Wyobrażenie Dantego o piekle, zawarte w jego dziele, stanowi odzwierciedlenie lęków ludzi średniowiecza. Widać w tej koncepcji wzorce zaczerpnięte zarówno z antycznych mitologii, jak i z religii chrześcijańskiej. Cała konstrukcja piekła niekiedy przypomina grecki Hades, z którego pochodzą dantejskie demony takie jak: Charon, Cerber, Minos oraz hybrydyczne demony. Diabły i węże zaczerpnięte zostały z wyobrażeń chrześcijańskich. Widać więc, że Dante posłużył się dobrze znanymi i rozpowszechnionymi motywami w europejskiej kulturze. Mamy do czynienia ze swoistą synkretycznym podejściem do różnych wierzeń, które dotyczą życia pośmiertnego i demonologii.
Bibliografia:
Dante Alighieri, Boska Komedia, tłum. Edward Porębowicz, Warszawa 1959.