Żyjący w tamtych czasach ludzie nie znali określenia "średniowiecze" na czasy, w których żyli. Nazwa ta została użyta dopiero w XVII wieku i od tamtej pory jest powszechnie używana. Pojęcie to wyraźnie sugeruje, że chodzi o nazwę epoki między starożytnością a renesansem. Polskie słowo "średniowiecze" jest odpowiednikiem określeń łacińskich, takich jak "medius aevus" czyli wiek średni, i "media tempora", czyli czasy średnie. Rozwój średniowiecza przebiegał przez około tysiąc lat. Jego początek wyznacza rok 476 kiedy upadło zachodnio rzymskie cesarstwo aż do momentu kiedy Konstantynopol został zdobyty przez Turków w 1453 roku.

Ludzie żyjący w średniowieczu uznawali że poza światem materialnym, doczesnym i ziemskim istnieje także świat wyższy, należący do Boga. To, co jest możliwe do poznania zmysłami to jedynie "księga pisana palcem Bożym". Nikogo wówczas nie trzeba było przekonywać o tym, że dobra doczesne są ulotne i marne. Średniowiecze było epoką, w czasie której ludzkość była wyniszczana przez wojny i epidemie różnych chorób. Nawet najpiękniejsze twarze niszczył miecz, trąd lub cholera. Ludzie mieli świadomość że bez Boga życie na ziemi nie jest możliwe. Zdawali sobie także sprawę z tego, że wszystko co znajduje się na ziemi, wszelkie dobra doczesne są nietrwałe, a najwyższą wartość ma to, co duchowe i łączące się ze świętością. Średniowieczny teocentryzm stawiał Boga w centrum zainteresowania nauki, religii, sztuki i człowieka. To właśnie Bogu były podporządkowane wszystkie ludzkie sprawy i całe życie. Celem życia każdego człowieka było zbawienie wieczne. Wszystkie dziedziny życia i wszystkie obszary działalności człowieka zostały podporządkowane religii. Konsekwencją takiego sposobu życia była powszechność zasad łacińskich "ad majorem Dei gloriam", czyli na większą chwałę Boga, a także "ora et labora", czyli módl się i pracuj. Każdy człowiek rodził się, żył, działał i umierał dla Boga.

Rozwój teocentryzmu w średniowieczu miał duży wpływ na kształtowanie się ówczesnej wizji świata i wytworzenie pewnych charakterystycznych wzorców ideowych tej epoki. Były to wzorce religijne i świeckie.

Wzorcem o proweniencji religijnej był asceta i święty. Doskonałym przykładem takiej postaci jest święty Franciszek z Asyżu. Jego dzieje możemy poznać czytając "Kwiatki świętego Franciszka", zbiór legend i opowieści streszczających jego życie. Utwór ten powstał w czternastowiecznych Włoszech, jest napisany w konwencji popularnych wówczas żywotów świętych.

Młody święty Franciszek pochodził z bardzo bogatej rodziny, żył doskonale się bawiąc i marnotrawiąc majątek na rozmaite uciechy. Doświadczenia wojenne, przebyta ciężka choroba i objawienie sprawia, że porzuca rodzinę. Oddał swojemu ojcu wszystko, co od niego otrzymał, i odszedł w świat, aby żyć ubogo i służyć Bogu i innym ludziom. Franciszek założył własny zakon, który od jego imienia został nazwany zakonem franciszkanów. Święty Franciszek jest także twórcą własnego oryginalnego systemu filozoficznego, którego głównym założeniem jest radosna, prosta wiara. Według Franciszka Bóg jest Stwórcą przepięknego świata i świat ten należy szanować i podziwiać jako boskie dzieło. Każde żyjąca na ziemi istota jest stworzeniem Bożym, zatem jest dobra i piękna i należy się jej szacunek. Franciszkanie nazywali zwierzęta, ptaki i kwiaty swoimi braćmi. Od średniowiecznych ascetów różniła franciszkanów radość życia. Widomym znakiem świętości Franciszka z Asyżu były stygmaty, którymi naznaczył go Bóg. Święty Franciszek stał się bardzo dobrym wzorem do naśladowania przez wszystkich ludzi średniowiecza. Znamienne słowa o nim wypowiedział papież Pius IX: "kochał, żył, działał, i mówił jak Chrystus", a były to przymioty bardzo wówczas cenione.

Zupełnie odmienna jest postawa innego średniowiecznego ascety. Tytułowy bohater pochodzącej z około VI wieku "Legendy o świętym Aleksym" jest młodzieńcem pochodzącym z rzymskiego rodu książęcego. Kiedy osiąga wiek dwudziestu czterech lat, ojciec nakazuje mu poślubić księżniczkę. Aleksy składa ślub czystości w noc poślubną i postanawia opuścić dom rodzinny i ruszyć w świat. Wszystko co posiadał rozdał biedakom, a życie spędził modląc się i żebrząc pod kościołem. Któregoś dnia kościelnemu klucznikowi objawiła się Matka Boska i nakazała mu wpuścić Aleksego do wnętrza świątyni. Klucznik rozgłosił wieść o objawieniu i Aleksy natychmiast został otoczony czcią. Chcąc uciec od sławy i rozgłosu ruszył do Rzymu i tam, w rodzinnym mieście przeżył szesnaście lat pod schodami domu swojego ojca, gdzie nikt go nie rozpoznał. Aleksy cierpiał, był poniżany, żebrał się i poświęcał się modlitwie. Przed śmiercią napisał list, w którym opisał dzieje swojego życia. Kiedy zmarł w całym mieście zaczęły bić dzwony, a jedynym człowiekiem , który mógł wyjąc list z jego zaciśniętych dłoni była jego żona, która pozostała czysta i niesplamiona grzechem. Taka skrajna forma ascezy znajdowała w czasach średniowiecza licznych naśladowców. Święty Aleksy stał się wzorem człowieka, który dobrowolnie odrzucił wszelkie dobra doczesne i przyjemności, których mógł doznać w świecie. Całe życie spędził w ubóstwie i poniżeniu. Doskonalił w sobie pobożność i inne chrześcijańskie cnoty, celem jego życia było osiągnięcie zbawienia po śmierci. Asceci wyznawali pogląd, że po pełnym umartwień życiu czeka ich wieczne szczęście w obcowaniu z Bogiem w niebie.

Świeckie wzorce osobowe to ideał rycerza i władcy. Każdy z nich musiał charakteryzować się pewnym zespołem określonych przymiotów. Idealny rycerz musiał być człowiekiem odważnym, mężnym, walecznym. Powinien być oddany Bogu, ojczyźnie i pani, któremu służył. Doskonałym przykładem takiego rycerza był bohater "Pieśni o Rolandzie". Był to jeden z najbardziej odważnych rycerzy w służbie króla Karola Wielkiego. Był wielkim czcicielem Boga i Najświętszej Marii Panny, w obronie wiary walczył z Saracenami i był gotów na najwyższe poświęcenia dla króla. Roland uczestniczył w najbardziej krwawych i niebezpiecznych potyczkach na polu bitwy, kiedy odbyło się decydujące starcie nie zezwolił na wezwanie posiłków. Poświęcił swoich rycerzy i towarzyszy i swoje życie. Nie mógł pozwolić na tchórzostwo. Chwila jego śmierci była momentem przebiegającym zgodnie z rycerskim kodeksem. Roland obrócił twarz ku ojczyźnie, pożegnał się z nią, w modlitwach polecił Bogu króla i Francję. Do ostatniej chwili był honorowy, wierny i mocno wierzący w Boga.

Ideałem średniowiecznego władcy jest król Karol Wielki, którego poznajemy także z "Pieśni o Rolandzie". Nie dość, że posiadał on wszystkie cechy doskonałego rycerza, był także troskliwym i opiekuńczym wobec poddanych władcą. Dbał o swoich poddanych, był przez nich kochany i stał się ich ideałem.

Ludzie średniowiecza byli w czasie życia poddawani wielu próbom. Świat dziesiątkowały rozmaite epidemie i zarazy. Toczyły się także wojny pochłaniające ogromne ilości ofiar, a także niszczące dobytek ludzi. Jednak pomimo tego następował silny rozwój miast i handlu. Ludność dzieliła się na cztery stany, były to chłopstwo, mieszczaństwo, rycerstwo i duchowieństwo. Różnice między tymi stanami wyznaczało posiadanie, przywileje i obowiązki. Ogromną role odgrywało wówczas duchowieństwo, które sprawowało władzę nad rzeszami prostych ludzi.

O życiu w czasach średniowiecza opowiada książka włoskiego pisarza Umberto Eco zatytułowana "Imię róży". Akcja utworu toczy się w południowych Włoszech w czternastym wieku i umieszczona jest w jednym z klasztorów. Rzecz rozpoczyna się od przybycia do opactwa brata Wilhelma z Baskerville. Był on byłym inkwizytorem. Przybył do klasztoru wraz ze swoim podopiecznym Adso, na prośbę tamtejszego przełożonego. Ma pomóc w rozwikłaniu serii tajemniczych morderstw jakie zdarzyły się w klasztorze. Książka w sposób krytyczny przedstawia bardzo wysoką pozycję ówczesnego duchowieństwa i metod jakimi się posługiwano. Kościół był wielką potęgą, nikt nie mógł podważyć jego ogromnego autorytetu. Eco przedstawia żądzę władzy i pieniądza jaka cechowała wielu zakonników i wygodne życie jakie wiedli oni w klasztorach. Pokazuje także wielkie zakłamanie i dążenie do ukrycia wielu mrocznych tajemnic, które nigdy nie wychodziły poza mury klasztorne. Wielkie klasztorne biblioteki gromadziły cenne rękopisy, wiedza była zatrzymywana w klasztorach, gdyż jej szerzenie wśród ludzi mogłoby podważyć autorytet kościoła. Aby bronić kościelnego autorytetu powstała Święta Inkwizycja oraz indeks zakazanych ksiąg. W powieści autor przedstawia także postawę duchową wielu mnichów. Pokazuje niektórych z nich jako pazernych, zakłamanych i nie mających prawdziwego powołania do życia zakonnego. Brat Wilhelm, który wcześniej był inkwizytorem bardzo często rozważa swoje zachowanie, zaś jego podopieczny stacza sam ze sobą walkę wewnętrzną, która będzie postawieniem miłości do Boga, ponad uczuciami dziewczyny, którą poznał.

Ludzie czasów średnich obawiali się śmierci. Samą śmierć bardzo często pokazywano w postaci, która miała wywoływać lęk i budzić grozę. Był to skuteczny zabieg, który miał przestrzegać przed popełnianiem niegodnych uczynków. Wizerunek śmierci przypomniał także o ulotności i nietrwałości ziemskiego życia i wszystkich doczesnych dóbr. Prawdziwą wartością człowieka stawało się życie wieczne, do którego należało dążyć. Wizerunek śmierci pokazany jest w "Rozmowie mistrza Polikarpa ze śmiercią". Jest ona uosobieniem nagiego, rozkładającego się ciała dziewczyny. W długim monologu śmierć opowiada mistrzowi Polikarpowi swoje dzieje, mówi mu, że przed nią wszyscy stają się równi niezależnie od pochodzenia czy stanu. Śmierć kończy swój monolog stwierdzeniem, że jedynie ludzie żyjący skromnie i pobożnie nie muszą się jej obawiać.

Świat materialny był uważany za zły i przemijający, głównym zajęciem było skupienie się na dotarciu do świata duchowego, bardziej wartościowego. Jednak niektórzy z ludzi średniowiecza nie odrzucali, a wręcz przeciwnie korzystali z dóbr doczesnych. Le Goff pisał że: "środki podniecające i pobudzające płciowo, napary miłosne, napary powodujące halucynacje są wszędzie i dla wszystkich dostępne".

Ludzie poszukiwali poczucia wspólnoty i łączności z innymi, poczucie to dawał kościół. Duchowni stawali się pośrednikami w kontakcie z Bogiem.

Zainteresowanie rzeczywistością duchową znajdowało także odbicie w ówczesnej sztuce. Artyści tamtego okresu chcieli ukazywać idee i symbole ale zarazem mówić o nich językiem jasnym i czytelnym dla wszystkich. Wszystko stawało się poezją, gdyż język był najważniejszym z symboli.

Nie będzie przesadą uogólnienie że średniowieczna mentalność była oparta na świadomości ludzkiej która podpowiadała że świat i jego mieszkańcy są niedoskonałym odbiciem świata pozaziemskiego, duchowego. Jednym ze zdań w które mocno wierzyli było przeświadczenie, że "jako w górze, tako na dole". Dopiero nadejście w piętnastym wieku zwątpienia i pojawienie się pytań o człowieka i jego miejsce na ziemi zachwiało tamtymi przekonaniami. Ludzie średniowiecza nie dopuszczali do siebie takich wątpliwości, ich przekonania były niezmienne i stale podtrzymywane i umacniane przez ówczesny najwyższy autorytet, czyli Kościół.