W polskiej literaturze renesansowej najwięcej aluzji do starożytności odnajdziemy u Jana Kochanowskiego. Wykorzystuje on z jednej strony antyczne gatunki literackie, a z drugiej mnóstwo motywów mitologicznych i filozoficznych.

Na historii starożytnej opiera się Jan Kochanowski, pisząc swoją tragedię "Odprawa posłów greckich". Tematem jest tu wątek poprzedzający wojnę trojańską. Poeta nawiązuje tu jednocześnie do klasycznej budowy dramatu antycznego, zachowując reguły.

Odwołania do dorobku kulturalnego starożytnych odnajdziemy wśród fraszek. Tu szeroki swój oddźwięk mają poglądy epikurejskie, zwłaszcza wśród fraszek o charakterze refleksyjnym. Tak jest we fraszce "Do gór i lasów", która wyraża życiowy optymizm, nigdy nie należy tracić takiej postawy: "A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci". Przywołuje też Kochanowski postacie z mitologii, np. Orfeusza -"Na lipę", Sybillę i Proteusa -"Do gór i lasów", Erosa -"O miłości", oraz Muzy -"Ku Muzom", dzięki którym przenosi się w odległe czasy. Pojawia się także Fortunę, dzięki której Kochanowski przedstawia antyczną koncepcję życia ludzi, czyli zmienny los.

Najwięcej jednak aluzji do bogatej kultury starożytnej zawierają "Pieśni" Jana z Czarnolasu. Często wspomina i opisuje antyczne bóstwa: Fortunę -"Pieśń IX" ("Chcemy sobie być radzi ?"), Muzę -"Pieśń XXIII" ("Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony"), Marsa -"Pieśń V" ("O spustoszeniu Podola"). Przywołuje również niektórych bohaterów antycznych, np. Ikara w "Pieśni XXIV", a także różne miejsca, które znamy właśnie z mitów, we wspomnianej już "Pieśni XXIV" pisze o Styksie.

Kochanowski odwołuje się również do filozofii starożytnej, do wspomnianych już poglądów Epikura, ale też do Horacego. Zapożycza od niego motyw "Exegi monumentum" oraz "Non omnis moriar". "Pieśń XXIV" jest refleksją poety i wyrazem jego twórczej wiary, w to, że dzięki swojej poezji nie zostanie on pogrzebany w pamięci potomnych. Fascynuje poetę także "złoty środek", który jest idealnym sposobem na szczęście, dlatego Kochanowski pragnie go znaleźć. Docenia poeta wartość umiaru, który powinien być zachowany w każdej sytuacji.

Jan Kochanowski, oprócz omówienia różnych wątków kultury antycznej, jest również tłumaczem poezji Horacego, przez co ma kontakt bezpośredni.

W jego poezji znajdują także miejsce filozofowie starożytni. Odwołuje się do Platona, Sokratesa czy Epikura. Podobnie do nich, chce Kochanowski znaleźć receptę na szczęście.

"Treny" też zawierają aluzje do literatury antycznej. Odwołuje się często Kochanowski do filozofów, np. Heraklita lub Symonidesa, a także do bohaterów mitologicznych np. Persefony i Charona. Podejmuje tutaj również bardzo ciekawy temat, którym jest miejsce odpoczynku i nagrody, czyli wyspy szczęśliwe, który również należy do tradycji starożytnej.