Pozytywizm jest epoką, w której o wiele bardziej dominowały wielkie formy epickie lub też nowel, niż utwory poetyckie. Pisarze pozytywistyczni stosowali w swoich utworach realizm. Realizm to nie tylko nazwa historyczna prądu dominującego w sztuce europejskiej XIX wieku, ale także metoda twórcza pisarzy pozytywizmu, jest zasadą prawdziwego i wiernego odtwarzania rzeczywistości w utworze. Pisarze pozytywistyczni narratorami swoich utworów czynili osoby wszechwiedzące, dokładnie obeznane z sytuacją ówczesnego społeczeństwa. Narrator pozytywistyczny jest doskonałym socjologiem i obserwatorem, potrafi wnikliwie obserwować ludzi i ich zachowania. Narrator potrafi ukazać świat takim, jaki on naprawdę jest, nawet wtedy, gdy prawda o nim może być bolesna. Nie stara się jej upiększać, zasłaniać pięknymi i wzniosłymi ideami. Oprócz tego w każdym z utworów pozytywistycznych pojawia się bohater wyróżniający się spośród innych. Osoba o silnej osobowości i niebanalnym charakterze, która wpływała w pewien sposób na kształtowanie otoczenia, w którym żyła.

Jednym z utworów pozytywistycznych o dużym ładunku realizmu jest powieść "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej. W tej powieści najsilniejszym i może najbardziej rzucającym się w oczy charakterem kobiecym jest Justyna Orzelska. Jest to młoda i piękna kobieta, która na długo zapisuje się w pamięci czytelnika powieści. Wzruszają i łapią za serce jej młodzieńcze kłopoty i miłosne rozterki. Justyna ze swoim ojcem, któremu całkowicie obojętny jest los córki, mieszka razem z rodziną Korczyńskich w ich rodzinnym dworku. Justyna i jej ojciec są na utrzymaniu właściciela Korczyna - Benedykta. Ta młoda kobieta jest osobą bardzo skromną, dlatego stara się jak najmniej przyjmować od Benedykta, jak najmniej od niego żąda, nawet wtedy, kiedy on, a raczej jego kuzynka Marta zachęca Justynę, aby skorzystała z okazji i kupiła nowe suknie. Justyna dlatego odrzuca propozycje Benedykta i Marty, ponieważ jest osobą skromną i nie chce być ciężarem dla właściciela, który swoich własnych problemów ma nie mało. Justyna czuje się obco w tym domu, szczególnie wtedy, kiedy pani Emilia - żona Benedykta, zaprasza całe okoliczne "wielkie towarzystwo". Ludzie ci, którzy czasami tylko udają wielkich światowców wyraźnie dają Justynie do zrozumienia, że jest nikim w ich towarzystwie. Takie złośliwe myślenie doprowadziło również do tego, że Justyna utraciła swoją pierwszą młodzieńczą miłość - Zygmunta Korczyńskiego. Matka Zygmunta uważała, że Justyna jest osobą nieobytą w wielkim świecie kultury, niewykształconą i niegodną jej rozpieszczonego synka. Te bolesne rozstanie sprawiło, że Justyna bardzo zamknęła się w sobie, stała się nieufna względem innych ludzi, a w szczególności mężczyzn. To rozstanie, które bardzo przeżyła spowodowało, że jeszcze bardziej zaczęli ją irytować ludzie, wśród których dotychczas żyła i coraz częściej opuszczała dwór w Korczynie wybierając się na pobliskie pola, a po poznaniu Jana Bohatyrowicza również do jego zaścianku. W Justynie najbardziej rzuca się w oczy wewnętrzna siła, upór, to, że była twardą kobietą i nie bała się pracy fizycznej. Bo przykładowo pani Emilia może irytować czytelnika swoją słabością psychiczną, a szczególnie fizyczną oraz ciągłym użalaniem się nad sobą.

W powieści "Ojciec Goriot" obok hrabiny Anastazji de Restaud, baronowa Delfina de Nucingen była główną postacią kobiecą. Delfina jest bohaterką, którą trudno jest polubić. Głównym powodem krytycznego nastawienia do niej jest jej sposób traktowania ojca. Ojciec Goriot ponad życie kochał swoje córki, chciał, aby żyły one w bogactwie i luksusach, by nigdy nie odczuły głodu, smutku, czy też nieszczęścia. Jego ślepa miłość doprowadziła go do bankructwa, dlatego żył na skraju ubóstwa, podczas, gdy jego córki stale przebywały w salonach, z dala od wszelkich trosk o byt. Takie bezgraniczne oddanie ojca córkom powinno spotkać się z ich wdzięcznością i szczerą, wielką miłością. Jednak w tym przypadku, kiedy ojcu Goriot zaczęło brakować pieniędzy, tak, że nie mógł spełniać wszystkich życzeń swoich córek, one odwróciły się od niego. Bezgraniczna miłość ojca sprawiła, że jego córki stały się rozpieszczonymi kobietami, którym wydawało się, że na każde skinienie palca ojciec dorzuci kolejną sakiewkę do ich majątku. Delfina w tym ani trochę nie różniła się od swojej starszej siostry. Siostrom przydałaby się solidna lekcja szacunku dla swojego ojca i wdzięczności za jego trud i poświęcenie, by one mogły żyć w dostatku.

Jeszcze jedną powieścią realistyczną epoki pozytywizmu jest "Potop" Henryka Sienkiewicza. Główną bohaterką kobiecą jest tutaj Aleksandra Billewiczówna. Oleńka pomimo młodego wieku, delikatnej postury jest osobą bardzo dumną, silną psychicznie i, odważną, potrafiącą myśleć logicznie i swoją inteligencją zaskakiwać nawet najstarszych z ludzi. w trakcie czytania powieści może wzbudzać zniecierpliwienie jej związek z Kmicicem, w którym nie raz brakowało porozumienia i najprostszego sposobu jego rozwiązania - rozmowy. Początkowo nie potrafili powiedzieć sobie wprost o uczuciach, które do siebie żywią, a ilekroć chcieli to uczynić, to zawsze pojawiały się jakieś komplikacje. Oleńkę można podziwiać za to, że do końca potrafiła wytrwać i nie zdradzić młodzieńczej miłości i uczucia, które łączyło ją z tak wybuchowym i zmiennym w nastrojach Andrzejem Kmicicem. Ich uczucie było wystawione na wiele prób i często Oleńka wątpiła w to, czy jej związek z Andrzejem, którego uważano za zdrajcę ojczyzny, ma jakąś przyszłość. Fakt, że zdarzało jej się wątpić, ale w głębi serca przez cały ten trudny dla obojga czas kochała go całym swoim sercem. Jedyną chyba wadą jej osobowości, była ta, że bardzo łatwo ulegała wpływom innych ludzi. Na przykład, kiedy Bogusław Radziwiłł powiedział kłamstwo na temat Kmicica, wtedy ona na początku zaprzeczyła, ale później już nic więcej nie mówiła publicznie, tylko w swoim sercu trzymała ukryte myśli i uczucia względem niego i nie próbowała go już więcej bronić.

Justyna i Aleksandra to silne kobiety, pełne szczerych młodzieńczych uczuć. Natomiast Delfina była kobietą, na który duży wpływ miało środowisko, w jakim żyła i dlatego stała się osobą, pozbawioną pozytywnych cech. Osobowość pozostałych bohaterek również kształtowała się pod wpływem otaczającego środowiska. Może Justyny mniej, gdyż była ona bardziej zbuntowana, zaś Aleksandra umiała wybrać słuszne idee i stanąć po ich stronie.