Dom jest dla każdego człowieka miejscem szczególnym. To miejsce gdzie czujemy się dobrze i bezpiecznie. To jednak także ludzie związani z nami i najbliżsi. Dom jest równocześnie miejscem, w którym uczymy się tego, jak radzić sobie w świecie. Jest równocześnie miejscem pielęgnowania tradycji i uczenia szacunku. Czy rzeczywiście możemy odnaleźć obraz takiego domu w literaturze? Proponuję przyjrzeć się bliżej trzem domom opisanym w literaturze. Będą to: dwór w Soplicowie opisany w epopei Adama Mickiewicza pod tytułem "Pan Tadeusz, dom w Korczynie opisany w powieści pod tytułem "Nad Niemnem" napisanej przez Elizę Orzeszkową, oraz dwór Jana Kochanowskiego opisany przez niego w utworach.

Jan Kochanowski żył i tworzył w epoce odrodzenia w swych utworach podejmował różne tematy. Jednym z nich jest powracający motyw domu rodzinnego. Podjął ją między innymi we fraszkach "Na lipę" oraz "Na dom w Czarnolesie." W obu fraszkach widoczna jest filozofia, którą wyznawał Jan Kochanowski. Widać tutaj postawę renesansowego humanisty. Człowieka, który umie cieszyć się życiem i cieszyć tym, co dostał od losu. Jak pisze poeta niepotrzebne mu są "pałace murowane", przepych i bogactwo. Zamiast tego ceni sobie bardziej spokój i dobre życie. Widać w utworach postawę epikurejczyka i stoika, który nie daje się przeciwnościami losu. Jednak widoczna jest także wiara w Boga, będącego nie tylko oparciem ale i dawca wszystkich dóbr. Czarnolas ukazany przez Kochanowskiego to dom idealny, w którym czekać go może tylko szczęście.

Adam Mickiewicz niemal całą akcje swej epopei umieścił w dworze w Soplicowie. Oto jak opisuje dwór w Soplicowie, wybudowany pośród pięknej Litewskiej przyrody:

"Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju, Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju, Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany; Świeciły się z daleka pobielane ściany, Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni. Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi, I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogi Użątku, co przed strzechą zmieścić się nie może; Widać, że okolica obfita we zboże, I widać z liczby kopic, co wzdłuż i wszerz smugów. Świecą gęsto jak gwiazdy, widać z liczby pługów Orzących wcześnie łany ogromne ugoru, Czarnoziemne, zapewne należne do dworu, Uprawne dobrze na kształt ogrodowych grządek. Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza, Że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza".

Dwór opisany przez Mickiewicza nie tylko urzeka swym pięknem i urokiem, jest także miejscem w którym panuje ład i porządek, zgodny ze staropolskim obyczajem. W Soplicowie "z honorami", niezwykle życzliwie wita się wszystkich nowych gości. Dba się o to, aby dobrze czuli się we dworze. Ważne jest jednak także nie tylko gościnność ale i staropolski obyczaj, towarzyska etykieta, która decyduje o przebiegu posiłków, a także polowań i grzybobrania, bo takie właśnie zdarzenia opisuje Mickiewicz w "Panu Tadeuszu." Co więcej nie trzeba było nikomu przypominać o panujących w domu zwyczajach, jak czytamy:

"O porządku, nikt mężczyzn i dam nie ustawiał, A każdy mimowolnie porządku pilnował. Bo Sędzia w domu dawne obyczaje chował I nigdy nie dozwalał, by chybiano względu Dla wieku, urodzenia, rozumu, urzędu."

Soplicowo to miejsce niezwykłe, bo każdy z gości czuje się tu dobrze. Mimo kłótni, przekomarzań przy stole czy niesnasek każdy chętnie do niego wraca. Znamienny jest tu przykład jednego z bohaterów "Pana Tadeusza" Jacka Soplicy, który po tym jak musiał opuścić rodzinne miejsce, po latach do niego wraca. Soplica musiał opuścić Soplicowo ponieważ zabił ojca swej narzeczonej, po tym jak ten odmówił mu zgody na ślub. Aby odkupić swe winy Jacek przywdziewa habit i jako emisariusz wraca do Soplicowa. Soplicowo jest miejscem idealnym. Wynika to zapewne z okoliczności powstania epopei. Mickiewicz zawarł w niej całą swą tęsknotę za ojczystą ziemią, a utwór służyć miał pokrzepieniu serc polskich.

Kolejnym opisem domu jest majątek w Korczynie, opisany przez Elizę Orzeszkową w powieści "nad Niemnem." Oto jak wyglądał dwór, jak czytamy:

"nie był to dwór wielkopański, ale jeden z tych starych szlacheckich dworów, w których niegdyś mieściły się znaczne dostatki i wrzało życie". Eliza Orzeszkowa przedstawia dwór już bez idealizacji, widoczne w "Panu Tadeuszu" oraz w utworach Jana Kochanowskiego. Pisze o tym, że dwór podupadał i tylko kosztem dużych nakładów pracy udawało się go utrzymywać. Jak czytamy: "Dworowi temu, w którym widocznie coś się ciągle psuło i naprawianym było, w którym widocznie także nic od dawna nie dodawano i nie wznoszono, ale tylko to, co już stało i rosło, przechowywano, porządek i czystość nadawały pozór dostatku i prawie wspaniałości."

Dwór był niegdyś piękny i urządzony z przepychem, teraz jedynie dbano o zebrane już pamiątki, meble i sprzęty nie nabywano jednak nowych. Wynikało to zapewne z różnych przyczyn. Po pierwsze z sytuacji szlachty. Akcja powieści dzieje się w czasach kiedy lata świetności ma już za sobą. Czas przemian społecznych i dostosowania się szlachty do nowej rzeczywistości. Dom odzwierciedlał więc jakość i szybkość społecznych przemian. Po drugie jednak sytuacja Korczyna wynikała z postawy jego mieszkańców. Benedykt Korczyński, gospodarz Korczyna jest niezwykle przywiązany do swego majątku i ziemi. Chce za wszelką cenę, nawet kosztem ciężkiej pracy utrzymać majątek i wciąż mieszkać w Korczynie, jednak jego żona nie ma ochoty na pracę i mieszkanie w takim miejscu. Jest zupełnie inna od męża. Egzaltowana z głową pełną francuskich romansów, wcale nie interesuje się losem majątku. Korczyńskiemu udaje się jednak nauczyć miłości do ziemi swego syna, który także nie boi się ciężkiej pracy. Taką postawę reprezentuje także krewna Korczyńskiego, mieszkająca we dworze Justyna Orzelska. To właśnie tacy bohaterowie są ostoja i sercem domu, dzięki nim pielęgnowana jest miłość do ziemi i kult pracy, ale także tradycje patriotyczne. Bo te także są niezwykle ważne w Korczynie. Nieopodal Korczyna znajduje się mogiła kryjąca zwłoki powstańców biorących udział w powstaniu styczniowym, leżą tam także ciała Korczyńskich.

Mimo zmieniających się epok i wartości literackich to motyw domu pozostaje wciąż aktualny. Może zmieniać się sposób o jego przedstawiania. Jednak wciąż pozostaje on miejscem ważnym dla literackich bohaterów. W którym ścierają się charaktery a czas i przemiany społeczne odbijają swoje piętno.