Bolesław Prus jest autorem kilku znakomitych powieści. Najbardziej znane i popularne wśród czytelników to powieść o miłości na tle pogmatwanych i anachronicznych relacji społecznych- "Lalka", powieść o dramacie sprawowania władzy i upadku ideałów- "Faraon" oraz powieść o kobietach wyzwolonych- "Emancypantki". We wszystkich tych powieściach- jak i w pozostałych swoich dziełach i publikacjach- Prus przedstawiał i realizował ideały pozytywistycznego światopoglądu wskazując na najważniejsze społeczne bolączki, na kierunki jego rozwoju, na owego rozwoju przeszkody i wynikające zeń zagrożenia. Prus w całej swojej działalności literackiej i społecznej zawsze przybierał postawę społecznika- pozytywisty upominając się o prawa pokrzywdzonych, wskazując na społeczne niesprawiedliwości i absurdy. Jego powieści miały być społecznie użyteczne, utylitarne- spełniając funkcję poznawczą, dydaktyczną, uwrażliwiającą na społeczne niedostatki narodu polskiego, na najbardziej żywotne problemy dziewiętnastowiecznych Polaków. W jego powieściach widoczne są postaci realizujące pozytywistyczne ideały pracy organicznej i pracy u podstaw. Takim bohaterem jest między innymi Stanisław Wokulski- bohater "Lalki"- kupiec, człowiek bardzo bogaty, który do majątku doszedł własną, ciężką pracą, ale jednocześnie czuły na krzywdę drugiego człowieka, miłosierny, wspomagający naukę i rozwój technologii dla dobra ludzkości. Bohater aktywny, energiczny, postępowy staje się wzorcową postacią powieści pozytywistycznych. W "Lalce Prusa", powieści dojrzałego realizmu obserwujemy już jednak "przekwitanie" tego wzorca. Aktywista-idealista ponosi klęskę wobec realnego, rządzącego się prawem pieniądza i obłudą świata. Praca organiczna, praca u podstaw okazują się nierealnymi, czy też raczej niemożliwymi do osiągnięcia w czystej postaci ideałami, które słabną w konfrontacji ze światem. "Lalka" ze swoim ukształtowaniem fabularnym, ideowym, z brakiem podziału na jednoznacznie dobrych i złych, z próbą pokazania słabych stron pozytywistycznej ideologii jest przeciwwagą dla naiwnie optymistycznej prozy tendencyjnej rozwijającej się w tej epoce. W "Lalce" splata się ze sobą wiele wątków i obrazów. Jest to jednocześnie powieść panoramiczna przedstawiająca w sposób niezwykłe celny i szczegółowy współczesne Prusowi społeczeństwo tworzone przez zdegenerowaną arystokrację, bogacących się mieszczan i żyjących w skrajnej nędzy robotników i ich rodziny, powieść o rozwijającej się Warszawie i o zachodzących w niej przemianach (powieść zawiera opis dzielnic Warszawy, akcja rozgrywa się w autentycznych miejscach, wspominane są faktycznie zaistniałe wydarzenia- koncerty, spektakle itd.), wreszcie powieścią o namiętnej lecz beznadziejnej miłości, nawiązującą do świetnych romantycznych wzorców. Wokulski staje się, niczym Mickiewiczowski Gustaw, ofiarą własnych wyidealizowanych uczuć, które przejmują nad nim pełną kontrolę, wrzucając go w otchłań upokorzenia, rozgoryczenia, poczucia klęski i bezsensu istnienia, który z kolei prowadzi bohatera do targnięcia się na własne życie. Przeszkodę dla tej miłości stanowią relacje stanowe, anachroniczne w nowoczesnym społeczeństwie, lecz ciągle żywe w umysłach arystokracji, która gardzi ludźmi pracy, aktywnością zawodową, którą sama nigdy nie musiała się parać. Ludzie pokroju Wokulskiego - człowieka, który dzięki ciężkiej pracy i talentowi do interesów wybija się, awansuje z niegdysiejszego subiekta bez mieszkania, na jednego z najbogatszych, powszechnie szanowanych obywateli miasta. To także istotny wątek powieści- droga awansu, droga do sukcesu prowadząca z ubogiego mieszkania pracownika sklepu, poprzez zdobycie pierwszego sklepu, wojenne ryzykowne transakcje aż po arystokratyczne salony.
Wszystkie te wątki łączy tytułowa lalka. Tytuł może być tutaj jednak rozumiany dwojako- dosłownie lub metaforycznie. Dosłownie lalka jako przedmiot pojawia się w powieści dwukrotnie. Najpierw jest to przedmiot sporu między baronową Krzeszowską a panią Stawską, która zostaje oskarżona o kradzież cennej zabawki- pamiątki po zmarłym dziecku baronowej. W procesie tym pomaga Stawskiej Wokulski i Ignacy Rzecki. Drugi raz lalki, a właściwie marionetki pojawiają się na wystawie sklepowej magazynu Wokulskiego. Ustawia je Ignacy Rzecki, który układając scenki widzi w porcelanowych postaciach miniaturową wizję, symbol żywego świata i rządzących w nim praw.
Lalka jako metafora to właśnie owa symbolika wystawowego teatrzyku, który staje się metaforą Warszawy, całego społeczeństwa. Ową analogię dostrzega stary subiekt obserwujący nakręcane, mechaniczne postaci. Jak sam stwierdza: "Wszystko marionetki!... Zdaje im się, że robią, co chcą, a robią tylko, co im każe sprężyna, tak ślepa jak one...". Teatr lalek staje się wielką metaforą ludzkości i przyczynkiem do pytania o kondycję człowieka, o charakter jego bytu i otaczającej go rzeczywistości. Te przemyślenia i metaforyczne wyobrażenia nadają powieści filozoficznej głębi, odsyłają czytelnika do przemyśleń ontologicznych. Warto zauważyć, że filozoficzne rozważania, pytania o sens i cel istnienia człowieka świadczą o zbliżającym się już kryzysie optymistycznej, scjentystycznej, naiwnie i absolutnie ufnej w rozum człowieka filozofii pozytywistycznej.
Tytułowa lalka odnosić się może także do postaci Izabeli Łęckiej, która podobnie jak lalka jest piękna na zewnątrz, jednak zupełnie pusta i martwa w środku.
"Lalka" jest jednak nie tylko novum na płaszczyźnie ideologii, światopoglądu pozytywistycznego przeżywającego swój kryzys. Jest także nowatorska pod względem kompozycyjnym, łamiąc schemat tradycyjnej, jednorodnej, trzecioosobowej i obiektywnej narracji w powieści. Prus prowadzi narrację dwutorowo, obok tradycyjnego narratora auktorialnego, wszystkowiedzącego, pojawia się także subiektywny narrator pierwszoosobowy- we fragmentach cytowanego w powieści pamiętnika przyjaciela i współpracownika Stanisława Wokulskiego- Ignacego Rzeckiego. Dwa współistniejące sposoby narracji podkreślają dwudzielność i dwutorowość powieści nakreśloną przede wszystkim przez dwa plany czasowe powieści oraz dwie ukazane w niej ideologie- romantyczną i pozytywistyczną. Przeszłość należy do romantyzmu, teraźniejszość pogrzebała romantyczny idealizm i karmi się nowym- pozytywistycznym. Ten jednak, także zaczyna przegrywać z ludzkim egoizmem, chciwością, wszechobecną społeczną degeneracją. Dwuplanowość ideologiczna i czasowa powieści oraz bardzo liczne "dygresje"- epizody fabularne znacznie rozluźnia jej kompozycję, co dodatkowo podkreślone jest otwartością fabuły- niedookreśleniem dalszych losów bohatera. Owe niedopowiedzenia raz jeszcze odsyłają czytelnika do warstwy filozoficznej, ontologicznej powieści, nie pozwalając zamknąć się jego uwadze jedynie na ukazanej historii romansowej, tworzącej pierwszy, teraźniejszy plan powieści. Jej drugi plan nakreśla czas przeszły, będący przyczyną, źródłem współczesnych charakterów, wyborów, jakie dokonują postaci powieści. To w przeszłości ukształtował się ich światopogląd- u starszego Rzeckiego-romantyczno-napoleoński, u Wokulskiego- rozdwojony pomiędzy wypalającą rozum i serce miłość romantyczną a iście pozytywistyczną pogonią za pieniądzem, który ową miłość mógłby spełnić. Przeszłość Wokulskiego- który w powieści pojawia się w momencie powrotu z wojny rosyjsko-tureckiej, poznajemy z opowieści łącznika między przeszłością a teraźniejszością- z pamiętnika Ignacego Rzeckiego. "Pamiętnik starego subiekta" to opowieść o historii, myślowym i ideowym rodowodzie Stacha- styczniowego powstańca i samego Rzeckiego, byłego żołnierza, uczestnika Wiosny Ludów na Węgrzech. Całej tej zagmatwanej, niezwykle skomplikowanej powieści o wielu przeplatających się wątkach nadaje status jednorodnej, sensownej wypowiedzi literackiej właśnie jej wieloznaczny tytuł. Owa metafora ludzkości i społeczeństwa, teatrzyku nakręcanych kukiełek, które chcąc żyć samodzielnie, chcąc samostanowić o sobie, poddane są jednak własnej naturze, determinowane są statusem nadawanym im przez miejsce ustawienia na wystawie, przez nakręcającą je życiodajną energią rękę. Wieloznaczna lalka spina semantyczną i metaforyczną klamrą całą, skomplikowaną powieść.
Lalką determinowaną przez swoje środowisko jest Izabela Łęcka, która w opanowana jest przez panujące w swoim środowisku stereotypy, poglądy, anachroniczne poczucie wyższości i wyjątkowości, które nie pozwala jej na docenienie i przyjęcie szczerych uczuć Wokulskiego. Izabela znacznie bardziej woli zdegenerowanych fircyków, którzy niezdolni jak ona do prawdziwych uczuć zabawiają się w łowców posagów, aby podratować swoje podupadające mająteczki. Ich obłuda wychodzi na jaw w pełni, gdy Łęcki ogłasza bankructwo, a panna Izabela zostaje przez to pozbawiona posagu. Wówczas w salonie nie pojawiają się już żadne bileciki z zapowiedzią wizyty adoratora, milknie dzwonek do drzwi, przestają napływać kwiaty i bombonierki. Pozostaje jej tylko jeden adorator, niestety, ten najbardziej niepożądany, niemal wstydliwy- warszawski kupiec- Stanisław Wokulski. Izabela nie potrafi dostrzec w nim człowieka godnego uwagi, nie widzi jego wielkich poświęceń, jego niezwykłej, szczerej, bezwarunkowej i bezinteresownej miłości. Jej zamknięty na myślenie i uczucia rozum i serce pozwalają jej widzieć jedynie jego niski stan, zawód i czerwone od syberyjskich odmrożeń ręce. Jej niechęć, odraza, jaką budzi w niej Wokulski są spowodowane determinantą społeczną- Izabela została wychowana na arystokratyczną lalkę, pannę na wydaniu, dla której liczy się jedynie nazwisko męża i jego portfel. Jeśli na nazwisko nie może liczyć, bo sama pozostaje bez posagu- skłania się w stronę "tylko" portfela i zgadza się wyjść za Stanisława, bojąc się życia w niedostatku. Czy można ją za to winić- to inna sprawa, bo tak naprawdę wychowana w ten a nie inny sposób kobieta po prostu nie wyobrażała sobie innych wartości, w jej środowisku tak właśnie zawierano małżeństwa, czyniąc z nich transakcje towarzysko- handlowe. Ona sama czuje w sobie potrzebę wielkiej miłości, ale jest to pragnienie nie od spełnienia, bo żaden związek nie sprosta jej wyobrażeniom o idealnym kochanku, które Izabela buduje na podstawie lektur francuskich romansów oraz kontemplacji ideału męskiego ciała- marmurowego posągu Apollina. Błędy Wokulskiego również wynikają z zaślepienia i z, co sam przyznaje, czerpania wzorców miłości z romantycznych utworów Mickiewicza, gdzie miłość zrównana jest z cierpieniem i niespełnieniem. Dlatego Wokulski odrzuca spokojną i uczciwą miłość pani Stawskiej i zwraca się znów w kierunku destrukcyjnego uczucia do nie wartej go Izabeli. Wokulski niejednokrotnie widzi jej obłudę, chciwość, niewłaściwą skłonność do flirtu, jednak sam przed sobą próbuje ją tłumaczyć. Nie jest w stanie racjonalnie myśleć, nie potrafi ani zdobyć jej uczucia, ani samemu wyzwolić się spod jej wpływu. Metoforycznym obrazem jego upadku i ostatecznej klęski nieszczęśliwego uczucia jest opowieść Węgiełka o tajemniczej zasławskiej studni.
W swojej powieści społecznej Prus krytykuje anachroniczny system społeczny, uznający dawno już przebrzmiałe podziały stanowe, które blokują swobodny rozrost i wzmacnianie się społeczeństwa. Arystokracja, pozbawiona jakichkolwiek wartości, idei, wyjałowiona z myśli i siły do działania nie chce zrzec się prawa wyższości, wyjątkowości, przewodnictwa narodu, który dotąd zgadzał się pracować na dostatek tej jednej grupy. Naród musi rozwijać się nowymi ścieżkami, praca- nie nazwisko i pochodzenie- mają być środkiem i gwarancją majątku, a sam majątek ma służyć nie tylko swemu właścicielowi, ale przyczyniać się do budowania mocnej, narodowej gospodarki, do wspomagania rozwoju kraju i społeczeństwa, do tworzenia nowych miejsc pracy, instytucji opieki społecznej, edukacji, rozwoju cywilizacyjnego.