Powieść Bolesława Prusa opowiadająca historię miłosną kupca i arystokratki spotkała się początkowo z krytyką publiczności. Nie podobał się sposób prowadzenia akcji, niejednorodny tok narracji (obok narratora obiektywnego, trzecioosobowego, pojawiają się fragmenty subiektywnej narracji pierwszoosobowej- pamiętnik Ignacego Rzeckiego) urwana historia Wokulskiego (czytelnik nie wie, czy bohater zginął pod wysadzonymi ruinami czy udał się za granicę szukać szczęścia wśród naukowców). Z perspektywy czasu uznano jednak "Lalkę" za jedno z najdoskonalszych dzieł prozatorskich epoki pozytywizmu, w której objawił się niezwykły geniusz autora, jego talent do obserwacji i obrazowania słowem oglądanej rzeczywistości (wcześniej dał się poznać Prus jako obserwator społeczeństwa w swoim dorobku publicystycznym), eksperymentowania z narracją i formą powieści, jego umiejętność sprawnego konstruowania wielowątkowej fabuły, łączenia w spójną całość rozległej problematyki z zakresu życia społecznego, uczuciowego, gospodarczego, ideowego. Rozterki bohaterów to rozterki samego Prusa-członka pokolenia zawieszonego między romantyzmem, pozytywizmem, a jeszcze czymś nowym, powoli odsłaniającym niemożność realizacji ideałów utylitaryzmu. Na takim tle rozgrywa się opowiadana przez autora historia miłości Stanisława Wokulskiego do pięknej arystokratki. Niby banalna historia niespełnionej miłości, jednak po nałożeniu na całość ujętych w fabule wydarzeń, postaci, problemów nabiera ona wielowymiarowej wymowy. Ów wymarzony przez bogatego kupca mariaż i dążenie do jego urzeczywistnienia obnaża hierarchię społeczną, rządzące nią prawa, konwenanse uniemożliwiające nie tylko spełnienie uczuć bohatera, ale także blokujące możliwość zmiany takiego stanu rzeczy na przyszłość. Postaci powieści są silnie zdeterminowane środowiskiem, z jakiego się wywodzą. Sposób, w jaki zostały ukształtowane określa sposób ich postępowania, podejmowane decyzje i wybory. Dla zubożałej arystokratki zawsze wstydem i hańbą będzie małżeństwo z kupcem- choćby nie wiem jak był bogaty, człowiek interesu- mieszczanin mogący wykupić majątki większości z gardzących nim arystokratów daje się zepchnąć do roli petenta, daje sobie wmówić kompleks niższości, narzucić sobie władzę pustych i bezwartościowych arystokratów. W tym świecie próbuje zaistnieć miłość. Z perspektywy Wokulskiego jest to niemal miłość romantyczna- czysta, wierna, podbudowana lekturą poezji romantycznej, jednak- i to już pozytywistyczny rys- nie powoduje ona pogrążenia się w apatii i cierpieniu, ale wymusza na bohaterze konieczność budowania swojego majątku, aktywnego uczestnictwa w handlu zagranicznym, aby zdobyć majątek, z którym miałby szansę konkurować o rękę wybranki z wyższej sfery. Wokulski nie chce wierzyć, że pod anielską powierzchownością panny może kryć się zimny, wyrachowany, pełen pogardy człowiek. Czy można jednak bezwarunkowo osądzić Izabelę? Jej charakter jest dziełem determinujących czynników środowiskowych. Izabela została wychowana na wyniosłą, pogardliwie patrzącą na świat pannę, przekonaną o własnej wyjątkowości, nie mogącą obejść się bez luksusu, który dla niej jest naturalnym środowiskiem życia. Obraz miłości czerpie z sentymentalnych romansideł promujących miłość idealną- jej ucieleśnieniem jest dla Izabeli posąg Apollina- zupełnie niepodobny do "pnia z czerwonymi rękami"- czyli, jak go sama opisuje- Wokulskiego. Z najbliższego sobie środowiska arystokratów przejmuje także pojęcie o małżeństwie. Mariaż jest transakcją, w której połączone zostają dwa majątki i dwa wartościowe nazwiska. Jego efektem ma być bezpieczeństwo finansowe, bogactwo i splendor we własnej grupie społecznej. Miłość i małżeństwo nie idą więc ze sobą w parze. Sakrament jest jedynie umową, układem ekonomicznym i społecznym, w którym za gwarancję dostatku- jaką żonie daje mąż- otrzymujemy piękną, choć pustą wizytówkę na salonach- tym dla męża była żona. Świetnie definiuje takie podejście do małżeństwa Starski, łowca posagów szukający ideału- tzn. kobiety z dużym majątkiem: "to nie jest poetyczny związek dwu dusz, to jest ważny wypadek dla mnóstwa osób i interesów"
Izabela nie znała innego obrazu małżeństwa, bo ten był jedynym obowiązującym w jej środowisku. Reszta to flirty, miłostki i marzenia o ideale z zagranicznych romansów. A w ten ideał- pięknego młodzieńca- Wokulski wpisywał się bardzo słabo. Dla Izabeli był jedynie wdowcem, sklepikarzem, obywatelem niższego niż jej własny rzędu, który, z racji swojego majątku mógł i powinien obsypywać ją prezentami, lecz o małżeństwie nie powinien ważyć się nawet myśleć. Jednak w końcu pieniądz przeważa szalę i panna godzi się wyjść za mąż za Stanisława. Puste życie, nieumiejętność odnajdywania w życiu i ludziach prawdziwych wartości sprawia, że Izabela jest w jakimś sensie postacią tragicznie zagubioną, przegraną, wiodącą niespełnione życie bez miłości- bo miłością nie można nazwać jej flirtu ze Starskim- który i tak by się z nią nie ożenił, bo sam bez pieniędzy chciał się wżenić w majątek, którego Izabela nie miała, bez celu.
Na tym tle odbija się postać Prezesowej Zasławskiej. Jest to kobieta doświadczona, która w młodości dokonała takiego właśnie wyboru męża- kochając innego, wyszła za majętnego, lecz obojętnego sobie mężczyznę. Nigdy nie przestała żałować tego kroku i teraz popiera starania Wokulskiego. Poucza też zblazowanego Starskiego, że prawdziwa miłość jest najważniejszą wartością, przewyższającą podziały stanowe, majątkowe: "małżeństwo dla pieniędzy, z człowiekiem którego się nie kocha, to gwałt przeciw najświętszym uczuciom".
Uczucie w wykonaniu Wokulskiego jest niesamowitą mieszanką romantyczno-pozytywistyczną. Samo uczucie jest szalone, pozbawione rozsądku, to prawdziwa, idealna miłość "od pierwszego wejrzenia", która zdominowała całe jego późniejsze życie opisane w powieści. Wokulski- rozsądny i przewidujący kupiec- staje się zaślepionym kochankiem, nie widzącym obłudy panny, jej flirtów z innymi mężczyznami, jej pogardy, niechęci, wreszcie- wyrachowania tak jej, jak i jej środowiska.
W powieści zawarty jest jeszcze jeden, niezwykły obraz miłości. Jego autorem jest jeden z bohaterów- dr Szuman- naukowiec. Bohater ten, po przeżyciu w swojej przeszłości wielkiego zawodu miłosnego potrafi dziś rozpatrywać to uczucie jedynie w aspekcie fizjologicznym, czy fizyczno-biologicznym. Naukowy dystans pozwala mu kpić z miłości, przyjmować wobec niej postawę cynika. Miłość, jak ją sam definiuje, jest jedynie "maską,w którą lubi się przebierać instynkt utrwalenia gatunku".
Na obraz miłości w powieści Prusa- jak się okazuje nie banalny i płaski, ale wielowymiarowy składają się więc zjawiska konwenansu społecznego, handlu, czy też umowy ekonomiczno-towarzyskiej, ideologii uczuć dorobionej na potrzeby instynktownego, zwierzęcego dążenia do zachowania gatunku. Miłość ma wiele aspektów, obok mistycznego, uduchowionego pojawiają się także elementy społeczne, socjologiczne, kulturowe, psychologiczne oraz biologiczno-fizjologiczne.