XIX wiek był czasem przełomowym dla całej ludzkości. Czasem rewolucji, powstań, walki o niepodległość, ucisku i represji, ale także ogromnego rozwoju gospodarczego, ekonomicznego, powstania i rozwoju świadomości społecznej, kształtowania się społeczeństw demokratycznych świadomych swoich praw i chcących uczestniczyć w kształtowaniu ustroju państwa. Druga połowa dziewiętnastego wieku to także niespotykany dotąd rozwój nauk ścisłych, technologii, produkcji, a co za tym idzie- wynalazczości. Wszystko to wpisywało się w kształtowanie się gospodarki i ustrojów kapitalistycznych. Niestety, kapitalizm stawiał w centrum pieniądz, zysk, któremu podporządkowane były wszelkie inne wartości. Na błyszczącym pomniku ludzkiego umysłu i sprawności maszyny pojawiła się rysa wyzysku ofiar przeobrażeń kapitalistycznych, nędzy, zacofania słabszych i biedniejszych warstw społecznych, regionów. Pieniądz i człowieczeństwo stały się dwiema wartościami, których nie dało się dłużej ze sobą godzić. W drugiej połowie dziewiętnastego wieku szala zwycięstwa przeważała się na stronę zysku. Rozpędzona gospodarka pociągnęła za sobą również rozkwit nauk, edukacji i kultury. Pociąg cywilizacyjny zaczął nabierać rozpędu. W takim świecie zabrakło jednak miejsca dla poszukiwania ulotnych ideałów, o rozważaniu nad dualizmem bytu, nad metafizyką i absolutem. Filozofia musiała odłożyć więc na półkę swoje ulubione tematy i zająć się czymś realistycznym, bliższym człowiekowi, materii, życiu społecznemu. Potrzeba zmian w sposobie myślenia o świecie i człowieku, a także o całej ludzkości i jej rozwoju była powszechna. Nowe idee wyrastały zarówno na gruncie środowisk bogacącego się mieszczaństwa i kościoła, jak i w kręgach proletariackich związanych z socjalistycznym ruchem rewolucyjnym.
Te trzy środowiska dały swoją własną odpowiedź- a właściwie trzy odpowiedzi na przemiany świata, społeczeństwa i panujący myślowy absolutny idealizm (Niemcy).
Burżuazja odwołała się do filozofii Kanta i zainicjowała rozwój filozofii neokantowskiej oraz ogólnie rozumianego pozytywizmu, jako prądu ideowego, postawy, ideologii społecznej.
Środowiska związane z Kościołem powróciły do nauk scholastycznych powołując do życia neoscholastykę, neotomizm i personalizm.
Środowiska rewolucyjne zwróciły się w kierunku materializmu. Ich odpowiedzią na dziewiętnastowieczny świat wielkiego przemysłu i kapitalizmu jest dialektyka oraz marksizm-leninizm.
Te trzy, zdawałoby się różne- choćby przez wzgląd na swoje źródła ścieżki mają jednak ze sobą wiele wspólnego. Przede wszystkim łączy je ogromna ufność pokładana w sile, jaką daje człowiekowi wiedza ścisła, nauka materialistyczna, technologia, wszystko to, co wpisuje się w rozwój cywilizacyjny oraz postawę racjonalistyczną przejawiającą się w wierze w niepokonany ludzki rozum. Te właśnie wartości stanowiły podstawowy zrąb myśli i postulatów forsowanych przez wszystkie trzy wielkie filozofie. Każda z nich miała jednak inne cele, do których owe wartości i sposób ich wykorzystania były dostosowywane.
Nietrudno zrozumieć, dlaczego na łonie rozwijającej się, bogacącej się w niespotykanym dotąd tempie burżuazji zrodziła się filozofia pozytywna nawiązująca do apriorycznej filozofii Kanta. Pozytywne myślenie, ufność w budującą wielkość człowieka naukę, kulturę i niepokonany umysł realizowały się doskonale w systemie kapitalistycznym. Temu systemowi gospodarczemu, społecznemu kształt ideologii, filozofii nadali tacy myśliciele jak Edward Zeller i Kuno Fischer- obaj żyjący w drugiej połowie dziewiętnastego wieku i wywodzący się ze szkoły filozofii Heglowskiej, której założenia z czasem zanegowali. Ci propagatorzy kantowskiego krytycyzmu szukali ocalenia dla filozofii tworząc nowe filozofie- neokantyzm, realizm metafizyczny oraz metafizykę indukcyjną.
Podwaliny pod ideologię kapitalistyczną, czy raczej pozytywistyczną dał także John Stuart Mill, wywodzący swoje rozważania na temat celów i zadań filozofii, nauk i cywilizacji z osiemnastowiecznego empiryzmu. Empiria to metodologia badawcza charakterystyczna dla nauk ścisłych, polegająca na tym, że przyjmuje się jako miarodajne tylko te fakty, które uzyskane zostały drogą doświadczenia i eksperymentu- fakty pewne, doświadczalne zmysłowo. Mill nie jest jednak tylko metodologiem nauk, jest także wielkim logikiem i moralistą. On właśnie jest autorem propagowanej w pozytywizmie postawy utylitarystycznej. Utylitaryzm- czyli użyteczność, tworzenie wszystkiego z myślą o przydatności danej rzeczy dla społeczeństwa, o sposobie, w jaki może się ona przydać światu, celem całości zadań człowieka, rozwoju cywilizacji i filozofii czyniąc po prostu szczęście ludzkości. Zasady swojej filozofii wcielał Mill w czyn, walcząc m.in. w obronie słabszych, dopominając się o opiekę państwa nad upośledzonymi społecznie jednostkami i grupami- np. kobietami (ruchy emancypacyjne to również jeden z typowych dla drugiej połowy dziewiętnastego zjawisk w życiu społecznym i politycznym).
Neoscholastyka- jako ruch wywodzący się ze środowisk kościoła katolickiego starała się w swoich prądach (egzystencjalizm, personalizm, neotomizm) włączyć zdobycze nauki, ludzkiego rozumu, rozkwitającej kultury w stworzony przez siebie system teologiczny tworząc własną teistyczno - ideową historiozofię. Kościół dał inną odpowiedź na panujący idealizm absolutny, inną, niż pozytywna, materialna filozofia neokantyzmu. Sprzymierzony z bogatą burżuazją Kościół skierował się w stronę metafizyki, jako reakcji na wszechpanujący realizm. Takie założenia, metafizykę nie pozwalającą na ograniczenie człowieka, na jego uwięzienie w materii i doczesności odnaleźli myśliciele kościoła w filozofii średniowiecznej XIII i XIV wieku, czyli w scholastyce. Właśnie założenia augustynizmu i tomizmu próbowali filozofowie kościoła dostosować do realiów współczesnego świata (augustynizm) i tomizmie. W filozofii tej brak współczesnych twórców, bo w całości odwołuje się do założeń wypracowanych w średniowieczu, warto jednak wspomnieć tu o Ludwiku E. Bautainie, który starał się połączyć założenia scholastyki z racjonalizmem.
Skrajnym przeciwieństwem metafizycznych ciągot neoscholastyków była filozofia materialistyczna i związana z nią dialektyka. Filozofia ta w pełni i całkowicie stanęła po stronie nauki, empirii, cywilizacji i obiektywnym poznawaniu rzeczywistości. Ta filozofia bodaj najbardziej skrajnie ufała we wszechmoc ludzkiego umysłu, który potrafi poznać obiektywną prawdę o świecie i zmieniać rzeczywistość- dzięki odkryciom, wynalazkom i nauce- zgodnie z własnymi potrzebami. Najwyższą wartością materializmu jest więc praca, a głównymi wyznawcami- ludzie pracy. Materializm i związana z nim ideologia pracy opierała się na założeniu odwiecznej walki klas. Ta właśnie filozofia zdobyła w następnych latach przewagę, oddając człowiekowi w świecie kapitalistów jego tożsamość, dając mu nowy cel, nowe wartości. Podstawy ideologii materialistycznej, czy materialistyczno-dialektycznej dali twórcy marksizmu i leninizmu- Karol Marks, Fryderyk Engels oraz Włodzimierz Lenin.
Karol Marks, żyjący i działający w latach 1818 do 1883 dzięki licznym podróżom budował swoją doktrynę na doświadczeniach zarówno filozofii niemieckiej, brytyjskiej polityki ekonomicznej, czy raczej ekonomii politycznej oraz kształtującym się w ponapoleońskiej Francji socjalizmie. Z niemieckiej filozofii odwoływał się Marks, rzecz jasna, do Hegla, przedkładając w niej jednak człowieka i jego rozum nad Heglowskie pojęcia absolutu i boskiej świadomości. Człowiek, i to człowiek rozumiany jako myślący byt, jednostka stanowi centrum filozofii Marksa. Jeśli tak, to cała stworzona doktryna ma formę teorii rozumowego poznania, materialistycznego dialektyzmu.
Z pozostałych dwóch źródeł czerpie Marks przede wszystkim pogląd o charakterze rozwoju ludzkości, czyli filozofii historii. Wszystkimi przemianami rządzą prawa ekonomiczne, a te z kolei kształtują się na przestrzeni ciągłej, odwiecznej walki klas- klasy posiadającej z klasami uciskanymi. Ekonomię kapitalistyczną uznaje Marks za skrajnie niesprawiedliwą, która w swoim ostatnim stadium sama doprowadzi do własnej zagłady. Według tego myśliciela, po jej upadku powstanie robotniczy ustrój równości i pracy. Marksizm, jego założenia odbiły się ogromnym piętnem na ruchach politycznych i ekonomicznych drugiej połowy dziewiętnastego a także na całym wieku dwudziestym.
Drugim wieszczem socjalizmu był niemiecki teoretyk Fryderyk Engels urodzony w 1820 roku (zmarł w 1895 r.). Jednocześnie był wieloletnim przyjacielem Marksa (obaj myśliciele spotkali się w Paryżu w 1844 roku i od tej pory utrzymywali ścisłe kontakty) i współtwórcą filozofii marksistowskiej. Po śmierci Marksa Engels wydał jego ostatnie dzieła, z których najważniejsze to kolejne części słynnego "Kapitału".
Engels współpracował z Marksem przy pisaniu krytycznej wobec idealizmu heglowskiego oraz materializmu mechanistycznego "Świętej Rodziny". Inne dzieło- "Ideologia niemiecka" zawiera w sobie wykład i analizę podstawowych założeń historycznego materializmu.
Teroria historiozofii i ekonomii Marksa podlegała następnie przeobrażeniom. Jednym z jej wyznawców- a potem korektorów był Włodzimierz Lenin (ur. 1870 r., zm. 1924). Ten słynny filozof i piewca rewolucji proletariackiej i jej późniejszy przywódca odrzucił tezę Marksa, jakoby zarzewiem rewolucji powinny być kraje najbardziej rozwinięte, najsilniej kapitalistyczne (w których jednocześnie klasa robotnicza była największa i najbardziej ciemiężona). Według Lenina socjalizm powstanie w tych krajach, w których przeważa rolnictwo, a przemysł i kapitalistyczna gospodarka są na niskim poziomie rozwoju. Zgadzał się natomiast z poglądami Marksa na temat przyszłej samozagłady kapitalizmu spowodowanej kryzysami nadprodukcji, które nieuchronnie pojawiać się będą w ustrojach i gospodarkach kapitalistycznych. Filozofia Lenina- oparta na teoriach marksistowskich była przede wszystkim- zgodnie z postulatami Lenina- doktryną realistyczną.
Filozofia drugiej połowy dziewiętnastego wieku- materialistyczna, realistyczna i praktycystyczna jest kolejnym krokiem myśli ludzkiej na drodze do wyzwolenia się z ograniczających ją pozarozumowych czynników.