Henryk Sienkiewicz to pisarz, którego dzieła nawet w dzisiejszych czasach znajdują swoich wiernych czytelników i ciesżą się dużą popularnością. Jego dorobek literacki to imponujące powieści historyczne, nowele i opowiadania. Twórczość tego pozytywistycznego pisarza została najpełniej docebiona w roku 1905, kiedy otrzymał niezwykle prestiżową nagrodę Nobla. Był on nieocenionym wzorem dla powieściopisarzy i nowelistów zarówno swojego pokolenia, jak i następnych generacji. W bogatym dorobku literackim Sienkiewcza, który równiez uzywał pseudonimu Litwos, mamy do czynienia z wielką róznorodonością przedstawionych sytuacji, kreowanych bohaterów, polskich krajobrazów. Postacie wprowadzane na karty kolejnych jego powieści, bądź opowiadań są bardzo wyraziste i sugestywne, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Z pewnością najbardziej widoczne jest to w słynnych powieściach historycznych Sienkiewcza, które były efektem jego skrupulatnych przygotowań i zgłębiania licznych, archiwalnych źródeł z walecznej przeszłości Polski. Noblista zatem dbał o szczegóły nie tylko w konstrukcji poszczególnych bohaterów, lecz również przy opisie pejzaży, bitew, wydarzeń historycznych. Czytając jego powieści dzięki tak sugestywnym opisom można przenieść się w odległe czasy Rzeczpospolitej. W tych opowieściach odnajdziemy nie tylko smak przygody, ale również nadzieję na rozwiązanie konfliktów historycznych, wskazówki postępowania w sytuacjach skrajnych i pozornie niemożliwych do rozwiązania. Barwni bohaterowie wypełniają równie barwną przestrzeń historyczną. Przyjrzyjmy się im zatem nieco bliżej.

Aby jednak zrozumieć przyczynę, dla której Sienkiewcz pisał określone powieści i konstruował określonych bohaterów, warto przypomnieć sobie w jakiej rzeczywistości żył. Urodził się bowiem w czasach kiedy Polska znadowała się pod zaborami (1846 rok), a zmarł na króko przed jej odzyskaniem (1916). Zdawał sobie sprawe, że jego rodacy potrzebują czegoś "dla pokrzepienia serc" i dlatego właśnie tworzył swoje kolejne powieści historyczne, nawiązując do czasów niezwykle burzliwich i niebezpiecznych, ale zarazem takich, w których Polacy doskonale sobie poradzili z przeciwnościami losu. Sienkiewcz zatem miał nadzieję, że jeśli przypomni Polakom okres ich świetności, kiedy dzielnie i odważnie potrafili przeciwstawić się wrogim wojskom, to wówczas da im nadzieję, że odzyskanie upragnionej niepodległości jest możliwe. Pisarz sprostał wówczas oczekiwaniom czytelników, który potrzebowali bohaterów pozytywnych, walczenych i odważnych w działaniu, mających stanowić dobry przykład do ewentualnego naśladowania. Tego typu postaci odnajdziemy bez trudu na kartach "Trylogii" ("Ogniem i mieczem", "Potop", "Pan Wołodyjowski"). Ostatnia część "Trylogii" poświęcona jest osobie "małego rycerza" - Michała Wołodyjowskiego. Mimo niskiego wzrostu, potrafił on doskonale władać szablą, był po prostu doskonałym i niedooścignionym fechmistrzem. Nie było człowieka, który pokonałby dzielnego i walecznego Michała. Wołodyjowski zawsze kierował się zasadami honoru rycerskiego, a wspomagał go w tym jego prawy charakter. Postać ta pojawia się także we wcześniejszych częściach "Trylogii". W "Potopie" choć odrzucony przez Aleksandrę Billewiczównę zachowuje się nadal honorowo i wspiera swojego konkurenta Kmcicia. Bowiem to właśnie ten drugi stał się obiektem westchnień Oleńki. Początkowo poznajemy Kmicica, jako człowieka niezwykle porywczego, butnego, awanturniczego, a przy tym kochliwego. Potem jednak okazuje się, że to człowiek dzielny i waleczny, broniący godności ojczyzyny za wszelką cenę. Wewnętrzna przemiana Andrzeja Kmicica następowała bowiem raczej stopniowo i nie była wcale tak prosta i oczywista. Kmicic - młody, lecz pełen doświadczeń żołnierz, awanturnik i buntownik, zakochuje się w pannie Billewiczównej. Swoimi czynami nie wystawia sobie zbyt dobrej opinii. Incydent w Lubiczu doprowadza do śmierci jego kompanów i owocuje chęcią zemsty na wrogu. Kmicic więc niemal w akcie szału podpala wioskę i próbuje porwać Oleńkę. Tutaj jednak pojawia się wspomniany już Michał Wołodyjowski, broniący godności panny Aleksandry. Jednak to nie koniec rozczarowań, jakich dostarczył Komicic zakochanej dziewczynie. Buntownik uwikłany w niejsane gry polityczne, składa przysięgę dochowania wierności zdrajcy Radziwiłłowi. Kiedy jednak nagle dowiaduje się kim w rzeczywistości jest Radziwiłł i jakie ma zamiary, wówczas pragnie odkupić swoje winy wobec ojczyzny i walczyć w jej obronie. Kmicic ukrywa swoją tożsamość i przybiera nazwisko Babinicz, rozpoczynając nowe życie i robi wszystko, by ocalić Polskę i jej honor. Szwedzi, którzy wówczas dokonali najazdu na Rzeczpospolitą stają się dla Kmicica wielkim wyzwaniem, którego jednak on nie waha się podjąć. Walka w obronie ojczyzny staje się dla niego wiodącą powinnością. Całkowiecie angażuje się w wydarzenia i zyskuje coraz większy rozgłos, jako waleczny człowiek, ale nadal pod nazwiskiem Babinicza. Prawdziwa tożsamośc jego wciąż bowiem pozostaje w ukryciu. Kmicic niejako w nowym wcieleniu ocala, ratuje ludzi z opresji i śmiertelnie niebezpiecznych sytuacji. Najważniejszym i najbardziej doniosłym dokonaniem Babinicza była obrona Jasnej Góry przed najazdem szwedzkim. Ocalił on nie tylko życie wielu rodaków, ale także honor kraju i samego króla. Po tych wydarzeniach Kmicic decyduje się w końcu ujawnić skrywane dotąd nazwisko, co oczywiście wywołuje ogólne zaskoczenie wśród szlachty. Nareszcie Kmicic mógł wkupić się bez trudu w łaski ukochanej Oleńki. Dziewczyna podczas powitania dawno niewidzianego Kmicica rzekła słynne słowa " ran twoich niegodnam całować ".

W pierwszej części sienkiewiczowskiej "Trylogii" - "Ogniem i mieczem" spotykamy się z nieco innym typem bohatera, lecz nadal typem gorliwego patriotyy, Janem Skrzetuskim. To człowiek ceniący sobie dobro i spokój ojczyzny ponad wszystko, dla którego powstanie Chmielnickiego jest wydarzeniem ważnym i wpływającym na losy Polski. Obok wielkiej miłości do ojczyzny nieoczekiwanie w sercu Skrzetuskego pojawiła się również miłość do kobiety - Heleny Kurcewiczównej. To uczucie niełatwe, wystawione na wiele prób i przeciwności, bowiem Helena została przeznaczona Bohunowi. Skrzetuski jednak nie przestaje mysleć o wybrance, choć kieruje się przede wszystkim działaniem na rzecz ojczyzny, która znalazła się w niebezpieczeństwie.Jest on człowiekiem, który jest godnym wzorem dla naśladowania, wierny ojczyźnie i swojemu królowi, wypełnia rozkazy i godnie walczy, nie zapominając przy tym, że przecież gdzieś czeka na niego ukochana kobieta.

Trzej przedstawieni powyżej bohaterowie powieści historycznych Henryka Sienkiewcza to postaci o różnorodnych charakterach i nieco odmiennych osobowościach, dla których jednak najważniejszy jest honor i dobro ojczyzny. Oni scalają fabułę poszczególnych części powieści i nadają im niepowtarzalny rys. Sienkiewicz z niezwykłą skrupulatnością tworzy swoich bohaterów, nie idealizuje ich, pokazuje zarówno wady, jak i liczne zalety, przedstwia ich różne oblicza, czasem nawet skalane zdradą. Pisarz nie ujmuje postaciom słabości ludzkich, licznych emocji, związanych z walką, a także z uczuciem miłości. Tutaj nie zawsze przeważa rozsądek nad emocjami, czasem po prostu bywa odwrotnie, a więc zupełnie jak w życiu. Sienkiewczowi zatem udało sie stworzyć wrażenie, że przedstawione postacie są (były) rzeczywiste, że są ludźmi takimi, jak każdy z nas ze swoimi słabościami, wzlotami i upadkami, pomyłkami i sukcesami. Okazuje się, że nawet największy bohater może być człowiekiem omylnym, ale zarazem potrafi on zrozumieć swoją winę i podążać właściwą drogą. W "Trylogii" jednak mamy do czynienia nie tylko z postaciami patriotów, którzy za ojczyznę zdolni są oddać życie. Sienkiewcz wprowadza przecież licznych bohaterów pełnych nienawiści, gotowych do zdrady i ugody z wrogiem. Jako przykład takiej właśnie postaci wystarczy przywołać wspomnianego już wyżej Bohuna, który jest poważnym konkurentem Skrzetuskiego do ręki pięknej Heleny. Przedstawiony w "Ogniem i mieczem" Bohun to człowiek niezwykle porywczy i niecierpliwy, pełen ekspresywnych uczuć. Decyduje się on uprowadzić Helenę, przetrzymuje ją w swojej kryjówce wbrew jej woli. Dziewczyna kocha jednak Skrzetuskiego i to właśnie z nim, a nie z gniewnym Bohunem dzieli oni swój dalszy los. Również w następnej części "Trylogii" - w "Potopie" pojawia się "czarny" typ bohatera - Janusz Radziwiłł. To człowiek odznaczający się wielką dumą i pychą, mający na uwadze przede wszystkim własne korzyści finansowe. Andrzej Kmicic właśnie Radziwiłłowi przysiągł wierność nie zdając sobie sprawy, że ten ma w planach zdradę własnej ojczyzny. To nieporozumienie stało się przyczyną wielu nieprzyjemnych sytuacji dla Kmicica, który też traktowany był jako zdrajca, dopóki nie odkupił swoich win w walecznym akcie obrony Jasnej Góry. Postacią w pewnym sensie podobną do Radziwiłła był pułkownik Kuklinowski, który nie dość, że nie znał uczucia patriotyzmu, to jeszcze pozbawiony był wszelkich zachamowań dla osiągnięcia osobistych profitów. Co ciekawe, Sienkiewcz jednak nie czyni swych bohaterów jednoznacznie czarnymi, albo białymi. Nawet najgorszym zdrajcom nie odmawia prawa do ekspiacji, do odkupienia własnych win, do przyznania się do popełnionych błędów. Towarzysząc Bohunowi nie jesteśmy w stanie całkowicie go potępić, czasem wręcz budzi się w nas nutka sympatii dla jego osoby. Mimo swej porywczości i gwałtowności, potrafi kochać kobietę miłością wielką i gorącą. Nie ma tu zatem barw jednoznacznych, jest natomiast wiele odcieni szarości.

Sienkiewcz wprowadza na karty swoich powieści także postacie pełne humoru i dowcipu, których wypowiedzi rozśmieszają czytelnika i odrywają od powagi walk, czy konfliktów między szlachtą. Takie postacie łatwo zjednują sobie symptaię odbiorcy dzieła, pwodując, że nie popada on w niepotzrebne znużenie i nudę. Chyba najbardziej charakterystycznym bohaterem "sypiacym" dowcipami i trafnymi ripostami jest Onufry Zagłoba. To już niemłody człowiek, ale pełen werwy i energii, lubiący dobry trunek i wesołe towarzystwo. Zagłoba jest mistrzem przechwalania się i drobnrych, nieszkodliwych w gruncie rzeczy, klamstwek. Wydaje się przy tym być człowiekiem pełnym wewnętrznych sprzeczności. Onufry w sytuacjach trudnych i konfliktowych, w których czuje się zagrożony wybiera raczej strategię ucieczki, wystawiając sobie wiztyówkę tchórza. Nie interesuja go bitwy, jest bowiem przede wszystkim zawolennikiem dobrej strawy, piwa i biesiad w pobliskiej karczmiew ciekawym towarzystwie. Najlepiej czuje się ze swoimi kompanami, którym nie szczędzi zarówno pochawał, jak i pełnych ironii i sarkazmu opinii. Nie ma jednak w jedgo wypowiedziach złośliwości, czy też chęci urażenia rozmówcy. Mimo licznych przechwałek na swój temat i wymyślania nie do końca prawdziwych historii o swoim bohaterstwie, nieustannie wzbudza sympatię. Nieco zbliżoną funkcję pełni w "Ogniem i mieczem" Rzędzian, który jest młodym pachołkiem, pomocnikiem Skrzetuskiego. Pełen sprytu i przebiegłości, ale jednocześnie życzliwości wobec swojego pana daje się w drugiej częsci "Trylogii" rozpoznać jako dzierżawca starostwa w Wąsoczy. Kiedy dochodzi do spotkania Rzędziana i Zagłoby, wówczas dialogi niemal eksplodują humorem i dowcipem, do tego stopnia, że czytelnikowi wręcz trudno powstrzymac się od śmiechu. Funkcją tych bohaterów jest jednak nie tylko rozbawianie odbiorcy, lecz również odwrócenie uwagi od wiodących postaci i kluczowych wydarzeń. To w pewien sposób również spowalnia akcję, sprawiając, że czytelnik niecierpliwie czeka co się zaraz wydarzy. Postacie Zagłoby i Rzędziana ubarwiają zatem znacząco przebieg akcji, stanowią ciekawy kontrast dla innych bohaterów pełnych powagi, czasem nawet patosu i wzniosłości. Bez nich z pewnością powieść nie byłaby tak wciągająca i zajmująca, mogłaby po prostu chwilami nużyć czytelnika monotonnym przebiegiem kolejnych wypadków. Jednak postaci powieści historycznych Sienkiewcza to nie tylko dzielni wojownicy, porywczy i zbuntowani mężczyźni, czy też weseli panowie spędzający każdą wolna chwilę w karczmie. Bohaterowie "Trylogii" to przecież równiez kobiety, którym pisarz poświęca nieco uwagi. Opisy kobiet są jednak zdecydowanie niepogłębione psychologicznie, raczej schematyczne i skąpe. Niestety sienkiewiczowskie panie są bez wyrazu, raczej pełne sztuczności i pozy, ckliwe i przedwidywalne w swych działaniach. Dominują - niekiedy dosyć szczegółowe opisy ich wyglądu. A więc pisarz skupia się przede wszystkim na tym co zewnętrzne, a nie na wnętrzu przedstwianych kobiecych postaci. Co ciekawe, to właśnie one stają się motorem działań mężczyzny, który pokonuje wszelkie trudności, udowadnia swoją wierność ojczyźnie, swój patriotyzm, by tylko ukochana go nie odrzuciła. Czasem przyjdzie im stawić czoła konkurentom i tak, jak w sytuacji Skrzetuskiego i Bohuna, jednak kobieta jest dla nich kimś niezwykle ważnym i wartym największych poświęceń. Tutaj kobiety nie mają bezpośredniego wpływu na decyzje ważkie dla kraju, lecz mimo wszystko mają dosyć znaczący wpływa na samych mężczyzn. Wśród nielicznych kobiet w "Trylogii" można odnaleźć jedną postać o dosyć nieprzeciętnym charakterze i osobowości. To Basia, która nie jest delikatną, posłuszną mężczyźnie kobietą, gotową na każde jego skinienie i bez własnego zdania. Wręcz przeciwnie - Basia jest kobietą o silnej osobowości, dużym temperamencie, podejnmującą chętnie wszelkie wyzwania, pełna odwagi i charyzmy. To postać wyrazista, wychowana pośród kresowych stepów Polski, a przy tym potrafiąca walczyć. Basia rozkochuje w sobie "małego rycerza" - Michała Wołodyjowskiego, bowiem mimo swoich męskich zainteresowań jest przecież wrażliwą, pełną uczuć i emocji kobietą. Z pewnościa jest ona najbardziej wyrazistą i najbarwniejszą postacią kobiecą stworzoną w całej "Trylogii" przez Sienkiewcza.

Kolejnym typem bohaterów sienkiewiczowskich, który pragnę tutaj omówić są postacie historyczne, mające zatem swój realny odpowiednik w rzeczywistości. Sienkiewcz zatem obok postaci zupełnie fikcyjnych umieścił prawdziwe, które dają złudzenie pradwopodobieństwa całej powieści. W "Trylogii" więc pojawia się sam król Jan Kazimierz, ksiądz Kordecki, Jan Zamoyski. Obok nich wytępuje również przywódca powstania kozackiego Bohdan Chmielnicki. Wszyscy ci bohaterowie mają swoje pierwowzory w historii, choć zapewne Sienkiewicz wykreował je zgodnie ze swoim sposobem widzenia.

Podobny, przedstawiony przeze mnie powyżej podział postaci odnosi się jednak nie tylko do "Trylogii", lecz także spotkać go możemy w innej powieści, np. W "Krzyżakach". Tu na czoło wśród bohaterów pozytywnych wybija się Zbyszko z Bogdańca. Jako jego przeciwnika można wymienić Zygfryda. Pojawia się także kobieta, ukochana Zbyszka - Danusia Jurandówna. I tu tez wśród fikcyjnych bohaterów mamy do czynienia z postacią rzeczywistą, o której donoszą historyczne źródła, z królem Władysławaem Jagiełłą oraz królową Jadwigą. Jak widać Sienkiewcz przy tworzeniu kolejnych powieści kieruje się podobna strategią. Wprowadza bowiem obok postaci fikcyjnych postacie historyczne.

Noblista może poszczycić się imponujacym dorobkiem literackim, szczególnie w zakresie powiesci historycznej. Jego wnikliwe przygotowania, studiowanie źródeł historycznych, odtwarzanie wiernych szczegółów, stylizacja językowa, to wszystko właśnie składa się na niepowtarzalność jego twórczości. Owa twórczość nie przeznaczona była jedynie do taniej rzorywki, lecz niosła głebsze przesłanie, odnoszące się do sytuacji Polaków. Powieści pisał Sienkiewcz "ku pokrzepieniu" serc swoich rodaków, wierząc, że nie pozostaną oni obojętni na losy swojego kraju. Pisarz bowiem przypomniał im czasy, kiedy Rzeczpospolita była mocnym państwem, potrafiącym aktywnie przeciwstawić się wrogowi. Uswiadomił Polakom, że muszą wierzyć i dążyć do odzyskania niepodległości ojczyzny.