Nie sposób zrozumieć literatury pozytywistycznej bez wcześniejszego zapoznania się z postawą ideową pokolenia "młodych". Urodzeni między 1840 a 1850 rokiem mieli odmienny od romantycznego pogląd i punkt widzenia. Ważnym doświadczeniem pokoleniowych dla tej generacji okazała się klęska powstania styczniowego, która zapadła "młodym" głęboko w pamięć jako zdarzenie katastrofalne, okrutne i gorzkie. Smutek i pesymizm po nieudanym zrywie niepodległościowym próbowano zwalczyć w sobie, by móc przetrwać w niezwykle ciężkiej sytuacji popowstaniowej. "Młodzi" poszukiwali nowych metod w walce o narodową tożsamość, koncepcje w tej kwestii miały różnić się od romantycznych. Uznano bowiem idee romantyczne za groźne dla polskiej społeczności osłabionej i wykrwawionej w powstaniu. Coraz częściej można było słyszeć antyszlachecki głos krytyki adresowany do ludzi ochraniających stare, zacofane przekonania i zwyczaje. Warto zauważyć, że romantyków utożsamiano z grupą chwalców i zwolenników starego szlacheckiego porządku, z grupą ludzi bojących się jakichkolwiek zmian. Romantykom - epigonom zarzucano, że są zaślepieni dumną przeszłością, bezkrytycznie ją uwielbiając, gloryfikując, nie podejmując ważnej próby wyciągnięcia wniosków z historii. Prezentacja poglądów zarówno "młodych", jak i "starych" miała miejsce w prasie. To właśnie prasa stała się centrum życia kulturalnego i politycznego. Dzięki niej po informacje, po program pozytywistyczny, po wiedzę i przekonania sięgali ci, którzy do tej pory nie uczestniczyli w życiu politycznym. Najpopularniejsze czasopisma, które reprezentowały tzw. "młodą prasę" to: "Przegląd Tygodniowy". "Prawda", "Ateneum". W czasopismach tym spierano się z postawą zachowawczą i nadmiernie tradycjonalistyczną obozu, który miał swych przedstawicieli w konserwatywnych gazetach, m. in. w: krakowskim "Czasie", "Gazecie Polskiej", "Kurierze Warszawskim", "Bibliotece Warszawskiej". "Stara" i "młoda" prasa uczestniczyła w słynnym w latach siedemdziesiątych XIX wieku ideologicznym sporze. Polemika dotyczyła stosunku do tradycji, religii, nauki oraz zadań literatury i sztuki. Gwałtowną krytykę zachowawczego obozu zainicjował Adam Wiślicki artykułem "Groch o ścianę", który umieszczony został w "Przeglądzie Tygodniowym" i podejmował rozległą krytykę literatury pseudoromantycznej. Mistrzem polemik był Aleksander Świętochowski, który na łamach "Przeglądu Tygodniowego" w 1871 roku opublikował manifest programowy polskiego pozytywizmu - "My i wy". "Młodzi" proponowali przyjąć nowy program społeczny, głosili postulaty pracy u podstaw oraz pracy organicznej, dążyli do równouprawnienia kobiet i do asymilacji mniejszości narodowych. Pragnęli zaktywizować środowiska polskie, szczególną rolę miała według nich odegrać edukacja i ruch podnoszący standardy życia najuboższych. Pozytywiści atakowali romantyczny sposób myślenia, nie widzieli żadnego sensu w zachowaniu przeżytków szlachetczyzny. "Starzy" opierali się nowościom, nie wierzyli w zmiany, woleli podlegać określonym już regułom, kanonom. Wierzyli natomiast w etos walki i siłę indywidualizmu. Literatura romantyczna wykreowała przecież bohatera tragicznego i osamotnionego w działaniu. Poezja brała się z natchnienia poety - wieszcza, przywódcy narodowego. Pozytywiści inaczej widzieli zadania literatury. Dzieło literackie nie musi rodzić się z natchnienia, wypływa z wiedzy o świecie. Najważniejsze, by literatura podejmowała problemy teraźniejszości, zrezygnowano więc z powrotów do historii, folkloru, Biblii. Świat przedstawiony w utworach pozytywistów miał być sumą doświadczeń i obserwacji pisarza. Zawierzono nauce i postępowi cywilizacyjnemu, dlatego w literaturze propagowany jest obraz bohatera, inteligenta zafascynowanego nowoczesnością. Jednostka myśląca racjonalnie, działająca tam, gdzie może i tworząca to, co może stała się osobowym wzorcem epoki. Dodać jeszcze należy, że jednostka będąca wzorem dla pozytywistów, musiała wykazać się pracowitością, energicznością, rzetelnością, zaradnością i działaniem zgodnym z interesem ogółu. W walce z zaborcą Polak powinien odwoływać się do sposobów legalnych (np. artykuły prasowe), w metodzie małych kroków również realizował się patriotyzm, jak sądzili pozytywiści. Najważniejszymi wartościami, które wypromował pozytywizm, była wiedza, praca i tolerancja. "Młodzi" byli rzecznikami oświaty oraz nowego ustroju zwanego kapitalizmem. Oświecenie narodu, poprawa warunków materialnych klas najuboższych, bogacenie się kraju miały w efekcie doprowadzić do niepodległości.
Spór "młodych" i "starych" minął dość szybko w obliczu nowych problemów związanych z kryzysem pozytywizmu, tzw. przełomem antypozytywistycznym. "Młodzi" utracili wiarę w pozytywną moc postępu, który nie był już tak jednoznacznie oceniany. Nauka nie mogła dać odpowiedzi na wszystkie pytania, a rzeczywistość wciąż pełna była nędzy. W związku z tym główne hasła pozytywistów coraz rzadziej powtarzano.