Zbyszko z Bogdańca jest głównym bohaterem powieści H. Sienkiewicza "Krzyżacy". Jest przystojnym, młodym mężczyzną, który należy do stanu rycerskiego. Od najwcześniejszych lat przygotowuje się do godności rycerza pod kierunkiem Maćka z Bogdańca - swojego stryja i opiekuna i wielokrotnie potwierdza swoje umiejętności i odwagę.

Także jego wygląd znamionuje dużą siłę - jest dobrze zbudowany i wysoki. Mimo urodziwej, niemal dziecięcej twarzy, jego sylwetka jest wyćwiczona i mocna. Pod noszonym na co dzień nakryciem głowy - tzw. pątlikiem, ukrywa jasne włosy koloru lnu. Jego odzienie jest zgrzebne i odpowiednie dla młodzieńca jego stanu oraz dostosowane do okoliczności.

Zbyszko jest ciekawy świata i otwarty na ludzi, jest także pewny siebie. Widoczne jest to już w początkowej scenie powieści, gdy po złożeniu ślubowania Danusi, z satysfakcją przyjmuje towarzyszące mu zainteresowanie a nawet podziw ludzi: "stał w środku z chełpliwym uśmiechem na swojej twarzy i okręcał się nieco na miejscu , aby lepiej mogli mu się przyjrzeć".

Często działa bez zastanowienia, o czym świadczy właśnie przywołana wcześniej scena, w której spontanicznie postanawia zdobyć pawie czuby dla dziewczyny. Wynika to przede wszystkim z jego młodego wieku i śmiałości. Ponadto jest bardzo pogodny, nawet nieszczęścia w jego życiu, jak śmierć najpierw rodziców, potem Danusi, nie są w stanie zniszczyć jego radości i nadziei. Mężnie stawia czoło trudnościom i nie poddaje się im.

Jak każdy rycerz musi być gotowy w swoim życiu na ciągłą walkę i nieustanne trudy. Pragnąc dorównać najwaleczniejszym rycerzom, takim jak Zawisza Czarny, wciąż rozwija swoje umiejętności bitewne, ale także znajomość obyczajów. Dzięki temu doskonale radzi sobie w różnych sytuacjach, zarówno w bitwach jak i przebywając na dworach, wykazując się lotnością umysłu i ogładą rycerską.

W stosunku do bliskich mu osób jest opiekuńczy i zdolny do największych poświęceń, nawet złożenia ofiary z własnego życia, co potwierdza w licznych okolicznościach. Jednym z przykładów jest walka z niedźwiedziem, by zdobyć lek dla stryja. Jak silne jest jego przywiązanie, uświadamia sobie dopiero w sytuacjach kryzysowych.

"Do czasu swego uwięzienia w Krakowie nie zdawał sobie nawet dobrze sprawy, jak dalece miłuje tego stryja, który mu był w życiu ojcem i matką. Lecz teraz wiedział o tym dobrze, a zarazem czuł, że po jego śmierci będzie okrutnie sam na świecie...". Cechuje go niezwykła wprost wierność osobom, które kocha oraz rycerskim ideałom, w które gorąco wierzy. Swą miłość do Danusi potwierdza wielokrotnie, bez zastanowienia narażając swoje życie, by wydostać ją z rąk Krzyżaków. Miłością obdarza także Jagienkę - córkę Zycha ze Zgorzelic.

Wszystkie powyższe cechy sprawiają, że nie sposób oceniać bohatera negatywnie, co jest widoczne w sposobie w jaki traktują go pozostałe postaci powieści.

Osobiście uważam, że Zbyszko jest przykładem bohatera pozytywnego. Jego męstwo, odwaga i prawość są godne naśladowania, mimo iż czasem wykazuje młodzieńczą skłonność do braku opanowania i lekkomyślności. Świadczą one jednak tylko o tym, że jest żywym człowiekiem, a nie jedynie papierowym ideałem. Jego liczne bohaterskie czyny, takie jak np. obrona pana de Lorche przed turem, walka z Krzyżakami, oraz oddanie i wierność swoim ideałom, w pełni pozwalają na określenie go mianem prawdziwego rycerza. Sądzę, że autor tworząc taki wizerunek bohatera chciał przedstawić pewien wciąż aktualny wzorzec człowieka. Wszystkie wskazane cechy są potrzebne także w dzisiejszych czasach, choć w różnym stopniu i zależnie od odmiennych sytuacji. Dziś nie musimy już zdobywać pawich czubów, wciąż jednak powinniśmy być wierni swoim zasadom i nie poddawać się przeciwnościom.