Ignacy Rzecki był romantykiem, więc wyznawał wartości obce dla czasu, w którym przyszło mu spędzić dojrzałe lata. Jako młody człowiek nie zawahał się chwycić za broń w wojnie węgierskiej i niczym romantyczny bohater rzucił się do obrony w myśl idei równości narodów. Konserwatywna oraz utrzymana w romantycznej konwencji jest jego definicja patriotyzmu. Wciąż pozostaje szlachetna, ale zupełnie nie pasuje, ani nie sprawdza się w nowej rzeczywistości. Nie tylko poglądy, ale przede wszystkim wygląd zewnętrzny i sposób ubierania się czynią ze starego Rzeckiego oryginała, dziwaka. Czasem jego zachowanie mogło śmieszyć, lecz z całą pewnością to postać wzbudzająca sympatię. Nie lubił żadnych zmian, toteż zawsze dbał o takie samo umeblowanie w nowym mieszkaniu. Jako subiekt był sumienny, a co istotne w tym zawodzie uczciwy. Kochał swoje zajęcie, uczynił z zawodu subiekta prawdziwy fach dostępny jedynie wybranym, ludziom o określonych predyspozycjach. Nie miał własnej rodziny i raczej stronił od towarzystwa, więc Wokulski i subiekci w sklepie byli dla niego jak rodzina. Chciał dla Stacha jak najlepiej, stąd podsuwał mu nauczycielkę Stawską, choć sam miał do niej słabość.

Podsumowując, Rzecki był spokojnym, uroczym człowiekiem, ale niewielu to dostrzegało, bo był zbyt skryty. Wiele mógłby zyskać, gdyby był w stanie dostosować się do nowych czasów.