"Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej po raz pierwszy drukował w odcinkach "Tygodnik Ilustrowany" w 1887 roku. Powieść przyjęto entuzjastycznie, uznano ją za narodowy epos. "Nad Niemnem" jest powieścią realistyczną, ale zawiera również wiele elementów tendencji. "Nad Niemnem" pochodzi z drugiego, dojrzałego okresu twórczości Elizy Orzeszkowej. Pierwotnie powieść miała nosić tytuł "Mezalians". W 1888 roku, na dzień przed dwudziestą piątą rocznicą powstania styczniowego, ukazało się książkowe wydanie "Nad Niemnem". Uznano ją za narodowy epos, a cenzura w 1890 roku zabroniła kolejnej edycji. Akcja utworu toczy się w latach osiemdziesiątych XIX wieku na Grodzieńszczyźnie, we dworze Korczyńskich oraz w sąsiednim zaścianku Bohatyrowiczów.

Protoplastami rodu Bohatyrowiczów są Jan i Cecylia. Justyna i Janek skręcili w stronę Niemna i znaleźli się przy grobowcu. "O wielkiej dawności tych siedlisk opowiadała wielka starość otaczających je drzew. Jedne z domów tonęły prawie w rozłożystych i srebro przelewających topolach, zza innych ciemne lipy wznosiły wysoko poważne swe wierzchołki; tu płaczące brzozy kładły na ściany i okna swe wiotkie gałęzie, ówdzie popielate wierzby wykrzywiały we wsze strony mnóstwo swych węzłowatych i powyszczerbianych pni albo przysadzisto po ogrodach rozsiadały się odwieczne grusze, albo najrzadsze i najwynioślejsze wyrastały na dziedzińcach słupiaste jawory. (...)- Jan i Cecylia! Aha! Jan i Cecylia! Było to w starych czasach, w sto lat albo może jeszcze i mniej po tym, jak litewski naród przyjął chrześcijańską wiarę, kiedy w te strony przyszła para ludzi... Był to grobowiec bardzo prosty i ubogi, ale takiego kształtu i w taki sposób przyozdobiony, że aby móc podobny mu zobaczyć, trzeba by cofnąć się wstecz o kilka wieków. Składał się on z sześciokątnego, grubego u podstaw a zwężającego się ku szczytowi krzyża, na którego czerwonym tle bielała postać Chrystusa, a którego boki ok1yte były różnobarwnymi godłami i figurami. Były tam białym pokostem powleczone i ściśle do krzyża przylegające trupie głowy i różne narzędzia Chrystusowej męki, płaskie popiersie Marii, z tkwiącymi w nim siedmiu pozłacanymi niegdyś i w kształt miecza wyrzeźbionymi strzałami, wsparte na rękach i w zamyśleniu na podstawach z drzewa lub gliny siedzące wypukłe figury świętych. Z chudości tych figur, ze szkieletowej długości ich członków, z okaleczeń, którymi czas zatarł rysy ich twarzy, po znać można było smak i robotę odległych czasów. Krzyż był tak spróchniały, że rychłym upadkiem groził, ale rozpięta na nim postać Chrystusa i boki jego okrywające figurę, przez czas okaleczone, ze spłowiałymi barwami i pozłotami, zachowywały niezmącone główne zarysy swe i cechy. Osłaniał je i od zupełnego zniszczenia chronił rozpięty u szczytu gontowy daszek. Na szerokiej podstawie krzyża bielał wyraźny jeszcze choć miejscami zacierający się już napis:

JAN I CECYLIA, ROK l549,memento mori". Justyna wysłuchała legendy o Janie i Cecylii. Dawno temu na Litwę przywędrowała para ludzi z Polski. Jan był człowiekiem silnym, a Cecylia kobietą delikatną. Porzucili swój kraj, nie mogli się pobrać ze względu na różnice stanowe. Nikt nie wiedział kim są, przedstawiali się tylko imionami. Znaleźli odludne miejsce. Ciężką i wytrwałą pracą przemienili dziką puszczę w piękną i urodzajną osadę. Podobało im się nad brzegiem Niemna. Tu zbudowali dom, całymi dniami ciężko pracowali. Uprawiali pola, siali zboże, karczowali las. W trudnych warunkach żyli około dwudziestu lat. Tu dochowali się dzieci: sześcioro córek i sześciu synów. Potem dzieci ich osiedlali się w puszczy, budowali tu domy, Jan i Cecylia zostali dziadkami. Po osiemdziesięciu latach w okolice wybrał się na polowanie król Zygmunt August. Słyszał wiele o Janie i Cecylii i postanowił ich odwiedzić. Chciał wiedzieć kim są. Dzieci i wnuki przedstawiły królowi Jana i Cecylię. Jan nie chciał zdradzić swojego nazwiska, powiedział tylko, że pochodzi z niskiego stanu i przywędrował znad Wisły. Król nobilitował Jana i Cecylię, ród ich przyjął nazwisko Bohatyrowicze. Zygmunt August nadał im szlachectwo i herb Pomian, z głową żubra na żółtym tle.

Pamięć o epoce Jana i Cecylii jest zachowana i kultywowana w rodzinie Bohatyrowiczów. Rodzina pamięta o przodkach i przekazuje relacje o powstaniu rodu następnym pokoleniom. Grób Jana i Cecylii symbolizuje początek rodu Bohatyrowiczów, łączy pokolenia. Anzelm wpaja Jankowi tradycje rodzinne, przekazuje podstawowe wartości, a legenda o Janie i Cecylii jest najważniejszą częścią rodowej tradycji. Dla Justyny mogiła również stała się miejscem świętym, dziewczyna szanowała tradycję, patriotyzm, ciężką pracę. Te wartości połączyły ją z Jankiem Bohatyrowiczem, a ich ślub był symbolem zakończenia sporu zaścianka z Korczyńskim.