Jan Onufry Zagłoba był szlachcicem. Był grubym mężczyzną. Na oku miał bielmo, a na czole dziurę po postrzale.
Zagłoba był ogromnym kpiarzem i pijanicą. Lubił się przechwalać. W pojedynkach słownych ze względu na cięty dowcip, trafne powiedzonka oraz złośliwość, był niebezpiecznym przeciwnikiem. Jako żołnierz był bardzo ostrożny, a nawet tchórzliwy. Jednak kiedy sytuacja tego wymagała, potrafił działać rozsądnie i odważnie. Zagłoba był bardzo oddanym przyjacielem, co nie przeszkadzało mu wyśmiewać się z wad przyjaciół. Szczególnie upodobał sobie Podbipiętę, który był bardzo wysoki, miał małe poczucie humoru i pochodził z Litwy. Zagłoba był bardzo przebiegły i pomysłowy. Dzięki jego fortelom potrafił poradzić sobie w kłopotach. Z początku żył w przyjaźni z Bohunem, jednak to się zmieniło, gdy szlachcic zobaczył jego okrucieństwo wobec mieszkańców Rozłogów. Wówczas postanowił, że pomoże Helenie.
Sytuacja zdobycia chorągwi bardzo dobrze ukazuje bohatera. Zagłoba wcale nie rwał się do bitwy. Nie zdobył chorągwi kozackiej w taki sposób, w jaki przystało na rycerza, lecz ta spadła na niego przypadkowo. Bohater wprosił się na chłopskie wesele, prowadząc podjazd. Upił się i oddział Bohuna napadł go wówczas. Bohaterowi udało się przeżyć tylko i wyłącznie dzięki pomocy Wołodyjowskiego.