Pozytywizm to okres w literaturze polskiej, mający swój początek po klęsce powstania styczniowego (1864) , a koniec około roku 1890. Centrum polskiego pozytywizmu znajdowało się w Warszawie, tu działali czołowi polscy literaci i publicyści drugiej połowy XIX wieku. Głównym ośrodkiem kształtowania się myśli ideologicznej pozytywizmu była Warszawa, jej twórcami byli: A. Świętochowski, B. Prus, P. Chmielowski, J. Ochorowicz, K. Kraushar. Nazwa pozytywizm pochodzi od tytułu czołowego dzieła , zawierającego program epoki- Augusta Comte'a "Wykłady filozofii pozytywnej". Słowo "pozytywny" oznaczało w XIX wieku realny i symbolizowało ideologię epoki.
Pozytywizm rozwijał się stopniowo. To epoka prozy. Pozytywizm cechowały: wiara w naukę, postulaty scjentyzmu, reformy edukacji, postulaty stawiania i realizowania praktycznych celów. Propaganda programu pozytywistów ma miejsce w wielu powieściach tendencyjnych i w nowelach. Pozytywiści walczyli o równouprawnienie kobiet i asymilację Żydów. Druga faza epoki- dojrzałości pozytywizmu przyniosła dyskusje poświęcone zagadnieniom sztuki: realizmowi i naturalizmowi. "Młodzi" byli przeciwnikami walki zbrojnej o niepodległość, konspiracji, stawiali na rozwój ekonomiczny kraju. Krytykowali feudalne przesądy związane z pracą zarobkową, postulowali rozwój przedsiębiorczości, rzemiosła i handlu, unowocześnienie rolnictwa i przemysłu, zorganizowanie instytucji kredytowych oraz oświaty zawodowej. Formułowano poglądy, opierając się na dwóch podstawowych postulatach, propagowano postulaty : pracy organicznej i pracy u podstaw.
PRACA ORGANICZNA- postulat ten wywodzi się z teorii Herberta Spencera. Postulowano unowocześnienie przemysłu, rolnictwa, handlu i całej gospodarki kraju, bo tylko wtedy naród będzie mocny i odzyska niepodległość. Pozytywiści podjęli walkę z chorobami społecznymi. Praca uczciwa i wolna to istota ludzkiego życia. Podstawy pracy organicznej zostały sformułowane między innymi w "Szkicu programu w warunkach obecnego rozwoju społeczeństwa" Bolesława Prusa. Program ten to harmonia interesów ogółu i jednostki, pochwała pracy i aktywności człowieka a także postulat rozpowszechniania wśród społeczeństwa nauk przyrodniczych i technicznych i użyteczność każdego człowieka.
PRACA U PODSTAW- postulat kładł nacisk na edukację, wykształcenie wszystkich grup społecznych, zwłaszcza tych najniższych. Postulowano walkę z analfabetyzmem, z czym wiązała się budową szkół, dbanie o poprawę warunków życiowych ludzi żyjących w biedzie. Takie postulaty przedstawił czołowy programo- twórca polskiego pozytywizmu- Aleksander Świętochowski w "Pracy u podstaw" ("Przegląd Tygodniowy" 1873 ok.). temat ukazał się w "Lalce", "Powracającej fali" Prusa a także w "Kamizelce" i "Katarynce". Zagadnienie podjęła Eliza Orzeszkowa w "Marcie" i w noweli "A...B...C...".
Pozytywizm przejawił się w myśli polityczno- społecznej, a zwłaszcza w publicystyce i literaturze, decydująco wpłynął na rozwój publicystyki, tworząc nowoczesne formy polemiki społeczno- politycznej, krytyki literackiej i eseistyki. Pozytywizm przyniósł rozkwit polskiej powieści i noweli.
Lalka" ukazywała się na łamach "Kuriera Codziennego" w latach 1887- 1889. W 1890 roku opublikowano pierwsze wydanie książkowe. Bolesław Prus w "Lalce" przedstawił licznych przedstawicieli wszystkich warstw społecznych obojga płci, różnych zawodów i wyznań. Akcja powieści dzieje się w Warszawie, w Zasławku i w Paryżu. Akcja powieści toczy się w latach 1878- 1879, po podpisaniu w San Stefano traktatu między Rosją i Turcją, kończącego wojnę na Bałkanach. Akcja powieści w wielu fragmentach zawiera liczne retrospekcje, szczególnie w "Pamiętniku starego subiekta".
Bolesław Prus przedstawia w "Lalce" świat zdominowany przez środowisko arystokratyczne. Arystokracja przyzwyczajona była do bogactwa i sławy. Prus krytykował tę warstwę społeczną , nie pochwalał jej stylu życia, pokazał jak próżniacze wiodą życie. Pisarz jednak ukazał w utworze postać, która może zachwycać, wywoływać refleksje i mieć wpływ na nas. Postać ta ma romantyczna duszę i nie potrafi odnaleźć się w pozytywistycznym świecie. To Stanisław Wokulski. Czterdziestopięcioletni kupiec. Wokulski to idealista miłości, przyjaźni się z reprezentantem minionej epoki, Rzeckim. Człowiek rozsądny, przedsiębiorczy, zaradny, jednostka nie rozumiana przez otoczenie. Wokulski prezentuje romantyczną uczuciowość, wychowany na dziełach wielkich romantyków, wierzy w skuteczność zbrojnego czynu. Brał udział w powstaniu styczniowym, porzucił z tego powodu studia w Szkole Głównej. To indywidualista o rysach tragizmu. Człowiek wierzący w społeczny postęp, jednostka przedsiębiorcza i rozsądna. Pomagał innym ludziom, był filantropem, stwarzał możliwość godziwego życia dla swych pracowników. Realizował hasło pracy u podstaw. Odszedł od ideałów młodości, porzucił ideę zdobycia sławy wynalazcy na rzecz kariery kupca. Dał się opanować wyobrażeniu o miłości. Idealizował miłość i obdarzaną uczuciem ukochaną kobietę. Ideałem kobiety była w jego oczach panna Izabela Łęcka, która była wyrachowaną i wyniosłą młodą damą. Nie doceniała jego uczuć. Traktowała go z pogardą.
"-Jeżeli pan zasłuży...
Powiedziała to takim tonem, że Wokulski stracił władzę nad sobą, już nie wiadomo po raz który w tym roku.
- Czym ja mogę zasłużyć na łaskę pani? - spytał biorąc ją za rękę. - Chyba litość... Nie, nie litość. Jest to uczucie równie przykre dla ofiarowującego, jak i dla przyjmującego. Litości nie chcę. Ale niech pani tylko pomyśli, co ja pocznę, tak długo nie widząc pani? Prawda, że i dziś widujemy się bardzo rzadko; pani nawet nie wie, jak wlecze się czas tym, którzy czekają... Ale dopóki mieszka pani w Warszawie, mówię sobie: zobaczę ją pojutrze... jutro... Zresztą mogę zobaczyć każdej chwili, jeżeli nie panią, to przynajmniej ojca, Mikołaja, a choćby ten dom."
Wokulski był pochodzenia szlacheckiego i miał ciekawą przeszłość. Jako młody chłopak był subiektem w kawiarni Hopfera, zdecydował się kształcić, co było przyczyną licznych upokorzeń. Przerwał naukę, by wziąć udział w powstaniu. Poświęca młodość patriotycznej walce, miłość ojczyzny jest dla niego obowiązkiem. Po powrocie do Warszawy został subiektem w sklepie u Mincla, gdy stary Mincel zmarł, Wokulski ożenił się z Małgorzatą Minclową. Po śmierci Małgorzaty Wokulski oddaje sklep pod opiekę Rzeckiemu i wyrusza do Rosji, gdzie dorobił się fortuny. ""Mam nieprawdopodobne szczęście - myślał. - W pół roku zrobiłem majątek krociowy, za parę lat mogę mieć milion... Nawet prędzej... Dziś już mam wstęp na salony, a za rok?... Niektórym z tych, co przed chwilą ocierali się o mnie, przed siedemnastu laty mogłem usługiwać w sklepie, a nie usługiwałem chyba dlatego, że żaden nie wstąpiłby tam. Z komórki przy sklepie do buduaru hrabiny, co za skok!... Czy aby ja nie za prędko awansuję?" - dodał z tajemną trwogą w sercu." Doszedł do fortuny własną pracą i wysiłkiem. Podejmując działalność kupiecką wciąga w nią elitę warszawską. Popisuje się działalnością filantropijną, zbliża się do arystokratycznych kręgów, chociaż środowisko to nie imponuje mu. Ale Izabela jest arystokratka, robi to dla niej, dla niej pojedynkuje się z Krzeszowskim, dla niej uczy się języka angielskiego. Ona tego nie dostrzega. Wokulski nie może uwolnić się od tej miłości. Nieraz przeżywa zwątpienia. Nawet Ochocki zauważył, że Izabela jest pusta wewnętrznie damą.
"Panna Łęcka jest bardzo dystyngowaną osobą - rzekł Wokulski patrząc przed siebie.
-Dystyngowana?... - powtórzył Ochocki. - Powiedz pan: bogini!... Kiedy rozmawiam z nią, zdaje mi się, że potrafiłaby mi zapełnić całe życie. Przy niej jednej czuję spokój i zapominam o trapiącej mnie tęsknocie. Ale cóż!... Ja nie umiałbym siedzieć z nią cały dzień w salonie ani ona ze mną w laboratorium..."
Wokulski jest idealistą, jego idea to romantyczna wiara w miłość, postawa całkowitego poświecenia się jej. Nie chciał znać prawdy o sytuacji, marzył o szczęśliwej miłości. Łęcka rozczarowała go, doprowadziła do psychicznego upadku i próby samobójstwa. Bohater poniósł klęskę. (cytowane fragmenty pochodzą z rozdziałów: "Kładki, na których spotykają się ludzie różnych światów", "Stare marzenia i nowe znajomości").