"Szkice węglem" to nowela autorstwa polskiego noblisty Henryka Sienkiewicza, który w tym utworze ukazuje: w sposób satyryczny, ironiczny i krytyczny - realia polskiej wsi okresu pozytywizmu oraz stosunki, jakie panują pomiędzy społecznością danej wioski.

Jedna z postaci, którą Sienkiewicz przedstawia bardzo dokładnie jest Zołzikiewicz. Reprezentuje on władzę zaborczą, pragnie jak najszybciej wspinać się po szczeblach kariery, by móc czerpać ze swojego stanowiska duże korzyści majątkowe poprzez branie łapówek. W Baraniej Głowie czuje się kimś wyższym, wybitniejszym, mądrzejszym od pozostałej części społeczeństwa. Swoją pozycję zawdzięcza głównie temu, iż potrafi pisać a tym samym może szantażować innych urzędników --wójta Buraka i ławnika Gomułkę.

Pisarz jest oszustem, sfałszował on dokument, nakazujący Rzepie stawienie się w wojsku, pomimo tego, że ten chłop był zwolniony z obowiązku wojskowego, który nikogo nie szanuje, mimo, że jest on podwładnym wójta, tak naprawdę to on sprawuje władzę.

Zołzikiewicz uważa się za człowieka wykształconego, chociaż skończył tylko dwie klasy. Jego ulubioną literatura są brukowe romanse, które często cytuje, by tym samym ukazać siebie jako wielkiego romantyka i megalomana. Zołzikiewicz wykorzystuje swój urząd:

"A z czymże, moja Stachowa, ja do niego pójdę. Do niego z gołymi rękami nie można. Wójt jest lepszy; przyniesiesz mu czy białych raków, czy masła, czy lnu pod pachą, czy kurę, to wszystko weźmie nie wybrzydzając. A pisarz ani spojrzy. O! on strasznie ambitny. Jemu to tylko chuścinkę rozwiąż i zara rubla".

Dlatego też ulega mu Rzepowa. Oddała się ona pisarzowi, by ratować swojego męża przed wojskiem. Przemogła ona niechęć do urzędnika, odrzuciła zasady postępowania i zasady moralne:

" Wieczorem pan pisarz, już rozebrany, tylko w bieliźnie, leżał sobie na łóżku (…) nagle pan pisarz słyszy, że ktoś puk! Puk!(…) weszła Rzepowi tak zaklęta, że chciała mówić i nie mogła więc ją ośmielił, bo jak był nie ubrany, tak ją zaraz objął w pół i mówi: aha! przyszła koza do woza ! (…)Wtedy on ją przyciągnął i przycisnął do siebie, położywszy usta na jej drżące wargi"

Pisarz okrutnie ją wykorzystał, zwymyślał i wypędził, nie niszcząc dokumentu kierującego Wawrzona do wojska.

Zołzikiewicz niewątpliwie był bardzo sprytny i umie manipulować ludźmi. Szpiegował ludzi ze wsi i donosił carskiemu aparatowi władzy, był ulubieńcem władz zaborczych, cieszył się u nich dużym zaufaniem.

Bawi się uczuciami innych, potrafi tak poprowadzić interesy, by "wyszło na jego". Intryga służąca pozbyciu się Rzepy z Baraniej Głowy była przemyślana i świadczy o bezwzględności i podłości Zołzikiewicza. Nie zważa na to, co myślą o nim inni. Chce tylko by było mu wygodnie i bogato, nie zastanawia się nad swoimi obowiązkami względem ojczyzny.

Dla niego ważniejsze było :

" życie obozowe, śpiewy, obłoki tytoniowego dymu i romantyczne przygody na kwaterach, na których młode dziewice nie żałowały niczego dla ojczyzny i walecznych jej obrońców, takie życie … harmonizowało się z namiętną i burzliwą duszą młodego Zołzikiewicza".

Chce wyglądać modnie, potrafi nawet się zapożyczyć u krawca, gdy ten szyje mu zielono - fioletowe stroje. W swoim domu wprowadza nowe mody np. uważa, że wyproszenie gości to przejaw nowoczesności i zachodniej mody.

Postać pisarza jest ukazana w sposób ironiczny i z humorem. Narrator uwydatnia jego prymitywizm, egoizm i głupotę.

Sienkiewicz postarał się, aby "Szkice węglem" w pełny sposób ukazać niewłaściwe stosunki społeczne, nadużycia i nieprzystępność urzędników, czego doskonałym przykładem jest pisarz Zołzikiewicz, oraz obojętność szlachty i duchowieństwa na krzywdy wieśniaków.