Człowiek od zawsze tęsknił do miejsca, w którym byłby zawsze szczęśliwy. Każdy z nas nosi w sobie obraz takiej szczęśliwej krainy, miejsca, gdzie wszystko jest idealne, gdzie życie jest proste i zdrowe, błogie i napawające radością. Nic dziwnego, że wielorakie ujęcia takich rajów spotkać możemy w sztuce, począwszy od lat najdawniejszych.
Dla Wergiliusza takim rajskim miejscem była Arkadia. Był to obszar w Grecji, zajmujący środkową część półwyspu Peloponeskiego. Było to urodzajny, rolniczy obszar ze wszystkich stron otoczone górami, odseparowane od reszty półwyspu. Żyli tam pasterze, którzy trudnili się wypasem trzody, uprawą roślin i winorośli. Wiedli oni spokojne i pełne radości życie na łonie przyrody. Nie mieli wielkich zmartwień ani kłopotów. Arkadia stała się od tego czasu symbolem miejsca, gdzie ludzkie życie toczy się według reguł idealnego porządku i harmonii, miejsca, którego szuka każdy człowiek.
Mówiąc o Arkadii należy zacząć od przedstawienia jej opisu zawartego w Piśmie Świętym, ja chciałabym jednak użyć dla tego celu słów świętego Augustyna zawartych w Państwie Bożym, które pokazują to miejsce w powiązaniu z sytuacją umieszczonego w nim człowieka.
„Żył tedy człowiek w raju tak, jak chciał, dopóki chciał tego, co Bóg nakazał; ciesząc się Bogiem i z tej dobroci, z Boga sam dobrem był; żył bez żadnych potrzeb, mając w swej mocy zawsze takie życie. Nie brakło mu pokarmu, izby głodnym nie był, ani napoju do zaspokojenia pragnienia oraz drzewa żywota, żeby go starość nie wyniszczyła. Nic mu żądnej skazy na ciele nie przynosiło, ani żadnych przykrych uczuć nie zaznawał z powodu ciała. Na ciele zupełnie zdrowy, na duszy spokojny całkowicie. Jako w raju ani upałów, ani zimna nie było, tak i w mieszkańcu rajskim żadnego porażenia woli pochodzącego z pożądliwości lub bojaźni nie było.”
Jak widzimy rajski ogród cechował spokój i porządek, człowiek zaś był dobrem pochodzącym od Boga.
W bardziej realne elementy jego bytowania wprowadza nas tekst Pamiętników Adama i Ewy autorstwa Marka Twaina. W wesoły, nie pozbawiony ironii sposób tworzy on historię poznawania się dwojga pierwszych ludzi, uczenia się siebie i miłości. Ważne są słowa, które stwarzają ich dla siebie. Ewa dopiero wtedy zaczyna istnieć dla Adama, kiedy wyjawia mu swoje imię. Podobnie zresztą pierwsi ludzie tworzą rajski świat. Z nadania Boga nazywają kolejne rośliny i zwierzęta niejako wydobywając ich z niepoznanej masy. Najpiękniejszym fragmentem tego tekstu jest napis na grobie Ewy. Adam tak go sformułował: Gdziekolwiek była ona, tam był Raj. Zawarła się w tych słowach ich wielka miłość, która potrafiła przezwyciężyć poczucie śmierci i grzechu. Człowiek potrafi bowiem w drugiej osobie dzięki temu uczuciu odnaleźć dobro, to którym był na początku istnienia i już za życia osiągnąć bramy raju. Nie jest wiec do jego wyobrażenia potrzebna jakaś piękna kraina, lecz miłość do drugiego człowieka.
Oczywiście motyw raju nie zawsze pojawia się tylko w takim, idealistycznym ujęciu. Ludzie wygnaniu z raju starali się odnaleźć jego harmonie i piękno w życiu ziemskim, w otaczającym ich pejzażu.
Jako przykład możemy podać opowieść o Janie i Cecylii z Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej. Dwoje zakochanych znalazło schronienie w puszczy, tworząc w niej ciężką pracą z czasem świat bliski idealnemu. Cecylia jest wręcz porównana do pierwszej matki, bo wraz z Janem staje się rodzicielką późniejszego rodu Bohatyrowiczów. Świat ich gospodarstwa cechuje łączność z naturą, po ich podwórku jak w raju przechadzają się dzikie zwierzęta, w jego obrębie niegroźne i potulne. Ludziom żyje się różnie, bo ciężko i mile, straszno i bezpiecznie, lecz w poczuciu sensu istnienia i we wzajemnej miłości. Taka wizja raju, dla przestawiającego ją Anzelma Bohatyrowicza, jest realniejsza od biblijnej historii. Wskazuje on potrzebę człowieka w piękno świata i odnajdowanie w nim doskonałego dzieła stworzenia Boga.
Motyw Arkadii stał się szczególnie popularny w romantyzmie. Pisarze znajdujący się na emigracji, bardzo tęsknili do swej ojczyzny. Ich wspomnieniach Polska jawiła się jako kraj beztroski i wspaniały. Często idealizowali oni swoją ojczyznę. Czynili z niej kraj wiecznej szczęśliwości.
Z procesem idealizacji ojczyzny mamy do czynienia na przykład w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza. Utwór ten powstał w Paryżu w 1834 roku. Przebywając na emigracji we Francji poeta bardzo tęsknił do opuszczonej Litwy. Wyrazem owej nostalgii są pierwsze wersy epopei:
„Litwo! ojczyzno moja ty jesteś jak zdrowie
Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie,
kto cię stracił...”
Litwa jawi się Mickiewiczowi jako utracona Arkadia, miejsce, w którym był bardzo szczęśliwy. Wszystko wydawało się tak bliskie i swojskie. Świadczą o tym słowa:
„Ten kraj szczęśliwy ubogi i ciasny!
Jak świat jest boży, tak on był nasz własny!
Jakże tam wszystko do nas należało,
Jak pomnim wszystko, co nas otaczało:
Od lipy, która koroną wspaniałą
Całej wsi dzieciom użyczała cienia
Aż do każdego strumienia, kamienia.”
Świat stworzony przez Mickiewicza jest idealny, niemal pozbawiony wad. Takie też był zamierzenie pisarza. Świat Soplicowski jest pełen harmonijnego piękna, spokoju, arkadyjskiej szczęśliwości, a życie jest podporządkowane rytmowi natury.
Dwór został usytuowany „na brzegu ruczaju /Na pagórku niewielkim we brzozowym gaju”. Gospodarstwo sędziego Soplicy jest duże i opływające w dostatki. Stodoły są pełne siana, w kurniku jest dużo drobiu, w ogródkach warzywnych jest wiele dorodnych warzyw, a sady są pełne owoców.
W Soplicowie panował porządek, przez co wszyscy jego mieszkańcy i goście mieli poczucie pewnej stabilności i bezpieczeństwa
Nie znaczy to jednak, że nie wydarzają się tu różne niespodziewane przygody, kłótnie czy zatargi. Przykładem może być choćby spór o zamek między Sędzią a Hrabią należącym do rodziny Horeszków. Nagłym i niespodziewanym dla mieszkańców Soplicowa wydarzeniem jest tez zajazd zorganizowany przez Gerwazego.
Mickiewicz przedstawiając świat szlachecki, stworzył niezapomnianą galerię postaci i charakterów. Scharakteryzował nie tylko zamożną, ale też zubożałą szlachtę mieszkającą w zaścianku. Szlachcice ci nie są pozbawieni wad. Są kłótliwi, popędliwi, skorzy do rozwiązywania wszystkich problemów za pomocą szabelki.
Przede wszystkim podkreśla jednak zalety szlachciców: ich patriotyzm, przywiązanie do tradycji, odwagę i zdolność do zapominania o urazach i krzywdach. Pokazuje też, że mimo zatargów i sporów, szlachta polska potrafi w momencie zagrożenia zjednoczyć się i wspólnie walczyć przeciw wrogowi. Dowodem na to może być bitwa z Moskalami.
Dwie kończąca epopeję księgi są przepełnione wielką radością i nadzieją. Na Litwę ściągają wojska Napoleona zmierzające w kierunku Rosji. Do kraju przybywają polscy generałowie z Dąbrowskim na czele. Radość szlachciców jest tym większa, że wszystkie wcześniejsze spory między nimi zostają zażegnane.
Mickiewicz kończy „Pana Tadeusza” w momencie największego szczęścia i powszechnej radości. Bohaterowie nie wiedzą jeszcze, jak czeka ich przyszłość. Nie wiedzą, że wojna Napoleona z Rosją skończy się jego klęską, a rozbudzone nadzieje niepodległościowe znów zostaną zgaszone. Kraj stworzony ręką Mickiewicza jest pełen radości, spokoju i harmonii oraz nadziei na przyszłość. Jest to obraz wspaniałej Arkadii, do której tęsknił Mickiewicz i którą stworzył dla swoich rodaków - emigrantów. Mickiewicz wierzył, że ten „ utracony raj” kiedyś uda się Polakom odzyskać.
Rajskie motywy obecne są również w całym europejskim malarstwie na przestrzeni wieków. Ja chciałbym przedstawić tutaj obraz odbiegający jednak od utartych przedstawień Adama i Ewy z wijącym się gdzieś pomiędzy nimi wężem. Chciałbym natomiast zaprezentować Dziwny ogród Józefa Mehoffera. Tylko bowiem w kontekście rajskiego spojrzenia na niego możemy dochodzić sensów tego obrazu. Przedstawia on postać żony artysty, we wspanialej sukni, z towarzyszącą jej w przechadzce służącą i na pierwszym planie nagie dziecko trzymające malwy. Jest ono jednak jako nienaturalnie oświetlone, zaś cały ogród, po bliższym przyjrzeniu okazuje się jakby sztuczną dekoracją gdzie drzewa maja tysiące owoców, zaś girlandy kwiatów oplatają pnie drzew. Mimo jasnych kolorów otaczającej przyrody, zimna niebieska suknia kobiety, i całą nierealność wpływają raczej mało pozytywnie na odbiór obrazu. Dodatkowym elementem, jest płasko, bez perspektywicznego ujęcia i światłocienia namalowana na jego środku potężna ważka. Wielki robak bytujący w tym ogrodzie. Z jednej wiec strony pokazane jest piękno tego ziemskiego, pozornie tylko, raju, z drugiej jakieś złe siły wzbudzające w nas przerażenie, które pojawiają się w jego obrębie. Ważka może być odebrana jako zły wąż obecny w dobrym stworzeniu Boga, insekt wysysający z niego wszelkie pozytywne treści. Takie przedstawienie rajskiej wizji znacząco różni się od większości wizji malarskich i literackich.
Jednym z filmów, w którym występuje motyw Arkadii jest produkcja Ridleya Scotta: „1492: Wyprawa do raju”. Film opisuje słynną wyprawę Krzysztofa Kolumba, której celem miałoby być znalezienie lepszej drogi do Indii, a przy okazji odkrycie lądów, które przysporzyłyby Hiszpanii nowe bogactwa. Jego podróż zaowocowała odkryciem Ameryki. Film ukazuje piękny i dziewiczy świat Ameryki Południowej, oraz katastrofalny wpływ, jaki mieli Europejczycy na życie jej pierwotnych mieszkańców. Wraz z białymi przybyszami do Nowego Świata przeniknęła bowiem pogoń za bogactwem, obca religia, nienawiść, przemoc i śmierć.
Opowiadając o raju nie można pominąć i jego wizji już w momencie, gdy powrócimy do niego po śmierci, jeśli oczywiście na to zasłużymy. Niewątpliwym wyrazicielem jego piękna, doskonałości, jako miejsca obcowania z Bogiem twarzą w twarz, jest matka Jana Kochanowskiego, która przychodzi we śnie utulić go po stracie Urszulki w ostatnim, zamykającym cykl jego Trenów, Trenie XIX. Mówi ona, przedstawiając miejsce swojej pozaziemskiej egzystencji:
„Tu troski nie panują tu pracej nie znają,
Tu nieszczęście, tu miejsca przygody nie mają
Tu choroby nie najdzie, tu nie masz starości,
Tu śmierć, łzami karmiona, nie ma już wolności.
Żyjem wiek nieprzeżyty, wiecznej używamy
Dobrej myśli, przyczyny wszytkich rzeczy znamy.
Słońce nam zawżdy świeci, dzień nigdy nie schodzi
Ani za sobą nocy niewidomej wodzi.
Twórcę wszech rzeczy widziem w Jego majestacie,
Czego wy, w ciele będąc, prózno upatrzacie.”
Marzenie o raju na ziemi istnieje w każdym z nas. Ważne jest, żeby móc to miejsce odnaleźć i pamiętać, że szczęście nie może być pretekstem do tego, aby się odwracać od rzeczywistości, od cierpienia ludzi, którym nie jest dane odnaleźć swojego raju. I trzeba się także zastanowić, czy arkadyjskie szczęście płynie z zewnątrz, ze szczególnych właściwości jakiegoś miejsca, czy płynie z nas samych. W końcu nieprzypadkowo wielu poetów pisze o arkadii dzieciństwa jako o czasie beztroski i niewinności. Arkadia to, zatem nie tylko miejsce, to także stan psychiczny. Uganianie się za rajem na ziemi może wpędzić nas we frustrację, jednakże wewnętrzny spokój i szczęście to coś, co każdy może zdobyć, a co jednocześnie nie mami nam oczu sielankowym obrazem, który mógłby okazać się fasadą, za którą kryje się pustka i zło świata.
Avalanche
Użytkownik
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
0Avalanche
Użytkownik