Epoka Młodej Polski obfitowała w wielu wybitnych poetów, ale najciekawsza jest dla mnie twórczość Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Aby najlepiej pokazać różnorodność poezji tego autora, zdecydowałam się omówić dokładniej jego cztery wiesze: "Koniec wieku XIX", "Hymn do Nirwany", "Lubię, kiedy kobieta…", "Melodia mgieł nocnych (nad Czarnym Stawem Gąsienicowym)".
Chyba najbardziej charakterystyczne dla poezji młodopolskiej są utwory dekadenckie, dlatego przedstawię je na początku. "Koniec wieku XIX" jest lirycznym obrazem człowieka schyłku wieku, który obawia się otaczającego go świata, neguje wszystkie postawy uważane dotąd za wartościowe. W utworze poeta prezentuje wątpliwości dotyczące idei, które mogłyby służyć jako ochrona przed złem tego świata. Ale reakcje są pesymistyczne - ani w nauce, ani w wierze w Boga nie można znaleźć spodziewanego oparcia. Dotychczasowe osiągnięcia cywilizacyjne okazują się nieprzydatne i bezskuteczne w odkrywaniu tajemnicy egzystencji. Rozmyślania nie przynoszą żadnego rozwiązania, żadnej recepty na życie, człowiek nie ma niczego, co mogłoby stanowić tarczę przed złem. Jedyne, na co może się zdobyć, to bierna postawa i milczenie wobec niesprzyjającej rzeczywistości.
Kolejnym utworem, w którym silnie zaznacza się postawa dekadencka, jest "Hymn do Nirwany". Stylizowany na litanię wiersz wyraża pragnienie osiągnięcia stanu, w którym człowiek nie musi już odczuwać bólu, lęku i beznadziei epoki. Podmiot liryczny doznaje wyrazów podłości ze strony złego świata: "Oto mi ludzka podłość kałem w źrenicę bryzga". Ale jest sposób na odrzucenie tej okrutnej rzeczywistości - wprawienie się w stan nirwany, który może być jedynym środkiem na ukojnie udręczonej duszy poety.
Tetmajer tworzył także bardzo śmiałe ówcześnie erotyki. Wiersz "Lubię, kiedy kobieta…" jest artystycznym opisem miłosnego aktu. Ale charakterystyczne jest, że w utworze ani razu nie pada słowo "miłość", podmiot liryczny nie odwołuje się do jakichkolwiek uczuć. Jedyne stwierdzenie to "lubię", które określa słabe zaangażowanie mężczyzny w erotyczną grę. Pełni on rolę obserwatora, który interesuje się kobieta jedynie chwilowo. Kobiece ciało traktowane jest jedynie przedmiotowo - doskonale odciąga uwagę poety od cierpienia spowodowanego brutalną rzeczywistością.
Bardzo istotne miejsce w dorobku Tetmajera zajmują wiersze poruszające tematykę górską. Poeta wiele miejsca poświęcił niezwykłym opisom tatrzańskiej przyrody - tak jak w wierszu "Melodia mgieł nocnych (nad Czarnym Stawem Gąsienicowym)". Bardzo malowniczy sposób prezentowania krajobrazu górskiego uwidacznia się także w tym utworze. Przyroda była jednym ze sposobów oderwania się od smutnej rzeczywistości.
Uważam, że Tetmajer zasługuje na miano największego poety modernistycznego - przede wszystkim ze względu na różnorodność poruszanych tematów.